Po uformowaniu obu listew przykleiłem je do kosza. Z listwy 3 x 3 mm zrobiłem słupki.
Im bliżej zwężenia, tym trudniej było je spasować i wkleić. Mogłem sobie ułatwić robiąc krótszą listwę (w okolicach 4 - 5 słupka od dziobu) jak jest w innych modelach z epoki.
Już tradycyjnie (na słupkach) robię "gwoździowanie" - drut mosiężny ø 1 mm. Na początku po odcięciu końcówkę rozklepywałem na półokrągło, teraz najpierw papierem ściernym zaokrąglam końcówkę drutu, następnie wkładam w otwór (żeby określić długość "gwoździa"), chwytam szczypcami tam gdzie przytnę, wyjmuję, przycinam i wklejam zaokrągleniem do góry. Trzeba nabrać wprawy, żeby "łepki" wystawały tyle ile sobie założyłem.
Z modeliny zrobiłem kolejny element, który idealnie będzie pasował na krzywiznę listwy
Odlewy, pozłota, patyna
...i klejenie
Przy wklejaniu tych ozdób odkryłem nową zaletę odlewów z Distalu, mianowicie po lekkim nagrzaniu suszarką element staje się miękki, elastyczny i daje się uformować do pożądanego kształtu (skorzystałem z tej metody przy drugim detalu), po krótkim czasie znów twardnieje. Nawet po kilku, kilkunastu dniach można to przeprowadzić. Na starszych odlewach to już nie działa (zapewne utwardziły się na amen ).
Aby oszczędzić chociaż części załogi takie niedogodności jak na rycinie, zdecydowałem się na wykonanie "sławojek" dla załogi. Tam gdzie powinna być (patrz Batavia) ze względu na utrudnione dojście (nagielbank) być nie może (nie będziemy dalej utrudniać przecież życia załodze). Jedyne logiczne miejsce znalazłem w narożnikach.
Wysłany: 2014-03-11, 22:22 [Galeon] Mars grotmasztu
Platforma grotmasztu
W identyczny sposób zrobiłem nową "obręcz" marsa grotmasztu i tak jak w bezanie pozostawiłem jeden segment nie sklejony, aby przełożyć przez olinowanie. Wkleiłem wsporniki z klonu (listwa klonu pomalowana tuszem kreślarskim i spolerowana) i zrobiłem gwoździowanie.
Tak jak w poprzednim marsie stare obręcze zabejcowałem bejcą acetonową - szybko schnie i barwi również miejsca zabrudzone klejem.
Nowy mars:
Robiąc platformę fokmasztu musiałem popełnić błąd przy średnicy obręczy, tzn. zrobiłem taką samą jak średnica obręczy grota, przez co wsporniki miały inny kąt niż w pozostałych platformach, więc niejako przy okazji postanowiłem to skorygować.
Odkleiłem je i "wydobyłem" obręcz przecinając ją.
Zapewne nikogo nie zaskoczę, jeśli napiszę, że wykorzystałem starą obręcz,
zmniejszając jej średnicę (formowałem na gorąco nad parą). Skleiłem obie obręcze, zrobiłem gwoździowanie i wkleiłem podpory.
Pierwsza przymiarka /prawdę mówiąc wędrowałem z tą platformą kilka razy - trzy sztagi i dwie reje/
"przeplatanie" przez jeden ze sztagów i reję
Jak widać na zdjęciach pobejcowałem jasne obręcze, jak również zmieniłem kolor wyblinek i przewiązu tarlepów na wantach stengi - nie rzucają się już tak bardzo w oczy.
Wysłany: 2014-03-22, 18:18 [Galeon] PROBLEMY Z PLATFORMĄ
kontynuacja
Do tej pory prace przy marsach były bezproblemowe, a przy fokmaszcie nakląłem się jak szewc. Zaczęło się od wsporników, źle się spasowały i latałem z tą platformą trzy razy wte i wewte (w tę i we w tę). Wreszcie udało mi się wkleić wsporniki, więc przystąpiłem do klejenia obręczy:
Chwila nieuwagi, mocniejsze przyciśnięcie i większość wsporników uległa wyłamaniu Wcześniej opalałem włochate przewiązy w tarlepach (wyglądało ok, ale okazało się, że dwa się "lekko przepaliły" - po jednym z każdej strony ).
tu już wymieniony
Zanim wziąłem się za opalanie na modelu poćwiczyłem z linkami nad świeczką, ale co innego jest przeciągać dobrze skręconą linkę przez płomień świeczki, a co innego "rozluźnioną" na modelu - skutki widać, a i tak skończyło się lepiej niż innym kolegom. Przy nylonach to będzie jeszcze gorzej, więc warto przed opalaniem rozpatrzyć opcje za i przeciw
W końcu wszystko na swoim miejscu.
To nie wszystkie problemy jakie mnie spotkały. Mam jeszcze na swoim koncie jeden zerwany tarlep (to jeszcze do poprawy) oraz wyłamaną stengę bukszprytu (tym razem puściła "węzłówka" - już wklejone na nowo), o złamanych klapach ambrazur czy oderwanych działach nie wspomnę . No cóż z takimi konsekwencjami trzeba się liczyć.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Rejestracja
Zaloguj
Album
).
Wcześniej opalałem włochate przewiązy w tarlepach (wyglądało ok, ale okazało się, że dwa się "lekko przepaliły" 
- po jednym z każdej strony 
| 
| 