SHIPMAN Strona Główna SHIPMAN
FORUM MODELARSTWA SZKUTNICZEGO

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat :: Następny temat
[DeAgostini] Vasa - Dziadek
Autor Wiadomość
Dziadek
Wiceadmirał królewski
Admirał Wszechflot i Mórz


Posty: 1805
Skąd: Kędzierzynka
Wysłany: 2017-01-05, 16:51   [DeAgostini] Vasa - Dziadek





Etap nr 1

Elementy konstrukcji - stępka część dziobowa




Tarcza herbowa i lwy - ozdoba pawęży


_________________
Jestem tylko rzemieślnikiem wśród artystów



 
 
REKLAMA
Admirał Wszechflot i Mórz

Posty: 1805
Wysłany: 2017-01-19, 17:20   [DeAgostini] Zeszyt 2

 
 
Dziadek
Wiceadmirał królewski
Admirał Wszechflot i Mórz


Posty: 1805
Skąd: Kędzierzynka
Wysłany: 2017-01-19, 17:20   [DeAgostini] Zeszyt 2

Etap nr 2

Element wzmacniający konstrukcję dziobu i wręgi 4, 5

Przy sklejaniu elementów wręg musimy zachować bardzo dużą staranność. Poszczególne części składamy i sklejamy na równym, twardym podłożu. Połączenia podstawy wręgi z elementami bocznymi (np. 5 i 5a) muszą idealnie pasować do siebie. Tam nie może być żadnego luzu, gdyż w przeciwnym razie zmienią nam się szerokości „wąsów” wręgi i w efekcie w tym miejscu konstrukcji będziemy mieli wklęsłość lub wypukłość w kształcie kadłuba.

Co do używanych klejów: wydaje mi się, że instrukcja montażu zawiera wskazówki, z których osobiście w praktyce korzystam z powodzeniem. Gdy będę na późniejszych etapach używał kleju dwuskładnikowego, postaram się zawrzeć na ten temat informację.



Odwrócenie „do góry nogami” stępki z wręgami i ustawienie na równym podłożu pozwala na bieżąco kontrolować ewentualne krzywizny czy skręcenia. To można oczywiście później korygować np. pokładami, ale dokładność w miarę postępu prac po prostu cieszy.



Działo

Klejąc elementy działa i następne, radzę zaopatrzyć się w klej cyjanoakrylowy, w skrócie CA o wyróżniku „gęsty”. W sprzedaży są również „średni” i normalny (najpopularniejszy) o gęstości wody. Klej gęsty daje modelarzowi kilkusekundową zwłokę w połączeniu powierzchni, a więc możliwość korekty ustawienia klejonych części względem siebie.



Kolory na zdjęciach nie oddają tych rzeczywistych. Koła działa pomalowane są na ciemniejszy odcień czerwieni niż laweta i lufa również jest jest ciemniejsza od tej na obrazku.
_________________
Jestem tylko rzemieślnikiem wśród artystów



 
 
Dziadek
Wiceadmirał królewski
Admirał Wszechflot i Mórz


Posty: 1805
Skąd: Kędzierzynka
Wysłany: 2017-01-31, 13:01   [DeAgostini] Zeszyt 3

Etap 3

Drugi element stępki i wręga nr 7

Na tym etapie, aby mieć pewność prawidłowego montażu konstrukcji okrętu, powinniśmy zacząć korzystać z pomocy, jaką jest „stocznia”.

Stocznia to najprościej opisując ok. 80-cio centymetrowy kawałek idealnie płaskiej deski szerokości załóżmy 15 cm. Gdzie w linii prostej wkręcamy np. docelowo cztery kątowniki (muszą wypadać pomiędzy wręgami wzdłuż stępki) po jednej stronie i tyle samo w lustrzanym odbiciu po drugiej stronie w odległości pomiędzy sobą równej szerokości stępki.

Na temat stoczni radzę poczytać na forach internetowych o tematyce modelarskiej, m.in. tu
» STOCZNIA - robocza podstawa
http://santisimatrinidad....topic.php?t=744





W zasadzie prace opisane w punkcie 5 i 6 tego zeszytu można wykonywać już z pomocą stoczni.

Ja osobiście zbudowałem sobie prostą stocznię uniwersalną, tzn. z możliwością regulacji rozstawu kątowników w dwóch płaszczyznach, co umożliwia włożenie różnej grubości stępki w dowolnych odległościach pomiędzy wręgami.

Oczywiście jest to tylko rada absolutnie niewykluczająca wykonania tych czynności bez mojej podpowiedzi. Jednak w takim wypadku musimy bardzo zwrócić uwagę na sklejenie obu części stępki tak, aby połączenie na „jaskółczy ogon” nie miało jakiegokolwiek luzu. Należy też uważać na ewentualne skręcenia stępki w osi wzdłużnej, gdyż nie zawsze jest tak, że później pokłady na powrót stępkę wyprostują. W wypadku skręcenia stępki konieczna będzie stocznia z jej usztywniającymi właściwościami.



Kotwica

Pierścień kotwicy chyba jest czymś „podmalowany” i częrnidła (przynajmniej moje) się go nie imają. Dlatego zrobiłem z niego żelazo akrylem.

_________________
Jestem tylko rzemieślnikiem wśród artystów



 
 
Dziadek
Wiceadmirał królewski
Admirał Wszechflot i Mórz


Posty: 1805
Skąd: Kędzierzynka
Wysłany: 2017-02-15, 09:54   [DeAgostini] Zeszyt 4

Zeszyt nr 4

Elementy pokładów

Dziś etap prac, w trakcie których będę wklejał pierwsze elementy pokładów. Będzie trzeba zwrócić głównie uwagę na idealnie symetryczne wymiary części stanowiących pary pokładów lub wzmocnień wręg. Następnie już podczas mocowania tych elementów należy bardzo pilnować ich zbieżności w miejscach wzajemnego styku krawędzi i wręgi. W tym przypadku będzie chodziło o połączenie na wrędze nr 7.

Ponieważ pokłady kleimy segmentami, a łączyć się one będą na górnych powierzchniach wręg, trzeba przypilnować, aby podczas klejenia w miejscu przyszłych połączeń nie pozostawiać „wypływającego” kleju. Szczególnie w gniazdach wręg, w wypadku pozostawienia kleju, będzie trudno go usunąć ze względu na utrudniony dostęp.



Ozdoba rufy

Ślady pędzla powstałe na tarczy trójkolorowej są oczywiście niedostrzegalne dla oczu przeciętnego człowieka.

_________________
Jestem tylko rzemieślnikiem wśród artystów



 
 
Dziadek
Wiceadmirał królewski
Admirał Wszechflot i Mórz


Posty: 1805
Skąd: Kędzierzynka
Wysłany: 2017-02-15, 10:00   [DeAgostini] Zeszyt 5

Zeszyt nr 5

Elementy dziobu i wręgi nr 8 oraz 9

Prace dotyczące tego etapu mamy już „przećwiczone”, więc pozostaje pilnować tylko kątów prostych na łączeniu stępka–wręga.

Trzeba przyznać, że jak do tej pory części są doskonale proste i spasowane „na wcisk” ze sobą. To znacznie ułatwia budowanie, gdyż zdejmuje z nas obowiązek stałej kontroli kąta prostego górnej krawędzi wręgi z boczną płaszczyzną stępki, no i pionowego ustawienia wręg, gdy dodatkowo stępka ma łukowaty do dołu kształt.




Ozdoby pawęży

Aby w miarę swobodnie poruszać miniaturowymi figurkami podczas malowania, osobiście stosuję sposób zaprezentowany na zdjęciu. Przyklejam figurkę do kawałka korka od butelki. Po wyschnięciu kleju uzyskuję możliwość swobodnego manewrowania malowanym elementem i sposobność suszenia pomalowanej części bez stosowania dodatkowych „wynalazków”.



Trochę (?) aniołki – koszmarki. Ale moja uwaga na temat kolorowania malutkich elementów zawarta w poprzednim (Zeszyt nr 4) wpisie jest jak najbardziej aktualna.
_________________
Jestem tylko rzemieślnikiem wśród artystów



 
 
Dziadek
Wiceadmirał królewski
Admirał Wszechflot i Mórz


Posty: 1805
Skąd: Kędzierzynka
Wysłany: 2017-02-15, 10:04   

Zeszyt nr 6

Wręga nr 10 i kolejne elementy pokładu dolnego

Czynności jakie musimy wykonać sklejając elementy wręgi nr 10 mamy już solidnie opanowane, więc zwracam szczególną uwagę na następny etap – montaż wręgi w wycięcie stępki i ustawienie wszystkich koniecznych kątów prostych.

Ponieważ dotychczas wklejane wręgi bez większych „podpiłowań” utrzymywały kąty i były dodatkowo ustalone pokładami, może nam się wydawać, że pozostałe też będą nam fajnie pasować. Może? Dlatego rutynowe zachowania wykorzystamy przy innej okazji (będzie ich mnóstwo), a wręgę nr 10 i następne wklejamy z wykorzystaniem kątowników, klocków, ścisków itp. Jak się przekonamy zaraz zaprocentuje to podczas przymiarki i montażu następnych części pokładu, które po wcześniejszym sprawdzeniu czy są idealnie symetryczne bez problemu powinny „wskoczyć” na przeznaczone im miejsca.




Kolejne ozdoby na klapy furt armatnich

Malując głowy lwów uznałem, że odwrócenie kolejności nakładania kolorów podstawowych (beż, oliwka) w stosunku do proponowanej przez instrukcję trochę ułatwi pracę. Najpierw położyłam kolor oliwkowy na całość, a później beżem pomalowałem zewnętrzne części odlewu. Malowanie tych maleństw jest wyczynem heroicznym, a efekt nigdy nie będzie zadowalający. Jednak we wcześniejszych wpisach już wyjaśniałem dlaczego nie wolno się zrażać.

Przy okazji pokazuję grę świateł (naturalne i sztuczne) gdyż samo to ma już znaczenie w oglądzie pomalowanego przez nas elementu.

_________________
Jestem tylko rzemieślnikiem wśród artystów



 
 
Dziadek
Wiceadmirał królewski
Admirał Wszechflot i Mórz


Posty: 1805
Skąd: Kędzierzynka
Wysłany: 2017-02-21, 15:43   

Zeszyt nr 7

Kolejny element stępki, wzmocnienia wręg i wręga nr 12

Będę montował kolejny element stępki. A więc szkielet się wydłuży o następne kilkanaście centymetrów. Dlatego przychodzi konieczność poważnego potraktowania wcześniejszej mojej podpowiedzi o stoczni – podstawce. Teraz w zasadzie już najwyższy czas aby szkielet właśnie w takim „usztywniaczu – prostowniku” został osadzony.



Fotografia sklejonej wręgi nr 12 pokazuje wyraźne jej zwichrowanie. Oczywistym jest, że lepiej aby była prosta, jednak w toku dalszych prac ze szkieletem tego typu krzywizny zostaną zniwelowane.




Wręga nr 12 jest ósmą stanowiącą do tej pory szkielet kadłuba. Można więc robić przy pomocy giętkiej listewki pierwsze przymiarki ewentualnych różnic szerokości wręg od prawidłowej linii pod przyszłe poszycie. Widać już, że są pewne odstępstwa, ale będą one wcześniej korygowane np. pokładnikami. Dlatego teraz żadnych bieżących działań w tym względzie nie trzeba jeszcze podejmować.

Dekoracja

Wymalowałem kolejny element ozdobny. Będzie ich bardzo dużo. Po wymalowaniu przechowuję je w woreczkach, w których są dostarczane po wcześniejszym naniesieniu na woreczek numeru zeszytu.

_________________
Jestem tylko rzemieślnikiem wśród artystów



 
 
Dziadek
Wiceadmirał królewski
Admirał Wszechflot i Mórz


Posty: 1805
Skąd: Kędzierzynka
Wysłany: 2017-02-28, 12:55   [DeAgostini] Zeszyt 8

Zeszyt nr 8

Wręgi nr 13 i 14

Następny etap prac, gdzie skleję i zamontuję kolejne dwie wręgi (13 i 14). Oczywiście dalej obowiązuje „święta” zasada sprawdzenia i utrzymania kątów prostych!




Dekoracja pawęży - rycerz z tarczą

Rycerz – finezja i coraz bogatsza paleta kolorów.

Malowanie mikroelementów (w tym wypadku rąk i tarczy rycerza) można sobie ułatwić poprzez przyklejenie ich klejem CA np. do kawałka wykałaczki. Pozwala to na łatwe nanoszenie farby podkładowej z każdej strony, schnięcie po wcześniejszym wbiciu wykałaczki w korek lub inny miękki materiał. Umożliwia też swobodne manewrowanie detalem podczas malowania kolorami.

_________________
Jestem tylko rzemieślnikiem wśród artystów



 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template Chronicles v 0.2 modified by Nasedo

| | Darmowe fora | Reklama
Strona portalu