SHIPMAN Strona Główna SHIPMAN
FORUM MODELARSTWA SZKUTNICZEGO

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat :: Następny temat
Jaka stocznia do poszywania kadłuba
Autor Wiadomość
Noranda
mat

Posty: 38
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2008-03-04, 22:03   Jaka stocznia do poszywania kadłuba

Z dotychczas skompletowanych zeszytów o S.T. Zbudowałem szkielet, pokleiłem pokłady i dokleiłem symetrycznie do obu burt po dwa dolne pasy burty z otworami działowymi i wstrzymałem się z dalszą budową w-g zeszytów..
Dalszą budowę planuje prowadzić tak:
1. Szkielet zamocowałem na stoczni stępką do góry, bo tak mi się dobrze poszywało listewkami kadłub w poprzednim modelu. S.T.planuję także poszywać posiadanymi z zapasem długimi listewkami orzecha jakie posiadam /planuję wymiar 4x2mm/.
2.Pustą przestrzeń między dziobnicą a wręgami Nr1 i 2 /nie usztywniane pokładami/ wzmocniłem i usztywniłem przez wypełnienie drewnem, bo znowu; w poprzednim modelu ułatwiało mi to doklejanie listewek na najbardziej obłej części kadłuba gdzie listewki mimo kształtowania na parze chciały być niesforne.
Pytania do przedyskutowania - do czego zapraszam:
1. Czy dla prawie początkującego modelarza dobrym zamiarem są listewki orzecha na kadłub, skoro nie zwiększyłem ilości wręg i czy w tym układzie 2 mm wystarczy.
2. Czy profilując wypełnienie dziobnicy do profilu balkoniku pod bukszprytem nie zafunduję sobie kłopotów z poszywaniem listewkami tej dziobowej części kadłuba? Może jednak oszlifować wklejony profil na ok 2mm poniżej poziomu balkoniku?
JPGa z tego etapu budowy wkleję w następnym poście.
Pozdrawiam Wszystkich Zbigniew - Noranda
Ostatnio zmieniony przez Emilius 2008-03-05, 00:08, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
REKLAMA

Posty: 165
Wysłany: 2008-03-05, 00:07   

_________________

Ostatnio zmieniony przez Emilius 2008-03-05, 00:08, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
Emilius
II Oficer


Posty: 165
Skąd: k/Opola
Wysłany: 2008-03-05, 00:07   

Zbyszku, co do
1. listewek z orzecha to jest ich na prawdę szkoda, chyba, ze byłaby to jedyna warstwa poszycia, której nie będziesz pokrywał okleiną forniru, ale i tak w tym momencie musisz się wykazać bardzo, aby taką powierzchnię poszyć bezbłędnie. Listwy z raminu dołączone do zestawu bardzo dobrze się wyginają po namoczeniu i są niemal idealne by wykonać takie poszycie - moim zdaniem. Natomiast grubość 2 mm powinna wystarczyć w zupełności.
2. dodatkowe wypełnienie i usztywnienie między 1 i 2 wręgiem , nie widze przeszkód oczywiście popieram, przewiduję nawet, że kiedy listewki znajdą oparcie na dodatkowym wypełnieniu to należało będzie spodnie boczne krawędzie lekko zeszlifować aby zewnętrzne nie miały szczelin. Natomiast konstrukcja wypełnienia zarówno na dziobnicy do stępki jak i na rufie do stengi jest pomyślana tak, aby to zrobić dopiero po położeniu poszycia od 1 do 11 wręgu. wtedy dopiero wypełnienie tych obłości przykryje czubki listew licując z nimi i profilem kadłuba.
Moje listwy raminu po wyschnięciu nie chciały się prostować i nie miałem z tym kłopotu. nie dam teraz fotki, bo zapas wygiętych już zużyłem,

co do podstawki do poszywania, hm, w zasadzie stocznia zakończyła swoje zadanie i teraz trzeba by było ją modernizować.
Można czywiście model odwrócić do góry stępką. Potem jednak trzeba będzie zrobić podpórki jak w podstawce wystawowej.
Nie mam gdzie umieścić pliku pdfa , ( tutaj na forum nie ma jak przechowywać plików) bo mam gotowe opracowanie, nie mniej postaram się jutro wkleić fotkę
_________________
Pozdrawiam
Emil
 
 
Noranda
mat

Posty: 38
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2008-03-05, 09:32   

Dziękuję za radę.
T.zw. zdrowy rozsądek nakazuje słuchać bardziej doświadczonych. Wracam do materiałów z zestawu.Orzech przeznaczam na inny modelik gdy nabiorę więcej doświadczenia.
Odwrócenie kadłuba na stoczni to tylko etap na czas poszywania kadłuba. Nie jest to pracochłonne. Przewiduję tu sporo roboty rozłożonej na nie mały przedział czasowy. Może to tylko nawyk z wiosennych remontów starych słomkowych Omeg?
Na dalszy etap przewiduję powrót do położenia "pokładem do góry" w uchwytach na wysokości max 3 wręg. W tym celu zdjąłem sobie z tych wręg obrysy.
W dalszych etapach budowy trzeba czasem wziąć kadłub do ręki. Zapewni mi to objęcie kadłuba /od deski stoczni -nad pokładem- do deski stoczni/gumkami dociskającymi go do wzmiankowanych uchwytów. Proste, sprawdzone i dla mnie praktyczne. Oczekuję na zapowiedziany opis stosowania przy poszywaniu battenów. Czytałem już na ten temat, ale mam jeszcze niedosyt zwłaszcza w dowiązaniu do konkretnego przykładowego modelu.
Pozdrowienia dla wszystkich Zbigniew - Noranda
 
 
Emilius
II Oficer


Posty: 165
Skąd: k/Opola
Wysłany: 2008-03-06, 09:25   

Witam Zbyszku
Powinno być tak jak mówisz właśnie, po zdjęciu obrysu wręgi + grubość poszycia mamy elegancki profil na podstawkę do której można wielokrotnie odstawiać model. Z resztą ten sam profil może posłużyć do wykonania podstawy ekspozycyjnej . Taki właśnie był też i mój zamiar , i tak to przedstawiłem w rysunkach dot. modernizacji.







Będąc na etapie poszywania kadłuba zastanawiam się jednak ciągle, czy muszę wykonywać to ze sztuką czy nie. :-D
Już wyjaśniam dla czego.
otóż jest to poszycie , którego nie będzie widać na wierzchu gdyż przykryje go warstwa forniru, zatem aby przyspieszyć pracę mógłbym stosować prostą metodę - obojętne jak, byleby poszyć kadłub, nie zwracając uwagi na stealers'y , kierunek łuku listwy itd, co oczywiście byłoby nie do przyjęcia w wykonaniu jednowarstwowym. Z drugiej strony mogę bezkarnie doskonalić poprawne układanie jakby to miała być jedyna warstwa. O tym za chwilę.
Jedno co mogę teraz jednak przekazać - Hiszpanie nie umieją robić modeli :lol:
Absolutnie nie należy układać końca listwy na pierwszym wręgu lub nawet na 2 czy 3 .
Łuk wygiętej listwy otrzymuje idealny profil w części dziobowej jeśli listwa zaczyna się tuż przed 4 wręgiem lub na piątym wystając łukiem aż poza wręg pierwszy. Dla czego?
Kończąc listwę na pierwszych wręgach, jej profil prostuje się pomiędzy dwoma pierwszymi początkowymi wręgami powodując wklęśnięcie z powodu tego, iż listwa nie ma juz poprawnego łuku na samym końcu. Natomiast, jeżeli listwa była wcześniej zamoczona i ułożona na mokro, do wyschnięcia - to wtedy się to uda. Pozostaje oczywiście kwestja stealers'ów. Producent Pokazuje jak pozostawiać wolne miejsca w postaci klinów do wypełnienia później. ( To informacja dla początkujących - zwęrzenie następuje w związku z tym, że liczba listew jest większa niż miejsce na którym je możemy przykleić,) Takie wstawki można oczywiście wykonać później , ale mnie po protu szkoda czasu na to, zatem mając wygiętą listwę, ten kawałek, który normalnie powinienem odciąć, ścinam pod skosem dopasowując do miejsca na "uciekających " wręgach. Ot i cała tajemnica.
Wróćmy jednak do poszywania ze sztuką.
Otóż potrzebne nam będą do tego celu paski papieru o szerokości wręgu i długości takiej jak dostępna długość krawędzi od pasów poszycia ambrazury po stępkę. Z racji tej, że jest to już opisane przez Marka http://www.ship.modelarstwo.org.pl/poszycie.htm polecam przestudiowanie tego tematu.Jeśli będą niejasności, postaram się odpowiedzieć jak to wykonać konkretnie w zastosowaniu do naszego ST
pozdr.
_________________
Pozdrawiam
Emil
 
 
Noranda
mat

Posty: 38
Skąd: Wieliczka
Wysłany: 2008-03-09, 12:29   

Emilius napisał/a:
Witam Zbyszku
Powinno być tak jak mówisz właśnie, po zdjęciu obrysu wręgi + grubość poszycia mamy elegancki profil na podstawkę do której można wielokrotnie odstawiać model. Z resztą ten sam profil może posłużyć do wykonania podstawy ekspozycyjnej . Taki właśnie był też i mój zamiar , i tak to przedstawiłem w rysunkach dot. modernizacji.
. /..../

Bardzo ważne rady Doświadczonego. Teraz jednak chciałbym kontynuować relację z mojej budowy i następne pokazać problemiki, które chyba sam jeszcze /póki co/ nie rozwiążę. daję je na forum bo to dotyczy też i innych na podobnym poziomie modelarskiego doświadczenia:
!. Wypełniłem drewnem/ na razie nie mam zapasu balsy/ pierwsze dwie wręgi od dziobnicy.
Sprawdziłem płynność krzywizny listewka olchową- no...prawie dobrze /lub tak mi sie wydaje/.

2.Teraz czas na rufę pomiędzy wręgami nr 9-10-11. Budujący ten model wiedzą o co chodzi;
Dziób to trudniejsze miejsce, ale na prawdę trudny to właśnie ten rejon na rufie.
mam nadzieję, że nawet jeśli na tym etapie wybiegam przed orkiestrę zeszytów D.A., to i tak -wcześniej czy później- będzie miał na rozkładzie tę sama kwestię.
P.S do Emiliusa: Sprawdziłem znak graficzny po znaku w adresie JPGa z Twoim wzorcem.
Zobaczymy, czy jestem wyuczalny.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template Chronicles v 0.2 modified by Nasedo

| | Darmowe fora | Reklama
Strona portalu