SHIPMAN Strona Główna SHIPMAN
FORUM MODELARSTWA SZKUTNICZEGO

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat :: Następny temat
HMS Victory-stocznia remontowa
Autor Wiadomość
halny55
bosmat


Posty: 46
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2010-10-21, 16:45   HMS Victory-stocznia remontowa



No i zaczęło się. Rozpocząłem remont.
Zdjąłem wszystkie reje i oba bomy. Trochę tego nazbierało się. Drzewce te zostawię. Po oszlifowaniu pokryję bejcą i polakieruję matowym bezbarwnym lakierem. Wymienię bloki. Dorobiłem również jedną blindreję ,bo stara była złamana.
Jeżeli chodzi o bloki, to mam mały dylemat. Otóż poza wiedzą mojej córki, wszedłem w posiadanie koralików drewnianych. Po oszlifowaniu odpowiednio na kształt udało mi się wymęczyć bloczek. Ma on jednak jeden mankament ,a mianowicie za duży otwór. Do nowej blindrei przymocowałem już bloczki, ale zrobione ręcznie od podstaw. Myślę, że wszystkie bloki wykonam w ten sposób, bo jednak bloczki "koralikowe" jakoś mi nie pasują. Czeka mnie żmudna praca,ale lubię takie dłubanki.







Dałem przysłowiowego "ciała", bo trochę złą metodę obrałem przy produkcji bloczków. Na ostatnim zdjęciu jest już prawidłowy kształt tego elementu i takie też będą pozostałe.



_____________
Kłaniam się,
Jurek

 
 
REKLAMA

Posty: 46
Wysłany: 2010-10-21, 16:49   [HMS Victory]

 
 
halny55
bosmat


Posty: 46
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2010-10-21, 16:49   [HMS Victory]

Witam!!!
Zdemontowałem olinowanie główne i grotmaszt. Kolumnę grota skróciłem, gdyż przy przeróbkach okazała się za długa. Wyciąłem więc fragment sztukówki i mam zamiar powrócić do pierwotnej wysokości.
Dorobiłem również parę elementów wyposażenia pokładu, bo podczas demontażu rozleciały się.
Dorobiłem również dwie reje wraz z wytykami, bo stare również rozpadły się przy wymianie bloków.





_____________
Kłaniam się,
Jurek

 
 
halny55
bosmat


Posty: 46
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2010-10-22, 11:03   [HMS Victory]

Zastanawiam się nad poszyciem. Pierwotnie myślałem o szpachlowaniu i malowaniu, ale korci mnie poszycie z forniru. Cięcie na węższe paski nie sprawia problemu. Tylko z powodu kształtu rufy będzie to trudne. Ale zastanowię się jeszcze. Jednocześnie zastanawiam się, czy czasem nie przebudować "vitka" całkowicie na drewno.



_____________
Kłaniam się,
Jurek

 
 
halny55
bosmat


Posty: 46
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2010-10-22, 11:11   [HMS Victory] Poszycie pokładu

No i podjąłem ostateczną decyzję. Model będzie drewniany. Kadłub poszyję paskami forniru jaki pozostał mi po budowie SJB. A jak kadłub, to i pokład również. Trzeba było więc zdemontować wszystko, co znajdowało się na pokładzie i przygotować go do poszycia paskami forniru z jasnego drewna. Nie bardzo wiem, co to za drewno. Sporządziłem prosty przyrząd do cięcia listewek o grubości 1mm. Krawędzie "desek" poczerniłem ołówkiem B-5, żeby stworzyć imitację uszczelnienia. Co z tego wyjdzie, zobaczymy. Na razie nie wygląda to imponująco, ale myślę, że po oszlifowaniu końcowym będzie OK :)







Oklejanie zacząłem od pokładu rufowego. Myślę, że dopiero po oszlifowaniu i polakierowaniu tej płaszczyzny uzyskam zamierzony efekt.


_____________
Kłaniam się,
Jurek

 
 
halny55
bosmat


Posty: 46
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2010-10-25, 10:51   [HMS Victory] poszycie pokładu cd.

Witam po krótkiej przerwie!!!
Udało mi się wreszcie wymęczyć poszycie pokładu. Trudne to zadanie, gdyż pozostawione elementy na pokładzie utrudniły to w znacznym stopniu. Teraz żałuję, że nie wywaliłem wszystkiego, łącznie z kikutami masztów. A i tak będę musiał to wykonać, gdyż maszty zrobione były z listewek sosnowych i wypaczyły się dość w znacznym stopniu, a w miejscach otworów połamały się, no i trzeba będzie zrobić nowe. Na razie skupię się nad wykończeniem pokładu i poszyciem wewnętrznej strony burt i górnej, zewnętrznej części burt.



Na zdjęciu widoczna jest lina, którą udało mi się skręcić bez pomocy ropewalka, czyli ręcznie. Kierowałem się instrukcją Pana Radosława Kubery ( radka ). Chwała mu za wyczerpującą instrukcję!!!
Bardzo fajna robota. Jest to próbka liny skręconej z dwóch linek. Powinna być "ciaśniejsza", ale to na razie próba.






Górne część burt przygotowane do poszywania.


_____________
Kłaniam się,
Jurek

 
 
halny55
bosmat


Posty: 46
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2010-10-25, 11:01   poszywanie górnej częsci burt

Poszywanie górnej części burt z zewnątrz i wewnątrz. Zlikwidowałem kikuty masztów, okleiłem pokład przy bukszprycie (ma pewnie jakąś nazwę, ale nie znalazłem w necie), okleiłem wycięcie na armatę w kołkownicach z lewej i prawej strony pokładu dziobowego.









Drugiego pokładu nie poszywałem, gdyż jest słabe dojście. Myślę, że tak to zostawię.
Szalupy, w/g planów jakie posiadam, wiszą po bokach burt przy rufie.Ale moje będą tu stały i trochę zasłonią wnętrze. Będą jeszcze armaty.



Wszystko zostało wstępnie przeszlifowane. Z dokładnym szlifowaniem wstrzymam się jeszcze. Zrobię to dopiero po poszyciu całego modelu, nad i pod linią wodną. Niestety nie mam warunków na dokonywanie takich czynności w domu, ale garaż... jak najbardziej.
Pokład okazał się pofalowany. Na zdjęciach to widać, natomiast w rzeczywistości nie jest tak źle.



Kadłub przygotowany do poszywania całych burt. Będzie z tym kłopot, bo burty są pozapadane, ale myślę, że poradzę z tym sobie.


_____________
Kłaniam się,
Jurek

 
 
halny55
bosmat


Posty: 46
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2010-10-25, 11:17   [Victory] poszywanie burt

Udało mi się zakończyć poszywanie obu burt. Pracy było sporo, ponieważ jak już poprzednio pisałem burty były pozapadane i nierówne.
Zdjęcia przedstawiają jakby stan surowy, jeszcze przed szlifowaniem. Odbojnice będą również przeszlifowane i oklejone.Potem pomalowane na czarno, ale tak, żeby było widać słoje.










Kasztel też wymaga remontu. Zastanawiam się,czy czasem całkowicie go nie rozebrać i od nowa zbudować, czy tylko poszyć zostawiając oszklone okna i zrobić od nowa zdobienie.



Chyba zbuduję go od nowa. To już postanowione.




W niektórych relacjach budowy żaglowców zaobserwowałem, że w części dziobowej są otwory, czasem okute pierścieniem mosiężnym. Zastanawiam się, czy jest to bulaj, czy wlot do jakiejś liny? Koledzy z KOGI oświecili mnie. To przecież są sraczyki :shock: .



No i pomału przymierzam się do poszywania reszty kadłuba pod linią wodną.


_____________
Kłaniam się,
Jurek

 
 
halny55
bosmat


Posty: 46
Skąd: Bydgoszcz
Wysłany: 2010-10-25, 18:57   [Victory] poszywanie części podwodnej

Zakończyłem poszywanie kadłuba w części podwodnej. Poszło nawet spokojnie i bez żadnych niespodzianek. Listwy z forniru mahoniowego przyklejałem na Wikol pomagając sobie szpilkami od tablicy korkowej. Niestety nie posiadam szpilek modelarskich.
Po poszyciu wstępnie je oszlifowałem. Zlikwidowałem obskurne odbojnice do tzw. zera. Będą nowe z pasków forniru(dwie warstwy). Przed przyklejeniem paski zostaną pokryte bejcą PALISANDER. Jest to bardzo ciemny brąz, prawie czarny.











Zdecydowałem się na demontaż kasztelu. Będzie wykonany z forniru. Okna będą oszklone, tak jak w starym. Będzie tylko problem z tralkami.Spróbuje wykonać je ręcznie.



We wnętrzu kasztelu znalazłem ponad trzydziestoletnią mumię.





Ogólnie nie jestem zadowolony z tego poszycia. Teraz widzę, że jest to lipa!!!!Szczególnie po uwagach Karola. Ma rację. Krzywo, niedokładnie, obskurnie i do tego "Vitek" wygląda jak szalupa. To moja opinia i samokrytyka. Listewki o szer. 5 mm to stanowczo za dużo przy tej skali. Muszę to zmienić. <ouch>
_____________
Kłaniam się,
Jurek

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template Chronicles v 0.2 modified by Nasedo

| | Darmowe fora | Reklama
Strona portalu