Moja maszynka do skręcania zwana ropewalkiem jest bardzo prosta.
• Silniczek z maszyny do szycia z pedałem regulacji obrotów.
• Przekładnia tulejkowana bez łożysk.
• Sprężynowa regulacja naciągu skręcania linki,
• trochę sklejki
i to wszystko.
Chcę zwrócić uwagę, że dokręcanie linki odbywa się ręcznie przy naprężonej i odciętej lince w kierunku przeciwnym niż była skręcana - dzieje się tak dlatego, że skręcenie jest większe bliżej silnika i trzeba je ujednolicić. Wystarczy kilka, kilkanaście obrotów, cały czas trzymając ją naciągniętą aby się nie zasuplała. Potem wystarczy parę razy przeciągnąć między palcami, a najlepiej paznokciami w kierunku od silnika, aby się zwoje ułożyły równomiernie, co dzieje się też niejako samoczynnie pod wpływem naprężeń.
Jeszcze jeden szczegół to nici. Zastosowałem nici poliesterowe o odpowiednim kolorze 0774, grubość (talia) 0,3 i 0,12.
Do kupienia chyba w każdej pasmanterii. Kolor dobrałem tak, że dla olinowania ruchomego nie trzeba z nimi nic robić oprócz opalenia.
Do olinowania stałego oczywiście impregnat na bazie wosku, kalafonii, smoły i innych specyfików podanych przez Mirka.
http://www.koga.net.pl/fo...?p=54753#p54753 http://santisimatrinidad....p?p=10602#10602
Linki wychodzą od pojedynczych trzech - talia 120 (ø 0,3) zwiększanych stopniowo o 0,3 mm, lub z tych grubszych - talia 30 - odpowiednio grubsze.
Napisałem ten post tylko dlatego, że niedawno któryś z kolegów (kol.koziobrody) miał problemy ze swoim ropewalkiem, że linki się skręcały lub zasuplały za bardzo i takie tam inne problemy. Może się komuś przydadza i moje wskazówki.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum