SHIPMAN Strona Główna SHIPMAN
FORUM MODELARSTWA SZKUTNICZEGO

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat :: Następny temat
ZARYS HISTORII ŻAGLI DODATKOWYCH
Autor Wiadomość
Karrex
Admirał Wszechflot i Mórz


Posty: 5606
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2016-03-25, 12:25   25. ZARYS HISTORII ŻAGLI DODATKOWYCH

Drugim typem żagla dodatkowego, który także można uznać za krewniaka żagla wytykowego bezanu (chociaż z odleglejszej linii), był bardzo rzadko spotykany żagiel łaciński (rys. Liz-41), wymagający własnego, dodatkowego masztu, aczkolwiek w tej roli wykorzystywano zwykle po prostu flagsztok rufowy (w tamtych czasach jeszcze wysoki i mocny), albo jakieś drzewce zapasowe, osadzane na miejscu flagsztoka. Ponieważ płótno sięgało daleko za rufę, do rozpinania rogu szotowego posługiwano się wytykiem wysuwanym poza reling rufowy. Olinowanie było skrajnie proste, chociaż może zróżnicowane. Na ilustracji francuskiego pełnorejowca (handlowej fregaty lub wojennej korwety) z drugiej połowy XVIII w. widzimy tylko prosty szot biegnący do bloku na zewnętrznym krańcu wytyku i potem na pokład, a także ściągacz prowadzący od rogu szotowego wprost na pokład rufowy. Jest jednak oczywiste, że musiał też występować hals trzymający przód łacińskiej rei oraz fał do jej podnoszenia, ponadto zapewne więźba rejowa. Ciekawe jest rozpięcie want (po dwóch na burtę), mimo że właściwie ciągnęły flagsztok do przodu i ledwo się mieściły przy relingu rufy. Na wizerunku amerykańskiego żaglowca z drugiej połowy XVIII w. mamy bardziej złożony szot (z talią lub linoblokiem między rogiem szotowym z zewnętrznym krańcem wytyku), zdwojony hals oraz pojedynczą gaję. Fału nie widać, ale jest mało prawdopodobne, aby go naprawdę nie było. Natomiast brak want nie musi być przeoczeniem autora.
Ów dodatkowy żagiel łaciński, stawiany tylko przy pięknej pogodzie, mimo mikrych wymiarów zapewniał – dzięki swojemu położeniu – bardzo duże ramię siły i stąd pomagał w kierowaniu dziobu na wiatr.


http://s5.ifotos.pl/img/Liz-41jpg_sxahqrh.jpg
Rys. Liz-41

Pod koniec XIX w. nazwę ringtail przeniesiono na dwa bardzo oryginalne i niecodziennie wyglądające żagle (rys. Liz-42). Powstały one jednak z zupełnie innych przyczyn niż żagle dodatkowe i dlatego nie należą do ich grupy. Nie chodziło o zwiększenie powierzchni ożaglowania przy bardzo słabych wiatrach czy zamknięcie otwartych przestrzeni między żaglami standardowymi. Celem było uniknięcie żmudnego refowania żagla gaflowego przez podział jego płótna na „kawałki” dające się łatwo od razu sprzątać, a w końcu o pozbycie się gafla w ogóle.


http://s10.ifotos.pl/img/Liz-42JPG_sxahqrr.jpg
Rys. Liz-42

Płótno dodatkowe bardzo podobne do drivera w pierwotnej postaci zdarzało się natomiast na lugrach. Stawiano je poprzecznie do żagli skośnych, za pomocą krótkiej rejki podwieszanej u piku drzewca utrzymującego żagiel podstawowy, a dolny lik rozciągano wytykiem wystawianym na zawietrzną burtę. Praktycznie jedyną różnicę stanowi fakt, że tamten driver doczepiano do bezana znajdującego się najbliżej rufy ze wszystkich żagli standardowych, natomiast na lugrach ów żagiel dodatkowy mógł być przyszyty do rejki podwieszonej na fale u rei grota, nawet jeśli dalej w tyle znajdował się kolejny maszt, jak na ilustracji żaglowca z drugiej połowy XVIII w. (rys. Liz-43). Francuskie lugry rozpinały ten bonet (bonnette) już na początku XVIII stulecia, chociaż miał wtedy jeszcze trójkątny kształt, tzn. pozbawiony był górnej rejki.


