Witaj w naszej stoczni.
Mimo, że premiera Galeonu - San Juan Bautista miała miejsce jakieś 7 lat temu, to Twoja relacja będzie pierwszą od podstaw (na Kodze też nie widziałem), mimo iż jestem "trochę" dalej w budowie, to i tak mam jeszcze sporo do roboty. Pewnie będziemy kończyć razem .
_____________
Pozdrawiam
Karol
Dziękuję Karolu za zaproszenie na to Forum i za przywitanie.
Mi również nie udało się znaleźć obecnie prowadzonej relacji od podstaw. Dlatego postanowiłem zaprezentować Moje zmagania z modelem i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Relacja będzie dość długa ze względu na brak czasu na zamiłowanie i kończenie poprzedniego projektu ( HUNTER - Relacja na KODZE) link poniżej dla zainteresowanych :
http://www.koga.net.pl/co...0911/catid,534/
Jak widać zatrzymałem się na żaglach i ........ kilka "szmatek" poszło do kosza.
Rozpoczęcie budowy San Juana miało być odskocznia od szycia brytów i zawijania.
Przy wykonaniu SJB będę potrzebował trochę pomocy i wyjaśnień z waszej strony mam nadzieje, że pomożecie i podzielicie się swoją bezcenną wiedzą.
Następnie arkusz forniru w Moim przypadku Klon - grubość 0.6 mm tnę na deseczki o szerokości 5 mm następnie składam w pakiety po 10-12 szt. Po jednej stronie smaruję klejem ( bardzo cienka warstwa) i przyklejam kawałek czarnego bloku technicznego ( dostępny w każdym papierniczym). Po wyschnięciu pakiety tnę na 7 cm kawałki i do jednego z boków przyklejam skrawek czarnego papieru. Pozostaje już tylko pakiety rozciąć żyletką.
Dolny pokład robiony był tą samą metodą tylko użyty fornir dostarczony przez wydawnictwo. Po przyklejeniu wstępnie przeszlifowany papierem 150, a później cyklinowanie żyletką.
Podczas szlifowania pył wnikł w dość duże pory i nie można było do końca to usunąć, cóż uczymy się na błędach (tylko dlaczego na swoich a nie na cudzych).
Efekt:
Następne zostały zrobione z klonu i już zupełnie inaczej. Tym razem bez zabrudzeń.
Efekt:
Można stosować taką metodę pod warunkiem, iż deseczki nie będą zbyt porowate. Inaczej odradzam.
Wysłany: 2011-12-01, 14:14 [San Juan Bautista] Szalupa
Gratuluję pomysłu wykorzystania odlewu na kopyto (gips? Coś innego? Czyli napisz kilka słów o tym rozwiązaniu), oraz gratuluję fornirowej skorupy - efekt o niebo lepszy od tego metalowego odlewu.
W modelu będzie to właściwie niewidoczne, ale dla informacji napiszę
Jeżeli dobrze czytam kolejność zdjęć to ze szkutniczego punktu widzenia naklejając listwy na pawęż po plankowaniu, popełniłeś błąd (nie ma błędu, jeżeli będziesz dawał drugą warstwę deskowania dennoburtowego). Deskowanie powinno być na pawęży.
W moich relacjach dałem setki zdjęć, a na żadnym dobrze tego nie widać
Jak pisałem w modelu będzie to praktycznie niewidoczne, więc tragedii nie ma
yoshi - deskowanie wygląda po prostu ślicznie - mam pytanie: czy imitacje gwoździ robiłeś techniką uciętą igłą wycinać dziurki i potem wpychać w nie ciemniejsze kołeczki wycięte z innych deseczek??
Jak się tą igłą wycina??
JA w swoim okręciku zrobiłem imitację pokładu, ale teraz chcę go odeskować listewkami forniru stąd moje pytanie zanim zamknę dolny pokład.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum