Dane szalupy:
długość - 95 mm,
szerokość - 33 mm,
zanurzenie - 17 mm.
Szalupa to już "dobro zastane" (i niestety nieudokumentowana budowa), więc skoro już jest zdemontowana, to pokrótce ją przedstawię.
Mając obecnie lepsze wzorce (i o wiele większe doświadczenie w budowie szalup ) mógłbym pokusić się o wykonanie nowej (może kiedyś, w dalszej przyszłości ), ale mimo, że ta jest krzywa, niezbyt poprawna co do epoki, to mam do niej sentyment, więc tylko poprawię to, co mi się w niej nie podoba.
Budowałem ją bez kopyta i bez ożebrowania (być może dwie wręgi do podpory), po prostu do stępki z pawężą doklejałem planki, następnie listewki wewnątrz, tworząc drugie poszycie, później greting, ławeczki i zakończenie burt (parapet).
Nie pamiętam czy kobyłka była taka, czy inna
(parapet i podstawa z kolekcji SJB na wschodzie)
ja zrobiłem nieco bardziej dekoracyjną
i pamiątkowe zdjęcia poszycia z podstawką.
Widać nadmiar kleju między plankami (ale tylko w tej pozycji, na modelu tego nie widać , ale chluby nie przynosi )
Zamierzam podnieść burty i pawęż (i nieco inaczej je wyprofilować).
Odkleiłem "parapet" (wykończenie burt) oraz ławki,
następnie wewnętrzne listewki, w ich miejsce wkleiłem nowe, szersze, uzyskując oparcie na nową plankę; nakleiłem też listwę na pawęż i nową plankę. Będę też przedłużał stewę dziobową, więc wyprofilowałem końcówkę aby mieć mocną spoinę z "doklejką":
to samo z drugą burtą, następnie oszlifowałem krawędzie burt do pożądanego kształtu (czyli dziób i rufa nieco wyżej niż śródokręcie). Delikatnie, aby nie rozkleić planek, nad parą zmieniłem kształt szalupy, zwężając na śródokręciu i bardziej zaokrąglając część dziobową.
po doklejeniu ostatniej listwy burta zrównała się ze stewą dziobową, stąd potrzeba "doklejki"
Odkleiłem listwy imitujące wręgi i wyszlifowałem wnętrze oraz zewnętrze, które zabejcowałem na kolor jaki był
Po zmianie kształtu stary parapet już nie pasuje, ale zamierzam wykorzystać część rufową
Parapet wyciąłem podobnie jak pierwszy (dodałem nieco większy pokład - z listewek), uformowałem na parze do kształtu burt i wkleiłem.
Doszedłem do stanu wyjściowego i gdy zdecyduję się wymienić na bardziej stylową, to z czystym sumieniem tę szalupkę będę mógł wykorzystać do innego projektu
cdn.
[EDIT 2022-03-20]
Patrząc obecnie z perspektywy kolejnych lat, to dałbym pięć ławeczek nieco węższych.
Mimo oporów postanowiłem wykonać detale dekoracyjne (jak już pisałem barok zobowiązuje ) czyli nadburcia rufowe (mocnice). Na burcie 3 mm, na pawęży ok. 4,5 mm w najszerszym miejscu z forniru brzozy. Pomalowałem matowym akrylem (Renesans 08 cynober), następnie brązą (w proszku z medium malarskim) namalowałem ornamenty - podcienie kolorem brązowym (brązowy akryl mi się skończył więc zrobiłem mix cynobru z czarną - maty).
Na burtach namalowałem czerwone pasy. Nie malowałem bezpośrednio na ciemnym drewnie, tylko dałem podkład białym akrylem (naniosłem jedną warstwę, a po wyschnięciu lekko jeszcze przetarłem gąbką ścierną, gdyż nie chciałem uzyskać zbyt jaskrawej czerwieni).
Gdybym malował na ciemnej burcie czerwień byłaby ciemna, zgaszona (nałożenie kilku warstw, tylko nieznacznie rozjaśniłoby kolor).
Czerwień naniesiona na bardzo jasną biel (dwie, trzy warstwy), byłaby bardzo jasna, nawet jaskrawa.
Optymalnie najlepszym rozwiązaniem byłoby naklejenie ostatniej planki z jasnego forniru (takiego jak na detalu), wtedy intensywność nasycenia czerwieni byłaby taka sama jak detalu na rufie.
Malowanie pasów robiłem "z ręki" bez żadnych taśm maskujących, gdyż na łączeniu z drewnem nakleję jeszcze cienką listewkę, pomalowaną w kolorze złota, która przysłoni wszelkie nierówności... ale to już pokażę w następnej odsłonie
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum