Nie chciało mi się wykonywać typowej stoczni dla takich konstrukcji więc wykombinowałem coś takiego aby usztywnić wręgi i ich nie połamać przy wykonywaniu prac w środku. O dziwo działa.
Ze względu na to że wręgi są chudziutkie i podatne na zmiany wilgotności, zresztą koledzy mogli się o tym przekonać w Tczewie, gdy nie robię to zabezpieczam wręgi listewkami poskręcanymi wkrętami. Super to się sprawdza.
Zanim się zacznie najciekawsze dłubanie zostałem zmuszony wykonać sobie ściski stolarskie w wersji mini. Choć koledzy od mikromodeli powiedzą że to olbrzymy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum