Przyszły dzisiaj do mnie 3 pierwsze numery. Co mogę powiedzieć...bez materiałów fototrawiennych się nie obejdzie. Na częściach jest za mało detali. Brakuje wielu szczegółów. W 2 numerze jest silnik elektryczny do poruszania lufami w płaszczyźnie góra-dół. Czuć wagę elementów metalowych; myślę że model po zbudowaniu będzie ważył kilkanaście kilogramów. Planuję na youtube otworzyć kanał z relacją z budowy, ale zobaczę jeszcze jak będę stał z wolnym czasem. Zobaczymy co będzie dalej wraz z kolejnymi numerami prenumeraty.
Przecież ten sam model można kupić o połowę taniej na allegro . Poprzednia edycje bądź jeszcze taniej w wersji plastikowej od trumpetera i dołożyć tylko elementy z serwami i silniczkami, kupując tylko te numery od wydawcy w których one są. W wersji plastikowej mamy wtedy piękny model pływający w wersji drewnianej też można zrobić piękne rc , a ż pewnością te detale metalowe pozostawia wiele do życzenia i będą miały jakieś błędy. Ja posiadam poprzednie wydanie które kupiłem za 900 zł no to chyba jest różnica A ta różnice można przeznaczyć na detale waloryzacyjne blaszki itp . Takie jest moje zdanie 5200 zł za model który ma stać tylko na półce i za to że będzie ważył parę kg więcej to chyba lekka przesada . Takie moje zdanie . A za 3- 4 lata ten sam model będzie można kupić za pół ceny bo ktoś kupi i zacznie i się zniechęci albo braknie czasu . Spójrzcie na wszystkie kolekcje po ile teraz można kupić czy to spitfire czy czerwony baron ludzie mają problem sprzedać to teraz za 900 zł. Podobnie z hms victory itp wieża ogłoszenia za 1600 do 2500 zł i brak chętnych. Ja kupiłem kiedyś santisima za 800 zł cały zestaw A kosztowała chyba pond 3000 zł. A blaszek czy pokładów drewnianych jest na rynku trochę do tego modelu czy to u nas czy gdzieś u naszych sąsiadów. Sam kupiłem model u boot z trumpetera i do tego ze Słowacji elementy fototrawienne wysokiej jakości których u nas ciężko dostać A robią mega wrażenie nawet jest enigma w skali i zapłaciłem o połowę taniej niż w kolekcji .
Oczywiście, że za 3 lata będzie można kupić taniej, ale czy wszystkie części będą OK. Taki model trzeba składać na bieżąco, a wszelkie uszkodzenia, niedziałające części zaraz wymieniać.
Po drugie, nie wszyscy chcą czekać 3 lata.
Przerabianie drewnianego lub plastikowego zestawu o multimedia o tyle byłoby trudne, że po pierwsze części są tak sprytnie poumieszczane w poszczególnych numerach, że i tak trzeba kupić większość modelu, a po drugie, każdy z elementów ma odpowiednie wymiary, mocowanie, długości kabelków do tego konkretnego modelu.
Co do dodatków to można by się zastanowić nad zestawem:
Buduje ktoś?? Jak wam się składa?? Dzisiaj dostałem numery 18-21. Jak narazie u mnie wszystko jest git. Części poszycia są dobrze spasowane. Elektronika działa jak należy. Armata śmiga. Jedyne do czego mogę się przyczepić to wg mnie słaba jakość plastyku no i mało jest części do sklejania. Praktycznie wszystko się skręca na śrubki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum