Kule? - aby się trzymały trzeba powiercić otwory ja jestem leniem (na górnym pokładzie to mnie nie minie) i wiem, że te kule widać z góry, po prostu przykleiłem je do listewek klejem Pattex pięciominutowym, a jak klej wysechł przeciągnąłem jeszcze raz klejem (klej rozcieńczony wodą można smarować pędzelkiem).
Kolor kleju biały po wyschnięciu przezroczysty.
Kule mogłem poczernić, ale wydawały mi się za ładne więc je pomalowałem (paskudna robota).
Duży greting jest podzielony za wąskimi listwami, ja po prostu przykleiłem listewki 6x1 na listewki wąskie.
Uwaga greting nie jest podzielony symetrycznie.
Zamiast drugiego małego gretingu jest schodnia na niższy pokład, więc zrobiłem z resztówek ramkę tak jak w planach.
Drugi mały greting można wykorzystać jako następny greting wg rysunku (pic na wodę i tak tego nie będzie widać).
Malowanie gretingu Humbrol M29 kratki w środku gretingów - brudna woda po myciu pędzli z czarnej farby.
Kilka fotek gretingów przyklejonych do pokładu.
Zrobiłem dwa betingi bo chyba ten drugi też będzie widać
Pomiędzy betingamy dorobiłem płytę ze sklejki o grubości 1mm wg planów z otworem na maszt.
Działa
Szkoda gadać! Lufy ujdą w tłoku, najładniejszy jest kolor, końcówka wylotu kuli nie widzi mi się, widać łączenie formy odlewu, ale można pozwolić sobie na frywolność, bo na tym pokładzie praktycznie łączeń nie będzie widać.
Poprawiłem otwór, zwiększyłem otwór pod trzpienie mocowania do lawety z 0,8 mm do 1,3 mm.
Laweta
Obróciłem wycięciami do środka bo mi się to nie podobało, nie widziałem na zdjęciach, rycinach takich dział, za grube wycięcia, zmontowałem lawety bez kół, pomalowałem aerografem farbą Pactra A78, zmontowałem koła, a do kół dokleiłem pręciki imitujące piasty o grubości 1,3 mm (żyłka z podkaszarki).
Wierciłem otwory pod bolce oczkowe do otaklowania, ilość i gdzie mają być znajdziecie w nr 24, 28, 48 z otaklowaniem.
W kolekcji do burty mocują działo na dwa bolce oczkowe, w oryginale na cztery, widać to w wyżej podanych numerach.
Dodatkowe bolce i oczka dorobiłem za pomocą pęsety i drutu miedzianego
0,8mm
Objemki do trzpieni za kobylaste dorobiłem nowe z blachy miedzianej 0,1mm
Koniec archiwum
Obecnie produkuje oczka i kółeczka do zamocowania dział do burt oraz takielunkiem dział.
Zanim zamocuje działa, chciałbym obłożyć kadłub płytkami miedzianymi, robota pracochłonna.
Zmontowałem także szalupę, karonadę i kotwice z których nie jestem zbyt dumny.
Szalupa - gdybym jeszcze raz robił, zeszlifowałbym wręgi, bo są za kobylaste.
Karonada - OK.
Kotwica - kształt poprzeczki nie ten, zamiast nici objemki z blaszki miedzianej
Słabo widać, ale w karonadzie dorobiłem panewki na łączeniu lufy z wózkiem i przerobiłem koła oraz zawiesie kół, bo były za kobylaste
Uczę się kleić płytki, dobrze, że tego nie będzie widać z samego dołu.
Przyrząd do robienia nitów i folia samoprzylepna 130 x 30 x 0,035 mm.
Uwaga!!! wysoki koszt opakowanie 10 szt. 34,oo, może lepiej sprowadzić gotowe
Skończyłem okładanie poszycia dolnego folią miedzianą.
Nie obyło się bez błędów ale!!! !!! !!!
Jedyny plan jaki znalazłem (całkiem niezły) w nr 43 DeA.
Jeszcze tylko grinszpan i fałszywy kil
Z modelarskim pozdrowieniem Andrzej
Przez prawdziwych modelarzy szkutniczych będę wyklęty, ale co mi tam!!!!!!!!!!
Jeszcze poprawki grinszpanu i falszkilu (więcej o falszkilu nr 5 DeA)
Zastanawiam się czy nie iść na całość i waloryzować poszycie jak ster
Victory jak na zdjęciu?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum