Oto moje stanowisko pracy i etap budowy sprzed 3 tygodni - wcześniejszych etapów pracy nie udokumentowałem.
C.d.n
Oszlifowanie kadłuba - przygotowanie do drugiego listwowania
Jak widać nie obyło się bez szpachli ale wydaje mi się, że nie jest to jakaś wielka jej ilość.
W następnym kroku zacznę listować już drugie poszycie to, które już nie wybaczy błedów i szpachlą się nie uratuje Zobaczymy jak pójdzie. Co do zdjęcie może tego nie widać dokładnie ale powierzchnia jest prawie idealnie gładka - co prawda nie jest to tak jak u Dziadka ale wychodze z założenia, że następny etap jest o wiele ważniejszy i będzie go widać
Po 10 miesięcznej przerwie w publikacji postępów, kolejny etap poszycie drugie na części podwodnej lekko przeszlifowane drobniutkim papierem aby przeczyścić ewentualne pozostałości kleju- nie jestem do końca zadowolony i przyznaje, że jest trudniej niż w "Galeonie" ale tragedii też chyba nie ma
Dziobem jestem rozczarowany... te szparki... aczkolwiek po bejcowaniu może różnie to wyglądać
Co prawda słaba jakość ale i brak bejcowania powoduje efekt zlania się poszycia w jedną całość.
Widziałem też postępy innych i kilka nowych relacji... zobaczymy jak pójdzie mi dalej mam nadzieję, że się nie ośmieszę - tak jak wspominałem idę zgodnie z instrukcją - Aktualny ETAP NUMER 52 - idzie zima trochę podgonię
Postęp prac na etapie 54 numeru kolekcji. Ukończyłem poszycie ponad ambrazurami zbliżam się do momentu magicznych 32mm.
Poniżej wklejam zdjęcie z instrukcji delikatnie zmodernizowane do moich potrzeb (paintem ). Otóż aby otrzymać magiczne 32mm (niebieska kreska etap prac) muszę wstawić kliny o 1 mm cieńsze zamiast 3,5mm wstawię 2,5 mm gdyż z moich obliczeń wynika, że zamiast magicznych 32mm będę posiadał 30mm - ewentualnie przesunięciem ostatniej listwy zmodyfikuje górny klin tak aby 32mm osiągnąć.
Miałem sporo dopasowywania i liczenia jeżeli chodzi o układanie 7 ostatnich listewek tak aby po obu stronach modelu było tak samo, musiałem zgubić 2,5mm co udało się uczynić poprzez dwa kliny.
Oto efekty prac:
Jestem dumny, że udało mi się ukończyć to drugie poszycie Efekt jest co prawda mało widoczny bo wszystko się zlewa nie jest też nadany kolor - ale tak jak powtarzałem idę zgodnie z instrukcją chociaż coraz mocniej zastanawiam się nad tym kolorem, który proponuje kolekcja - niby jestem zdecydowany pójść tą drogą ale korci mnie bejca wodna być może buk.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Rejestracja
Zaloguj
Album
Zobaczymy jak pójdzie. Co do zdjęcie może tego nie widać dokładnie ale powierzchnia jest prawie idealnie gładka - co prawda nie jest to tak jak u Dziadka ale wychodze z założenia, że następny etap jest o wiele ważniejszy i będzie go widać 
Efekt jest co prawda mało widoczny bo wszystko się zlewa nie jest też nadany kolor - ale tak jak powtarzałem idę zgodnie z instrukcją chociaż coraz mocniej zastanawiam się nad tym kolorem, który proponuje kolekcja - niby jestem zdecydowany pójść tą drogą ale korci mnie bejca wodna być może buk.
| 
| 