Mam nadzieję że się nie obrazisz, ale zdecydowanie popieram Karola i pozostałych przedmówców.
Wręgi ze sklejki? Masz ( miałeś) tylko kilka wręg do zrobienia więc trzeba było zdecydowanie użyć lepszej jakości drewna (owocowe) i zrobić je tak jak zrobione być powinny. Sam się porwałem na trudny model ale uważałem że co to dla mnie i teraz widzę że jeszcze mam małe doświadczenie ale robię go dalej bo daj mi ogromną frajdę nawet jak robi się pod górkę.
Tak jak też ktoś już to pisał również Cię namawiam na zrobienie chociaż imitacji poszczególnych elementów wręgi z forniru wydaje mi się (a nawet jestem tego pewien ) że bardziej Ci się spodoba i zdecydowanie przekrój zyska na wyglądzie.
I oczywiście nie sugeruj się moim czy pozostałymi wpisami to Twój model i ma się podobać Tobie i Tobie ma dawać frajdę to co robisz.
W zasadzie to już nie chciałem się wypowiadać, bo już większość błędów została opisana, ale że jako pierwszy budujesz sekcję i potencjalni budujący będą wzorować się na Twojej budowie, trzeba uzmysłowić co jest niepoprawne.
Relacja pod względem technicznym (opis, zdjęcia) można by rzec wzorcowa, a błędy niestety obniżają jej poziom.
Sekcji z DeA to już chyba nie zobaczymy, bo wydawca odgwizdał koniec budowy, więc tym bardziej cieszę się, że jest kolejna osoba, która zdecydowała się budować "model od podstaw".
Jednak przystępując do takiej budowy, trzeba być bardziej przygotowanym merytorycznie i mieć większe doświadczenie modelarskie. Dysponowanie choćby najlepszymi planami to jednak nie wszystko.
Robienie modelu "na skróty" kończy się zaniechaniem, ciągłymi poprawkami lub robieniem nowego modelu.
Błędy które ignorujemy lub nie zauważamy, po wskazaniu kolegów (czy innych oglądaczy) z czasem zaczynają "uwierać", widać to po "poprawkowych relacjach" na naszym forum
Niestety nie sposób nie zgodzić się z kolegami, już na etapie wycinania wręgów robisz błędy - wręgi trzeba jeszcze doszlifować, żeby pokrywały się z planem. Robienie na tym etapie byle jak mija się z celem, bo elementy widoczne, będą takie (byle jakie) już do końca.
Zdaję sobie sprawę, że np. przy toczeniu "z ręki" bardzo trudno jest zachować powtarzalność, to jednak gdy toczymy bez "wzornika", musimy się bardziej skupiać na powtarzalności - sprawdzając wymiary.
Materiał, który użyłeś na podpory to buk (bardzo dobry do toczenia), więc to wina narzędzia, że wychodzi takie postrzępione. Zwracam na to uwagę, bo będzie jeszcze toczenie nagli (kołków) czy choćby dział (no chyba, że zamierzasz je odlewać).
Moja rada, wsłuchuj się w podpowiedzi kolegów z większym doświadczeniem, nie śpiesz się z budową (to nie wyścigi) i bardziej przykładaj się do budowy
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum