Miałem ambitny plan, m.in. zwiedzania:
♥ Muzeum Morskie w Gdańsku (pod kątem modeli szkutniczych ),
♥ Muzeum Miasta Gdyni ,
♥ oczywiście również Dar Pomorza,
niestety plany pokrzyżowało choróbsko (angina, teraz jeszcze katar , urodzinowe kino też mi przepadło Co sie odwlece, to nie uciece.
Stara kaszubska wieś rybacka Rewa, położona w Pradolinie Kaszubskiej pomiędzy Kępami: Pucką na północy i Oksywską na południu. Od północy i wschodu miejscowość otaczają wody Zatoki Puckiej z osobliwym Cyplem rewskim, zwanym po kaszubsku SZPYRK, który jest piaszczystą ławicą wchodzącą ponad kilometr w morze. Nazwa miejscowości wzięła się od rewy, piaszczystej mielizny, która została naturalnie uformowana przez prądy morskie i prąd rzeki Redy wpadającej do Zatoki Puckiej w okolicach Rewy i ciągnącej się od czubka cypla, niemal nieprzerwanie do brzegu Mierzei Helskiej, na wysokości Kuźnicy.
Jedyne naturalne przegłębienie znajduje się w okolicy Kuźnicy, ma ok. 6–8 metrów głębokości i ok. 100 metrów szerokości. Sztuczny przekop przez pasmo płycizny w okolicy Rewy, tzw. głębinka lub depka ma głębokość ok. 5 metrów i szerokość ok. 700 metrów.
Głębinka powstała prawdopodobnie na początku XX wieku, by zapewnić bezpieczną żeglugę małych jednostek w kierunku portu w Pucku. Pozostała część rewy została wykorzystana na poligon lotniczy i minerski. Akwen ten jest dziś zamknięty z powodu niewydobytych jeszcze niewybuchów oraz wystających z wody 12 wraków (11 barek i okrętu podwodnego ORP „Kujawiak”).
Średnia głębokość na całej długości mielizny to metr, z wyjątkiem przegłębień.
Płyciznę (rewę) tworzą obecnie:
• mierzeja w Rewie, zwana szpyrkiem (ok. 1 km długości),
• przekop sztuczny – głębinka (ok. 700–1000 m),
• mielizna rybitwia, zwana rewą mew lub mewim rewem (długość ok. 6 km),
• naturalne przegłębienie koło Kuźnicy (szerokość ok. 100 m),
• płycizna koło Kuźnicy.
Cypel w wietrzne dni zamienia się w "raj" windsurfingu
(a także coraz częściej kitesurfingu).
Można "podwinąć spodnie" i wejść dość daleko w morze.
Od 2002 roku jest organizowany tak zwany Marsz Śledzia, w którym to śmiałkowie pokonują mieliznę pieszo z Kuźnicy do Rewy.
Marzyciel dyrygujący falami, nowa rzeźba, której odsłonięcie nastąpiło 7 maja 2009.
Przedstawia chłopca, który trzyma w ręku batutę umocowaną na specjalnym pływaku, dzięki temu będzie nią poruszał w rytm fal.
Pojawił się na dalbie (służącej niegdyś do kalibrowania urządzeń nawigacyjnych na statkach) stojącej w morzu w odległości ok. 40 m od nabrzeża (na wysokości wschodniej pierzei Akwarium Gdyńskiego) jako swoisty hołd autora dla wszystkich, którzy mają odwagę marzyć i dążą do realizacji swych marzeń. Chłopiec dyrygujący falami jest odlewem z brązu, ma dwa metry wzrostu i waży 300 kg.
Autorem rzeźby jest Adam Dawczak-Dębicki.
Krabik amerykańskiRhithropanopeus harrisi (Gould, 1841) prawdopodobnie dostał się do Europy w latach 30-tych, w wodzie balastowej statków dalekomorskich, pływających do portów Morza Północnego oraz Bałtyku, a dalej do Mierzei Wiślanej. W Polsce krabika amerykańskiego znaleziono po raz pierwszy w Zalewie Wiślanym w 1951 roku. Pancerzyk nie przekracza 2 cm szerokości.
Jak zacząłem drążyć temat okazało się, że są aż trzy gatunki krabów. Drugi to największy z polskich krabów:
Krab wełnistoszczypcy, krab wełnistoręki (Eriocheir sinensis) wprowadzony do portów europejskich za pośrednictwem wód balastowych statków płynących z południowych Chin. Na obecnym terytorium Polski krab wełnistoręki został odkryty po raz pierwszy w 1928 w Zalewie Szczecińskim. Pancerz o szerokości nawet do 9 cm.
Sporadycznie pojawia się u naszych wybrzeży Krab brzegowy, Raczyniec jadalny(Carcinus maenas) - stawonóg zaliczany do krabów, odbywający długie wędrówki z Atlantyku. Występuje w strefie tropikalnej, subtropikalnej i umiarkowanej na całej Ziemi. Długość ciała wynosi ok. 6 cm.
Charakterystycznym miejscem Gdyni, oprócz Bulwaru Nadmorskiego, Plaży, Placu Kaszubskiego jest Skwer Kościuszki (być może obecnie nosi inną nazwę, gdyż szaleństwo przemianowań nie ominęło również Gdyni). Idąc od ul. Świętojańskiej (głównej ulicy Gdyni) mijamy Płytę Marynarza Polskiego.
(do chyba 1990 roku, stała tu kolumna poświęcona wyzwolicielom i nielubiana przez Gdynian - obecnie spiżowa rzeźba stoi na cmentarzu AR).
Po prawej stronie od Płyty stoi Pomnik Żołnierzy Armii Krajowej
a po lewej Pomnik Żołnierzy Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie
i tu w pobliżu usytuowany jest budynek Dowództwa Marynarki Wojennej i nowe Centrum GEMINI.
Idąc dalej w kierunku fontanny, mijamy płytę pamiątkową z wizyty Ojca Świętego w 1987 r. w Gdyni (w tym miejscu stał ołtarz).
i osiągamy naszą gdyńską fontannę.
Idąc dalej Skwerem mijamy Nabrzeże Pomorskie, budynek restauracji "Róża Wiatrów" i kasy Żeglugi Gdańskiej (stąd płynie tramwaj wodny na Hel i statki do Sopotu i Gdańska), Akademia Morska, Gdyńskie Akwarium i dochodzimy do pomnika Josepha Conrada.
Ja jednak skręcę w prawo w Alejkę Topolową i pójdę w kierunku Plaży Miejskiej, "Riviery" i nowego gmachu Muzeum Miasta Gdyni.
I tu mijamy pomnik W HOŁDZIE ZESŁAŃCOM SYBIRU
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum