Cześć fajnie że działasz. Wyrównaj listwy żeby w miarę równo układały się na kadłubie , ułatwi Ci to przyklejanie. Z pinezkami bardzo bobry sposób, nawierć otworek we wrędze i śmiało możesz wbić całą do oporu żeby listewka lepiej trzymała się wręgi, ale tylko do poziomu pokładu, na samych wąsach już mi to nie wychodziło i trzeba inaczej kombinować.
Powodzenia - cieszę się że jest Nas więcej przy XII .
Pozdrawiam SEB...
Witaj.
Tylko nie zapomnij o skosowaniu wręg na dziobie i rufie, bo widzę, że są nietknięte (poniżej listewek poszycia), a na tym etapie już powinno być zrobione na całej krawędzi.
Polecam temat: » Skosowanie wręg http://santisimatrinidad....php?p=2570#2570
Wiem, że skosowanie całego kadłuba powinienem uskutecznić przed klejeniem poszycia, aczkolwiek szczerze powiem, że nie miałem pojęcia czy dobrze zrobiłem część 'górną'. Najpierw chciałem na 3-4 poziomach sprawdzić jak układać będzie mi się część nad 'linią wody'.
Wiem również, że przykładając listwy do burt mam już jakieś tam pojęcie jak powinno wyglądać skosowanie, ale to mój pierwszy model, praktyki w drewnie 0 więc każdy ruch staram się jakoś zaplanować ... a to że na razie wychodzi mi jak na załączonym obrazku to już trochę inna historia :) Jeszcze z 3 poziomy wprawy i powinno być lepiej, a powstałe szpary jakoś będę próbował załatać. Czasu mam trochę więcej niż większość z Was a i na brak cierpliwości nie narzekam, choć przy pierwszym poziomie układania poszycia posypały się 'przecinki' :)
Nie martw się, na pewno będzie lepiej - tylko praktyki potrzeba jak każdemu z nas.
Powodzenia Seb...
_________________
Dziadek Wiceadmirał królewski Admirał Wszechflot i Mórz
Posty: 1806 Skąd: Kędzierzynka
Wysłany: 2015-09-25, 15:37
Trochę się przyglądnąłem Kolego Twojej pracy i wydaje mi się, że jest tam mocno coś nie w porządku. Zastanawiam się czy puki czas nie było by lepiej zerwać dotychczas przyklejone listwy poszycia (podejrzewam że one i taki się trzymają na "słowo honoru").
Przede wszystkim jaki mi się wydaje odnośnikiem układania pierwszego pasa listewek jest któryś z pokładów. Tutaj ze zdjęć nie bardzo wynika abyś zastosował ten wariant. Druga sprawa trasowanie wręg. No jest niezbędne raz żeby było do czego przykleić listewkę, dwa aby wyprofilować żądany kształt kadłuba. Widzę że prawie w ogóle nie używasz gwoździ do mocowania listewek. W zasadzie na każdym skrzyżowaniu z wręgo w listewce powinien być gwóźdź (później go utniesz albo wyciągniesz) a pinezki stosuje się najczęściej na łączeniu listewek aby ich gwoździem nie rozłupać. Listewkę przyklejamy do każdej wręgi a dodatkowo należy nanieść klej przed przyklejeniem na górną lub dolną krawędź listwy w zależności czy przyklejamy ją od dołu listwy poprzedniej czy od góry. To podstawowe zasady które musisz zastosować bo inaczej nic z tego nie będzie.
Szpary na początku układania poszycia są nie do przyjęcia i świadczą o tym, że robisz źle. Nie wiem czy już od samego początku nie trzeba listewek dziobowych i rufowych gotować i giąć giętarką. To wydłuża pracę ale w skutkach jest dużo łatwiej i jest to jedyny możliwy sposób na poprawne ułożenie poszycia.
Na tym Forum ten sam okręt robi np. Darczello zobacz (ma doskonałe zdjęcia) jak wygląda to samo poszycie i porównaj ze swoim. Nie usprawiedliwiaj się że dopiero zaczynasz przygodę. Zapytaj go jak się zabrać za poszycie. Jakiego sposobu używa, jakich narzędzi, metod itd. Przecież Ci podpowie i będziesz robił tak samo bo gość nie ma nadprzyrodzonych właściwości. Chyba że ma ale to temat na zupełnie inny post.
Powodzenia i do dzieła.
_________________ Jestem tylko rzemieślnikiem wśród artystów
Kurcze Dziadek o nadprzyrodzonych właściwościach to nic mi nie wiadomo , chociaż żona często mi powtarza, że jestem jakiś dziwny .
Theo po pierwsze ja bym zrobił tak jak napisał Dziadek i zerwał to co nakleiłeś.
Po drugie to co pisał Tryton skosowanie.
Po trzecie zeszlifuj tą spaleniznę po cięciu laserem (szczególnie w części dziobowej i rufowej gdzie klej musi mocno związać).
Wydaje mi się, że problemem u ciebie jest pierwszy rząd listewek, szczególnie widać to na lewej burcie. Jak masz trudność z ułożeniem pierwszego rzędu to zrób tak: weź krótkie kawałki jakichkolwiek listewek i delikatnie wklej je od spodu dolnego pokładu tak aby wystawały lekko na zewnątrz. I tak na całej długości. Teraz możesz przykładać do tego listewki i będzie równiutko . Jak już ułożysz pierwszy rząd i klej wyschnie oderwij wsporniki, które wcześniej przygotowałeś i działaj dalej. Do montażu listewek używam: mały młoteczek, pinezki jak na zdjęciach, ostry nóż, giętarka z HZ, ściski, gorąca woda, czasami jak pinezka nie pomaga to gwózdki. Listewki wklejaj pomału, starannie dociskaj do innej i zabezpiecz pinezką wbijając ją do końca aby nie nic nie uciekało. Na dziobie i rufie bez giętarki się nie obejdzie (będzie dopiero z piętnastą przesyłką ).
Mam nadzieję, że to co tu napisałem choć trochę pomoże Ci usprawnić pracę i będziesz czerpał ze swojej roboty radość. Ja też jestem tu nowicjuszem i zacząłem od zera ale z każdym kolejnym etapem czuję się pewniejszy i robię model z coraz większą przyjemnością czego i tobie życzę. Powodzenia
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum