SHIPMAN
FORUM MODELARSTWA SZKUTNICZEGO

Scottish Maid, 1839 / Artesania Latina - 1:50 / Wiktor - Scottish Maid, 1839 / Wiktor / Dyskusje

Wiktor - 2018-05-24, 09:09
Temat postu: Scottish Maid, 1839 / Wiktor / Dyskusje
Witam.
Na razie bez problemów :-)
pozdrawiam.

Karrex - 2018-05-25, 17:45

Na początek kilka uwag.

Nie znając twojego wieku, nie wiem czy mam oceniać twoją pracę jako dziecka, osoby dorosłej czy w podeszłym wieku ;-)
Podejrzewam, że jesteś nastolatkiem, więc możesz jeszcze rokować na przyszłość jako modelarz, więc wyrażę swoją opinię, tylko na podstawię tego co czytam i widzę na zdjęciach.

Wiktor napisał/a:
...
Jak mówiono w przywitalni chwale się dotychczasowym dorobkiem.
...

Dotychczasowy dorobek to modele wykonane (lub w trakcie budowy) przed tym, który aktualnie budujesz/pokazujesz i tym można się "pochwalić".
W relacji raczej nie chwalimy się budową, tylko pokazujemy co i jak zrobiliśmy (z większym naciskiem na JAK), i zamiast pisać, że dodasz historię szkunera, lepiej byłoby napisać więcej o zestawie, opisać czy budujesz ściśle wg instrukcji, czy dokonujesz pewnych zmian (waloryzacji). Bo z twojej relacji nie wiem czy dychtunek (uszczelnienie) i kołkowanie to twoja inwencja, czy tak było w instrukcji. Jeżeli twoja inwencja to masz plusa.
Jeżeli do dychtunku nie mam zastrzeżeń (oprócz opisu tego jak to zrobiłeś), to kołkowanie pozostawia niestety bardzo wiele do życzenia.
Po pierwsze znów brak opisu (po efekcie domyślam się, że materiałem są barwione końcówki wykałaczek), po drugie "kołki" są nierówne, krzywe, za duże i za bardzo "wyeksponowane", wręcz dominują na pokładzie.



Na zamieszczonym zdjęciu są 3 może 4 (te najmniejsze okrągłe) do przyjęcia reszta wygląda oględnie mówiąc nieciekawie. To niestety nie jest do poprawienia (bez jak to piszesz demolki), więc piszę o tym na przyszłość (mam nadzieję, że jesteś jednak nastolatkiem i "przyszłość modelarska" jeszcze przed tobą).

Zanim bierzemy się za jakiś detal, dobrze jest wiedzieć jak to wyglądało i wygląda w rzeczywistości (oglądamy/zbieramy do archiwum i szukamy info w sieci) na replikach, oryginałach czy jednostkach współczesnych.


kołki na Bounty


kołki na Darze Młodzieży

Dobrze podeprzeć się wiedzą:
» Treenails
http://santisimatrinidad....topic.php?t=246
» Uszczelnianie, dychtowanie, caulking
http://santisimatrinidad....topic.php?t=349


i jak robią to inni


czysto równo i integruje się z pokładem - nie dominuje jak u ciebie.

Listewki zrębnic (ramki luków, zejściówek) staraj się równo docinać i równo kleić.



O sposobie montażu zrębnic nie piszę, bo można to robić kilkoma sposobami od cięcia na ukos 45° (tzw. girung), dwie krótsze i dwie dłuższe na bokach lub nawet wszystkie równe klejone czołami do boków, ale równo wycięte i poklejone.

Przykładowe Marka
http://santisimatrinidad....p?p=14014#14014



Wiktor - 2018-05-25, 18:15

@Karrex. Postaram się pisać co i jak zrobiłem.
Oczywiście witam :-)
Niektóre elementy zestawu wymagają waloryzacji. O kołkowaniu, deskowaniu i dychtunku nie było mowy w zestawie, co było oczywiście nie do przyjęcia.
Zrobiłem swoje pierwsze kołkowanie w życiu - jak wyszło niestety widać, raz za mocno wbiłem raz za słabo cóż... następne będzie lepsze.
Uszczelnianie zrobiłem banalną i budżetową metodą, mianowicie- ołówkiem po bokach listewki. Przed zamieszczeniem tematu czytałem dużo realcji, nie tylko na tym forum i po prostu wiedziałem, że kołkowanie musi być.
Co do wieku, to ani nie potwierdzę, ani nie zaprzeczę.
Może teraz troche nie na temat ale..... to nie mój pierwszy model w życiu.
Pomijam fakt, że w zestawie brakowało listewek na 2 poszycie i musiałem je sam dorobić z forniru. I inne niedoróbki o których napiszę w miare postępów prac.
A próby reklamacji złożone po otrzymaniu go, nie dały rezultatów do dnia dzisiejszego.

Zdjęcie instrukcji:


Pozdrawiam.

Wiktor - 2018-05-26, 20:11

W odskoczni od (balustrad?) zabrałem się za koło sterowe.
To co proponuje AL wydaje mi się takie sobie, więc zrobiłem po swojemu.





Wykałaczkę zabejcuję na orzech
Koło sterowe pomauję na wzór tego z HMS Victory lub zrobię własne, co jest małoprawdopodobne


Wiktor - 2018-05-26, 20:21

Oj namęczyłem się z tą listewką nr 50.
Kapiel w garnku z wrzątkiem i wyginanie na puszcze.
Przy okazji przetestowałem nowy nabytek - cyjaonapan zagęszczony, szczerze polecam, jeden z lepszych CA jakie dotychczas używałem.


Wiktor - 2018-05-30, 20:38

Witam.
Mechanizm koła sterowego prawie kończony, tylko zamocować ster i linkę do niego.
Z kołem sterowym prawdopodobnie jeszcze coś poeksperymentuję by wyglądało bardziej realistycznie

oczywiście kraniec wykłaczki sie obetnie.

Obejmy sterów:

https://i.imgur.com/2u09lSb.jpg
poczerniłem patynolem

i jako tako to wyszło.

Wstawiam w dyskusji bo nic na stałe, nie zrobiłem. tu też nie przykleiłem.
:lol:
Pozdrawiam.

Wiktor - 2018-06-04, 21:05

Witam.
1. W zejściówce (ładowni?) kajucie kapitana? Zrobie ładunki i wkleje je tam, tylko niestety nie wiem
które wejście do czego, a nie chialbym dać ładunków do kajuty.....



Wydaje mi się, że to po lewej to kajuta, ale nie chce blędu popełnić
Schody, które zabejcuje. (chyba orzech).

Nadbudówki na swoich miejsach, przymiarka na sucho

I drzwiczki które prawdopodbnie będą częściowo otwarte: Tak, wzoruje się na kimś :) :-> A dlaczego mają być otwarte? patrz punkt 1 :))

pozdrawiam :)

Wiktor - 2018-06-05, 21:29

Tu w środku powinny być bulaje? Wygląda, że powinny być, ale w intrukcji Artesani i planach MO nie wygląda by miały być.


Wiktor - 2018-06-05, 21:40

widać?
Fotka z imgura



Widać

ciesze sie

Karrex - 2018-06-05, 22:24

Znów mam kilka uwag.
Zanim zaczniesz zdjęcia hostować na imgurze (imgura ;-) ), mam prośbę o kadrowanie (i jednak lepsze zdjęcia).
Starasz się robić zdjęcia na jednolitym tle - wielki plus, jednak tła masz stanowczo za dużo i zadbaj jeszcze o dobre oświetlenie.
Co do kadrowania, wystarczy komputerowy Paint (z akcesorii systemu Windowsa).








Sam możesz określić ile tła będzie za detalami



Sam korzystam z innych programów i tylko na potrzeby tego posta wykadrowałem, i zmniejszyłem wagę, i wielkość twoich zdjęć w Paincie - jest prosty w obsłudze.

Tyle o zdjęciach, a teraz o tym co na ostatnim zdjęciu.

Zwróć uwagę, że lewe skrzydło ma węższe listwy ramiaka niż to po prawej - wygląda to tak jakby listwa z której to robiłeś, nie była o jednakowej szerokości, tylko z jednej strony węższa, a z drugiej szersza i wąskie kawałki trafiły na lewe skrzydło, a szerokie na prawe.
O drucikach nie piszę, bo sam widzisz, że tak jak jest, to nienajlepiej wygląda.
Nie śpiesz się, staraj się wycinać takie same listewki na identyczne detale, spasowywać i kleić dokładniej.

Wiktor - 2018-06-05, 22:51

Sam to zauważyłem, zerwe to (włożę ostrze w łączenie listewki.)
Co do kadrowania, jakiś cas temu zastanawiłem sie nad tym, teraz zaczne tak robic.

Karrex - 2018-06-06, 11:22
Temat postu: Bulaje
Wiktor napisał/a:
...
Sam to zauważyłem, zerwe to
...

Zwrócę ci uwagę na jeszcze jeden szczegół. Ramiak (u ciebie jasne listewki) nie powinien mieć łączeń na tzw. girung (cięcie na ukos 45°) tylko pod kątem prostym, jak na zdjęciu kol. Mirek77 - w drzwiach jest to solidniejsze łączenie.



Girung też może oczywiście być, bo kto modelarzowi zabroni ;-) (przykład dalej, poniżej).

Wiktor napisał/a:
...
Tu w środku powinny być bulaje?
...



A kto ci broni waloryzować ten detal.
W sklepach modelarskich są bulaje o wspaniałej jakości



http://rbmodel.pl/index.p...ducts&group=048
https://www.modelnet.pl/a...kutnicze/bulaje
https://www.swiatmodeli.eu/pl/c/Bulaje/287


jeżeli mają odpowiednią średnicę, można iść na "łatwiznę" i kupić,


drzwi (właz) z bulajem, ramiak na ukos (girung)

ale można też po wymierzeniu średnicy, pomyśleć z czego zrobić, żeby wyglądały równie dobrze.



Może nity oczkowe (sklepy szewskie) mają 4, 5, 6 mm
https://flek.pl/index/50/oczka-metalowe/id?p=2



Oczko kaletnicze (to to samo co nity oczkowe).



Kwestia potrzebnej średnicy i czy takie mają.

Wiktor - 2018-06-06, 20:32

Jak zwykle, chciałem dobrze, wyszło jak zwykle. :lol:
Zerwałem tamtą listewkę i przykleiłem następną, tym razem (chyba) tak jak powinno byc, nawet zawias wymieniłem :-)





Co do bulajów to się zastanowię, nikt mnie nie pogania :-)
zapomniałbym dodać, że do drzwiczek jeszcze klamka musi być :-o to już jutro.

Wiktor - 2018-06-06, 20:39

A w międzyczasie, HMS Fly z Victory models :-)




Zanim się za niego zabiorę... to hoho... .

Yemar - 2018-06-07, 08:20
Temat postu: Waloryzacja?
Ktoś, nie pamiętam kto, ale z pewnością na tym - naszym - forum napisał, że waloryzacja ma sens tylko i wyłącznie wtedy, kiedy wnosi poprawę jakości/zgodności z oryginałem/estetyki i co tam kto jeszcze wymyśli. Kluczem jest tutaj słowo "poprawę". Wykonywanie elementów modelu we własnym zakresie tylko po to, żeby były wykonane we własnym zakresie trudno obronić, jeśli nie wnosi jakiejkolwiek poprawy.

Mam niewielkie prawo, żeby się odzywać i krytykować innych, bo sam utknąłem z robotą cztery lata temu (również dlatego, że poszedłem swoją ścieżką waloryzacyjną) i nie mam dość samozaparcia, żeby ruszyć dalej, chociaż mój "inwalida" Victory patrzy na mnie z półki z wyrzutem każdego dnia, ale jak zobaczyłem Twoje "zawiasy" to usiadłem.

Spróbuj proszę spojrzeć na to co zrobiłeś krytycznym i racjonalnym okiem. Ile musiałyby ważyć okucia drzwi i jakie mieć wymiary, gdyby były wykonane w skali 1:1? I drugie pytanie - czy jako właściciel okrętu chciałbyś mieć coś takiego na swoim pokładzie?

Pozdrawiam i życzę powodzenia w dalszych zmaganiach
Robert

Wiktor - 2018-06-07, 08:48
Temat postu: Re: Waloryzacja?
Yemar napisał/a:
...
waloryzacja ma sens tylko i wyłącznie wtedy, kiedy wnosi poprawę jakości/zgodności z oryginałem/estetyki i co tam kto jeszcze wymyśli. Kluczem jest tutaj słowo "poprawę". Wykonywanie elementów modelu we własnym zakresie tylko po to, żeby były wykonane we własnym zakresie trudno obronić, jeśli nie wnosi jakiejkolwiek poprawy.
(...)
jak zobaczyłem Twoje "zawiasy" to usiadłem.
(...)
Spróbuj proszę spojrzeć na to co zrobiłeś krytycznym i racjonalnym okiem. Ile musiałyby ważyć okucia drzwi i jakie mieć wymiary, gdyby były wykonane w skali 1:1? I drugie pytanie - czy jako właściciel okrętu chciałbyś mieć coś takiego na swoim pokładzie?
...


Krytykuj ile możesz, nie zaszkodzi a modelowi pomoże, zerwe to i wymienie :-)

Karrex - 2018-06-07, 10:11
Temat postu: Zawiasy
Raczej nie odzywam się w wątkach "młodych wilków", którzy to "najlepiej wiedzą" lub którzy wiedzą, że coś robią źle, ale im się nie chce tego poprawiać.
Wiktorowi dałem "dużą dozę zaufania"
    Nie znając twojego wieku, nie wiem czy mam oceniać twoją pracę jako dziecka, osoby dorosłej czy w podeszłym wieku ;-)
    Podejrzewam, że jesteś nastolatkiem, więc możesz jeszcze rokować na przyszłość jako modelarz, więc wyrażę swoją opinię
Na razie tego zaufania nie zawiódł ;-) , co mu wskazałem do poprawy, stara się wykonać
Wiktor napisał/a:
...
Sam to zauważyłem, zerwe to (...)
Co do kadrowania, jakiś cas temu zastanawiłem sie nad tym, teraz zaczne tak robic.
(...)
Zerwałem tamtą listewkę i przykleiłem następną, tym razem (chyba) tak jak powinno byc, nawet zawias wymieniłem :-)
(...)
zerwe to i wymienie :-)
...

Pozostaje jeszcze kwestia dokładności i estetyki wykonania oraz schludniejszej pisowni (czytaj co napisałeś w poście przed wysłaniem).
cyt.: "...jakiś cas temu zastanawiłem sie nad tym, teraz zaczne tak robic..."
dużo lepiej byłoby
"...jakiś czas temu zastanawiałem się nad tym, teraz zacznę tak robić..."
czy
"...zerwę to i wymienię..."
- można w kompie włączyć opcję bodajże "sprawdź pisownię" czy "poprawnej pisowni" i błędy będą podkreślone wężykiem.

Co do zawiasów, to wczoraj było już za późno, aby podnosić tę kwestię i cieszę się, że Yemar zwrócił na to uwagę.

Z materiałów, które posiadasz i bez odpowiednich narzędzi raczej trudno będzie coś estetycznego zrobić - mosiężna blaszka za szeroka i za gruba, drut również ma za dużą średnicę.
Pokażę ci moje zawiasy.
http://santisimatrinidad....php?p=7240#7240

Wykonałem je z blaszki stalowej z puszki po fasolce czy kukurydzy.
Kawałek blaszki rozgrzałem do czerwoności nad ogniem (to ta pod oczkami ;-) )



ma to na celu wypalenie lakierów oraz odpuszczanie metalu, dzięki temu łatwiej się formuje i można czernić.
Do cięcia blachy trzeba mieć dość dobre nożyce, a do zwijania końcówki w "rurkę" odpowiednie szczypce najlepiej płaskie, druga część zawiasów jest ze szpilek, również odpuszczanych nad ogniem.





jak widać działają ;-)


Wiktor - 2018-06-07, 12:08

Co do zaplecza warsztatowego, jakieś tam posiadam, mało narzędzi nie mam, ale duzo chyba też nie.
niestety, druciku cieńszego niż 0,4mm nie posiadam :cry: , sam drucik 0.2, 0,3 nie jest drogi, ale płacić tyle kurierowi?.....
Robiąc zawiasy wzorowałem na realcji Dziadka http://santisimatrinidad....er=asc&start=24
Patrząc, na zawiasy Karrexa w SJB, wymyśliłem taki myk:



Wyciekły klej usune nożykiem i szlifne papierem ściernym.
na sucho przymiarka. kołki postaram sie wykonać z uciętych główek gwoździ, i naniosę patynol pędzelkiem.

Karrex - 2018-06-07, 12:33

Wiktor, zwróć uwagę, że mimo przeskalowania elemantów u Marka (Marek trzyma się instrukcji i elementów zestawów) wygląda to estetyczniej.



Patrząc na twoje ostatnie zdjęcie mam obawy, czy czasem nie zrobiłeś za wysokich drzwi - będą kolidowały z zadaszeniem.

Wiktor - 2018-06-07, 12:37

Sie szlifnie i obetnie końcówki ramówek, i wklei wycięty kawałeczek listewki, drzwiczki zrobiłem z zapasem.

Janek - 2018-06-07, 12:41

Z własnego doświadczenia radzę patynować elementy przed zamontowaniem.
Po patynowaniu element patynowany powinien być spłukany wodą z roztworu patynującego i ewentualnie zwilżony olejem.
Bez tego zabiegu patyna potrafi po pewnym czasie "zeżreć" patynowany element.

Wiktor - 2018-06-07, 12:47

Janek napisał/a:
Z własnego doświadczenia radzę patynować elementy przed zamontowaniem.
Po patynowaniu element patynowany powinien być spłukany wodą z roztworu patynującego i ewentualnie zwilżony olejem.
Bez tego zabiegu patyna potrafi po pewnym czasie "zeżreć" patynowany element.


Niestety ciągle człowiek uczy się na błędach, ewentualnie, zostawię jak jest, tragicznie to nie wygląda (wg. mnie).

Wiktor - 2018-06-07, 21:45

Troche lepiej ale nie do końca, dziś już tego nie zrobię.

Jeszcze kołki , o ktorych nie pamiętałem w relacji :mrgreen:
Zmieniając temat, byłem w empiku, zobaczyłem małego modelarza, bez wahania wziąłem, kiedyś sie go sklei :-)

Yemar - 2018-06-08, 08:47

Wiktor napisał/a:
Co do zaplecza warsztatowego, jakieś tam posiadam, mało narzędzi nie mam, ale duzo chyba też nie.
niestety, druciku cieńszego niż 0,4mm nie posiadam :cry: , sam drucik 0.2, 0,3 nie jest drogi, ale płacić tyle kurierowi?.....


Ja, podczas swojej przygody z modelarstwem ale także ogólniej - w miarę nabierania doświadczenia majsterkowiczowskiego, wypracowałem sobie praktykę zbierania różnorodnych "przydasiów". Staram się w miarę to kontrolować (tutaj z pomocą przychodzi jednak wiek i lata doświadczeń :-P ) i nie zbierać wszystkiego jak leci, a jedynie takich rzeczy, które mogą naprawdę być przydatne, a o kupieniu ich można generalnie zapomnieć, albo pozyskanie ich jest okupione niewspółmiernie wysokimi kosztami. Akurat wspomniany drucik 0,3 albo nawet 0,2 mm namierzyłem kiedyś bodajże w Castoramie albo czymś takim, ale równie dobrze mogą to być np. struny od gitary akustycznej, które mają nawet 0,009 mm (sic!). Nity w lawetach działowych zamierzam wykonać z pinów starych procesorów, których zapobiegawczo nie powyrzucałem, zaś latarnie na rufie będą "stały" na wspornikach wykonanych z cieniutkich stalowych rurek (1,2 mm zewn. średnicy i aż 1 mm wewn.), które mam z jakichś starych "klejnotów" swojej żony. Z rurek a nie zestawowych prętów, żeby podłączyć w niewidzialny sposób zasilanie oświetlenia.

Kombinuj

Powodzenia, Robert

Wiktor - 2018-06-08, 09:54

za bardzo nie mam z czego tego czerpać, gdybym znalazł drucik cieniutki to bym go wykorzystał, ale jak widać nie znalazłem.... hmmm ( a może dlatego, że mam pie..... znaczy bałagan w modelarni, iii nie tylko tam.
Karrex - 2018-06-08, 10:11

Widzę Wiktor, że masz zamiłowanie do modelarstwa - to fajne, ale jeszcze musisz popracować nad dokładnością detali.
Problem twojej pracy nie jest w grubości drutu, tylko w sposobie jego kształtowania, to samo dotyczy blaszki.
Robiąc zawias musisz w pierwszej kolejności wiedzieć jak taki zawias wygląda. Jeżeli nie masz takich w tzw. "gospodarstwie domowym" możesz wygooglać zdjęcia lub przy jakiejś okazji zobaczyć w sklepie metalowym lub wspomnianej Castoramie zawiasy sztabowe



Zobacz jak powinna wyglądać ta "owijka" (rurka) wokół drugiej części zawiasu (trzpienia). Jest to dosłownie rurka, która obejmuje trzpień. Zobacz jak to wygląda u ciebie. Jest owijka z naddatkiem (ten naddatek trzeba odciąć), pozostałe nawet w przybliżeniu nie zbliżają się do tego jak na zdjęciu. Technikę "zawijania" trzeba sobie wypracować, robiąc to kilka, kilkanaście razy i wybierając te najlepsze, najbardziej podobne do siebie - nie piszę identyczne, bo nie jesteśmy robotami i trudno nam zachować powtarzalność, ale staramy się żeby tak wyglądały. Bawiąc się w modelarstwo, walczymy z własnymi ułomnościami, staramy się żeby to co jest niemożliwe, stało się możliwe. Największą frajdą nie jest ukończony model, ale praca nad jego wykonaniem (nawet reakcja oglądających, którzy dostrzegają jakiś detal i pytają jak to zostało zrobione) - taki jest mój punkt widzenia i nie każdy musi się z nim zgadzać ;-)
Jeżeli masz materiał, to zobacz czy dasz radę zrobić lepiej tę "owijkę", jak nie zostawiasz co masz, ze świadomością, że ktoś kiedyś wytknie ci że to bubel ;-) .

PZL P.11c z MM był moim pierwszym modelem :-D

PS
Ze strun (stalowych) w czasach głębokiej komuny, robiłem szpilki entomologiczne ;-) , a o pinach przeczytasz w tym wątku
» MINIGWOŹDZIE - Piny pozyskane z procesorów
http://santisimatrinidad....php?p=1277#1277

Yemar - 2018-06-08, 11:54

Karrex napisał/a:
PS
… a o pinach przeczytasz w tym wątku …


Najfajniejsza jest puenta :mrgreen:

Pozdrawiam
Robert

Wiktor - 2018-06-08, 12:15

Komputer mam 1, 7letni, staruszek, zapasowych procków też nie posiadam. Kilka rzeczy tylko wymieniane było, grafika, dysk i zasilacz.... Czytałem o tych gwoździach kiedyś.

Yemar napisał/a:
Karrex napisał/a:
PS
… a o pinach przeczytasz w tym wątku …


Najfajniejsza jest puenta :mrgreen:

Pozdrawiam
Robert

:mrgreen:

Dziadek - 2018-06-09, 06:02

Skoro masz czas, warunki i chęci rób model tak jak potrafisz i z tego co jest dla Ciebie dostępne. :lol:
Oczywiście korzystaj z rad bardziej doświadczonych kolegów ale na miarę swoich aktualnych możliwości i buduj dalej. Następny będzie bardziej dopracowany i doskonalszy.

Zawiasy do drzwi zejściówki są bardzo ważne bo pod pokładem jest beczka rumu i jakoś trzeba ją zabezpieczyć lub odbezpieczyć drzwiami.

Jednak ...

moja filozofia jest prosta i na forum znana. Lepiej mieć model własnoręcznie zbudowany choćby ze skrzypiącymi zawiasami, nawet zwichrowanymi od częstego schodzenia do kochanej beczki, niż tylko marzenia o zbudowaniu absolutu oryginału. :lol:

Wiktor - 2018-06-09, 12:10

Samozaparcie posiadam, i wiem, że go skończe. Co sie da, będę zrywał (prócz pokładu :-D /domawiał, byle modelik cieszył oko przez całe życie.

Z serii "jak to zrobiłem"
Taki sam węzeł zastosowałem do bloczków koła sterowego.
Jest to zacisk z Lidla.




Karrex - 2018-06-12, 13:41

Wiktor napisał/a:
...
Bejcowałem to bejca rustykalną od dragona. bardzo dobra.
Jestem ciekawy jak wg. intrukcji ta beczułka ma się trzymać :lol: :mrgreen: :-D
...

Z przykrością stwierdzam, że nie widzę poprawy w twojej pisowni, ani rozwoju w twojej pracy, dalej cechuje ją "bylejakość".
Zacznę od pisowni.
Brak "ogonka" w bejcą, Dragon jest nazwą firmy, dlatego powinno być napisane z dużej litery " bejcą ... od Dragona.". Po kropce zdanie również zaczynamy dużą literą. Po skrócie „wg” nie stawia się kropki; pisownia „wg.” jest niepoprawna, pisowni „w/g” zaleca się unikać (wg Wikisłownika).
Teraz deski przykrywające luk, a właściwie oczka.



Czemu nie są w linii, czemu górna linia tych oczek idzie po łuku? Tak trudno jest za pomocą linijki określić miejsce na oczko.



Czy schodnia jest docelowa i czemu jeden policzek jest krótszy od drugiego (jeżeli wstawione tylko do zdjęcia, to trzeba było o tym napisać, a ponadto to po co wstawiać takiego "knota" do relacji - nie wygląda to lepiej, a wręcz przeciwnie podkreśla bylejakość)?

Wiktor napisał/a:
...
Leń mnie ogarnął, porobiłem wczoraj, dziś trochę i jakoś tak :-|
...

Co to wnosi do relacji. To jest forum modelarskie, a nie blog Wiktora. Na blogu możesz nawet pisać co jadłeś na obiad i jakie masz skarpetki, ale tu nikogo to nie obchodzi i szkoda czasu na czytanie.
Takie wpisy i uwagi, które opisałem powyżej, zniechęcają do czytania takich relacji (przynajmniej mnie).
Kiedyś będziesz potrzebował pomocy i nikt nie zareaguje, bo nie będzie miał kto.

Jeszcze słowo o tych "gołych" szpilkach oczkowych. Nie myślałeś aby dodać do nich pierścienie.

Nie znajduję w tej chwili czytelniejszych przykładów o co mi chodzi :-(


przykład pierścieni u Dziadka


przykład pierścienia z oczkiem

PS
Zdjęcia powinny być lepszej jakości, a nie aż tak duże (4600x3500 px o wadze 900kB - wcześniej miałeś połowę tego), na forum preferowane są zdjęcia o wielkości ok. 1024x765px i wadze nie przekraczającej 150kB.

Przykładowe zdjęcie Marka (Dziadek) ma 1022x767px i waży niespełna 91kb (ideał na forum :-D ), nie traci na jakości i lepsze w odbiorze niż twoje.

Wiktor - 2018-06-12, 20:43

Witam
Pisownia niestety była zawsze moją słabą stroną :oops:
Co do lini i oczek, masz 100%racji, robiłem to na szybko (pośpiech złym doradcą i robiłem na oko :-/ , już poprawiłem. co do oczek na (oczkach? :D) wiedziałem, że mają być i bym je zrobił, tyle, że o tym nie na pisałem.
Co do uwagi dot. tego. zgadzam się, będę unikał takich kwiatków.
Co do zdjęć, postaram się coś zdziałać, chociaż jestem na bakier z komputerami.
"na moje oko" wygląda lepiej.
Chociaż jak tak patrze na te oczka będe musiał chyba dopracować technikę ich wykonywania (owijanie drucika na wykałaczce i rozcinanie kombinerkami)



Pozdrawiam.

Karrex - 2018-06-12, 22:11

» Pisownia niestety była zawsze moją słabą stroną :oops:
Przed wysłaniem posta, przeczytaj co napisałeś, powoli ze zrozumieniem tekstu.
Pokombinuj zainstalowanie/uruchomienie korekty pisowni.

» Co do lini i oczek, masz 100%racji, robiłem to na szybko (pośpiech złym doradcą i robiłem na oko :-/ , już poprawiłem
Modelarstwo to nie wyścig - pośpiech wskazany jest tylko w dwóch przypadkach
1) przy łapaniu pcheł;
2) przy biegunce;
- robimy DOKŁADNIE (nie trzeba poprawiać).
A "na oko to chłop w szpitalu umarł"

» co do oczek na (oczkach? :-D ) wiedziałem, że mają być i bym je zrobił, tyle, że o tym nie napisałem.
No widzisz, o du... <cenzura> Maryny piszesz, a o istotnych rzeczach nie piszesz.

» Chociaż jak tak patrze na te oczka będe musiał chyba dopracować technikę ich wykonywania (owijanie drucika na wykałaczce i rozcinanie kombinerkami)



Sam dostrzegasz błędy, to czemu je akceptujesz i montujesz do modelu?

Starasz się robić oczka (pierścienie) o takiej samej/podobnej średnicy. Robisz selekcję i wybierasz najlepsze, i te montujesz - pozostałe odkładasz (przydadzą się do innego detalu czy innego modelu).
Drewniana wykałaczka się nie nadaje, nie uzyskasz na niej powtarzalności (chociaż "fachowiec" by sobie poradził ;-) ), najlepiej stalowy pręt, gwóźdź cokolwiek metalowego o odpowiedniej średnicy - nawijasz ściśle zwoje obok siebie (sprężynka), w imadle rozcinasz piłką lub zdejmujesz i rozcinasz (cążki, sczcypce czołowe, szczypce tnące boczne lub obcinaczki boczne ;-) )



szczypce tnące boczne, obcinaczki boczne

Ja robię oczka, pierścienie szczypcami oczkowymi:



o ile na gwoździu masz od razu oczka o identycznej średnicy, to szczypcami trzeba robić pojedynczo w tym samym miejscu.

Wiktor - 2018-06-13, 18:53

To sa moje wszystkie szczypce jakie zdołałem znaleźć:



Jak mówisz, źle wykonane oczka wywaliłem i zrobiłem nowe, żółtymi szczypcami od topexa...
Wyglądają lepiej.
Zdjęcie robiłem na starej desce. Mam mate do cięcia, ale nie mam na niej miejsca by zrobić tam zdjęcie <sorki>



Chociaż... chyba nie do końca.


Teraz troche o moich planach dot. ładowni.
Tam gdzie widać wręge prawdopodobnie dam listewki by zrobić przedział ( a w przedziale dwie pary drzwi, nie mam planów by wiedzieć gdzie dokładnie to było, i czy w ogóle ale zrobie tak, by nie było widać dalszej części, tylko samą ładownię).




tak samo od dziobu.




A w środku ładowni jak już wspomniałem będzie zaopatrzenie/ładnuek.
By nie zmęczyć sie robieniem jednej rzeczy :roll: oczywiście będą robił inne pierdoły pokładu.

Pozdrawiam.

Wiktor - 2018-06-15, 18:51

Witam
Trochę spie... zepsułem :-) sprawe robiąc ładownie dopiero teraz......
Teraz nie mam dojścia by zrobić pokładniki pod tą imitacją pokładu.....Cóż, na zapałki przyjdzie fornir, a na fornir beczki/paczki/ itd, skoku nie powinno być widać, ale co najgorsze, ja o tym będę wiedział. Robiąc szkielet nie myślałem, że zrobie to odkryte, lepiej mysleć za wczasu.



i tył na który przyjdą listewki

Wiktor - 2018-06-20, 11:58

[ Dodano: 2018-06-18, 20:24 ]
Witam.
Możecie mi powiedzieć do czego to ustrojstwo służy? nie moge za chiny na to wpaść, niby jakiś kołowrotek do wciągania czegoś, ale do czego?



[ Dodano: 2018-06-19, 21:41 ]
Ponawiam pytanie^, może jestem nie cierpliwy, ale też ciekawy :roll:


Witam.
Czas najwyższy polakierować nadbudówki.
Jaki lakier będzie najlepszy? altax połysk, czy altax półmat? ja jestem bardziej za półmatem, ponieważ nie chce by sie świeciło jak Psu... <cenzura> :-> Jakie jest wasze zdanie?
Z góry dziękuję za odpowiedź.

Karrex - 2018-06-20, 12:56
Temat postu: Kołowrót
Co do lakieru, to sam sobie odpowiedziałeś dlaczego nie połysk :-D
Mat, półmat - satyna i model wygląda szlachetniej.

Wiktor napisał/a:
...
Możecie mi powiedzieć do czego to ustrojstwo służy?
...

Wygląda jak ręczny magiel - pewno "prasowano" nazbyt wydęte od wiatru żagle <czart> <alejaja> ;-)
A tak poważnie to jest rodzaj kołowrotu (dobrze kombinowałeś tylko nie kołowrotek ;-) ) - wciągarka, winda patrz też winda kotwiczna (żargonowo również braszpil) o poziomej osi bębna (bębnów) w odrużnieniu do kabestanu o pionowej osi bębna. Służy głównie do wyciągania kotwicy, ale również jako winda do podnoszenia różnych rzeczy. Co do tej wciągarki, to być może służyła do wciągania żagli, ale głowy nie dam.

Przekieruj pytanie do budowniczych K&M (tu Łukasz ostry_gl i na Kodze).


ralfee3

Na lądzie stosowano podobne do wyciągania np. łodzi na brzeg.

Wiktor - 2018-06-20, 13:06

Karrex napisał/a:
Wiktor napisał/a:
...
Możecie mi powiedzieć do czego to ustrojstwo służy?
...

Wygląda jak ręczny magiel - pewno "prasowano" nazbyt wydęte od wiatru żagle <czart> <alejaja> ;-)
A tak poważnie to jest rodzaj kołowrotu (dobrze kombinowałeś tylko nie kołowrotek ;-) ) - wciągarka, winda kotwiczna (żargonowo również braszpil) o poziomej osi bębna (bębnów) w odrużnieniu do kabestanu o pionowej osi bębna. Służy głównie do wyciągania kotwicy, ale również jako winda do podnoszenia różnych rzeczy.

Co do lakieru, to sam sobie odpowiedziałeś dlaczego nie połysk :-D
Mat, półmat - satyna i model wygląda szlachetniej.


Skoro tak jak myślałem, to dam na to jakąś linkę i poprowadzę do ładowni :idea:

Wiktor - 2018-06-20, 17:18

test załącznika zdjęć

[ Dodano przez Admina: 2018-06-20, 18:33 ]

zdjęcie ma 300x400px, waga 40kB, kombinuj większe ;-)
zacznę <dzieki>
Opcja w Paincie gwarantuje ci taką samą wielkość zdjęć - wpisujesz tylko 800 lub 900 w okienko Piksele.

Wiktor - 2018-06-22, 12:16

Witam.
Zabrałem się za dziób, winda kotwicza, kotwica, i inne drobiazgi do tego prawie ukończone.
Wiem, że lina i kotwica były połączone ze sobą węzłem tylko jakim?
Wydaję mi sie, że nie takim, szukałem na forum i (ja) nie znalazłem, więc proszę o rady jaki powinien to być. chyba nie ten, ale nie wiem. https://www.youtube.com/watch?v=C8_LRhFkEIo
(jeśli jest gdzieś na forum to opisane, obrazek,węzły w wieku to dajcie linka, z góry dziękuje, więcej detali oczywiście w relacji)

Wiktor - 2018-06-22, 14:31

Niby jest to
» [Dwunastu Apostołów] PORADNIK MODELARZA » Numer 33 / Węzły liny kotwicznej
http://santisimatrinidad....p?p=13311#13311

Ale czy ten węzełek był używamy na takich jednostkach? Wiek pododbny? A z resztą kto się będzie pytał, a nie chce wam snu z powiek spędzać "bo chce zachować wierność historyczną". :lol: Ale jeśli to nie problem :->


Karrex - 2018-06-22, 21:22

Tematów i przykładów jest znacznie więcej ;-) m.in.
» [Dwunastu Apostołów] Zeszyt 5 / Montaż kotwicy (cz. II)
http://santisimatrinidad....p?p=10346#10346


Znajdziesz to samo podwójne wiązanie (rys. 2)


węzeł kotwiczny / węzeł rybacki

Ja bym zrobił pojedyncze czyli rys. 1 z twojego przykładu lub to poniżej.

Z innego tematu i nieco inne wiązanie:



Niestety nie mam wiedzy na temat węzła kotwicznego na twojej jednostce, więc decyzję jaki węzeł zastosujesz musisz podjąć sam.

Druga sugestia to opalanie linek z tych włosków.



Zacytuję Tomka Aleksińskiego zresztą z mojego wątku na Kodze:
    Mechatość wypal, przesuwając linkę szybko nad płomieniem (ale uważaj, żeby jej nie spalić!) - najlepiej i stosunkowo łatwo wypalić włoskowatość nad płomieniem ze swieczki czy gazowego palnika, po czym przeciągnąć taką linkę raz czy dwa przez grudkę wosku pszczelego (do nabycia w sklepach z pasmanterią) trzymana w ręku i w końcu taką linkę przeciągnąć między zaciśnietymi palcami (ciepło z tak wytworzonego tarcia stopi wosk, który ładnie w linkę wsiąknie, impregnujac ją i zapobiegając dalszemu kłaczeniu się jej).

i kolegów
myszor napisał/a:
...
Ja opalałem linki już na modelu. Żaden problem i tragedia. Zapałką. Trzeba tylko mieć pewną rękę.
...

Ś.p. Marek Kasprzak napisał:
    Potwierdzam, że to daje się zrobić. Trzeba tylko postępować bardzo delikatnie, szczególnie przy linkach o małej średnicy.
    Ja zmuszony byłem opalać linki zamocowane już na modelu (tyle, że nie zapałką, a płomieniem gazowym), gdyż linki, przygotowane wcześniej metodą opisaną przez Tomka, czasem się mechacą po przeciąganiu ich przez bardzo małe otwory. W moim przypadku np. przez jufersy przy ławach wantowych, gdzie może otwór nie jest bardzo mały, ale ponieważ ów jufers umiejscowiony był blisko burty, linka w czasie przeciągania szorowała o nadburcie i niestety ponownie się mechaciła
.
Zrób próby na łatwopalność twoich linek, żeby określić jak szybko trzeba przesuwać nad płomieniem.

Wiktor - 2018-06-23, 08:53

Preferuje rozwodniony wikol, choć przy montażu ktowicy zapomniałem o nim. <sorki>
Karrex - 2018-06-26, 10:11

Zdjęcie z węzłem kotwicznym jest nieostre (ostrość poszła na deski poniżej), w ogóle nie widać węzła.
Mógłbyś wstawić zdjęcie pompy zęzowej z instrukcji, bo te twoje jakoś dziwnie wyglądają.

Wiktor - 2018-06-26, 20:43

Karrex napisał/a:
Zdjęcie z węzłem kotwicznym jest nieostre (ostrość poszła na deski poniżej), w ogóle nie widać węzła.
Mógłbyś wstawić zdjęcie pompy zęzowej z instrukcji, bo te twoje jakoś dziwnie wyglądają.

Nie przyuważyłem, że węzełek nieostry. moja wina.
Już poprawiłem.
Z pompą zęzową to trochę taka radosna twórczość, odbiegająca od tej w AL i od tej w MO, zrobiłem kompromis i trochę magii, czyt. radosna twórczość.
A w międzyczasie zakupiłem stocznie modelarską z MODELNET producenta HOBBY ZONE, przyda sie na pewno do przyszłych modelików i trochę do obecnych. Tak, zakup bardzo spóźniony, ale lepiej późno niż wcale.

nie mogę wyczuć zmniejszania zdjęć, kolejności. raz się udało, więcej prób trzeba.

Wiktor - 2018-07-07, 17:21

Witam.
Ta busola kompasu była naprawdę tak blisko wejściówki?
Instrukcja mówi, że tak, ale czy tak było? wole się spytać niż potem zrywać.

Wiktor - 2018-07-10, 11:20

Witam.
Mam zagwostkę.
Intrukcja/tudzież plany pokazują, że tylni maszt (grotmaszt?) nie jest równolegle do fokmasztu (grot ma ostrzejszy kąt). Sprawdziłem zdjęcia szkunerów w przeglądarce.. i wszystkie jakie zobaczyłem mają taki układ, jak wyżej opisany.

Karrex - 2018-07-10, 14:10
Temat postu: Naktuz i maszty
Wiktor napisał/a:
...
Ta busola kompasu była naprawdę tak blisko wejściówki?
Instrukcja mówi, że tak, ale czy tak było? wole się spytać niż potem zrywać.
...

"Ta busola kompasu" to jest NAKTUZ
Dla przyswojenia nazwy i poszerzenia wiedzy polecam tematy na forum:
» NAKTUZ / Krótka historia rozwoju
http://santisimatrinidad....php?p=5165#5165
» Naktuz XVIII w.
http://santisimatrinidad....topic.php?t=835


Możesz bardziej oddalić niż masz w instrukcji (bliżej koła, jak masz na zdjęciu, tylko na osi pokładu - na zdjęciu masz przesunięty na bok).

Maszty rób jak masz w planach (MO to rozumiem Modelarstwo Okrętowe).

Wiktor - 2018-07-10, 14:21
Temat postu: Re: Naktuz i maszty
Karrex napisał/a:
Wiktor napisał/a:
...
Ta busola kompasu była naprawdę tak blisko wejściówki?
Instrukcja mówi, że tak, ale czy tak było? wole się spytać niż potem zrywać.
...

"Ta busola kompasu" to jest NAKTUZ
Dla przyswojenia nazwy i poszerzenia wiedzy polecam tematy na forum:
» NAKTUZ / Krótka historia rozwoju
http://santisimatrinidad....php?p=5165#5165
» Naktuz XVIII w.
http://santisimatrinidad....topic.php?t=835


Możesz bardziej oddalić niż masz w instrukcji (bliżej koła, jak masz na zdjęciu, tylko na osi pokładu - na zdjęciu masz przesunięty na bok).

Maszty rób jak masz w planach (MO to rozumiem Modelarstwo Okrętowe).

Czytałem temat o naktuzach, ale ten w moim modelu nie wyglądał jak naktuz :-> .(skrzynka) widocznie, tego ostatniego linku nie doczytałem.
Tak MO w "moim nazewnictwie" to modelarstwo okrętowe.
Serdeczne dzięki! :)

Karrex - 2018-07-12, 13:49

Uwaga techniczna.
O "owłosionych" linkach już pisałem (nie ma poprawy), teraz o wykończeniu drewnianych detali.
Czy ty masz drobnoziarnisty papier ścierny (180, 220) lub gąbkę ścierną. Bo jak masz to zacznij używać. Każdy element drewniany z zestawu (czy wykonany przez modelarza) przed przyklejeniem wymaga "dopieszczenia" - wygładzenia krawędzi po rzazie (od cięcia) również okrąglaki, które ścieniałeś (też są chropowate w odbiorze). Przyjrzyj się zdjęciom z ostatniego posta, od samego patrzenia można się drzazgami pokaleczyć ;-)

Wiktor - 2018-07-12, 18:12

Włosków w mocowaniach linek na żywo prawie nie widać, natłuszczać nitki (dostałem wosk od rodziny) zacznę dopiero od olinowania.
Maszty niestety już polakierowałem, zabierałem się za wstawianie zdjęć, ale po twoim kom. jeszcze dopieszczę, ( gąbka, potem najdrobniejszy ścierny, jaki posiadam, myślałem, że tego na zdjęciach nie będzie widać :-> , cóż, ale to już jutro). <sorki>

mario1985 - 2018-07-24, 14:45

Szczerze mówiąc to ciężko się ogląda Twoją relację: popracuj trochę nad fotografowaniem danego elementu (ja robię po kilkanaście zdjęć, czasami nawet kilkadziesiąt, danego etapu i wybieram najlepsze zdjęcia). Popatrz co wstawiłeś teraz: zdjęcia są mało wyraźne, rozmazane, a ostrość ucieka na pokład. Popracuj nad tym.

[edit mod.]: trudno się z tym nie zgodzić.

Wiktor - 2018-07-24, 18:17

Zdjęcia robiłem i wstawiałem na szybko. nie miałem czasu by to poprawić, jechałem do miasta.
Już poprawiam.

Karrex - 2018-07-24, 18:19

Wiktor napisał/a:
...
Zdjęcia robiłem i wstawiałem na szybko, nie miałem czasu by to poprawić, jechałem do miasta.
...

Miesiąc temu była podobna sytuacja
Cytat:
...
» Co do lini i oczek, masz 100%racji, robiłem to na szybko (pośpiech złym doradcą i robiłem na oko :-/ , już poprawiłem
Modelarstwo to nie wyścig - pośpiech wskazany jest tylko w dwóch przypadkach
1) przy łapaniu pcheł;
2) przy biegunce;
- robimy DOKŁADNIE (nie trzeba poprawiać).
...

Powtórzę z wyjaśnieniem, bo widzę, że nie zrozumiałeś:
pośpiech wskazany jest tylko w dwóch przypadkach
1) przy łapaniu pcheł (czyli im szybciej wyłapiesz tym mniej pogryzień);
2) przy biegunce (wiadomo, im szybciej tym lepiej - nie zmarnujesz czasu na pranie spodni);
Modelarstwa nie podciągniesz do powyższych punktów.
Tu nas nikt nie rozlicza z postów, to nie praca na akord, można wstawić post w innym, dogodniejszym czasie. Ja mam trzy lata opóźnienia w moich relacjach :roll: i nie widzę w tym żadnego problemu (no chyba, że "dokonam żywota" ze starości i już nie zdążę <czart> ).

Wiktor - 2018-07-24, 18:31

CHCIAŁEM SIĘ POCHWALIĆ TYM CO ZROBIŁEM :-> <ouch>

Przy wiązaniu beczek użyłem innego węzła, niż opisany tu w dyskusjach.
Podejrzałem go od Rosjanina https://www.youtube.com/watch?v=kOo_S_MZxLs gdzieś ok. 3,16
- słabszy od mojego, ale do beczek z CA jak znalazł, prosty, łatwo sie robi.

A oto moja pracownia i sypialnia <czart> już niedługo (2 msc) będe miał własną, w piwnicy.....

Karrex - 2018-07-24, 21:22

Przede wszystkim nie rusek, a Rosjanin (nie znasz człowieka, więcej szacunku).
Bardzo dobrze, że podglądasz i wzorujesz się na innych, ale szkoda zdrowia na chodzenie na skróty i zamiast węzłów używać CA (CA jest szkodliwy dla zdrowia - używaj go jak najmniej i tylko tam gdzie jest niezbędny).

Z relacji wyleciały nieostre zdjęcia - zostawiłem tylko jedno, w miarę ostre,



ale i z tego zdjęcia, oprócz zakłaczonej linki i nadmiaru CA nic nie widać.

Co do wiązania beczek, niemal w każdej kolekcji, a zatem i relacjach naszych kolegów, znajdziesz przykłady, a jak nie odpowiadają, to możesz zobaczyć jak to wyglądało na oryginałach:
http://santisimatrinidad....php?p=6074#6074




Cytat:
...
Przy wiązaniu beczek użyłem innego węzła, niż opisany tu w dyskusjach.
...

Podawaj linka, bo nie wiem o których dyskusjach piszesz i mogę odsyłać właśnie do tych.

Cytat:
...
już niedługo (2 msc) będe miał własną, w piwnicy...
...

msc w sporcie jest to skrót od miejsce
Skrót od miesiąc to mies. z kropką.

Popraw się Wiktor, popraw - ja też chcę wrócić wreszcie do moich relacji ;-)

Wiktor - 2018-07-25, 18:17

rusek, - *mowa potoczna* :-P
(2 msc) - *mowa potoczna x2*
Karrex napisał/a:
...
ja też chcę wrócić wreszcie do moich relacji ;-)
...

na co czekasz? Jestem ciekaw jak wykonasz olinowanie Santisimy :-P , no i Victorego wg twojej wersji :-D

Wiktor - 2018-07-29, 19:59

Nie rozumiem czegoś.
straszne babole artesani.
Wydaje mi się, że nawet occre takiego babola nie robi....

