Zacząłem naciągać pierwsze linki. Do wymiarów linek użyłem programiku "Taklarz", mocno też sugeruję się opracowaniem kolegi Jarka z Kogi (co prawda dotyczy HMS Victory ale oba okręty są do siebie podobne). Skręcanie linek jak i naciąganie na modelu to sama przyjemność. Nie wiem czy nie popełniam błędu ale linki zabezpieczam przeciągając je przez wosk a potem nad płomykiem, wosk ładnie w nie wsiąka. Jeżeli jeszcze ktoś to ogląda i ma doświadczenie w tej dziedzinie to proszę o podpowiedź
Na początek sztagi bukszprytu, u mnie będą podwójne:
Kolejne są wanty bukszprytu (tu też co nieco zapożyczone z relacji Piotra):
P.S.
Jeszcze się tylko pochwalę takim oto osobnikiem, towarzyszy mi (a raczej przeszkadza ) od jakiegoś czasu przy budowie modelu :
Elementy pomalowane od spodu w kolor kości słoniowej, góra głęboka czerń. Jeżeli chodzi o jufersy to nastąpi zmiana w stosunku do instrukcji (u mnie będą okucia metalowe). Zabawy z tym było sporo ale warto
Wykonanie poręczy - relingu:
Najpierw wystrugałem takim przyrządem okrągłą listewkę następnie pomalowałem na kolor kości słoniowej i przyciąłem na odpowiednie kawałki:
Nacięte słupki wkleiłem w nawiercone wcześniej otwory. Przygotowałem sobie listwy na odpowiedni wymiar, przyłożyłem do słupków, a potem wszystko wyrównałem na szlifierce talerzowej:
Dla pewności aby się coś nie rozjechało przy wklejeniu poręczy dodatkowo je zabezpieczyłem. Poręcze wykonane z gruszy i zabezpieczone pokostem:
P.S.
W najmniejszym marsie na zdjęciach jest widoczne małe wcięcie. Jest to celowy zabieg spowodowany złym spasowaniem elementów. Teraz jest to widoczne, ale jak pojawią się wanty to nie powinno się aż tak rzucać w oczy .
Witam.
Po prawie rocznej przerwie w relacji należałoby w końcu coś zaktualizować . Robota idzie bardzo wolno ale coś tam się robi .
Owijarka
Tutaj chciałbym jeszcze raz podziękować Piotrowi za pomoc przy owijarce , wszystkie potrzebne części zdobyłem a całość kosztowała mnie około 40 zł (zębatki zdobyte w serwisie Zelmera a pręty ze starej drukarki). Owijarka sprawdza się rewelacyjnie, kilka prób na początku a potem to już praktycznie samo się nawija .
Wysłany: 2020-03-21, 22:52 [Dwunastu Apostołów] wanty i sztagi
Czas rozpocząć długo wyczekiwany prze zemnie etap wanty i sztagi.
Prace rozpocząłem od stermasztu w kierunku do dziobu, aby nie mieć problemów z naciąganiem sztagów.
Skręcanie i owijanie linek trochę zajęło ale warto było .
Naciąganie want rozpocząłem od sterburty i robiłem to na przemian z bakburtą, pierwsza wanta z owijką.
Sposób wykonania czerpię z książki Peterssona "Rigging period ship models"
Mocowanie sztagu zmienione w stosunku do instrukcji:
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum