SHIPMAN
FORUM MODELARSTWA SZKUTNICZEGO

Sovereign of the Seas / Andi - [Sovereign of the Seas] Andi / Dyskusje

Andi - 2012-12-10, 18:41
Temat postu: [Sovereign of the Seas] Andi / Dyskusje


Witam. Niestety, mój jedyny aparat fotograficzny "padł" i niestety nie mogę załączyć żadnego zdjęcia.
Do czasu kupna nowego będę zmuszony do aktywności na forum bez zamieszczania zdjęć.
Szkoda, wielkie sorry, ale nic nie poradzę. Ale oczywiście z forum nie zrezygnuję, za dużo wspaniałych informacji bardzo przydatnych.

Pozdrawiam.

Tryton - 2012-12-11, 00:30

Oczywiście nie robimy z tego problemu, ale jak pisałem w wątku
» Relacja / Wklejanie zdjęć
http://santisimatrinidad....php?p=2536#2536

    ...(jeżeli nie dysponujemy aparatem fotograficznym) można zrobić nawet telefonem komórkowym, pamiętać należy, że aby było dobrej jakości, obiekt fotografowania powinien być dobrze oświetlony i najlepiej na jednolitym tle (biały lub szary arkusz papieru lub papier kolorowy - dobrze wygląda na zielonym lub jasnoniebieskim tle).
    Zrobić kilka fotek i wybrać do relacji najlepsze
    ...

Dla chcącego nic trudnego ;-) :lol:

Z tym jednolitym tłem, to chodzi o to, by aparat łapał ostrość na przedmiocie fotografowanym, a nie na jakiejś butelce w głębi pokoju czy innej serwecie.

Jak to mówią "co się odwlecze, to nie uciecze", czekamy na relacje.

Powodzenia

ppawpp - 2013-11-25, 21:09
Temat postu: Sovereign Andi - Dyskusje
No i fajnie, że się udało rozpocząć relację <super> . Jeżeli chodzi o zaawansowanie to widać, że depczesz Dziadkowi po piętach, chyba będzie musiał zostawić Bounty <alejaja> . Ale tak naprawdę modelarstwo to nie wyścigi i każdy z nas poświęca na nie tyle czasu ile oczywiście może.
Andi - 2013-11-25, 21:16

Witam.
No wreszcie się udało. <hura>
Co do Dziadka, to żeby go dogonić w budowie to daleka droga,
ale tak jak piszesz to nie są wyścigi.
Powoli ale cały czas do przodu.
Pozdrawiam.

Dziadek - 2013-11-26, 07:34

No brawo, brawo <hura> wpompowałeś we mnie trochę nadziei, że jeszcze ktoś więcej "dłubie" przy tym "złotym cacku".
A swoją drogą to niezły z ciebie "czajnik" (nie od herbaty tylko od czajenia się) pokazujesz nam prawie gotowy model.
Ale dobrze, będzie raźniej.

Czysta, fajna robota. Widzę, że na górnych pokładach i "boczkach" też robiłeś doklejanki błogosławiąc DeA.

Janek - 2013-11-26, 08:30

Wydaje mi się, że w pierwszej relacji, zrobiłeś dużo spacji między tekstem a zdjęciem.
Wydziab wszystkie, a zaraz po tekście naciśnij enter i wstaw zdjęcie.
Powinno być ok. <super>

Janek - 2013-11-26, 08:36

Oby takich "z cicha pęk" było jak najwięcej to forum odżyje. <hura>
Co do DeA to dzień bez ich błogosławienia <cenzura> to dzień stracony.
W 107 nr Vitka zabrako żagla. Reklamacja, uznali, czekam. Kocham DeA <super>

Andi - 2013-11-26, 10:28

Witam.
Ja również tak jak Wy kocham DeA. Nie zabrakło podczas budowy słów" uznania " dla piszącego instrukcję " montażu ".
Co do czajenia się podyktowane to było awarią jedynego aparatu, co skończyło się dla niego "śmiercią tragiczną", jak również moim (już na szczęście) przedpotopowym kompem.
Zdjęcia robiłem telefonem, a w nowego kompa zainwestowałem. I w zasadzie to tyle na moje usprawiedliwienie.
Teraz mam nadzieję będzie już tylko lepiej ( życzył bym tego również DeA ) <ouch> .

Pozdrawiam.

Andi - 2013-11-29, 21:19

Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad wykonaniem treenails pokładów.
Jest jeszcze na to czas, będę to robił po raz pierwszy.
Jeszcze jest problem, który wybrać. Ten trudniejszy w wykonaniu...



...a może ten:



Ten ( zdjęcie z postu Karola ) też ładny (podobny do pierwszego)



A może po prostu narysować ołówkiem?
Listewki pokładów mają tylko 3 mm.

Janek - 2013-11-29, 23:14

Proponuję na początek poćwiczyć. Na tekturze lub sklejce stwórz kawałek pokładu i poćwicz równe wiercenie otworów, kołkowanie, rysowanie. Na pewno, według mnie, bardziej atrakcyjnie wygląda pokład zakołkowany a nie rysowany. Wybór należy do Ciebie.
Andi - 2013-11-29, 23:33

Chyba masz rację Janek. Najpierw trochę potrenuję i zobaczę jak to wychodzi. Wdawałoby się , że to tylko trochę wiercenia :lol: ale to nie takie proste.
Karrex - 2013-11-29, 23:39
Temat postu: [Sovereign of the Seas] [Sovereign of the Seas]
W 3 mm listewce podwójne kołkowanie będzie bardzo trudne, żmudne i zajmie sporo czasu, ja uprościłbym do pojedynczego kołkowania.
Można też uprościć i zrobić imitację igłą (do strzykawki) tylko pod warunkiem znalezienia odpowiedniej średnicy igły

http://img855.imageshack....3/img0327vr.jpg
http://img846.imageshack....62/img0330g.jpg
przykład z postu Yemara

- rysowanie w ostateczności, jak w/w metody będą awykonalne ;-)

Andi - 2013-11-29, 23:52
Temat postu: [Sovereign of the Seas]
O zrobieniu imitacji kołkowania igłą też pomyślałem, a to dlatego, że w ramach treningu zrobiłem pokład z listewek lipowych na niewidocznym pokładzie i pokusiłem się właśnie o wykonanie tej imitacji igłą ( szkoda, że nie zrobiłem zdjęcia ).
Igła się znajdzie to nie problem.
Zauważyłem, że najważniejsza jest siła delikatnego wciskania igły żeby nie narobić dziur. Ale jest to kwestia treningu.
Wykorzystam metodę z igłą lub pojedynczego kołkowania, 3 mm to jednak mało na podwójne gwoździe. Dzięki za radę Karrex.

Pozdrawiam.

Yemar - 2013-11-30, 17:31
Temat postu: [Sovereign of the Seas] [Sovereign of the Seas]
Cześć
Karol posłużył się niestety niezbyt szczęśliwą częścią mojej relacji, bo ostatecznie, z uwagi na brak odpowiednio cienkiej igły (powinna mieć w tej skali max 0,3 mm), zrobiłem imitację kołkowania zupełnie inaczej. Metoda jest moim zdaniem średnio pracochłonna, a efekt całkiem niezły.

http://imageshack.us/a/img203/7145/kokowanie1.jpg

Jak masz ochotę, zapraszam do zwiedzenia części mojej relacji: link

Pozdrawiam,
Robert

Karrex - 2013-12-01, 19:19
Temat postu: [Sovereign of the Seas] Treenails
Zacznę od końca

Andi napisał/a:
...
wydaje mi się, że chyba coś nie jest tak.
Gwoździe mało widoczne ( może po lakierowaniu będzie lepiej je widać ) i skala chyba nie taka jaka powinna być.
Wiertło 0,4 mm, kołki również, a jednak jakby za duże. Może niech się wypowiedzą fachowcy. Nawiasem mówiąc ta skala okrętu trochę wymagająca w przypadku treenails.
...

Wg mnie kołki są wystarczająco widoczne - po lakierowaniu uwidocznią się bardziej. Na moje oko to kołek ma średnicę 1/3 listewki czyli w porywach 1 mm (piszesz 0,4 mm - sprawdź wiertło lub za głęboko wbijasz wykałaczki).

Yemar napisał/a:
...
Karol posłużył się niestety niezbyt szczęśliwą częścią mojej relacji, bo ostatecznie, z uwagi na brak odpowiednio cienkiej igły (powinna mieć w tej skali max 0,3 mm), zrobiłem imitację kołkowania zupełnie inaczej
...

Ilustracje użyłem celowo, aby zilustrować "lekko" za duże kołki "...pod warunkiem znalezienia odpowiedniej średnicy igły..." - zapewne użyłem za duży skrót myślowy :oops: (późna pora, zmęczenie, nie chciałem się rozpisywać), ale dałem linka do relacji, aby Andi mógł prześledzić całą relację i wyciągnąć wnioski. Jednak, jak widać, Andiemu te kołki wyszły jeszcze bardziej przeskalowane niż zamierzał - tu już nic nie da się zrobić - albo wymiana pokładów, albo trzeba nauczyć się z tym żyć ;-)

Andi - 2013-12-01, 20:43
Temat postu: [Sovereign of the Seas] Re. treenails
Rzeczywiście wiertło okazało się prawie 0,6 mm ( kupione jako 0,4 mm ), a i chyba zbyt mocno posłużyłem się młoteczkiem :oops: .
Pokładu nie będę zrywał <ouch> , dokończę i nauczę się z tym żyć :lol: .
Na pokład główny i pozostałe wymienię wiertło i nie będę używał hamera tylko moczył w kleju i delikatnie wciskał.
A że jest to mój pierwszy raz to chyba sobie wybaczę ( mam nadzieję, że Wy też ).

Pozdrawiam.

Yemar - 2013-12-02, 08:07

Cześć
widzę, że niezbyt dokładnie (albo wcale) przeczytałeś część mojej relacji poświęconej pokładowi. Oczywiście nie twierdzę, że to co zrobiłem to mistrzostwo świata, ale wydaje mi się, że efekt jest zbliżony do tego, co możemy oglądać na oryginalnym pokładzie.

Co do skali, Victory jest w skali 1:84 (z tego co mi się wydaje SotS również). Zatem deski o szerokości 3 mm odpowiadają w skali deskom o szerokości 252 mm (czyli około 10 cali). Jest to, po uwzględnieniu pewnego uśrednienia) szerokość zgodna z oryginałem. Trenails miały mniej więcej cal średnicy, czyli po uwzględnieniu skali 0,3 mm. W moim Victory deski są tej samej szerokości, co w Twoim SotS.

Swoje pokłady wierciłem wiertłem 0,3 a następnie otworki wypełniałem szpachlówką do drewna o kilka odcieni ciemniejszą niż drewno, z którego były deski. Okazało się jednak, że imitacja kołków o średnicy 0,3 mm jest praktycznie w ogóle niewidoczna. Zatem w ruch poszło wiertło 0,5 (albo 0,4 albo coś koło tego - niestety producenci tych najcieńszych wierteł z dużą swobodą podchodzą do dokładności wykonania). Efekt widać na zdjęciu dwa posty wcześniej. Jak widzisz, zmieściły mi się swobodnie po dwa kołki na deskę. Robota ta sama, co w Twoim wypadku (albo i mniejsza), a efekt moim zdaniem dużo lepszy (oczywiście założyłem sobie brak napinki, żeby kołki były z prawdziwego drewna). Zatem namawiam Cię do swojej metody - pracy chyba mniej, a rezultat bardziej zbliżony do oryginału.

Pozdrawiam,
Robert

Andi - 2013-12-02, 19:17
Temat postu: [Sovereign of the Seas] Deskowanie pokładu
Witam.
Miałem zostawić ten pokład, ale po długim namyśle i uwagach Karrexa i Yemara postanowiłem, że chyba nie uda mi się z tym żyć :oops: .
Pokład jest już wspomnieniem, będzie nowy ( prace w toku ).

Pozdrawiam.

Andi - 2013-12-09, 17:28

Witam. Idąc dalej , będę dalej brnął w temat gwożdziowania. Wiertło ( tym razem sprawdzone ) 0,5 mm.

Nawierciłem tylko otwory. Wygląda to trochę lepiej niż pierwszym razem ( moim skromnym zdaniem ). Wydaje mi się , że tak by mogło zostać ( oczywiście jeszcze gwożdzie ) , ale czekam na waszą opinię ( bądżcie wyrozumiali - to pierwszy raz ). Pozdrawiam.

Janek - 2013-12-09, 19:06

Wtrącę swoje trzy grosze. Ja przed wierceniem wyznaczam linię pomocniczą rozmieszczenia otworów i samych otworów. Następnie ostrym szpikulcem, może być od cyrkla, punktuję miejsca wiercenia. Ułatwia to wykonanie otworów idealnie na linii pomocniczej - unikam uślizgu wiertła. Jest to metoda pracochłonna ale daje efekty.
Poćwicz na odpadach a potem przejdź do modelu.

Yemar - 2013-12-09, 20:06

potwierdzam, szpikulec pomaga
Karrex - 2014-01-05, 17:22
Temat postu: Gwoździowanie odbojnic
Andi napisał/a:
...
Wydaje mi się, że na odbojnicach powinny jeszcze wyświdrować otworki pomiędzy istniejącymi ( gęściej ). Może koledzy podpowiecie to wydam stosowne polecenia kierownikowi stoczni. Gwożdzie są wbijane co 18 mm czyli tak jak idą wręgi.
...

Tu już musisz podjąć sam decyzję, jak bardziej Ci odpowiada. Może być tak jak masz, ale również możesz dodać na odbojnicach. Dlaczego tak twierdzę, ano nie ma wiarygodnego wzorca jak powinno być - najbliższy SotS jest Vasa - tu na odbojnicach znajdziesz gęściej "gwoździowanie" na krawędziach odbojnic.

Zwróć uwagę, że prawdziwe żaglowce miały wręgi dużo gęściej niż masz w modelu i znacznie gęściej to gwoździowanie wychodziło.


to zdjęcie burty wewnętrznej, ale ilustruje gęstość gwoździowania

Inne przykłady w tematach
http://santisimatrinidad....php?p=1514#1514
http://santisimatrinidad....php?p=2878#2878


Zobacz na Victory
można zrobić z rzadkim gwoździowaniem



ale również z gęściejszym

http://img534.imageshack..../odbojnice1.jpg

dlatego twierdzę, że jak zrobisz będzie dobrze ;-)

Andi - 2014-01-05, 21:04
Temat postu: [Sovereign of the Seas] Odbojnice / gwoździowanie
Dzięki Karrex za zainteresowanie tematem.
Zastanowię się jeszcze czy zostanie jak teraz czy też dołożę jeszcze gwoździe między istniejące na odbojnicach.
Jeżeli chodzi o pas między odbojnicami, który również gwoździuję, zostanie jak teraz ponieważ gwoździe po prostu wpadają ( drut 1mm a wiertło 0,6 mm ). Wydaje mi się, że poszycie jest za cienkie a i bambus też nie jest najlepszym materiałem w momencie gdy chce się kołkować ( jest za miękki ). Poza tym tak jak pisałeś za mało wręg i kołki wchodzą praktycznie palcami. Mogłem zastosować wypełnienie między wręgami z miękkiego drewna ( na przyszłość dobra lekcja ). No ale powoli jakoś idzie.
Mam jeszcze jedno pytanie, czy na gwoździowanie burt ( nad odbojnicami ) można użyć również drut 1 mm czy będzie za bardzo przeskalowany. Na moje oko 1 mm wygląda całkiem nieźle, choć wyczytałem, że przy tej skali to miało by być 0,2 mm - 0,5 mm max. Czyli tak naprawdę mało widoczne.

Pozdrawiam.

Karrex - 2014-01-07, 23:11

Cytat:
...
najbliższy SotS jest Vasa - tu na odbojnicach znajdziesz gęściej "gwoździowanie" na krawędziach odbojnic.
...

Na wszelki wypadek zilustruję ;-) :


na oryginale

na modelu

i ilustracja z książki

Andi - 2014-01-09, 09:34

Witam. Tak prawdę mówiąc ze zdjęcia modelu nie mogę pojąć jakim schematem kierował się twórca ( chaos lub czegoś nie rozumiem ) ale mniej więcej wiem o co chodzi. Mam pytanie do koleżeństwa w sprawie pokostu lnianego. Czy pokost lniany zmienia kolor drewna ( na pewno jest transparentny podkreślając piękno drewna ) czy też jest obojętny. Chodzi o pokłady w Sots jak wiadomo są to listewki lipowe ( jak dla mnie porażka lepszy byłby fornir z gruszki ). Chciałbym go troszeczkę przyciemnić bo teraz to jest biały a pokłady na pewno takie nie były. Będę wdzięczny za radę. Pozdrawiam.
Yemar - 2014-01-09, 09:52

lipowe listwy wg mnie są w ogóle porażką w modelu, bo lipa jest bardzo miękka. Nie dość, że nie idzie z tego zrobić precyzyjnych detali, to jeszcze później najmniejsza nieostrożność może skutkować nieodwracalnymi uszkodzeniami. Dlatego właśnie większość drobiazgów i górne pokłady w Victory będę robił z gruszy i śliwy.

Pozdrawiam,
Robert

Dziadek - 2014-01-09, 10:52

Wg. mnie pokost przyciemnia drewno.
ppawpp - 2014-01-09, 14:47

Andi na 100% przyciemnia, ja co prawda pokład "poligonowy" :mrgreen: kładłem z forniru olchy, ale pokryłem go właśnie pokostem lnianym


przed pokostem


i po pokoście (na zdjęciu różne próby kołkowania - drucik, wykałaczki, igła lekarska)

oczywiście na tych zdjęciach oświetlenie też pewnie było inne ale różnica jest zauważalna
sam się zastanawiam czy lipowe poszycie poniżej linii wodnej (z którym się męczę) "białkować" (tradycyjnie tusz kreślarski) czy tylko dać pokost, a może najpierw jedno potem drugie,

Andi - 2014-01-13, 17:20

Witam.
Ja Paweł właśnie chciałbym pokłady i poszycie poniżej linii wodnej pomalować pokostem lnianym albo może olejem duńskim ( muszę się dowiedzieć jak malować olejem bo nie mam doświadczenia w tym temacie - olej trochę drogi ). Poszukam trochę informacji na różnych forach i zdecyduję. Info dla Dziadka - dostałem kolejną przesyłkę, więc Nowy Rok w DeA uważam za otwarty <super> .

Pozdrawiam.

Andi - 2014-01-14, 12:06

Witam. Jak na jeden tydzień to dobrodziejstwo od DeA - dostałem reklamację ( drugą ) nr 56 z czterema kolumienkami i to prawidłowymi. Pozdrawiam.
Dziadek - 2014-02-04, 19:45
Temat postu: [Sovereign of the Seas]
Andi napisał/a:
...
Na marginesie dodam, iż jakościowo ta strona pasuje gorzej ( za bardzo wystają na zewnątrz - wygląda jakby źle dobrane kąty w stosunku do burty )
...

http://santisimatrinidad....php?p=8366#8366

A ja się obawiam, że to wynik przekoszenia w jedną ze stron pawęzy podczas wcześniejszych etapów montażu. To zmusiło Cię do mocniejszego podszlifowania górnej czołowej ścianki kibla i w następstwie powoduje wystawanie niesymetryczne daszków na burtach.

Zginie w tłumie.

Andi - 2014-02-04, 22:11
Temat postu: [Sovereign of the Seas]
Witam.
Chyba masz rację ale przekoszenie jest minimalne (jeśli można tak powiedzieć ) ok 1 mm :oops: . Ale jak piszesz " zginie w tłumie " ( mam nadzieję ) choć trochę mnie to wkurza <ouch> .
A swoją drogą to coś pusto na forum.

Pozdrawiam.

Janek - 2014-02-05, 08:38

Trochę to forum, mam nadzieję chwilowo, przekształciło się w forum "podglądaczy" bo postów to o 1/3 mniej :cry: niż rok temu. Myślę jednak pozytywnie, że naoglądają się, wyciągną wnioski z naszych sukcesów i wpadek a to zaowocuje wysypem pięknych <hura> relacji.
Dziadek - 2014-02-05, 20:10

Chcecie ruchu na forum? Napiszcie o "słomianym zapale". Janek pamięta, że już to kiedyś zrobiłem.
Pozdrawiam Roberta i doradców.

king666 - 2014-02-05, 21:37

To ja jeden z podglądaczy, czasu nie ma na zdjęcia, ale modele powstają.
W bólach ale powstają :-P

Andi - 2014-02-05, 22:42

Witam.
To "w bólach" ale czekamy z utęsknieniem na te zdjęcia.
Jak mówią "w kupie raźniej".

Pozdrawiam.

Yemar - 2014-02-06, 07:38

Dzięki za pozdrowienia 8-)

Pozdrawiam,
Robert

Dziadek - 2014-02-06, 10:09

Yemar Ciebie też pozdrawiam, ale nie jesteś tym "Robertem". :mrgreen:
Yemar - 2014-02-06, 10:45

A widzisz... to wszystko przez wrodzoną skromność :mrgreen:

Pozdrawiam,
Robert

kardinales - 2014-02-06, 20:37

Dziadek wie jak poruszyć forum do życia wspomniał ponownie o słomianym zapale i od razu widzę poruszenie 8-)
overmawr - 2014-02-12, 08:28

Cytat:
Mam pytanie do koleżeństwa w sprawie pokostu lnianego. Czy pokost lniany zmienia kolor drewna ( na pewno jest transparentny podkreślając piękno drewna ) czy też jest obojętny


Andi, ja też stoję przed tym dylematem. Poniżej zdjęcie małego testu:
Od lewej - pokost - lipa naturalna - lakier bezbarwny

http://imagizer.imageshac...90/838/bc5l.jpg

Zdjęcie nie najlepsze ale ogólną skalę przyciemnienia można zobaczyć.

Ja chyba zdecyduję się na pokost na pokładzie, część podwodną machnę bezbarwnym.

oligator - 2014-02-12, 09:56

Co do zabezpieczania "malowania" można użyć też wosku bezbarwnego. Po nałożeniu praktycznie nie zmienia on koloru drewna, a daje gładką powierzchnię. Ponadto odpowiednio polerując kawalkiem filcu lub bawełnianą szmatką, można uzyskać interesujący nas stopień połysku. ;-)
Pozdrawiam
Oli

Andi - 2014-02-12, 10:29

Witam. Dzięki za zainteresowanie tematem. Kupiłem w markecie olej lniany tłoczony na zimno i "pomalowałem" nim listwy sapeli. Muszę powiedzieć , że efekt mnie mile zaskoczył. Listwy nabierają trochę ciemniejszego koloru , bez połysku naprawdę super to wygląda. Chętnie zamieścił bym zdjęcie ale aparat w telefonie nie oddaje rzeczywistych kolorów <ouch> . Pozdrawiam.
Andi - 2014-02-12, 10:51

A jednak spróbowałem i zrobiłem zdjęcie w świetle dziennym




Na górze bez oleju. Mimo , że aparat kiepski widać różnicę. Pozdrawiam.

Karrex - 2014-02-20, 23:45
Temat postu: [Sovereign of the Seas]
Cieszę się, że zdecydowałeś dodać kolejny "rys indywidualizmu", co sprawia, że model mimo, że z zestawu, będzie się różnił od innych :lol:
Andi napisał/a:
...
Później jeszcze trzeba pociągnąć pędzelkiem, bo farba się trochę "pomarszczyła".
(...)
Wdać klej CA, ale specjalnie nie szlifowałem ponieważ "zaplecki" skutecznie te ślady zasłonią.
...

Ja po odklejaniu jakiś detali czy aplikacji, zawsze oczyszczam z resztek kleju, następnie szlifowanko dla wyrównania płaszczyzny pod klejenie i malowanie (jeżeli kleję CA). Zawsze to czyściej wygląda. Pozostawione resztki kleju po malowaniu są widoczne, farba ich nie "kamufluje".
Mam nadzieję, że u Ciebie nie będzie widać.

Andi - 2014-02-21, 00:31

Witam Karola. " Zaplecki" szczęśliwie zasłoniły CA i nic nie widać. Lekkie przebarwienie , które widać na zdjęciu jest po gumce do mazania ale zamaluję farbką i będzie ok. Co do czyszczenia pozostałości po CA w 100 procentach zgadzam się z Tobą. Mam w zamyśle jeszcze parę innowacji w budowie ale to może trochę póżniej. Pozdrawiam.
Andi - 2014-02-21, 19:25

Witam. Ciekawe dlaczego w instrukcji nie uwzględniono wejść z pokładu środkowego do nadbudówek rufowej i dziobowej ( a jest miejsce na ich wykonanie ). Drzwiczki muszą być zaokrąglone ale przy odrobinie cierpliwości wykonalne ( chyba zdecyduję się na ich wykonanie ) ponieważ wygląda to trochę nienaturalnie. Co o tym sądzicie? Pozdrawiam.
Andi - 2014-03-21, 14:11

Witam. Mam pytanie do szanownych kolegów dotyczące pokryw furt działowych. Czy były ono również kołkowane na zewnątrz i jaki był układ gwożdzi. Wewnątrz wiem , że były kołkowane. Pozdrawiam.
ppawpp - 2014-04-07, 22:59
Temat postu: [Sovereign of the Seas]
Fajnie ci ta pokrywa wyszła, przez to że jest grubsza wygląda bardziej realnie.
Andi - 2014-04-07, 23:20
Temat postu: [Sovereign of the Seas]
Witam.
Ta proponowana przez DeA jakoś nie przemawiała do mnie, czegoś mi w niej brakowało.
A brakowało właśnie zrębnicy podobnie jak w gretingach ( powinny być "wyoblone" ), ale są takie delikatne, że każdy ruch papierkiem ściernym przyprawiał mnie o dreszcze więc zostawiłem proste. Można by zakupić bardziej solidne i o nie przeskalowanych "oczkach" ( nie są aż takie drogie ) ale postanowiłem, że nie będę więcej inwestował i bazuję na tym co dostajemy w przesyłkach ( lub ewentualnie na moich pomysłach co do waloryzacji ).
Pozdrawiam.

ppawpp - 2014-10-12, 19:32
Temat postu: [Sovereign of the Seas]
Andi ponieważ "całość pomalowałem olejem lnianym" rozumiem, że zostawiasz w kolorze drewna i nie będziesz malował zgodnie z instrukcją, a może dałoby się mocniej przybarwić krawędzie, żeby zamaskować przekrój sklejki?
Andi - 2014-10-12, 21:35
Temat postu: [Sovereign of the Seas]
Witam.
Tak Paweł tam gdzie to możliwe zostawiam w kolorze drewna. Bejca wodna jaką posiadam niestety nie kryje miejsc klejenia tej cholernej sklejki. Poza tym ta sklejka cholernie "pije" bejcę wodną. Spróbuję jeszcze lakierobejcą pomalować te miejsca, jest trochę gęściejsza to może nie będzie tak mocno penetrować sklejki.
Jak pomaluję to zamieszczę fotki (ale to dopiero w sobotę).
Pozdrawiam.

Andi - 2014-10-13, 18:08

W nawiązaniu do pytania Pawła jest jeszcze opcja aby paskudne miejsce klejenia sklejki (rzeczywiście nie wygląda to najlepiej) okleić paskami sapeli. Najgorzej wygląda to na salingu od wewnętrznej strony platformy. Będzie trochę zabawy ale jest to wykonalne. Przy następnych platformach będę (być może) już tak działał jeszcze przed sklejeniem jej w całość. Jeżeli chodzi o zewnętrzne miejsca to mam małego "globusa". Czerwonej farby jeszcze w modelu nie stosowałem. Parapet platformy również mógłbym okleić sapeli (na zewnątrz aby zakryć sklejkę). Tak szczerze to z tą czerwoną farbą nie wygląda to najgorzej. Ale na zdjęciach w instrukcji na wewnętrznych słupkach też widać sklejkę. Po tych przemyśleniach mam jeszcze większego "globusa". A może koledzy coś podpowiedzą.
Pozdrawiam.

Tryton - 2014-10-14, 13:22

Krawędzie sklejkowe faktycznie są trudne do "zakamuflowania", bejce (czy to wodna, czy inne) jak i lakierobejce tego nie dokonają, a niekiedy jeszcze bardziej podkreślają.
Oklejanie fornirem, tak jak piszesz jest wykonalne, ale pracochłonne i zwiększa wymiar (niekiedy niezauważalne, ale czasami może przeszkadzać).
Malowanie na czerwono - też uważam, że "nie wygląda to najgorzej" :lol: , ale wszystko zależy wg jakiej koncepcji robimy model (no i czy czerwień będzie stonowana czy "żywa" - w sensie jaskrawa).

Janek - 2014-10-14, 14:22

Wtrącę swoje trzy grosze. Ja tego typu krawędzie szpachluję szpachlą akrylową do drewna. Delikatnie ją rozrabiam wodą do konsystencji śmietany. Wnika ona w pory i po przeszlifowaniu (800) jest gładka powierzchnia, która daje się pięknie malować.
ppawpp - 2014-10-26, 20:34

Na tych nowych salingach sklejka (jej przekrój) już tak nie jest widoczna, wyglądają lepiej, wsporniki zewnętrzne faktycznie wypadałoby zamontować wcześniej i okleić je długimi plankami sapeli razem z kadłubem, będę miał to na uwadze.
Andi - 2014-10-26, 20:39

Oczywiście, że tak. Niewidoczne byłoby to paskudne połączenie, które po pociągnięciu olejem widać jak cholera. No ale "musztarda po obiedzie". Jak mówi Dziadek "zginie w tłumie". Pozdrawiam.
Karrex - 2014-11-09, 23:05
Temat postu: [Sovereign of the Seas] Łódź okrętowa
Andi napisał/a:
...
No i przyszedł czas na wykończenie szalupy. Nieco przedłużyłem stępkę i w inny sposób zamontowałem ster.
...

Wg mnie ster trochę za bardzo jest oddalony od pawęży. Też w podobny sposób robiłem okucia do szalup ST i Victory i przez grubość blaszek ta odległość jest trudna do zminimalizowania, dlatego lepszym rozwiązaniem są wpusty na okucia w sterze, tak jak w szalupie Victory (w kolekcji).
Oczywiście jeżeli szalupa będzie na pokładzie, to ster będzie zdjęty i składowany w szalupie (więc nie będzie to widoczne), gorzej jak szalupa będzie eksponowana obok modelu (np. z żaglami ;-) ).
Po wnikliwszym przestudiowaniu zdjęcia, widzę, że masz te wpusty w sterze, tylko jakoś dziwnie zamontowałeś okucia na stewie rufowej (gdzie mogłeś dać je bliżej pawęży),



i mam wrażenie, że ster masz zamontowany na stałe, bez możliwości zdjęcia :?:

I wydaje mi się również, że ozdobę nakleiłeś trochę za nisko, prawie na linii wodnej.
Zazwyczaj tego rodzaju ozdoby znajdowały się na pasie pod "parapetem".



(W instrukcji ten pas uzyskali między linią wodną, a listwą odbojową wł. parapetem, gdyż dulki są w listwie nadburcia - teoretycznie po usunięciu listwy z dulkami na tej odbojnicy byłby parapet)


Andi - 2014-11-10, 06:35

Witam. Zgadza się Karol. Po wnikliwym przemyśleniu ster i pas ozdobny będzie do przerobienia. Będzie to trochę trudne ponieważ ster przy górnym okuciu (wpuście) jest bardzo cieniutki (grozi to złamaniem, co raz miało miejsce). Zrobię nowy ster z łopatki od lodów. Co do montażu do stewy to w instrukcji przewidziane są haczyki do zawieszania steru. Oczywiście demontaż samego steru byłby prosty. Ale jest to chyba uproszczenie (utrudniam sobie życie) Czy taką metodę stosowano przy budowie szalupy , bez okuć na stewie? Pozdrawiam.
Andi - 2014-11-12, 19:53

Witam.
Przeglądając różne relacje z budowy modeli zauważyłem , że w większości szlupy składowane na pokładzie nie mają zdjętych sterów :-? np:



Przykładów można by przytoczyć wiele ale nie w tym rzecz. Czy rzeczywiście stery były zdemontowane (jest to logiczne) z szalup na pokładzie. Jak to się ma do historii żaglowców. Jeżeli były zdemontowane i składowane w szalupie to w jaki sposób?

Pozdrawiam.

Karrex - 2014-11-12, 22:22

Modele z zestawów mają to do siebie, że nie muszą trzymać się "prawdy czasu, prawdy ekranu" ;-) .

Na forum próbowaliśmy rozwikłać różne problemy dot. łodzi w XVII i XVIII w.
Niestety przykładów z XVII w. na temat składowania łodzi na śródokręciu nie uświadczysz.
Na obrazach z epoki widać, że najprawdopodobniej były ciągnięte za rufą.
Przykład łodzi z Vasy:

i tu też, jak nakazuje logika ster jest zdemontowany i leży w łodzi

Ster był dość ważny i pozostawiony na pawęży (czy to na pokładzie, czy to za rufą) narażony by był na uszkodzenie, więc logika nakazywałaby umieszczenie go wewnątrz łodzi. A gdzie i jak, to już raczej trzeba samemu zdecydować, bo żadne wytyczne czy przepisy tego nie regulowały (jak również usytuowania wioseł czy takielunku).

Jeżeli dajesz łódź na pokładzie, to jak zdecydujesz będzie dobrze, czy z zamontowanym sterem czy wewnątrz łodzi, przecież nikt Ci głowy nie urwie ;-)

Andi - 2014-11-13, 00:57

Dzięki Karol za wyjaśnienie <dzieki> . Pozdrawiam.
Janek - 2014-11-15, 09:18

Wyszło super <super> . W perle też wymieniłem wiosła zestawowe na, bardzo podobne do Twoich.
Andi - 2014-11-15, 14:42

Witam. Dzięki Janek. Zastanawiam się czy to zgrubienie na wiośle (przepraszam ale nie znam dokładnej nazwy) nie zrobić z czarnej nici ciasno nawiniętej na pagaj?
Janek - 2014-11-16, 13:36

Mój sposób na zgrubienie znajdziesz tu:
» Wiosło do szalupy
http://santisimatrinidad....p?p=10017#10017
.
Możesz też zrobić grubszą nicią.

Andi - 2014-11-16, 21:25

Witam.
Janek też tak próbowałem, ale nawiercenie otworu w 2 mm listewce (oczywiście w pionie) nie jest rzeczą prostą. Pierwsze wiosło, a właściwie zgrubienie zrobiłem z dwóch listewek z rowkiem w środku (wykonany pilniczkiem) i skleiłem razem do "kupy". Następnie delikatnie zaokrąglałem to zgrubienie. Bardzo delikatna robótka. Dla tych kolegów, którzy będą chcieli wykonać wiosła drewniane - nie polecam bambusa (patyczki do szaszłyków) ponieważ przy szlifowaniu do wymiaru około 1 mm pod wpływem temperatury ma skłonności do skręcania. Ja wykorzystałem zestawowe listewki 1,5 mm na 1,5 mm.
Pozdrawiam.

Karrex - 2014-11-16, 23:59
Temat postu: Wiosła
Andi napisał/a:
...
Zastanawiam się czy to zgrubienie na wiośle (przepraszam ale nie znam dokładnej nazwy) nie zrobić z czarnej nici ciasno nawiniętej na pagaj?
...

To zgrubienie to wałek, tu masz schemat budowy wiosła



http://santisimatrinidad....php?p=1250#1250

Wiosła mają pióra znacznie węższe, bardziej smukłe, to Twoje charakteryzuje właśnie pagaj, a to jednak jest różnica.

http://www.modelexpo-onli...57/interior.jpg

Zobacz
» Longboat, Model Shipways
http://santisimatrinidad....php?p=3511#3511


można pobrać instrukcję w PDF-ie;

i jeszcze z tego wątku

http://www.modelexpo-onli...ty-Launch-1.jpg

Ja mój wałek (o sześciu ścianach) robiłem nieco inaczej ;-) ,a nicią oplatałem mankiet.

http://img507.imageshack....3/03wio1685.jpg
moje pióra też powinienem deczko zwęzić

http://santisimatrinidad....php?p=1253#1253
niestety zdjęcia "wyparowały" :evil: , a na Kodze "wyparowały" nawet posty z tego etapu :evil: <cenzura> .

http://www.koga.net.pl/fo...?p=43211#p43211

http://img137.imageshack....4/03wio2025.jpg

Tak robili Francuzi do repliki Hermione


Andi - 2014-11-17, 07:32

Witam. No to trzeba będzie zrobić nowe wiosła. Moje wiosło ma 65 mm długości (dłuższe nie może być bo nie zmieści się w szalupie) natomiast pióro ma 4,2 mm szerokości. Ogólnie patrząc na Twoje wiosło doszedłem do wniosku , że mam chyba za delikatny trzon (1 mm) i wykonanie mankietu nie jest możliwe. Muszę wykonać nowy trzon o grubości około 2 mm. Tylko czy nie będzie to trochę przeskalowane. Patrząc na zdjęcia Twoje wiosła mają jak piszesz 90 mm długości i swobodnie mieszczą się w szalupie czyli wychodzi na to , że szalupa jest trochę większa. Spróbuję zrobić grubszy trzon (wymienię pióro) i zobaczę jak to będzie wyglądało. Pozdrawiam.
Karrex - 2014-11-17, 22:59

Ja bym tylko zwęził pióro (np. do 3,5 - ew. nawet do 3 mm). Mankiet nie jest niezbędny ;-) , ale można go zamarkować farbką (ciemną brązową - brunatną lub czarną ew. czarnym tuszem).
Możesz też spróbować zrobić mankiet z nici (na wałku będą wtedy dwie warstwy lub jak ja okleić go fornirem, ale to mozolna, wręcz dla tej skali "zegarmistrzowska robota" ;-) ).

http://img507.imageshack....0/02wio1684.jpg

Zrób zdjęcie wioseł z szalupą, bo teraz to te wiosła są wyjęte z kontekstu (brak porównania).
Grubszy trzon może być za toporny (wizualnie) do szalupy.

Andi - 2014-11-18, 21:51

Witam. Wrzucam zdjęcia wioseł razem z szalupą





Dwa wiosła z lewej są już zwężone do około 3,2 mm. Długość wioseł taka jak w zestawie. Prawe nie zwężane ma 4,1 mm (stan surowy).
Pozdrawiam.

Janek - 2014-12-15, 22:41

Faktycznie poręcz, a właściwie zakończenie, trochę głupio wygląda.
Spróbuj zakończyć, nie wiem jak to nazwać, parapetem z dodatkowym
podparciem, podobnie jak ja zrobiłem w Perle lub jakimś "zawijasem".

Karrex - 2014-12-15, 23:34

Zgadzam się z Jankiem, dokładnie takie samo rozwiązanie bym zaproponował
http://santisimatrinidad....php?p=8540#8540
i zobacz jak to wygląda u Janka (link post wyżej)...
lub "zawijas" ;-) coś jak ten, tylko mniejszy - odpowiedni do skali schodów.



Co do główek na pachołach, to niestety nie pomogę - moje są w skali 1:50 i byłyby sporo przeskalowane do skali SotS (1:84).
Wg mojej wiedzy te uproszczone formy, które odcinałem (lub te które znajdziesz w wątku
» Knighthead XVII w. / Pachoł, knecht
http://santisimatrinidad....php?p=6857#6857
) też były stosowane,



więc na te "smutne pachoły" możesz jeszcze zaradzić ;-) :lol:

Andi - 2014-12-16, 17:40

Witam. Dzięki za zainteresowanie tematem. Relację Janka odnośnie schodów oczywiście oglądałem i jeszcze raz gratuluję (schody fajowe). Mój problem to tralki na balustradzie , które są kwadratowe. Chcący zachować jakąś ciągłość powinienem zwięczenie poręczy schodów wykonać także kwadratowe co trochę kłóci się (tak myślę) z epoką. Jeżeli zastosuję tralkę "owalną" jako zwięczenie to czy będzie to odpowiednie. Ciekawe czy takie rozwiązanie było stosowane? Na balustradzie tralki kwadratowe a przy poręczy schodów "owalne". Co do pachołów to mają tylko 17mm. Będę musiał je trochę skrócić aby dołożyć jakiś element na górze. Bez skracania i po dołożeniu elementów na górze będą chyba przeskalowane. Co o tym myślicie?
Pozdrawiam.

Andi - 2014-12-22, 17:48

Witam. Zmęczyłem zakończenie poręczy dodatkową tralką. I nie jestem z wykonania zadowolony. Ale zostawiam Wam pod ocenę.



Pozdrawiam.

Janek - 2014-12-22, 18:13

No i super <super> . Sto razy lepiej niż jak było.
Andi - 2014-12-22, 18:21

Dzięki Janek za dobre słowo bo już miałem zamiar to roz...ć (czytaj rozwalić). Wesołych Świąt życzę całej Twojej Rodzince. Pozdrawiam.
Andi - 2015-01-05, 16:25

Witam.
Mam pytanie do bardziej doświadczonych kolegów. Jak montowane były pachoły i kołkownice do pokładów?
A dokładniej do czego "łapano" pion? Czy prostopadle do pokładu, czy prostopadle do linii wody czy też równolegle do masztu?
Pozdrawiam.

Janek - 2015-01-05, 17:13

Na podstawie planów "PRIEDIESTINACJI" mogę podpowiedzieć, że kołkownice montowane były w pionie, równolegle do wręg. Widać to na załączonym fragmencie planów.


Andi - 2015-02-03, 20:03

Witam. No i wyszły jaja z dekoracjami w kształcie delfinów PD31 i PD32 na burtach nadbudówki dziobowej. Pierwszy jeszcze mieści się między złoconymi listwami ale już następne niestety nie :evil: . "Houston mamy problem". Pozdrawiam.
Andi - 2015-02-06, 21:31

Witam. Po uniesieniu górnej listwy ozdobnej tak to teraz wygląda.



Myślę , że w tej formie jest ok. Zdjęcie nie najlepsze ale widać o co chodzi.
Pozdrawiam.

Dziadek - 2015-02-06, 21:44

Ja się zastanawiałem czy tak nie zrobić, ale mam już wymalowane na złoto boczne krawędzie parapetów i uznałem, że zbyt wyraźnie będzie widać uskok pomiędzy parapetem a listwą ozdobną. U Ciebie może to wyjść po pomalowaniu boków. Ta listewka jest niejako przedłużeniem linii parapetu.
Andi - 2015-02-06, 21:48

Zgadza się Dziadek.
Postanowiłem jednak nie malować złotem parapetów (chyba, że jeszcze zmienię zdanie :lol: ).
Pozdrawiam.

Andi - 2015-02-25, 21:11

Witam. Mam prośbę do kolegów , którzy są już w posiadaniu nr 108. Dokładnie chodzi mi o podanie grubości sklejki (oznaczenie w zeszycie C) , z których wykonane są pokrywy furt działowych. Z góry dziękuję. Pozdrawiam.
Janek - 2015-02-25, 21:45

Fatalnej jakości sklejka grubości 1,4mm. Suwmiarka elektroniczna dokładnie 1.43
ppawpp - 2015-02-25, 21:46

u mnie i mierzone moją suwmiarką dokładnie 1,5mm
Andi - 2015-02-26, 05:56

Witam. Ok o to chodziło. Dzięki raz jeszcze. Pozdrawiam.
Robert36 - 2015-03-10, 17:22

Witam, bardzo fajnie i efektownie Ci to wyszło.
Andi - 2015-03-10, 18:50

Robert36 dzięki za dobre słowo ale mam prośbę (podobną jak Dziadek) o wpisywanie uwag do dyskusji. Tutaj mamy pole do popisu dot. ewentualnych uwag.
Pozdrawiam.

Dziadek - 2015-03-14, 19:05

Maszty się nie przewrócą. Będziesz miał natomiast symetryczne dwa szerokie, pionowe pasy w "sieci" jaką już w bliskim czasie będziemy tkać. Odciągi wyglądają dobrze, zrób próbę z ich zeskoszeniem.
Andi - 2015-03-14, 19:20

Wiem Dziadek , że będzie "luka" w wantach (im bardziej do góry tym mniejsza ;-) ). Przeglądając internet w niektórych modelach takowe "luki" się pojawiają właśnie ze względu na furty działowe. Gdyby jeszcze można by zamontować feralny odciąg (pomniejszony oczywiście) nad furtą ale jest to niemożliwe. Można by również zamontować jufersa bez odciągu :shock: ale to by było chyba nowatorskie rozwiązanie :lol: . Tak jest jak nie ma planów. Co masz na myśli pisząc o "zeskoszeniu"? Pozdrawiam.
suavek - 2015-03-14, 19:37

Może ten rysunek pomoże


--------------------
Pozdrawiam Sławek

Andi - 2015-03-14, 19:51

Fajne rozwiązanie ale w moim przypadku niestety niemożliwe do zastosowania. Chyba zostanie tak jak teraz. Zresztą przy fokmaszcie będzie podobna historia. Pozdrawiam.
Dziadek - 2015-03-14, 19:56

Myślałem o pokazaniu na próbę jak może to wyglądać po skośnym założeniu odciągów przy tych dwóch furtach.
suavek - 2015-03-14, 20:11

Francuz Jean Micard z C.M.B.J. też ma rozsunięte wanty,ale ponad pokładem wyblinki wyglądają symetrycznie.
Andi - 2015-03-14, 20:44

Jak tylko będę miał chwilę to przyłożę na próbę i cyknę fotkę Dziadek.
Dziadek - 2015-03-15, 06:48



Nasz kolega włoski zrobił to tak.

Andi - 2015-03-15, 20:24

Dziadek tak to wygląda po przyłożeniu na "próbę"



Przy okazji poprawiłem klapę bo opadła



Jak widzisz nie wygląda to najlepiej. Zostawię to tak jak pierwotnie zaplanowałem z 10 wantami (tak jest najlepiej).
Co do kolegi z włoskiego forum to przy fokmaszcie jeszcze ok choć będzie miał problem z klapą furty działowej. Natomiast przy grotmaszcie wygląda to nie najlepiej


Po lewej stronie widać ławę wantową

Odciągi podgięte do góry przy burcie (zabrakło miejsca?). Uważam , że robienie czegoś na siłę mija się z celem. Takie moje odczucie ;-)

Pozdrawiam.

suavek - 2015-03-15, 21:11

Na tym planie też widać przerwy między wantami



Przekrzywione odciągi nie wyglądają najlepiej- z odstępami dla mnie jest Ok. <super>
----------------------
Pozdrawiam Sławek

Janek - 2015-03-15, 22:30

Spróbuj zamontować tak jak we włoskiej relacji czyli zgiąć odciąg i przymocować nad furtą.
Wydaje mi się, że starczy miejsca.

Andi - 2015-03-16, 06:19

No właśnie nie ma miejsca Janek i to jest ten problem. Gdzieś przy określaniu otworów pod furty działowe chyba się kopnąłem bo jakoś brakuje miejsca pod ławami wantowymi. Można by jeszcze to wszystko rozwalić i ławę podnieść do góry w miejsce listwy ozdobnej ale zyskuję raptem tyle co sama listwa czyli niecałe 2 mm a to i tak mało. Pozdrawiam.
Dziadek - 2015-03-16, 06:32

Na Twoich zdjęciach (może są robione pod kątem), widać, iż feralny jufers znajduje się dokładnie na środku furty. Jeśli tak jest, to coś chyba pokombinowałeś z ławami wantowymi (lub furtami), bo furta powinna wypadać symetrycznie pomiędzy dwoma jufersami.
W takim wypadku nie jest problem z jednym odciągiem, a dwoma. W instrukcji Dea, na zdjęciach "zagranicznych" też jufersy są po bokach. Dlatego wcześniej pisałem o "zeskoszeniu" myślałem o dwóch odciągach lekko rozsuniętych na boki.

Karrex - 2015-03-16, 12:16

Znów przychodzi mi żałować, że nie buduję SotS, mając model mógłbym szybko sprawdzić gdzie tkwi błąd i jak go rozwiązać. Tak zostaje mi teoretyzowanie.
Moim zdaniem, linię (właściwy kąt) i ilość odciągów należałoby wyznaczyć mając już maszty (i ew. wanty).
Miejsca nacięć (otworków) na ławie wantowej (z instrukcji) proponuję traktować jedynie jako sugestię i tak je rozplanować, aby nie kolidowały z furtami działowymi pod ławą, jak i nad ławą, na poszczególnych pokładach. Bo co z tego, że skrócimy jeden odciąg, jeżeli tarlep lub wanta pokryje się z furtami powyżej ławy - dokładnie na wprost lufy (jak dostrzegam na zamieszczonych zdjęciach).

Akurat mam pod ręką planik z XII - ilustrujący to o czym pisałem - czyli jak omijać furty (ambrazury).


Strzałki i cyfry dotyczą XII i innego problemu.

Na Santisimie było to fatalnie rozwiązane (łańcuchy, aby ominąć otwory furt, były pod różnymi kątami - jak rozumiem, takie rozwiązanie proponuje Dziadek).
W SJB natomiast ambrazura wychodziła między drugim a trzecim tarlepem - i tu jest dość wąsko między wantami, a szeroko jest między trzecim a czwartym tarlepem - jakby tu miała być ambrazura.
W innych kolekcjach dokładnie nie pamiętam, ale u kogoś widziałem lufę dokładnie na tarlepie czy wancie, więc producenci nie mają tego do końca dobrze opracowanego (wiadomo, strzelać nie będzie, a laikowi to nie przeszkadza), dlatego sugeruję własne rozplanowanie tych linii, a ratować się jakimiś półśrodkami w momencie gdy nie ma już innej możliwości.

Andi - 2015-03-16, 14:38

Witaj Karol. Dokładnie o to chodzi. W Sewerynie również instrukcja przewiduje usytuowanie łańcuchów (odciągów , napinaczy) pod kątem w miejscu ambrazury. Cóż z tego , że ominiemy ambrazurę jeśli nie tarlep to wanta wypada prawie w środku furty (prawie na wprost lufy). Myślę , że na tym etapie to przysłowiowa "musztarda po obiedzie" ponieważ inne powinno być rozmieszczenie furt. Znalezienie złotego środka będzie niemożliwe. Zostaje "aby wyjść z twarzą" rozmieszczenie w miarę prawidłowo ściągaczy a "olanie" want lub odwrotnie. Sprawdzałem właśnie możliwość zrobienia nowej ławy ale wyszło , że musiała by być o dobre 2 cm dłuższa aby "jakoś" wyjść z tego problemu. Piszę "jakoś" bo i tak trafiam wantą na którąś furtę. Być może podzielenie ławy (takie wyjścia też widziałem) dało by jakiś efekt


Wappen von Hamburg kol. Kagra

Takie właśnie rozwiązanie chodzi mi po głowie ale trzeba to jeszcze rozważyć.
Pozdrawiam.

Hydronik - 2015-03-16, 14:59

Myślę, że jest to błędne rozwiązanie, nijak to wygląda.
Popatrz na plany Vitka, tam są podobne problemy, ale oni w oryginale skrócili, poprzesuwali - to przecież nie musi być równo
A najważniejsze - jak to Janek powiada - i kto to będzie widział, jedynie nieliczni :-D
Andrzej :roll:

Andi - 2015-03-16, 18:00

Drążąc dalej problem po zamontowaniu prowizorycznym grotmasztu oraz "ruchomej" wanty odrysowałem na ławie wantowej nowe punkty mocowania jufersów . Oczywiście starałem się omijać przeszkody w postaci furt działowych na poszczególnych pokładach. Tak to wygląda po przeniesieniu na papier w skali 1:1



Na całej ławie udało mi się umieścić 11 jufersów. 12 jufers możliwy do zamontowania po przedłużeniu ławy o 0,5 cm. W moim przypadku omijając "przeszkody" innego wyjścia nie ma. Oczywiście trzeba będzie zrobić nową ławę. Co o takim rozmieszczeniu jufersów myślicie?
Pozdrawiam

Dziadek - 2015-03-16, 19:19

Myślę że główną rolę tu odegra osobista higiena psychiczna.

Powiem Ci tak:
Mój Victory stoi przepięknie wyeksponowany w gablocie w domu córki. Widzę go przeciętnie co tydzień góra dwa. Za każdym razem zachwycam się jego widokiem i mam wrażenie że to nie ja go zrobiłem. Podziwiam go jako całość, podziwiam jako wręcz dzieło, podziwiam ogrom i gmatwaninę olinowania bo to się rzuca w oczy. Jeszcze raz podkreślam patrzę na niego jako całość, bo jest taki ładny. Nie przyszło by mi do głowy teraz po czasie aby przyglądać się i oceniać czy jedna wanta stoi na drodze strzału armaty. Myślę że jeszcze większą niedorzecznością jest podejrzewać o takie skłonności "śledcze" laika.

Dlatego powiedzenie Janka czy moje, że "zginie w tłumie" jest całkowicie uzasadnione. Karex jako koneser pewno już jest wykrzywiony, ale ja na dole mam napisane o rzemieślniku, pozdrawiam Jego i Ciebie. :mrgreen:

Andi - 2015-03-16, 19:41

Tym samym zamykam temat. Amen.
Janek - 2015-03-16, 20:26

Jeszcze tylko ja.
Patrzę na Vitka codziennie i też się zastanawiam jak mi się chciało to wszystko robić i jak to zrobiłem. Ale jest jedno ale. Im częściej i dłużej przyglądam się to widzę coraz więcej niedoróbek i rzeczy które teraz bym zrobił inaczej, dokładniej. Myślę Andi, że jak masz możliwość to powinieneś zrobić nowe ławy. Nie będziesz sobie potem pluł w brodę, że tego nie zrobiłeś. Nie zrobisz to ławy "zginą w tłumie" linek lineczek, bloczków itp. i oprócz speców nikt tego nie zauważy ale Ty będziesz je ciągle widział.
Tyle mojego w tym temacie <piwka>

Hydronik - 2015-04-12, 23:12

Moim zdaniem i jeszcze raz powtarzam bez urazy ale przy tej skali jufesy owinięte drutem a nie liną /nicią .................................
Andrzej :roll:

Dziadek - 2015-04-13, 06:35

Nie wiem o co chodzi. Czy o to?

http://santisimatrinidad....topic.php?t=358

Hydronik - 2015-04-13, 11:07

Macie rację człowiek całe życie się uczy :-D
A mnie durniowi w głowie cały czas Victory
Andrzej :roll:

suavek - 2015-08-18, 17:12

Witam.
Powodzenia Andi - u mnie też wszystko się pomieszało.
Zamiast modelarstwa ciężka praca w Stawanger.
Całe szczęście, że jest Muzeum Morskie i oczywiście port.
Niestety robię fotki, ale mam linuksa i nie wiem jak umieścić zdjęcia na forum.
--------------------------------------
Pozdrawiam Sławek

Andi - 2015-08-18, 20:57

Ja zawitalem do Amsterdamu więc myślę , że cos tutaj zobacze pod żaglami :-D
Andi - 2015-12-02, 17:32

Gwiazdka i Mikołaj za pasem a że byłem cały rok bardzo grzeczny więc moc prezentów mnie nie ominęła. Warsztat powiększył się o małe cacuszko:



Proxxon FBS 240/E i gratisy:


Pudełko organizer


Wiertła od 0,3 do 3,2 mm , tarcze tnące , szlifierskie itp.

Napisałem ponownie do Mikołaja o stojak MB 200 i uchwyt KT 70. Zobaczymy czy odpisze :lol:
Pozdrawiam.

suavek - 2015-12-02, 20:36

Witam.Gratulacje-musiałeś być super-grzeczny <super> .Urodziłem się 6 grudnia, ale nie mam tyle fartu <ouch> .
Andi - 2015-12-02, 21:32

A napisałeś do Mikołaja? Jeszcze masz czas ale musisz się pośpieszyć. Pozdrawiam.
ppawpp - 2015-12-02, 22:06

Ładny ten Mikołaj, trochę przed czasem to i na 6 być może jeszcze coś dorzuci. Mimo, że już mam kilka narzędzi na P to zazdroszę bo takiego akurat nie mam. Niech się sprawuje, i daj znać jak działa.
Andi - 2015-12-02, 22:12

Paweł Mikołaj też Ci pewnie dostarczy prezenty. A ja zazdraszczam stojaka i uchwytu ;-)
Andi - 2015-12-05, 09:11

Witam.
Co prawda nie miałem jeszcze okazji w pełni wykorzystać walorów wiertareczki,
ale sprawia wrażenie bardzo solidne, płynna regulacja obrotów, na wysokich obrotach bardzo cicha.
Bez problemu uchwyt trzyma wiertło 0,3 mm.
Nie jest to reklama tylko ogólne wrażenie z pierwszych prac wiertareczką.
Pozdrawiam.

Karrex - 2015-12-31, 01:16
Temat postu: Kabestan na SotS
Myślę, że problem z którym się do mnie zwróciłeś wart jest przedstawienia na forum.
Sam nie buduję SotS, więc moje dywagacje są tylko teoretyczne, więc warto zapoznać się z opinią kolegów.

Andi napisał/a:
...
Ile handszpaków powinno być w kabestanie.
Czy cztery na różnych wysokościach czyli osiem razem (przychylam się do tej wersji),
czy tylko cztery w głowicy?
...

Na to pytanie już odpowiedziałem w wątku
» Kabestan XVII w. / Sovereign of the Seas, 1637
http://santisimatrinidad....opic.php?t=1136

czyli również przychylam się do czterech handszpaków (czyli osiem razem) w głowicy.

Cytat:
...
Przyjmując, że figurki dostarczone przez wydawcę (2 cm) nie są za małe lub za duże,
to kabestan powinien mieć 1,5 cm maksymalnie.
W przypadku ośmiu handszpaków przechodzących na wylot na różnych wysokościach
sama głowica będzie miała około 7 lub 8 mm.
Na kolumnę zostaje niewiele.
...

Na handszpak (otwór) przewidujesz jakieś 1,5 mm, to za dużo. Faktycznie wychodzą kiepskie proporcje głowicy do ożebrowania (pół na pół).
0,8 mm - max. 1 mm na otwór, wtedy wszystkie cztery zajmą Ci ok. 3,2 do 4 mm,
następnie po 0,5 mm na 2 obręcze (1 na górze i 1 na dole) to cała głowica zajmie Ci 4,2 - 5 mm.
Na ożebrowanie zostaje Ci 10 mm wg Twoich 15 mm. Masz proporcje 1/3 do 2/3 - dużo lepiej :-)
Myślę, że możesz również zredukować ilość handszpaków do 3 (na wylot) tak jak ja zrobiłem w
» Galeonie:
http://santisimatrinidad....php?p=6500#6500

zyskujesz jeszcze jeden milimetr na głowicy.

Jeżeli uważasz, że to jeszcze za mało to myślę, że można jeszcze trochę zwiększyć wymiary kabestanu np. do 17 - 18 mm,
wtedy na kolumnę masz nawet 12 -13 mm - całkiem sporo :lol: .

O ile sobie przypominam, to kabestan Doris miał więcej niż 2 cm wysokości (bez głowy), przy skali modelu 1:100 bodajże (jeżeli się mylę to proszę o korektę).

Andi - 2015-12-31, 07:52

Trzeba będzie zmierzyć się z tym "potworem". Ale jest szansa , że się może uda. Kabestan musi być. Dzięki Karol. Efekty przedstawię na forum.
Andi - 2016-01-06, 21:05

Znalazłem w necie taką oto ilustrację



Pozycja nr 5 to również XVII w ? Jeśli tak to na Sewrynie mógł taki być.

Janek - 2016-01-06, 21:27

Wyszło super <super> , tylko czy aby na pewno żeberko ma 1,1mm wysokości :?:
Andi - 2016-01-06, 21:42

Janek przepraszam mała pomyłka z przecinkiem. Żeberko ma 11 mm wysokości. W relacji również poprawiłem. Przepraszam.
ppawpp - 2016-01-06, 21:49

No i widzisz, nie taki potwór straszny jak go malują, kabestan bardzo ładny, na łajbę z nim <super>
Andi - 2016-01-06, 22:04

Paweł na łajbę będzie musiał poczekać ponieważ muszę przygotować miejsce między grettingami a tam miejsca malutko. Trzeba wyrównać pokład do poziomu zrębnic (marynarze ciągle potykali by się o nie :lol: ). Poza tym i tak będą musieli częściowo przechodzić po grettingach , a że kratki są przeskalowane to i tak stopy wpadną w otwory. Trudno nie będę tego przerabiał ale jest to świetna nauka na przyszłość. Kabestan wkleję na pokład chyba dopiero po wykonaniu olinowania (podejrzewam , że będzie przeszkadzał i nie przetrwa zbyt długo) no chyba , że bez handszpaków ale to już nie to samo.
Janek - 2016-08-28, 21:19

Co zdjęcie to ładniejsze, znaczy nie zdjęcie ale to co na nim widać :-/
Tak trzymać a będzie piękny model.

Andi - 2016-08-28, 21:52

Dzięki za słowa otuchy Janek , przydają się. Te maleństwa do malowania przyprawiają mnie o ból głowy. Ale to nic w porównaniu co mnie jeszcze czeka (sznureczki , węzełki itp) , strach pomyśleć. A ile poleci <cenzura> Pozdrawiam.
Dziadek - 2016-08-29, 03:34

Wszystko przed Tobą.
Wywiążesz kilka tysięcy wyblinek i będziesz emocjonalnie zrównoważony do końca życia. <super>

Andi - 2016-09-01, 07:15

Dziadek jak zawiążę taką ilość wyblinek i resztę sznureczków to chyba będę lekko niezrównoważony <alejaja>
A tak nawiasem na etapie zdobień i sznureczków przydał by się stolik obrotowy
http://santisimatrinidad....p?p=10975#10975
http://santisimatrinidad....opic.php?t=1272
Model trzeba cały czas obracać albo na sterburtę albo bakburtę (moja podstawka robocza aż jęczy) :lol:

Janek - 2016-09-09, 11:45

Genialnie prosty sposób a efekt super <super>
Andi - 2016-09-09, 15:56

Witam. Nie jest to mój pomysł , widziałem coś takiego w necie i stwierdziłem ,że warto się tym podzielić. Pozdrawiam.
Andi - 2016-09-10, 16:14

Niechybnie nadchodzi czas zmierzenia się z artylerią na Sewerynku. Od początku nie miałem pomysłu jak uporać się z działami na pokładach a dokładnie chodzi mi o postarzenie armat. Próbowałem różnych sposobów ale żaden mnie nie satysfakcjonował. Odłożyłem więc ten problem do momentu gdy nadejdzie moment uzbrojenia Seweryna. Właśnie ten moment nadszedł. Lufę pomalowałem czarną (matową) farbą a następnie po wyschnięciu metodą suchego pędzla delikatnie nanosiłem złotą farbkę. Metodę tą (opisywaną na forum przez naszego "guru" Karola) wykonywałem po raz pierwszy ale efekt mile mnie zaskoczył.



Jest z tym trochę babraniny ale myślę , że jest to do przyjęcia. Co sądzicie?

ppawpp - 2016-09-10, 18:27

Czy to jest to samo działo tylko w różnym świetle?
Andi - 2016-09-10, 19:10

Zgadza się Paweł. To jest to samo działo.
Janek - 2016-09-10, 21:41

Czy mógłbyś zrobić zdjęcie przy dziennym świetle bez lampy błyskowej. Lampa, akurat w tym przypadku, zostawia cień i trochę przekłamuje kolory.
Andi - 2016-09-10, 21:57

Ok spróbuję jutro i zrzuce fotki.
Janek - 2016-09-10, 22:08

Wydaje się być ok tyle że, może tylko u mnie, trochę za bardzo "złoto się świeci". Dla tego moja prośba o zdjęcie w świetle dziennym.
Hydronik - 2016-09-10, 22:20

Ale się pieprzycie w Hambrolu jest farba Antike brąze w tych okrętach były działa odlewane z brązu to po jaką .................paytujecie je na złoto
Jeżeli interesuje się nr farby jutro odpiszę
Andrzej :roll:

Andi - 2016-09-10, 22:43

W sumie Andrzej ta złota farba ma bardziej kolor brązu , może rzeczywiście ta lampa błyskowa trochę naświetla.
Hydronik - 2016-09-10, 22:57

Nie masz racji to jest całkiem inna farba ma inny odcień a daje piękną patynę przyciemnia nawet odcień brązu .
Odwrotnie jak ozdoby złocone pomalowałem fragmenty złoceń Vitka i okazały się zbyt spatynowane może stara farba ale oglądając oryginał na zdjęciach nie pasuje to złoto
Ten okręt stał trzydzieści lat siłą rzeczy brązowe działa musiały się spatynować .
Ale to jest Twój model i co zrobisz .............. :-D
Andrzej :roll:

Andi - 2016-09-11, 08:42

Oj widzę , że wywołałem burzę w "szklance wody" :lol: . Masz rację Andrzej , że działa odlane z brązu patynowały zupełnie inaczej niż w sposób pokazany na moich armatach. Jak napisał Karol w jednym z postów
cytat : "patyna - w docelowym wyglądzie zwana również grynszpanem zielonym (cienka warstwa nalotu o palecie barw od jasnozielonego do szarozielonego)".
Tak więc moja patyna ma niewiele wspólnego z oryginałem. Zrobiłem parę zdjęć w świetle dziennym , bez lampy





Pozdrawiam.

Andi - 2017-08-07, 21:58

Witaj Karol. Niestety ale w mojej relacji również zniknęły zdjęcia z Photobucketa.
Karrex - 2017-08-07, 22:44

Andi, jest źle, ale nie beznadziejnie ;-) Na szczęście "buckiet" nie usunął naszych zdjęć ze swoich zasobów i są one dostępne (przynajmniej jeszcze teraz, a jak długo to tego nie wiem).

Jeżeli znajdziesz odrobinę czasu i chęci to edytuj post i w adresie zdjęcia po jpg przed [/img] wklej (wpisz) ~original

tak wygląda adres zdjęcia przed:
Kod:
[img]http://i39.photobucket.com/albums/e170/Andi1960/20160911_070705_zpslbsw2kuy.jpg[/img]

a tak po wklejeniu (wpisaniu) ~original
Kod:
[img]http://i39.photobucket.com/albums/e170/Andi1960/20160911_070705_zpslbsw2kuy.jpg~original[/img]




W ten sposób powolutku już przywróciłem większość zdjęć w mojej relacji Galeonu, wszystkie w dyskusjach i pozostałych tematach.
Również w ostatnich postach w twojej relacji i tam gdzie było to możliwe tutaj, w dyskusjach.

Trzeba będzie pomyśleć co zrobić z tym fantem. Jest propozycja założenia i ewentualnych przenosin na "własny dedykowany serwer". Temat poruszę po wakacjach.

Andi - 2017-08-08, 20:43

Dzięki Karol.
Jak tylko znajdę chwilę to postaram się odzyskać co tylko możliwe.
Pozdrawiam.
    PS. Karol to działa. Wielkie dzięki

Andi - 2017-08-13, 19:49

Witam. Wygląda , że udało się dzięki Karolowi odzyskać zdjęcia w relacji :-D . Co ciekawe zdjęcia z Fotelika zachowały się bez uszczerbku :mrgreen: :mrgreen: . Pozdrawiam.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group