Wiktor - 2018-07-29, 23:03

Poczytałem.
Trochę zeszło.
Ta linka od żagla to "gejtawa" służyła do zwijania w koperte, bla bla bla, zrobie (jak tylni) na wzór rigging period.(tylko gdzie te wszystkie linki mają być :?: ). Mam żal do AL, że tak to uprościła.
poszukałem jeszcze, tak zrobię: http://www.koga.net.pl/ol...oowy-xix-w.html

Wiktor - 2018-08-04, 13:23

..
Wiktor - 2018-09-01, 18:49

Witam.
Mam pytanie, chodzi o schemat spuszczania łodzi okrętowej.
Mam to:

http://www.koga.net.pl/ga...10#photoid=3549
Czy zachodziły jakieś zmiany na przełomie wieków?
Odmiany dla jednostek wiekszych, mniejszych?
I czy były odmiany dla różnych flot (zapewne były) na przykład pokład Brytyjczyków i Francuzów.
Jeśli tak to czy są schematy?
Z góry dziękuje za odpowiedź.

Jak nie ma trudno, wykorzystam ten^ Szalupa na scotish musi być spuszczana.

Karrex - 2018-09-01, 22:25

Schemat, który przedstawiasz dotyczy wciągania/opuszczania łodzi na pokład galeonów w czasach gdy nie "wynaleziono" jeszcze żurawików - wcześniej łodzie (w minimalnej ilości jednej, dwóch, Vasa miał chyba trzy) były ciągnięte za rufą, a nie składowane na pokładach.

Późniejsze schematy :


c. 1830


Musisz poszukać planów podobnych jednostek z czasów twojej "Szkotki" lub w literaturze np. o szkunerach (jak tam była rozwiązana sprawa łodzi).


Model szkunera Albatros

Na Kodze Jarek (jerry_bee) założył grupy tematyczne (jest tam "bogata" literatura m.in.: "..."Rigging period fore-and-aft craft" L. Petersson - mnóstwo rysunków opisujących olinowanie kutra, lugra i szkunera, w zasadzie pozycja obowiązkowa..."), skontaktuj się z nim, może ma jakieś info na interesujący cię temat. Zapytaj też Adama (oksal), Artura (awas) może Konrada (Kon_Bar).

Wiktor - 2018-09-02, 20:06

Dzięki za tak szybka odp.
Już nawet przed budową i w trakcie, szukałem planów, monografi, schematów, ale jak widać brytoli w tamtym okresie szkunery nie interesowały-pływał pływał. koniec. nie dokumentowali tych jednostek tak jak np. Victory. Pozostaje mi improwizować.
Albo ja źle szukam. (bardzo prawdopodobne :lol: )
Co do grup to teraz dopiero "odkryłem" że można do nich dołączać. <ouch> <sorki>

Karrex - 2018-09-02, 21:22

Wiktor napisał/a:
...
I się zaczęło! WYBLINKI. :-x , niestety chyba wybrałem niefajny (dziadoski :?: ) sposób....
Ale PANIE damy rade!!!! :lol:
Jest zabawa na całe wakacje.
...

Patrząc na wyniki twojej wakacyjnej pracy i tej "dziadowskiej",



i tej drugiej, odnoszę wrażenie, że zmarnowałeś wakacje. Efekty wizualne nienajlepsze. Nie podoba mi się kolor i grubość linki na skrajnych wantach, robią wrażenie "bałaganu", i jest tego więcej niż powinno być.



Na schemacie widać trójkątne jufersy stosowane przed okrągłymi (karaki, wczesne galeony, zapewne XV - XVI wiek, pocz. XVII ma jufersy bardziej sercowate - patrz Vasa), więc metoda niezbyt szczęśliwie dobrana do XIX w. szkunera.



Na modelu Zdzisława jakoś się broni (wizualnie - wygląda to czysto i równo), bo model dość duży i te wiązania na skrajnych wantach zrobione cienką linką nie rażą jak u ciebie.



Tu masz przykład want i wyblinek na galeonie z pocz. XVII w. (model kagry)


http://www.koga.net.pl/fo...?p=37361#p37361

tak to powinno wyglądać. Czysto i poprawnie, wanty czarne i wyblinki ładnie się prezentują.


Inne metody wiązania mamy w wątku
» Dyskusje modelarskie » Wyblinka
http://santisimatrinidad....php?p=1516#1516


od poprawnych z uchem (okami)


holenderski VOC Amsterdam


właściwe wiązanie wyblinki na pierwszej wancie

do uproszczeń modelarskich:



my w naszych modelach możemy zawiązać zwykły węzeł na pierwszej wancie



następnie klejem CA (szybkoschnącym cyjanoakrylem, cyjanopanem) nasycić (skleić) węzeł, odcinając po wyschnięciu nadmiar nitki.
W modelarstwie można też iść na większe uproszczenia i wyblinkę (nić) przeszyć przez wanty i tak jak poprzednio nasycić klejem CA.



Ja osobiście wybrałbym opcję drugą (środkową) z rysunku powyżej. Po sklejeniu skrajnych węzłów, nadmiar linki odciąć, żeby nic nie odstawało.

:arrow: W celu poszerzenia wiedzy polecam post p. Krzysztofa Gerlacha:
» Budowa żaglowców » Wiązanie wyblinek, wzmocnienia want
http://santisimatrinidad....php?p=5477#5477


:arrow: oraz dla utrwalenia wiedzy inne "około wyblinkowe" tematy:
» Budowa żaglowców » Jufers / Talrep
http://santisimatrinidad....php?p=1646#1646
» Techniki modelarskie » Zamocowanie want
http://santisimatrinidad....php?p=4666#4666

Wiktor - 2018-09-06, 13:30

Metoda poprzednia była w miarę "poprawna", ale zajmowaao bardzo dużo czasu. (nawet z lekkimi :lol: uproszczeniami)
Więc wybrałem tą.
Jak się patrzy na zakończenie wyblinek w realu linka beżowa nie wygląda przesadnie gruba, myślałem, że ta metoda jest w miarę "nowa", a nie z czasów galeonów....
Zobaczę co da się zrobić, pewnie tego nie zerwę ale się zobaczy. Robienie wyblinek igłą jest dla mnie nie do pomyślenia w skali 1/50, w 1/100 bym się już poważnie zastanowił, ale nie w tej. ;-)
Swoją drogą dzięki za takie uwagi, tyle, że trochę za późno :P Tak 2tyg przed tem bym się zastanowił nad zerwaniem tego i użyciem sposobu "środkowego". :cry:

Yemar - 2018-10-16, 08:57

Wiktor napisał/a:
Niestety za ostrość przepraszam, zrobiłem 1 nie spojrzałem i jest nieostre :-x


Mało robię to i mało się odzywam. Śledzę jednak Twoją relację z życzliwej ciekawości i nie reaguję na wyzierający z twoich poczynań tumiwisizm, bo to w końcu nie mój model. Tym razem już nie wytrzymałem: jeżeli nie spojrzałeś i zdjęcia wyszły Ci nieostre, to do ciężkiego licha nie umieszczaj ich z głupkowatym komentarzem, tylko zrób jeszcze raz (najlepiej z dużo większą przysłoną żeby uzyskać większą głębię ostrości) i zamieść na forum z komentarzem mądrym. Miej świadomość, że forum ma służyć nie tylko Twojej przyjemności, ale także modelarzom mniej doświadczonym, którym takimi rewelacjami robisz wodę z mózgu.

Umieszczając świadomie źle zrobione zdjęcia i opatrując je takim idiotycznym tekstem mówisz do nas: mam w dupie i was i to forum a nawet własną "relację". To dość niegrzeczne a przede wszystkim - bezsensowne.

Popraw się chłopie...

Pozdrawiam
Robert

Wiktor - 2018-10-16, 10:16

Witaj,
twoja reakcja jest w pełni uzasadniona, sam bym nie wytrzymał
Jak podaje Wikipedia tumiwisizm oznacza obojętność, bierność, brak zaangażowania, lekceważenie czegoś. Wszystko pasuje, nie raz było mi tu mówione, że się spiesze, że nieostre, i to prawda. Podobno człowiek uczy się najlepiej na własnych błędach, najwidoczniej ja jeszcze za mało ich popełniłem ;-)
Cóż mogę więcej powiedzieć? Postaram się poprawić (który raz to mówię :oops: ).
Przepraszam. <sorki>

Wiktor - 2018-10-30, 22:48

Witam.
Zakupiłem "Mirkowe bloczki", 2mm, 3mm i 6mm, jest ich mało ponieważ zamówiłem "na próbę". ( 2mm około 7, 3mm tak samo 6mm jedno, na fotkach widać mniej).
Z góry uprzedzam, że moja opinia jest mocno subiektywna i nie każdy musi się z nią zgadzać.
Nie wiem za bardzo co mam napisać ale spróbuję :P , bloczki wymiarów się bardzo dobrze trzymają, jedynie w 2mm coś się z otworami rozjechało, i jeszcze brak frezów na linkę, w 2mm jest to zrozumiałe ale w 6mm? To jedyne minusy jakiś (ja) zdołałem znaleźć, reszta jest ok.

Wiktor - 2018-10-31, 21:33

Jednak mogłem to wtedy zerwać :oops: , byłoby mniej roboty, cóż :lol: a to za sprawą: http://www.koga.net.pl/fo...?p=82606#p82606
Karrex napisał/a:
Wiktor napisał/a:
...
I się zaczęło! WYBLINKI. :-x , niestety chyba wybrałem niefajny (dziadoski :?: ) sposób....
Ale PANIE damy rade!!!! :lol:
Jest zabawa na całe wakacje.
...

Patrząc na wyniki twojej wakacyjnej pracy i tej "dziadowskiej",



i tej drugiej, odnoszę wrażenie, że zmarnowałeś wakacje. Efekty wizualne nienajlepsze. Nie podoba mi się kolor i grubość linki na skrajnych wantach, robią wrażenie "bałaganu", i jest tego więcej niż powinno być.

[...]

:arrow: oraz dla utrwalenia wiedzy inne "około wyblinkowe" tematy:
» Budowa żaglowców » Jufers / Talrep
http://santisimatrinidad....php?p=1646#1646
» Techniki modelarskie » Zamocowanie want
http://santisimatrinidad....php?p=4666#4666

Karrex - 2018-11-14, 13:44
Temat postu: schematy
Jeżeli dalej masz w planach zawiesić szalupę to dorzucam późniejsze (ok. 1830 r.) schematy :


c. 1830

Wiktor - 2018-11-14, 21:12

Tak nadal mam to w planach, tyle że przez "kursowanie" z góry na dół i odwrotnie kompletnie o tym zapomniałem :-x
Yemar - 2019-02-19, 20:26

Cześć. Jedno pytanie. Na zdjęciach nie widać tego dokładnie, ale mam wrażenie, że jeszcze nie ponaciągałeś want. Jeżeli się mylę to przepraszam. Ale jeżeli się nie mylę, to wytłumacz mi proszę, co zrobisz z wyblinkami, które Ci się rozjadą po naciągnięciu want. Bo tego, że się rozjadą, jestem niemal pewien.

Pozdrawiam,
Robert

Wiktor - 2019-02-19, 21:08

Wnioskujesz to po krzywych wantach? W realu krzywych want praktycznie nie widać :-) , A, że są krzywe to sprawiają wrażenie właśnie nienaciągniętych ;-) ..... A że aparacik dziwnie własnie tę krzywiznę eksponuje..... No może gdzieniegdzie rzucają się w oczy delikatnie krzywe wanty, ale jest to do wyregulowania, naciągnięte wg mnie są ok, przy wyblinkach co jakiś czas sprawdzałem czy się nie poluźniają i nie zauważyłem różnicy... Mimo to dzięki za radę!
Yemar - 2019-02-20, 00:01

Po wantach też. Ale bardziej po tym co widać między jufersami i po samych jufersach. Może się nie znam, ale wg mnie naciągnięte liny wyglądają jednak inaczej.

Pozdrawiam
Robert

Dziadek - 2019-02-20, 11:26

Jestem przekonany że wanty nie są naciągnięte. I wanty i naciągi jufersów wyglądają na drut a nie nici. Jak to jest, że te białe naciągi pomiędzy jufersami są eliptyczne zamiast proste?

Zdjęcie nie jest aż tak wielkim powiększeniem, że wanty wyglądają jak pogięty, słabo naciągnięty drut. Przy tym powiększeniu nie wierzę w tak duże przekłamanie rzeczywistego obrazu.
Trudno mi sobie wyobrazić jak będą wyglądać wyblinki gdy want będzie 12 np. Sovereign.
Coś mi się zdaje, że nas trochę "szyjesz" tymi swoimi opisami. :shock:

Wiktor - 2019-02-20, 11:45

Między jufersem, a linką okalająca go jest szpara, która bez naciągnięcia powstać nie powinna. Eliptyczne, bo w 1 zdjęciu



użyłem funkcji rybie oko, nie pisząc o tym, zresztą nie tylko tam. Jeśli o to zdjęcie oczywiście chodziło... Zresztą, zrobiłem filmik: (co prawda bez edycji, ale pokazuje to o co mi chodziło)
Niestety w jednym miejscu wanta jest wyraźnie krzywa, ale z własnej winy, bo przed zabezpieczeniem CA chciałem je wyprostować, ale się ciutkę zgapiłem i zerwałem węzełek, po ponownym zabezpieczeniu węzełkiem za mocno dociągnąłem to i... jest jak jest.

https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be

Yemar - 2019-02-20, 14:03

Nie przekonuje mnie to co piszesz i pokazujesz na filmie. Wg mnie naciągnięte naciągi jufersów wyglądają tak (nadmienię, że zdjęcie wykonano szerokim kątem):



a nie tak:




Uwagę zwracają przede wszystkim kąty nachylenia jufersów (parami góra - dół) oraz sposób w jaki naciągi układają się w samych jufersach. Nie chce mi się rozpisywać - różnica widoczna jest gołym okiem.

UWAGA! Wiadomo, że nie naciągniesz fizycznie want ani naciągów tak, żeby były naprężone jak struny, bo połamiesz model, ale linki są miękkie i mamy do dyspozycji różne "sztuczki", żeby rzeczy wyglądały jak mają wyglądać.

Coś jest nie halo.

Pozdrawiam
Robert

Wiktor - 2019-02-20, 15:07

Być może chodzi o to.... Nitki przed jakimikolwiek przymiarkami na modelu posmarowałem klejem do drewna, prostu z tubki, może przez ten fakt nie chcą się naprężyć. krzywe jufersy są krzywe, nie wiem czemu prawdopodobnie dlatego, że oczka są zrobione na "odwal się" i nie są równe, stąd naprężenia na którąś z stron powodujące nienaturalne wygięcie ich (jufersy z zestawu)... Linki z których są wanty są bawełniane, więc gdyby nie były NICZYM zabezpieczone ( brr włochate ) to mógłbym potraktować je wodą, tak jak to zrobiłem przy brygu.....
Yemar - 2019-02-20, 15:21

Wiktor napisał/a:
(…) Nitki przed jakimikolwiek przymiarkami na modelu posmarowałem klejem do drewna, prostu z tubki (…)


To niestety wiele wyjaśnia. Wiele, ale nie wszystko. Ja bym te naciągi i jufersy poprawił. Wg mnie to chwila pracy a efekt o niebo lepszy.

Pozdrawiam
Robert

Dziadek - 2019-02-20, 15:47

No więc sprawa jest jasna. :roll:

Nici - linki posmarowane klejem do drewna zamieniają się po wyschnięciu w drut.
Osobiście uważam, że o wiele naturalniej wygląda olinowanie z "owłosieniem" niż olinowanie drutem .

Jest wiele sposobów aby pozbyć się kosmacenia na olinowaniu. Wybrałeś najgorsze i trudno mi uwierzyć, że stosowane przez modelarzy szkutniczych.

Zamiast spróbować zrobić choć jeden model zgodnie z instrukcją (gdzie w instrukcji masz napisane żeby nici na całej długości paprać klejem?) usiłujesz z durnym skutkiem wprowadzać do swojego młodziutkiego warsztatu rady wyczytane na forach. Rady, których nie rozumiesz. Może jednak lepiej olinować "zestawową" nicią model niż drutem własnej produkcji. Już wcześniej zastanawiałem się co jest nie tak? Przecież brak naprężeń i dziwny kształt olinowania, nie tylko want daje w sumie efekt karykaturalny.

Pieprzenie o "rybim oku" podważył już wyżej Yemar.

Wiktor - 2019-02-20, 18:28

Ściśle wg instrukcji, bez jakichkolwiek odstępstw wykonałem Perłę, Apostoła i bryga, już wystarczy. Nie po to od początku budowy szkunera staram się waloryzować (patrz ładownia, pokład, szalupa, itp)... Co do zapobiegania mechaceniu się linek próbowałem metodę najbardziej polecaną czyli wosk pszczeli opalany nad świeczką, było fajnie, pomijam że zabierało dużo czasu, nitka była gładziutka bez najmniejszego włoska, ale później sama z siebie wracała do stanu poprzedniego... Co do polecania paprania klejem, było to w mojej relacji bryga na kodze, i jak pamiętam w instrukcji Perły co do taklowania armat...
http://www.koga.net.pl/fo...=46740&start=40

Dziadek - 2019-02-20, 18:58

Jeśli twierdzisz, że według instrukcji wykonałeś Apostoła czyli coś co można nazwać modelem okrętu żaglowego, to mocno sobie żartujesz.

Przytaczasz przykład z Perły, gdzie podpowiadano użycie kleju do zachowania kręgów leżących na podłodze sklarowanych lin dział lub nadanie "lejącego" w dół kształtu liny odbojowej działa to albo nie masz pojęcia o czym piszesz w temacie olinowanie żaglowca.

No ale przepraszam bo skoro opisałeś na Kodze papranie klejem olinowania bryga, to zapomniałem, że mam przyjemność dyskutować z KLASYKIEM modelarstwa.

Wiktor - 2019-02-20, 19:23

Wspominasz o Apostole jako wg instrukcji - zgadzam się efekt najlepszy nie jest, o Perle nie wspomnę, ale co do bryga to z ogólnego efektu jestem zadowolony, skończmy tę dyskusję, bo do niczego nie prowadzi.

Takim postępowaniem tylko zrażasz, i nie zachęcasz do waloryzacji modeli, nie każdy musi robić ściśle wg instrukcji - np. szanowny kol. Yemar.

Yemar - 2019-02-20, 19:58

Wiktor napisał/a:
Takim postępowaniem tylko zrażasz, i nie zachęcasz do waloryzacji modeli, nie każdy musi robić ściśle wg instrukcji- Np szanowny kol. Yemar.


Skoro już mnie wywołujesz po imieniu, to chciałbym dodać coś od siebie. Mianowicie to, że waloryzacja modelu "zestawowego" - o czym zapewne doskonale wiesz - polega na wprowadzaniu zmian (np. użytych materiałów, własnoręcznie zrobionych albo kupionych wysokiej jakości detali - vide kupione przez Ciebie bloczki od Mirka, innej konstrukcji albo np. układu desek na pokładach), aby model zbliżyć do oryginału w większym stopniu, aniżeli przewidują to autorzy kolekcji. Waloryzacja, jak sama nazwa wskazuje, ma podnieść walory wizualne modelu w stosunku do modelu bez waloryzacji. Nazywanie waloryzacją zmian, które sprawiają, że model wygląda gorzej, jest co najmniej nieporozumieniem i na pewno stratą czasu.

PS. Weź te naciągi jufersów ponaciągaj i poobcinaj niepotrzebne "wąsy" - od razu lepiej będzie wyglądać.

Pozdrawiam
Robert

Karrex - 2019-02-20, 20:28

Wiktor, tak jak napisał Yemar waloryzacja m.in. polega na POPRAWIE zestawowych detali czyli coś co wygląda nienaturalnie, karykaturalnie należy doprowadzić do bardziej wiarygodnego efektu i dużo lepszego wizualnie, jeżeli twoja waloryzacja daje efekt nienaturalny czy wręcz "karykaturalny" (a tak odbieramy co pokazujesz), to ta waloryzacja mija się z celem, bo w niczym nie poprawia estetyki modelu, dlatego koledzy zwrócili ci na to uwagę.


wanty powinny być liniami prostymi - są?

Wiktor napisał/a:
...
co do bryga to z ogólnego efektu jestem zadowolony, skończmy tę dyskusję, bo do niczego nie prowadzi.
...

W brygu błędy jakoś sam widziałeś,


"pleśń" jest, ale układają się lepiej niż w szkunerze

ale jeżeli nie widzisz tego o czym ci piszemy i brniesz w swoje tłumaczenia, to faktycznie proponuję zamknąć dyskusję na ten temat, bo mija się z celem - my nie przekonamy ciebie, a ty z pewnością nie przekonasz nas.

Co do tarlepów to dolny jufers powinien być w tej samej płaszczyźnie co górny - wystarczy tylko podgiąć obejmy dolnych jufersów dociskając lekko w kierunku burty i "sflaczałe" naciągi z "drutu" ;-) wymienić na nowe.

Wiktor - 2019-02-20, 22:04

"waloryzować" mi się zachciało. Powinienem wszystko posłuchać i zrobić, jak zrobię? W brygu błędy widziałem sam i g.o z tego wynikło. Jest kilka możliwości:
a) Pisałem, że wanty takie zostaną, teraz tego pewien nie jestem.
b) olać wszystko i robić po swojemu
c) zostawić szkunera

Wiktor - 2019-02-21, 20:18

Będzie poprawione.
Yemar - 2019-02-21, 22:36

Ty to chłopie jednak jesteś udany. Widzisz teraz na własnym przykładzie, że mniej czasu, kasy i zachodu kosztuje zrobienie czegoś wolniej, ale dokładnie, ładnie i RAZ, niż szybko i niedokładnie ale dwa albo trzy razy. Powodzenia przy poprawkach.

Pozdrawiam
Robert

Wiktor - 2019-02-21, 22:49

W najgorszym wypadku będe robił od nowa 4 raz, na foku.
Janek - 2019-02-22, 21:28

Śledzę Twoje relacje zarówno na tym forum jak i na Kodze. Co do meritum nie będę zabierał głosu bo inni już wypisali może uwag. Mam tylko jedną prośbę. Nie rób zdjęć want i innego olinowania, na białym tle, z pomocą lampy błyskowej. Powstałe cienie powodują, że do końca nie wiadomo co jest wantą a co jej cieniem. To na tyle.
Wiktor - 2019-02-22, 21:54

Dzięki, fajna uwaga co do zdjęć.
Wszystkie wyblinki będą zerwane.

Wiktor - 2019-02-23, 14:34

Witam.
Zetwałem wyblinki. Pozostalości po nich będą usunięte, naciągnąłen wanty, wyprostowałem część dolnych obejm jufersów. Zdjęcia są na białym tle ponieważ nic innego pod ręką nie miałem, po raz ostatni...

Yemar - 2019-02-23, 17:38

Wiktor napisał/a:
Witam.
Zetwałem wyblinki. Pozostalości po nich będą usunięte, naciągnąłen wanty, wyprostowałem część dolnych obejm jufersów. Zdjęcia są na białym tle ponieważ nic innego pod ręką nie miałem, po raz ostatni...


Różnicę widać od razu nawet pomimo braku zbliżeń. Dobra robota.

A co do zdjęć, postaraj się w ogóle zrezygnować z lampy. Lepiej oświetlić model silnym źródłem światła rozproszonego (np. odbitego od dużej jasnej i matowej powierzchni) i robić zdjęcia bez flasha. Najtańsze statywy kosztują mniej niż 50 zł i jeżeli nie masz ciężkiej lustrzanki, powinny spokojnie dać radę (ze statywu możesz ustawić dowolnie długi czas naświetlania).

Pozdrawiam
Robert

Wiktor - 2019-02-23, 19:51

Yemar napisał/a:
Wiktor napisał/a:
Witam.
Zetwałem wyblinki. Pozostalości po nich będą usunięte, naciągnąłen wanty, wyprostowałem część dolnych obejm jufersów. Zdjęcia są na białym tle ponieważ nic innego pod ręką nie miałem, po raz ostatni...


Różnicę widać od razu nawet pomimo braku zbliżeń. Dobra robota.

A co do zdjęć, postaraj się w ogóle zrezygnować z lampy. Lepiej oświetlić model silnym źródłem światła rozproszonego (np. odbitego od dużej jasnej i matowej powierzchni) i robić zdjęcia bez flasha. Najtańsze statywy kosztują mniej niż 50 zł i jeżeli nie masz ciężkiej lustrzanki, powinny spokojnie dać radę (ze statywu możesz ustawić dowolnie długi czas naświetlania).

Pozdrawiam
Robert

Dzięki, co do fotek to rozumiem, oświetlenie typu lampy, ale bez światła z aparatu/komórki?

Yemar - 2019-02-23, 21:03

Tak. Oświetlenie zewnętrzne jest lepsze. Światło lampy błyskowej, szczególnie wbudowanej w aparat daje ostre cienie, nienaturalne kontrasty; zdjęcia często są „przepalone”. Jeżeli robisz zdjęcia komórką to możesz mieć problem ze statywem, chociaż są rożnego rodzaju uchwyty. Musisz pokombinować, bo zdjęcie bez flasha będzie wymagało dłuższej ekspozycji i „z ręki” może być problem, żeby wyszło nieruszone.
Generalnie zasada jest taka, że na zdjęciu powinieneś widzieć to samo co na własne oczy, czyli te same kolory, tę samą grę świateł i cieni, etc.

Powodzenia
Robert

Wiktor - 2019-02-23, 21:39

Dzięki, zobaczymy.
Karrex - 2019-02-25, 13:36

Wiktor, jeszcze dwie uwagi na przyszłość:
1. GÓRNE JUFERSY W TARLEPACH POWINNY BYĆ NA JEDNEJ WYSOKOŚCI (W LINII) -



drugi jufers jak widać jest wyżej niż pozostałe.

2. Otwór bloczka na linę powinien się znajdować bliżej mocowania bloczka


przykładowe, błędne wiązanie bloczków

Zwracam na to uwagę, nie po to aby się czepiać, tylko sam w galeonie przez nieuwagę popełniłem ten błąd (wygląda to niezbyt profesjonalnie :-/ ) i czeka mnie wymiana sporej ilości bloczków.

Dla pamięci jest też post na forum
» Stropy bloczków cd.
http://santisimatrinidad....p?p=17080#17080
:-/

Wiktor - 2019-02-25, 19:55

Witam.
Co do jufersa to faktycznie coś się rozjechało, a bardziej naprężyć się praktycznie nie dało.... Będę pamiętał... Ale co do bloczków to na zdjęciu tak widać, w realu oczko bloczka jest tuż przy mocowaniu do burty , wszędzie mam oczko do mocowania, tam tylko zdjęcie tak pokazuje...


Wiktor - 2019-03-31, 12:53

coś mało się tu dzieje. albo robie tak dobrze, że nie ma się do czego doczepić. Albo wszystko jest zepsute i nikt tego nie ogląda :lol:
I tak mam na któreś z tych 50% szans, więc tak źle nie jest :mrgreen:

Karrex - 2019-04-01, 18:23

Wiktor napisał/a:
...
Oczywiście na naglach i knagach brakuje bucht, ale to robota na sam koniec
...

Na temat BUCHT było już na forum w kilku tematach (wyszukiwarka). Nie wiem jak to zamierzasz rozwiązać, ale najpierw proponuję przypomnieć sobie jaka jest różnica między zwojem a buchtą:
http://santisimatrinidad....p?p=16031#16031 żeby świadomie wybrać wykończenie lin.

Poruszam temat, gdyż na Kodze obiło mi się o oczy, jak koledzy dawali linki do współczesnych bucht jako prawidłowego wiązania lin na naglach, nie zastanawiając się, że nie ma to nic wspólnego z prawidłowym zakończeniem lin na żaglowcach.

Wiktor - 2019-04-01, 20:06

No i widzisz, mam zagwostkę :)
Jest to wersja szkunera z 1839, czyli z wodowania, a jak by nie patrzeć, na nowej jednostce powinno być czyściutko więc i buchty powinny być...
Dzięki.

Wiktor - 2019-04-14, 19:07

Przepraszam wszystkich zainteresowanych.
Relacja z budowy szkunera nie będzie to już prowadzona.
Zapraszam na inne fora i faceboka:
:arrow: http://www.koga.net.pl/forum.html
:arrow: https://modelshipworld.com/topic/19834-scottish-maid-by-wiktorl-artesania-latina-150/page/2/?tab=comments#comment-625845
Było miło ale jak widzicie się skończyło.
Pozdrawiam.

Wiktor - 2019-04-30, 21:52

@Karrex. bloczki takie same były na całym modelu to i na żaglach były takie same, ostatni raz.
Dzięki.

Wiktor - 2019-07-26, 13:04

rok budowy został nagrodzony


Karrex - 2019-07-28, 09:28

Wiktor gratulacje, cieszę się, że twoja praca została zauważona i doceniona, jednak nie spoczywaj na laurach i podnoś poziom wykonu.
Życzę dalszych sukcesów.

Wiktor - 2019-07-28, 19:59

Dzięki.
Szczerze mówiąc, to nie spodziewałem się pucharu - co najwyżej dyplom - w końcu nie ten typ konkursu. Ale jak widać opłaciło się :lol:
Co do jakości - modele robię i będe robił głównie dla siebie, starając się by kolejny był coraz lepszy...

Wiktor - 2019-07-31, 16:58

nagrałem i zmontowałem filmik, jak się podoba? https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group