Jak przykleiłeś, to już nic nie zrobisz. To jest kolejny minus klejenia na raty, dla takich przypadków m.in. zawsze radzę brać się za klejenie, po zebraniu całego owrężenia i nibypokładów.
Ten sam problem miałem z listewkami do Galeonu - sporo było takich jak u ciebie. Zrobiłem selekcję i podzieliłem listewki na te "lepsze" i "gorsze" (mocno cętkowane, do tego były szersze i bardzo kruche). Pierwsze użyłem na widocznych pokładach, drugie na niewidocznych.
Jeżeli masz możliwość nabyć fornir (najlepiej grusza lub lipa, brzoza albo olcha) to na widocznych pokładach radzę któryś z wymienionych, albo nauczyć się żyć z tym co daje DeA.
Dzięki,
to co przykleiłem to zostawię. Będzie kilka widocznych desek świecących w cętki
Poczekam na następne rzuty listewek i zobaczę czy się poprawią. Jeżeli nie to kupię fornir.
Dziadek Wiceadmirał królewski Admirał Wszechflot i Mórz
Posty: 1806 Skąd: Kędzierzynka
Wysłany: 2019-12-05, 11:24
Listewki w kolekcjach niestety dodawane na raty różnią się od siebie często znacznie. Nie wiem w jakim cyklu otrzymujesz przesyłki ale wydaje się, że poza 7 numerem jeszcze dostaniesz następne. Może będą bardziej podobne do poprzednich. Można też trochę listewek zaoszczędzić nie oklejając części pokładów gdzie listewek nie widać. Wtedy łatwiej odrzucić te mozaikowe. Nie wiem co radzić w kwestii bejcowania, bo wydaje się że może być jeszcze większe uwypuklenie wzoru. Musisz popróbować na jakiejś listewce.
Jak nie to trzeba się pogodzić i brnąć dalej w model. Na gotowym tego nie widać i będzie piękny.
_________________ Jestem tylko rzemieślnikiem wśród artystów
...
Posiada widoczne duże cętki. Można coś z tym zrobić?
...
Karol napisał/a:
...
Jak przykleiłeś, to już nic nie zrobisz. [...] Zrobiłem selekcję i podzieliłem listewki na te "lepsze" i "gorsze" (mocno cętkowane, do tego były szersze i bardzo kruche). Pierwsze użyłem na widocznych pokładach, drugie na niewidocznych.
...
...
to co przykleiłem to zostawię. Będzie kilka widocznych desek świecących w cętki
...
Moja odpowiedź tyczyła listewek z cętkami - z tym się nic nie da zrobić poza selekcją lub wymianą na inny fornir.
Z przyklejonymi jest natomiast tak, że można je spróbować odkleić, zależy tylko jakim klejem kleiłeś (z relacji się tego nie dowiedziałem).
Ja kilkakrotnie i udanie odklejałem listwy klejone Wikolem (oraz Rakolem) nasączając je Denaturatem (jasne listwy najlepiej bezbarwnym).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum