Zobacz temat - [Eaglemoss] Czołg T-34-85

SHIPMAN
FORUM MODELARSTWA SZKUTNICZEGO

Czołgi - [Eaglemoss] Czołg T-34-85

mario1985 - 2014-08-12, 11:20
Temat postu: [Eaglemoss] Czołg T-34-85

Nowa kolekcja od wydawnictwa Eaglemoss, czołg T-34 która pojawi się w sprzedaży 20 sierpnia.
http://www.model-t34.pl/

• Kolekcja przewidziana jest na 115 numerów. Wydawca zastrzega sobie prawo do zmiany ilości numerów serii. Czas trwania kolekcji wyniesie około 2,5 roku.

• Cena numeru 1: 4,99 zł,
cena numeru 2: 14,99 zł,
cena regularna począwszy od numeru 3: 29,99 zł.
Koszt złożenia całego modelu to około 3400 zł.

Więcej w FAQ
http://www.model-t34.pl/faqs.aspx

Model w skali 1:16,
o masie ponad 7 kg,
wymiary:
długość: 503 mm,
szerokość: 200 mm,
wysokość: 188 mm.

Wielkość wszystkich elementów odpowiada w proporcji rzeczywistym rozmiarom T-34-85, a do wykonania części użyto materiałów wysokiej jakości: metalu i tworzywa na bazie akrylonitrylu. Model wyposażony jest w ruchome koła i gąsienice. Dzięki zdejmowanej wieży i pokrywie korpusu można szczegółowo obejrzeć wewnętrzny układ czołgu, w tym przedziały załogi i silnika.

Karrex - 2014-08-17, 16:11

Kawał modelu, chociaż taki "czysty" aż prosiłby się o waloryzację (brudzing :lol:

).
W czasach podstawówki popełniłem T-54 z "Małego Modelarza"
(T-34 RUDY 102 był wtedy poza zasięgiem).

T-34

Rudy 102, MM nr 6/68

T-54

T-54 z Małego Modelarza nr 3/73

Jak pamiętam brezent robiłem z barwionego płótna. Szkoda, że nie przetrwał :oops:

zdjęcie modelu T-54 - kujot666 ze strony
http://www.konradus.com/f...t=117373&page=1

Thief - 2014-08-20, 16:58
Temat postu: Czołg T-34 skala 1:16 [Eaglemoss]

Widziałem dzisiaj w kiosku pierwszy numer.

http://www.model-t34.pl/

Ktoś miał w rekach i może coś na szybko powiedzieć czy warto kupować? Wygląda solidnie i cena kusi...

Janek - 2014-09-03, 20:56

Na pewno to ładny model i wart zbudowania ale wydaje mi się, że cena jest za wysoka.
Według mnie modele powinny być skierowane przede wszystkim do młodzieży aby w nich zaszczepić żyłkę modelarską. Wydawnictwa jednak nastawiają się niestety tylko na zysk i dla tego rozciągają kolekcję do maksimum numerów a tym samym do takich abstrakcyjnych cen.
Efekt końcowy to minimalne albo całkowity brak zainteresowania, młodych ludzi, kolekcją tą a pewnie podobnie myśliwcem. Nie każdego stać wybecelować taką kwotę nawet w ratach.

Thief - 2014-09-11, 23:55

Kupiłem dla syna dwa pierwsze numery. Jest zachwycony i obiecuje, że na pozostałe będzie sumiennie wydawał kieszonkowe. Muszę przyznać, że zaskoczyła mnie docelowa waga modelu - 8 kg (już części z pierwszych dwóch numerów ważą słusznie) i wymiary. Sam jestem ciekaw jak to dalej będzie wyglądało. Plus młody nie ma żadnych problemów z samodzielnym skręcaniem części, więc chodzi dumny jak paw:)