Witam po krótszej przerwie.
Frezy dostałem już jakiś czas temu ale podchodzę do tego gretingu jak pies do jeża stąd dalsze prace przy wypełnieniu pokładu drobnicą. Wszystkie kołkownice już mam wykonane, jeżeli chodzi o nagle to nie użyłem tych zestawowych (jak dla mnie mocno przerośnięte) i zamówiłem zgrabniejsze mosiężne (9mm/1mm) z RB Model. Wiem, że to nie zgodne ze sztuką ale postanowiłem je poczernić (tak mi się bardziej podoba):
Świetliki:
Tutaj też małe zmiany, okrągłe elementy załączone do zestawu wykorzystałem ale okleiłem je cieniutkimi paskami gruszy, górną część pozostawiam mosiężną (wygląda to lepiej). Przyznam, że nie łatwo było to zmontować, rozmiar groszówki, wygiąć ładnie mosiądz i jeszcze wkleić przeźroczystą folię tak aby nie było śladów po kleju
Świetlik z części dziobowej całkowicie zmieniony, wykonany z gruszy jedynie szprosy są z olchy:
Koło sterowe
Zejściówka
Też niewielkie zmiany, zamiast drutu mosiężnego użyłem linki:
Wszystkie elementy wklejone:
Górny pokład zaciągnięty pokostem
Jeszcze myślę zrobić drabinkę w tej zejściówce no i chyba w końcu trzeba będzie podjąć się tego gretingu
Rozpocząłem prace przy gretingu, jak zapowiadałem używam metody jaką zaprezentował Paweł w swoim Sots. Wcześniej próbowałem innymi sposobami ale z reguły kończyło się porażką , tutaj wystarczy tona cierpliwości i idzie fajnie. Listewek nie sklejałem na końcach a jedynie zrobiłem uchwyt, który wszystko trzymał w całości:
Do wykonania gretingu użyłem frezu Proxxon 0,8 mm. Musiałem w trakcie frezowania wkładać listewki w już wycięte miejsca aby kolejne wiercenie nie rozepchało tego co już zrobione:
Po kilkunastu godzinach mozolnej pracy pierwszy etap za mną :
Klejenie idzie sprawnie, oczka jak i listewki mają w przybliżeniu 0,8 mm:
Jeszcze małe poprawki papierem ściernym i myślę, że będzie ok. Zresztą lepiej nie potrafię :
Witam po długiej przerwie.
Od ostatniego wpisu działo się u mnie bardzo źle, z początkiem wakacji zmarł mi ojciec i tak jakoś od tego czasu nic nie idzie jak powinno. Długo nie miałem ochoty na cokolwiek ale w końcu postanowiłem się zebrać i zacząć działać bo ile można myśleć. Rozruch niesamowicie ciężki a i cierpliwość i spokój mi gdzieś umknęły. Ale pomału jakoś dochodzę do siebie i zaczyna już coś wychodzić.
Greting c.d.
Kratki wszystkie już zrobione to i przyszedł czas na montaż. Ramę postanowiłem wykonać z części a nie w całości:
Greting prawie złożony, pozostały jeszcze do zrobienia tylko krzywizny:
Wykonanie zakrzywionych elementów ram:
Nie wiem jak się to udało ale w końcu greting gotowy, ideału może nie ma ale mi się podoba i cieszy moje oko:
Przymiarka:
Jeszcze szlifowanie i można będzie wkleić na pokład.
Drabinki:
Do wykonania drabinek przygotowałem sobie taki oto prosty przyrządzik, kawałek sklejki naciąłem na pile co 2mm pod kątem 30 st. W nacięcia układałem szczebelki, po czym zboku wkleiłem ramiona. Trochę problemu było z wyjęciem tego z uchwytu ale sposobem się dało. Drabinki wykonane są z olchy:
Na powyższych zdjęciach widać rozpoczęte przymiarki lawet, nie wygląda to najgorzej ale jakoś tak średnio pasują do tego co zrobione. Spróbuję zrobić własne z gruszy, wizję jak je wykonać już mam, jak wyjdzie to przedstawię sposób.
Jak obiecałem wstawiam zdjęcia z prac przy lawetach.
Użyty materiał to grusza, najpierw pocięta na listewki w odpowiednim wymiarze a potem wszystko ciasno umieszczone w uchwycie, od przodu wklejony wzornik:
Do frezowania kupiłem sobie taki zestaw w markecie OBI:
Frezy sprawdziły się bardzo dobrze, do otworów na ośki użyłem frezu kulkowego z proxxona:
Ukształtowanie krzywizny w dolnej części:
Gotowe elementy, jest tego o wiele więcej niż potrzeba ale mam z czego wybierać
Witam.
Znowu jakiś czas mnie tu nie było ale to nie znaczy, że nic nie robiłem .
Ostatnio miałem dość czasu aby troszkę popracować przy modelu i powiem wam, że już dawno tak nie odpłynąłem przy tej robocie .
Chwilowo prace przy lawetach zawiesiłem i zająłem się szalupami. Tutaj także wprowadzam zmiany. Poszycie szalup zamierzam wykonać dwuwarstwowo (pierwsza warstwa - fornir olcha, druga - fornir lipa). Poszycie postanowiłem zrobić na załączonych wręgach (czasami mam lenia i nie chciało mi się robić tylu kopyt ).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum