SHIPMAN

rozen · junga Posty: 6 Skąd: Trajsiti

No to zaczynamy...
Jak wspominałem w "dyskusji" jestem na etapie wklejania drugiego pokładu i od tego miejsca rozpocznę relację. Niestety nie dokumentowałem wcześniejszych etapów.
Nie obeszło się bez problemów ale o tym dalej w relacji.

Przygotowanie do położenia pokładników i drugiego pokładu. Wzmocnienia pokładników wykonałem z drewnianych kołków meblowych:

Jak już wspomniałem pojawiły się problemy wynikające z własnego gapiostwa i pośpiechu. Wstyd się przyznać, ale w wyniku własnej nieuwagi nadłamałem wąs wręgi 6 <sorki>

Soczyste słowo na "K <cenzura>

" długo odbijało się echem po domu oraz okolicznych lasach i polach...

Na szczęście złamanie nie było całkowite i udało się ją "wyprowadzić" za pomocą resztówki. Uwaga na przyszłość - pośpiech jest złym doradcą. Trzeba będzie w tym miejscu wyjątkowo uważać przy trasowaniu:

Poprawiam pokładniki w części rufowej i wklejam drugi pokład:

Przymiarka galerii rufowej:

http://s1326.photobucket....0e2665.jpg.html

Trzeba będzie trochę przerobić stocznię i dostosować ją do rufy z zamontowaną galerią.

Udało mi się ten etap zakończyć, nie dysponuję niestety zdjęciem. Musicie uwierzyć na słowo że galeria rufowa jest sklejona ;-)

Odnośnie tego elementu to rozwiązanie usztywnienia rufy jest jak na mój gust zdecydowanie zbyt skomplikowane i mogło być zaprojektowane zdecydowanie prościej. Cóż, nie ja jednak decyduję...
Nie rozumiem też co autor miał na myśli, "ciągnąc" podłużnice aż do galerii rufowej skoro i tak trzeba je potem ciąć. Łatwiejsze i pewniejsze w klejeniu wydaje się przycięcie ich od razu na wymiar.

Po owocnym łykendzie jestem przygotowany do trasowania i poszywania.
Zaczyna się zabawa z bambusem...

Ciąg dalszy relacji wkrótce - jeśli czas pozwoli.