Jak na razie nie ma zbytnio czego pokazywać, no i czekam na reklamowane części Aczkolwiek, jako że to mój pierwszy model z drewienka, postanowiłem się pochwalić pierwszymi łączeniami
brak postów tym razem nie równa się zaprzestaniem prac na 12tką, aczkolwiek
chwilkę przerwy musiałem sobie zrobić, wracam jednak do swojej relacji :)
Od około 3 tyg. nadrabiam straty a od 2 dni jestem na etapie nakładania poszycia. Powiem tylko tyle, zawsze wiedziałem (bardziej wyczytałem ;p), że
jest to jeden z najtrudniejszych etapów, ale aż takiego 'hardcoru' to się nie
spodziewałem :) Absolutnie nie wychodzi mi to, jak kolegom z forum oraz tym,
którzy również tworzą 12stu, aczkolwiek nie poddaje się, z każdą listewką staram się nabierać wprawy i może ... 2gi żaglowiec wyjdzie mi lepiej :)
W każdym bądź razie wiem, że po deskowaniu czeka mnie ostre szpachlowanie.
doszedłem do momentu, w którym ostanio, wspólnie podjęliśmy decyzję o zerwaniu poszycia :) Na pewno jest już lepiej, niż 2 posty wyżej, aczkolwiek wg mnie to nadal nie ideał :) No nic, brnę dalej, jak ktoś ma jakieś uwagi - pisać :) pozdrawiam.
deskowanie zakończone. Nie obyło się jednak bez lekkich poprawek, także szpachel musiał zostać otworzony :) Mimo wszystko poszycie jest szczelne, 12stu nie przepuści wody :)
ambazurowanie zakończone :) Oczywiście jeszcze zostało kilka drobnych poprawek, naprawa uszkodzeń poszycia których się nie ustrzegłem przy wycinaniu furt, ale na szczęście koniec tego etapu.
Wielkie dzięki dla Pawła (PPAWPP) za pokazanie naprawdę wygodnego rozwiązania przy cięciu :) Teraz deskowanie części wodnej kadługa.
Mam jednak pytanie do tych, którzy mają już te etapy za sobą - podłogę na pokładzie robiliście przed deskowaniem dołu czy odkładacie to na później ? :)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum