SHIPMAN
FORUM MODELARSTWA SZKUTNICZEGO

Michał - Relacja z budowy

gruby9999 - 2011-05-14, 23:22
Temat postu: Relacja z budowy


Witam wszystkich jestem tutaj nowy ;-) postaram się wam przedstawić moją relacje z budowy Santisima Trinidad kolekcji DeAgostini.

Przeglądając tematy z relacji tego okrętu widziałem że wiele jest do poprawy w tym modelu i sam podpatrując np u Emiliusa też zastosowałem te poprawki widoczne na zdjęciach poniżej. Wszelkie uwagi mile widziane :-)

odnośnie deskowania właśnie mam taki problem z docinaniem - brzegi bardzo szybko mi się szczerbią :-(
W DeA pokazane jest ze trzeba docinać tym skalpelem. Zaopatrzyłem się w taki skalpel najtańszy zestaw z marketu za 12 zł., ale cięcie nim idzie dość opornie.
I jak widać deskowanie jest robione w metodzie jaka zaproponowało wydawnictwo za późno znalazłem relacje Emiliusa :-(

i tak się to prezentuje na dzień dzisiejszy.
____________________________________
09 maja 2010

Witam wszystkich, prace mozolnie poruszają się do przodu. Skończyłem deskowanie jednego z pokładów, jeszcze pokłady nie są przyklejone do kadłuba.

Zastanawiam się nad jakąś impregnacją dolnego, nie deskowanego pokładu tak myślałem, żeby przemalować go z raz bezbarwnym lakierem akrylowym... co o tym sądzicie żeby zabezpieczyć przed niszczeniem...


gruby9999 - 2011-05-15, 11:00
Temat postu: Maj 2010
18 maja 2010

"Zakaponowałem" pokład choć trochę mi się przybrudził, jakiś marker podróbka chyba był. Zastanawiam się nad pomalowaniem jeszcze pokładu lakierem bezbarwnym "mat" jakimś ogólnodostępnym w sklepach. Tylko nie wiem, czy to się opłaca, czy też zakaponować jeszcze raz pokład? Może ktoś coś podpowie po 2 kaponowaniu pokład się zmieni, czy też nie??? Czy położenie teraz lakieru coś zmieni, czy też nie???

Wręgi choć i tak nie będą widoczne, ale dla mnie świadomość, że będą one w innym kolorze, napawa mnie optymizmem. Do bejcowania wręg użyłem bejcy rustykalnej w kolorze Mahoń. Popełniłem mały błąd, bo najpierw zrobiłem pokład i wkleiłem go, a potem bejcowałem. Musiałem bardzo uważać by nie zabrudzić pokładu.

Chciałem też dać tutaj atrapy dział i też zastanawiam się, czy dać teraz czy później?
Czy brać się już na tym etapie pracy na wklejenie kawałka poszycia, żeby coś działać z tymi działami???




Jak się okazało mam jeszcze jeden szkielet (bliźniaki? :lol: )


gruby9999 - 2011-05-21, 16:21
Temat postu: Maj 2010
Parę fotek odnośnie jeszcze pokładu. Udało mi się zrobić przy świetle dziennym aparatem cyfrowym...




____________________________________

30 maja 2010

Troszkę zboczyłem z instrukcji z DeA, w dalszej cześć zajmę się umieszczeniem dział na tym pokładzie w widocznym miejscu ....




wszelkie uwagi mile widziane oczywiście :-)

gruby9999 - 2011-05-21, 16:21
Temat postu: Czerwiec 2010
11 czerwca 2010

Witam Wszystkich. Ostatnio upały i praca dały się we znaki w stoczni mało co się dzieje.
Wykonałem 12 lawet i dział, jeszcze małe poprawki w malowaniu, tzn. działa do końca będą czarne, natomiast w lawetach nie wiem czy będę malował przednie kółka.



Wkleiłem także zaślepki do mojej Santisimy (tutaj bardzo przydatna okazała się pęseta samozaciskowa widoczna na zdjęciu wyżej).



________________________________
19 czerwca 2010

Witam, w stoczni niewielki ruch.... na 3 pokładzie przybyło co nie co .... pobrudziłem trochę lawety użyłem pigmentu brunatnego (naniosłem na lawety i przetarłem szmatką).
Liny wykonałem z białej nici do szycia dżinsów którą zabarwiłem bejcą orzechową.
Bloczki przy lawetach dałem podwójne 4 mm, a z drugiej strony pojedynczy 3 mm.
Jeszcze czekają mnie małe poprawki malowań dział i lawet. Zabejcowałem także burty (choć jak dojdzie pokład nie wiem czy będzie widać, ale w mojej świadomości będzie, więc to wykonałem :-) )



gruby9999 - 2011-05-29, 14:31
Temat postu: Czerwiec 2011
27 czerwca 2010

Witam wszystkich w stoczni niewielki ruch ale cos sie dzieje. Zacząłem deskowanie.... z racji iz jest to moje pierwsze w zyciu deskowanie idzie to dośc mozolnie moczenie i gięcie i klejenie....




Deskowania ciąg dalszy. Zrezygnowałem z wbijania gwoździ, gdyż po dłuższych przemyśleniach stwierdziłem że mogą potem przeszkadzać w szlifowaniu... .
Jest to moje pierwsze deskowanie w życiu, także stosuje się mniej więcej do zaleceń z instrukcji wydawnictwa, stosuje klej Patex i szybka schnący np. Super glue listewki moczę w misce z wodą, po przyklejeniu kilku warstw deseczek smaruje jeszcze dla pewności klejem wikolo-podobnym od wewnętrznej strony tak żeby deseczki były jeszcze lepiej sklejone ze sobą.


gruby9999 - 2011-05-29, 14:32
Temat postu: Wrzesień 2010
04 września 2010

Witam, w stoczni raczej wszyscy na urlopach siedzą, niewielki ruch ... :-)

Dokończyłem oklejanie kadłuba pierwszym poszyciem ... zostało jeszcze na jednej burcie powycinać otwory na armaty...



okleiłem burty od wewnętrznej strony paskami forniru i zabejcowałem. Podczas wycinania na jednej burcie otworów wyrwał mi się kawałek paska ...



zrezygnowałem także z budowy wnęki na koło sterowe... po przyklejeniu górnego pokładu okazało się, że powstała szczelina między grodzią a pokładem, ale zrobię tam taki a'la gzymsik z pasków forniru i powinno skryć



Kupiłem także na allegro kule armatnie :-)


gruby9999 - 2011-06-04, 06:47
Temat postu: Wrzesień 2010
12 września 2010

Witam
Mając trochę wolnego czasu podłubałem przy moim okręcie co nie co.

Oszlifowałem kadłub, nie powiem, trochę czasu mi to zajęło. W miejscach, w których pojawiły się jakieś zagłębienia, przyklejałem paski forniru.



Wszystko szlifowałem ręcznie, gdyż bałem się, że maszynowo mogłoby się przetrzeć poszycie. Plastikowy docierak miałem z zestawu Hachette "Bismarck" (cały zestaw modelu wyniósł mnie 300 zł); do szlifowania używałem papieru najpierw 80 potem 120.



W instrukcji DeA pokazane jest że wypełnienia zarówno dziobowe jak i rufowe trzeba dotrzeć tak aby zrównały się ze stępką. Przód i owszem udało mi się tak wyprowadzić



...jednak z wypełnieniem rufy już jest gorzej.




Jak widać, wypełnienie już zrównało się z listewkami poszycia na tej zaokrąglonej cześć rufowej, jeślibym chciał zrównać wypełnienie równo ze stępką to wtedy znowu listewki poszycia będą wystawały... .

Przy okazji jeśli byście mogli rzucić fachowym okiem na rufę, czy jest tak samo oszlifowana z obu stron, bo ja już dostaje "oczopląsu". Robię to po raz pierwszy i wasze uwagi jak zawsze będą bardzo cenne i przydatne.

gruby9999 - 2011-06-04, 06:48
Temat postu: Listopad 2010
12 listopada 2010

Witam wszystkich po dość długiej przerwie. Mając trochę wolnego czasu podłubałem tu i ówdzie :-)

Część kadłuba na którym ma się znajdować poszycie z forniru mahoniowego zabejcowałem z jednej strony bejcą mahoniową, a z drugiej strony orzechową (nie mogłem się zdecydować, który kolor będzie odpowiedniejszy, jednak mahoń był lepszy).





20 listopada 2010

Dokończyłem ostatnią warstwę poszycia. A także przykleiłem dwie odbojnice.
Przed przyklejeniem uformowałem do kształtu kadłuba listewki, a następnie zabejcowałem.
Do bejcowania użyłem mieszanki bejcy palisander plus kilka kropel tuszu kreślarskiego... .
Listewki przed wygięciem namoczyłem w wodzie, a potem jeszcze tak jak radziło wydawnictwo w miejscu zgięcia przestukałem młotkiem. Dzięki temu listewki nie łamały się (aż tak bardzo :-) )



gruby9999 - 2011-06-04, 06:54
Temat postu: Grudzień 2010
10 grudnia 2010

Przykleiłem resztę odbojnic. Przed przyklejeniem namoczyłem listwy z orzecha, i powyginałem do kształtu kadłuba.
Prócz moczenia zrobiłem tak jak radziło DeA stukając młotkiem w listwy, które samoczynnie się wyginały.



Następnie pomalowałem wygięte listwy bejca rustykalna kolor palisander z kilkoma kroplami tuszu kreślarskiego.



Po wyschnięciu zacząłem przyklejać listwy do kadłuba.

Wykonałem także greting. Po sklejeniu i oszlifowaniu pokryłem go werniksem damarowym, matowym.
Nie malowałem tylko strony która ma być przyklejona do pokładu.



Wykonałem także wzmocnienie na dziobie.



Ogólny widok na model, otwory na armaty nie są jeszcze wycięte jak mają być w końcowej fazie. Przepraszam za tło, jednak mój niebieski brystol okazał się być już za mały, muszę się wybrać do papierniczego po nową sztukę bądź i dwie :-) .


gruby9999 - 2011-06-04, 06:58
Temat postu: Styczeń 2011
16 stycznia 2011

Witam wszystkich, ostatnio trochę podłubałem przy mojej Santisimie.

Wykonałem wzmocnienia na burtach, z orzecha 2x4 mm najpierw powycinałem kilka listewek o takich samych długościach.
Przykleiłem je na kartkę papieru tak aby przylegały jak najlepiej do siebie.
Następnie odrysowałem łuk który potem wyciąłem przeszlifowałem i efekty poniżej.



efekt końcowy jeszcze nie pomalowanych wzmocnień.

Wykonałem także drzwi.
Podobną metodą co wzmocnienia powyżej. Jednak przed przyklejeniem deseczek malowałem kartkę na czarno.
Zawiasy wykonałem ze spinacza biurowego, natomiast klameczki z drutu z kabla od alarmów domowych.


Wykonałem wzmocnienia na burtach, do tego celu posłużyły mi listwy z orzecha afrykańskiego 2x4 mm,
które to wkleiłem najpierw pod spód a następnie z 3 sklejonych pasków forniru ukształtowałem i przykleiłem do burty.

gruby9999 - 2011-06-04, 06:58
Temat postu: Styczeń 2011
31 stycznia 2011

Witam wszystkich.

Wykonałem odlewy tralek do balustrad. Odlew standardowo ;-) z Distalu; wysokość tralek 10 mm.
Zrobiłem także balustradki, bo te co proponowali z DeA nie podobały mi się.


grubość poręczy 2 mm guzki wykonałem z ciężarków wędkarskich.

Wykonałem również słoneczka, wiem że bardzo ich nie będzie widać, ale trzeba się podszkolić, trochę. Zna ktoś jakąś dobrą metodę na robienie słoneczek????


Aha mam jeszcze pytanko: jakieś diody, ledy itp. gdzie można kupić, żeby je potem można było podłączyć np. pod jakąś bateryjkę???? Najlepiej jak najmniejsze.

gruby9999 - 2011-06-05, 07:54
Temat postu: Luty 2011
19 lutego 2011

Co nie co porobiłem.


http://img811.imageshack.us/img811/9774/fileak.jpg
Zastanawiam się nad kolorem nagli czy zostawić złote (z zestawu).
Bo chyba były one wykonywane z drewna???




gruby9999 - 2011-06-05, 08:06
Temat postu: Marzec 2011
13 marca 2011

Witam

Wkleiłem kosz na dziobie, postanowiłem, że będzie lekko szedł po skosie ku górze.
Dorobiłem także wzmocnienia na dziobie.



gruby9999 - 2011-06-05, 08:07
Temat postu: Kwiecień 2011
25 kwietnia 2011

Witam, na dzień dzisiejszy przy mojej Santisimie jest już wykonany kosz dziobowy.

Do złocenia listew użyłem pasty pozłotniczej firmy renesans " złoto czyste"






Wykonałem również wzmocnienia pokładu i podpokładniki luku. Te wyżej są zabejcowane dwa razy, a te niżej tylko raz. Używam bejcy zmieszanej - orzech, mahoń, parę kropel tuszu czarnego.



Dodam tylko to jest mój pierwszy model tego typu także moja wiedza nie jest jeszcze zbyt wielka, dlatego wzoruje się na relacjach kolegów z Polski jak i z zagranicy.

gruby9999 - 2011-06-17, 20:00

Widzę, że forum już działa, więc zamieszczę co nie co.

Rozrysowałem galerę rufową, mniej więcej wygląda to tak (po kilkunastu próbach)



Następnie przeniosłem to na sklejkę , mniej więcej wyszło to tak



Następnie wziąłem się za wycinanie otworu na balkony ...



zamontowałem też oświetlenie, poszedłem trochę na łatwiznę i nie będę robił wnętrza.



A przy okazji wkleiłem też "podpory", które wykonałem wcześniej.


gruby9999 - 2011-06-22, 18:35

Wykonałem ramy okienne z pasków forniru szerokości 2 mm. Następnie przymocowałem je do pawęzy klejem do drewna i super glue . Następnie wykonałem balkony z 3 warstw forniru od dołu zabejcowałem (orzech). Okna wykonałem z pozostałego gretingu, rozmiar kratek na oko wydaje się być w porządku




gruby9999 - 2011-07-06, 09:42

Jednak zdecydowałem się na użycie krat do okien z zestawu, musiałem je porozcinać, bo nie pasowały w otwór.



CDN.

gruby9999 - 2011-08-01, 19:42

Witam


co nieco porobiłem przy galerze rufowej. Wyniki poniżej , jeszcze przed ostatecznym bejcowaniem ( pawęż orzech, ornament palisander)






tutaj mała przymiarka zdobień, zdobienia jeszcze będę odlewał w distalu , co doprowadzi do spłaszczenia nie będą tak odstawały



Porobiłem tez odlewy lwów chociaż jeszcze nie wiem czy mi się przydadzą , ale mogą poleżeć :)


gruby9999 - 2011-09-08, 17:04

Uzbroiłem swoją Santisime w działa na głównym pokładzie,



Bloczki 4mm może trochę wydają się za duże, ale dla mnie akceptowalne i tak musiałem zwieszać dziurki aby móc przewlec nitkę, jest to nić do dżinsów na razie jest biała ale zabarwię ją bejcą.



lawety pomalowałem farbką humbrol w macie, później pobrudziłem je trochę na czarno aby nie były takie " prosto z fabryki" .



zostało mi jeszcze pozwijać liny w słoneczka, i dorobić talie odciągające.

gruby9999 - 2011-09-19, 18:36

Zrobiłem kołkownice wraz z nowymi naglami, bo te zestawowe dość że jakieś takie grube, to do tego strasznie krzywo odlane ....







...a tu dla porównania nagle zestawowe od DeA (po lewej) i nowe nagle...


gruby9999 - 2011-10-01, 11:33

Żeby nie było ,że nic nie robię:)

Wykonałem balustradę i zamontowałem dzwon





Wiem ,że pewnie trochę nie trzyma skali , ale niektóre rzeczy trudno "przeskoczyć"





a tu parę nocnych fotek jak wyszło podświetlenie.... chociaż nie do końca przemyślana sprawa z tym. Jak model trafi do gabloty, a trafi na 100%, to przewody powinny być wyprowadzone za gablotę. Może jeszcze coś pokombinuje i uda się ukryć przewody, aby jeszcze jeden włącznik zamontować na zewnątrz gabloty. Myślałem też nad zastosowaniem jakiegoś "modułu " z modeli RC, żeby włączać przez jakiegoś pilota, ale nie mam za dużo miejsca na okręcie .





I z boczku :-)


gruby9999 - 2011-12-10, 09:50

Praca ostatnio nie pozwala mi za dużo przesiadywać przy ST, ale zawsze coś tam w weekendy się pogrzebie :-)

I tak wkleiłem już fokmaszt. Przeciągnąłem też kilka lin want. Bądź co bądź będzie przy tym duuuużo roboty i wiązania. Instrukcja (wydawnictwo) zalecało zwykłe przewlekanie poprzez otwór zwany "psią dziurą ", ja jednak postanowiłem (nie wiem z jakim rezultatem) spróbować zrobić to z dawną sztuka szkutniczą obrazek poniżej wraz z poradnikiem :-) (z zeszytu [K.])






Ponadto wykonałem jeszcze fokreję... Było trochę piłowania . To jasne wzmocnienie po środku, jeszcze się zastanawiam czy by je czasem nie przemalować na czarno....







Wiązanie tych bloczków 4 mm to też nie lada wyzwanie.

To tyle tych moich marnych wypocin.

gruby9999 - 2012-02-10, 08:08

Wykonałem parę wiązań :-) a dokładniej ponad 2400 :-)





i całość


gruby9999 - 2012-02-25, 14:59

Maszty na swoich miejscach.







co do łańcuchów docelowo będą pomalowane na czarno .

A teraz największa jazda będzie z olinowaniem. Instrukcja z wydawnictwa nie jest zbyt bogata ( tak mi się wydaję), ale mam nadzieje, że Rigging Period Ship Models mi trochę w tym pomoże. :-)

gruby9999 - 2012-03-25, 09:39

Trochę podłubałem i tak zamocowałem bukszpryt do kadłuba.



Jednak małe (wiosenne ) niedopatrzenie i lina poszła nie tak jak potrzeba, ale wszystko da się naprawić :-)
Trochę złocenia mi się poprzecierały, będę musiał je poprawić.

Dokończyłem wyblinki na masztach i jak radził Leon porozwiercałem Mirkowe bloczki.





Zrobiłem także (nie wiem jak to się fachowo nazywa) "ala bloczek" do przeplatania liny przez platformę, nie wiem tylko czy nie za duży mi wyszedł, odległości miedzy otworami około 1 mm (oczywiście zabejcuję go potem na kolor). Tutaj korzystam trochę z planów od DeA, ale troszkę są dla mnie mało czytelne, i w większości korzystam z Rigging Period Ship Models.


Wziąłem się także za zrobienie lin, oplątałem grubszą linkę cieńszą nicią i o to coś takiego mi wyszło, ta bombka tylko troszkę za gruba mi wyszła.



gruby9999 - 2012-04-02, 12:19

Parę wiązań olinowania stałego.







Jeszcze się zastanawiałem, czy by może tej liny brązowej nie przepleść czarną nitką jak to zrobiłem na końcach, ale wtedy znowu zleją mi się te wiązania .... <ouch>

I teraz mam mały dylemat wedle instrukcji od DeA liny od grotmasztu wychodzą dwie i obie są mocowane do bukszprytu, tylko tez nie wiem czy mają przechodzić z jednej strony fokmasztu czy też jedna z lewej, druga z prawej strony???

Natomiast wedle książki Rigging period ship models ukazane jest jak na zdjęciu poniżej.



Kolejne wątpliwości to czy między linami szła jeszcze jedna lina tak jak zaznaczyłem na czerwono (tak jak np. w Victory) i tam jedna lina jest dowiązana do fokmasztu, a nie do bukszprytu.

Co Wy o tym sądzicie??? <ouch>

gruby9999 - 2012-04-07, 14:25

NO i co nie co porobiłem :-)

Zamocowałem sztagi. Na początku dałem zwykłą zestawową "linkę" - kolor brązowy.



Gdy już wszystkie pomocowałem, stwierdziłem, że jednak są raczej za cienkie. A po drugie, z tego co się orientuję olinowanie stałe było zabezpieczane np. smołą, wiec kolor też był zły. Więc zdemontowałem wszystkie i wziąłem się za owijanie brązowej linki czarną nicią do dżinsów. Trochę mi nierówno wyszło.















Patrząc na obrazek jaki jest na pudełku HMS Victory 1:100 firmy heller tam te liny wydają się być jeszcze grubsze...

Co do want chyba też przemaluję je całe na czarno.

gruby9999 - 2012-05-04, 08:36

Żeby nie było że nic nie robię to się pochwalę :-)

Na początek wymieniłem łańcuchy przy ławach wantowych. Ta zmiana była spowodowana zapatrzeniem się na inne modele, w których to żaden nie miał tam takich łańcuchów.

Tak było kiedyś



a od tego się zaczęło

oczka średnicy 1 - 1,2 mm




a tutaj już zamontowane docelowo i pomalowane.



będę je jeszcze prostował, bo drucik bardzo wiotki jest i każde przypadkowe dotknięcie powoduje wyginanie się.

Moim zdaniem lepiej to wygląda niż te z tymi grubymi łańcuchami.

Odbojnice będą jeszcze malowane na czarno, także wszystkie ślady przetarcia znikną.

Olinowanie bukszprytu tzn. jego część :-)



galionowi pomalowałem oczy i zęby na czerwono ( żeby było strasznie :-) ).




Olinowanie stałe jeszcze nie kompletne.





I to na chwilę obecną tyle :-) uwagi i spostrzeżenia jak i krytyka mile widziane :-)

gruby9999 - 2012-07-03, 08:22
Temat postu: Santisima Trinidad
A teraz efekty mojej prawie dwutygodniowej pracy :-)

Chłopaki wreszcie będą mieli na czym spać :-D



Hamaczki :-) dopiero zwinięte jeszcze będą przycinane na wymiar. Tutaj wykorzystałem batyst.




Tu już przycięte na wymiar i pobrudzone , bo takie białe mi nie bardzo pasowały. W końcu jedna wyprawa trwała kilka miesięcy jak nie dłużej , a na tym okręcie była żmudna i długa , ze względów na rozmiar okrętu, a załoga jak to załoga nie zawsze sie prysznic owała :D

Brudzenie wykonałem przy pomocy mocnej herbatki :) i co któryś hamaczek maźnięty czarnym pisakiem.




Siatki miałem robić prawie na całej długości burt, ale zdecydowałem, że będą tylko na śródokręciu i bliżej rufy. A z przodu zostaną pachołki.

Zamontowałem także siatki na dziobie, aby chłopaki idąc do sracza nie wypadali za burtę :-)





Wszystkie te elementy oczywiście wykonuje samemu, także taki ich wygląd a nie inny .

gruby9999 - 2012-08-21, 08:37

Wakacje wakacjami, a pająka trzeba zatrudnić żeby tkał tę pajęczynkę



niestety szlak mnie trafia co do instrukcji ;-/ na planie jest inaczej pokazane a w instrukcji jeszcze inaczej i bądź tu mądry i zgadnij jak jest w miarę poprawnie bo i tak niektóre linki się krzyżują, a nie wiem czy tak powinno być.




A tutaj żagle :-)



za tło przepraszam, ale nie mam gdzie fotografować tego kolosa już :-(




oczywiście to jeszcze nie wszystkie żagle, wciąż myślę czy je zrobić trochę "podwinietę"czy też wybrzuszone.
Nitki w żaglach (reflinki) w praktyce służyły do związywania żagla gdy był zwinięty tak mi się wydaje :-D
Oczywiście nie będą tak odstawać jak teraz, tylko przykleją się do żagla jak już trysnę go lakierem do włosów :-) a później czymś zabezpieczę.

A tu pokład




Pętle robiłem osobno na tak zwanej trzeciej rączce oplatałem nitkę na małym wiertełku robiąc okrąg a potem przez środek cisańskim nitka, a następnie wklejałem na nagle formując.

I na dziś tyle :-)

gruby9999 - 2013-04-11, 20:15

Żeby nie było ,że relacja umarła dłubie co nie co w wolnych chwilach

i tak dorobiłem małe co nie co do kotwicy . Stan surowy



Do tego zrobiłem boje i zamocowałem.



i ogólny widok modelu.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group