Rys. Liz-43

CDN.

http://www.timberships.fo...1-15.html#10477
 
 
REKLAMA

Posty: 5606
Wysłany: 2016-03-26, 22:22   26. ZARYS HISTORII ŻAGLI DODATKOWYCH

 
 
Karrex
Admirał Wszechflot i Mórz


Posty: 5606
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2016-03-26, 22:22   26. ZARYS HISTORII ŻAGLI DODATKOWYCH

D) NIETYPOWE ŻAGLE STAWIANE POD BUKSZPRYTEM ORAZ POD BOMEM GAFLOWEGO BEZANŻAGLA

Przez wiele stuleci bukszpryt nosił reję standardowego żagla podbukszprytowego, potem także reję żagla maszciku nadbukszprytowego, przeniesioną w dalszej kolejności pod bukszpryt, w końcu w ogóle usuniętą. Żagle te należały do zwykłego wyposażenia okrętów. Chociaż zdarzało się je sporadycznie stawiać jeszcze w epoce kliprów, to na zdecydowanej większości żaglowców górny żagiel podbukszprytowy („marsel” bukszprytu) zniknął około 1800 r., a dolny żagiel podbukszprytowy usunięto w latach 1811-1815 (jego reja pozostała do około 1840-1850 dla rozpierania gaj bomstengi, a potem zastąpiły ją specjalne rozpornice).

Lecz niezależnie od nich trafiały się pod bukszprytem płótna niestandardowe, zaliczane do grupy żagli dodatkowych. Pod koniec XVIII i na początku XIX stulecia tę rolę pełniły niezwykle rzadkie „bramsle” bukszprytu, czyli trzecie piętro żagli rejowych rozpinanych pod bukszprytem, jego stengą i bramstengą. Trudno znaleźć jakiś obraz czy rysunek z epoki, pokazujący takie płótna naprawdę postawione, ale David Steel wymieniał je w 1794 r., a francuscy jeńcy wojenni pokazali ich reje przynajmniej na dwóch pięknych, wykonanych z kości modelach: 120-działowego trójpokładowca i 40-działowej fregaty. Ponieważ Darcy Lever rysował w 1808 r. nawet „marsel” bukszprytu stawiany bez brasów (z rogami szotowymi wiązanymi do rei dolnego żagla podbukszprytowego, bardzo krótką własną reją przesuwaną za pomocą jednego fału i ślizgacza, bez topenant), trudno wątpić, że tym bardziej owe „bramsle”, jeśli się zmaterializowały, też były puszczane „luźno”. Nie zauważyłem, aby ktoś starał się nadać polską nazwę owemu spritsail topgallant sail, a mimo wykorzystywania (sporadycznego) przez inne narodowości nie udało mi się też znaleźć nazw nie-angielskich. Zdecydowana większość autorów podręczników budowy i wyposażania okrętów z przełomu XVIII i XIX w., w tym Röding, całkiem go nie zauważa.

Więcej wiemy o późniejszej postaci podbukszprytowego żagla dodatkowego. Stawiano go w czasach, gdy zrezygnowano już ze standardowych żagli w tym miejscu. Zajmował pozycję dawnego podbukszprytowego żagla górnego („marsla”). Jeśli krojono go jako prostokąt lub trapez (Francuzi czasem używali wariantu trójkątnego), miał bardzo krótką rejkę, był wąski i długi, mógł sięgać prawie od szczytu bramstengi bukszprytu do delfiniaka. Występuje na obrazie z 1813 r., francuskie źródła wspominają o nim w 1815 r. (ale u nich chodziło wtedy o trójkątne płótno, którego rogi szotowe rozpinano za pomocą dolnej rei podbukszprytowej, zaś wierzchołek podciągano fałem do bramstengi bukszprytu), w 1831 r. i w 1852 r. Cieszył się pewną popularnością w epoce kliprów, kiedy Amerykanie i Anglicy nazywali go „Jemmy Green”, „jamie green”, „Jimmie Green”. Francuzi obdarzali ten żagiel także oryginalnym mianem – haha. Poglądy na użyteczność były skrajne – od „świetnego żagla manewrowego” do „mało potrzebnego żagla fantazyjnego”. Zwykle ustawiano płótno bokiem do wiatru, jeden z szotów prowadząc bezpośrednio na pokład, ale drugi rozciągając za pomocą delfiniaka. Zdarzało się stawianie tego żagla nieco niżej na bukszprycie, dzięki czemu mijał delfiniak i dochodził prawie do dziobu (rys. Liz-44). Gdy rozpornice gaj bomstengi wyparły reję podbukszprytową, Francuzi niekiedy rozpinali trójkątne żagle między nimi a bomstengą, niczym „raffi” na masztach (rys. Liz-45 przedstawia takie żagle na francuskim dwupokładowcu śrubowym z 1850 r.).


http://s2.ifotos.pl/img/Liz-44jpg_sxqpprh.jpg
Rys. Liz-44


http://s10.ifotos.pl/img/Liz-45jpg_sxqppre.jpg
Rys. Liz-45

Zupełnie szokującymi żaglami pod bukszprytem są te widoczne na zdjęciu brytyjskiej korwety śrubowej Active, zwodowanej w 1869 r. W czasie robienia fotografii pełniła ona rolę okrętu szkolnego, więc trudno powiedzieć, ile z licznych rzadkich lub zupełnie niecodziennych płócien na niej postawionych miało jakiekolwiek przełożenie na choćby sporadyczną rzeczywistość żaglowca bojowego, a ile służyło wyłącznie do treningu młodych ludzi. Podejrzewam, że teraz omawiane należały do drugiej grupy. W każdym razie chodzi o dwa z grubsza prostokątne żagle podwieszone za pomocą fałów pod skośnymi rozpornicami gaj bomstengi (rys. Liz-46)! Nie znam malarza, który popisałby się równą fantazją przy mnożeniu rozmaitych żagli dodatkowych, a to przecież autentyk.


http://s10.ifotos.pl/img/Liz-46jpg_sxqppra.jpg
Rys. Liz-46

CDN.

http://www.timberships.fo...1-15.html#10486
 
 
Karrex
Admirał Wszechflot i Mórz


Posty: 5606
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2016-04-01, 11:08   27. ZARYS HISTORII ŻAGLI DODATKOWYCH

Żagiel dodatkowy stawiany pod bomem gaflowego bezana dość zgodnie nazywano w językach germańskich „wodnym” (watersail, Wassersegel, waterzeil, vandsejl, vatnsegel – odpowiednio po angielsku, niemiecku, holendersku, duńsku, szwedzku). Dla języków romańskich Röding podawał pod koniec XVIII w. wyłącznie terminy stanowiące obszerne omówienia: po francusku miał to być „bonet umieszczany pod najniższym z bonetów” (bonnette placée sous le plus basses bonnettes), po włosku, hiszpańsku i portugalsku – „żagiel pod dolnym żaglem dodatkowym” (odpowiednio vela sotto il scopamare, vela bajo de las rastreras, vela baixo da barredoura), aczkolwiek chodziło mu głównie o te żagle wodne, które przedstawiłem już dużo wcześniej, na rysunkach Liz-10 oraz Liz-U10, czyli rozpinane pod dolnymi lizelami fok- i grotmasztu. Skądinąd wiemy jednak, że żagiel wodny stawiany pod bomem gaflowego bezana określany był przez Francuzów także „uniwersalnym” terminem tapecul („trzęsąca się bryczka”, „lekki powozik dwukołowy”) oraz „żaglem dodatkowym pod bomem” (bonnette sous-gui).
Ów rufowy żagiel wodny pojawił się jeszcze przed wyposażeniem gaflowego bezana w bom. Zawieszano go na krótkiej rejce pod wytykiem tego żagla dodatkowego (drivera, Treibera, broodwinnera), który stawiano pod pikiem gafla albo pod nokiem łacińskiej bezanrei, rozpościerając dolny lik wytykiem wysuwanym w tył lub bok relingu rufowego (jak na rysunkach Liz-38 i Liz-39). Pokazuję to na rys. Liz-47.


http://s2.ifotos.pl/img/Liz-47jpg_sxqxxaq.jpg
Rys. Liz-47

Kiedy od przełomu XVIII i XIX w. nastała epoka dużych żagli gaflowych z długim bomem jako podstawowej formy bezanżagla, interesujący mnie tutaj żagiel wodny przybierał różne formy. Mógł być dokładnie taki jak wcześniej, tylko jego rejkę podwieszano teraz pod wytykiem żagla wytykowego bezanu. Tę formę widziano m.in. na szkunerach i fregatach, cywilnych i wojennych, z XIX w. Mógł mieć kształt trójkąta prostokątnego, z dłuższą przyprostokątną rozpinaną wzdłuż bomu i jego wytyku (przedłużenia dla żagla wytykowego bezanu), a krótszą przyprostokątną zwieszaną pionowo przy rufie. Ta wersja występuje m.in. na regulaminowych planach ożaglowania francuskich fregat z 1804 r. i 1830 r., francuskich korwet trójmasztowych z 1830 r., na ilustracji amerykańskiej brygantyny handlowej z 1809 r., na planach trójmasztowych kliprów z drugiej połowy XIX w. (rys. Liz-48).


http://s10.ifotos.pl/img/Liz-48jpg_sxqxxqh.jpg
Rys. Liz-48

KONIEC

Cykl pochodzi z autorskiego forum p. Krzysztofa Gerlacha
http://www.timberships.fo...1-15.html#10490

Z polemiką na w/w cykl zapraszam na forum p. Krzysztofa
https://timberships.fora.pl/
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template Chronicles v 0.2 modified by Nasedo

| | Darmowe fora | Reklama
Strona portalu