SHIPMAN

deore · junga Posty: 8

RomekS napisał:

Bardzo znajomy kształt. może kilka refleksji do zestawu.
Moim zdaniem przy tej skali deski na pokładzie powinny być dwukrotnie węższe.
W swoim przekroju mam deski 3 mm co daje w skali 27 cm szerokości.
Z tego co widać na fotce, nie mam możliwości zmierzenia, to są one gdzieś półmetrowej szerokości.
Optycznie całość pokładu wygląda jak na jednostce dwukrotnie mniejszej.
Nie jest to uwaga do budowniczego tylko do wydawnictwa, które niezłą kasę bierze.
W zestawach OcCre (fot poniżej) listewki na pokład też są 3 mm, co jest wielkością bardziej zbliżoną.

To taka drobna refleksja, a ogólnie to niezły model się zapowiada.

Cóż ja mogę powiedzieć. W dziedzinie szkutnictwa, żadny ze mnie autorytet. Santisima jest moim pierwszym drewnianym modelem a na plecach mam jeszcze naklejony zielony liść :-)

Prawda jest taka, iż gdybym miał możliwość zacząć model raz jeszcze, wiele, bardzo wiele zmian bym wprowadził... W tej chwili mam kilka zastrzeżeń co do skali prezentowanych w wydawnictwie elementów, szerokość desek na pokładzie też do tych zastrzeżeń się łapie...
Nie wiem czy takie sytuacje są domeną zestawów, czy też są zestawy lepsze i gorsze, bądź co bądź zabawa jest przednia :-)

Polecam temat:
» [Santisima] Deskowanie pokładu / Układ planek
http://santisimatrinidad....c.php?p=234#234

REKLAMA · Posty: 8

deore · junga Posty: 8

Emilius napisał:

wizualnie efekt pokładu jest nieco dziwny, takie przybarwienie postarzenie jest raczej zbędne w okrętach tej epoki, bo pokłady lśniły białością niemal od szorowania i zlewania morską wodą. Sól z tej wody nadawała pokładom z lichego drewna kolor piaskowy coś jak piasek kwarcowy. Szorowanie pokładów było wtedy normalnie praktykowane. Pokład z takim postarzeniem jakie prezentujesz jest dość odpowiedni do statków Kolumba lub pokładów korsarskich łajb.
inna sprawa którą zauważyłem to wystające z ram gretingi - chyba listwy ram przykleiłeś nie tym bokiem co potrzeba było. Greting z ramą musi licować. Skrajnik zejściówki przykleiłeś w kółeczko dookoła , a zwykle robione jest to tak, że dwie listwy są węższe a dwie szersze przykrywające czołówki krótszych listew.

Romek - w zasadzie listew poszycia pokładu jest na tyle dość, że można je było zeszlifować nawet do 3 mm.

...- wiem, wiem... po prostu nie podobał mi sie kolor pokładu jaki zaproponowalo wydawnictwo, marzeniem moim byłoby uzyskanie koloru pokładu takiego o jakim piszesz. No cóż..., może w następnym modelu, zastosuje jakis bielony dąb czy coś w tym rodzaju.. ;-)

Zgadzam się co do gretingów, nie wiedziałem że nie powinny wystawać z ram. Jeśli się uda, jeszcze je poprawię.