Na początek Panowie muszę napisać kilka słów o miejscu w którym odbywać się będzie budowa modelu - przynajmniej w początkowej fazie. Ze względu na warunki w mieszkaniu - których nie mam - synek - postanowiłem że wykombinuje mały warsztacik w piwnicy. Co prawda mam bardzo mało miejsca w piwnicy ale jest sucho ciepło i można wiercić, szlifować i kleić ile tylko dusza zapragnie, bez ograniczeń. No może jednym ograniczeniem - którym jest czas.
Warsztacik jest w ciągłej rozbudowie i co chwila dorabiam sobie jakieś udogodnienia, kombinując żeby cała przestrzeń którą mam, została wykorzystana najbardziej optymalnie.
Szkielecik - z którym walczę od początku prostując co się da i kombinując żeby wszystko było proste...
Jak na razie wszystko jest złożone na sucho bez klejenia, ponieważ stocznia w której będzie osadzony szkielet, jeszcze nie jest gotowa w 100%. Ale mamy czas jak na razie i robimy wszystko żeby było dobrze zrobione, a nie po "łepkach".
Oczywiście stocznia będzie posiadała pewne modyfikacje zrobione konkretnie pod XII.
Na koniec dodam że przestrzeń między wręgowa będzie wypełniona drewnem dla wzmocnienia szkieletu i całego kadłuba. Przynajmniej takie są założenia - i ja na razie tych założeń się trzymam.
Jeśli chodzi o zdjęcia - a raczej o tło - do którego niektórzy bardzo przywiązują wagę - u mnie takowego nie będzie. Dlaczego? Uwielbiam patrzeć na zdjęcia z warsztatu - wasze zdjęcia w których widać co macie i czym pracujecie, czym się wspomagacie i jakich narzędzi używacie. Można całkiem niezłe patenty podpatrzeć i wykorzystać to u siebie. Poza tym - to jest budowa - galeria końcowa już nie będzie w warsztacie.
Kolejne zmagania z XII. Powoli to idzie ale kradnę czas tyle ile się da. I niestety jakoś mi nie wychodzi tak jak bym chciał.
Obecnie jestem na etapie wypełnień przestrzeni między wręgowych, niestety miałem ogromne problemy z rufą, nie za bardzo mi to chce grać, szczególnie cztery ostatnie wręgi, nie jestem zadowolony z dotychczasowej pracy, mam nadzieję że będzie lepiej bo jak na razie wszystko idzie jak po grudzie.
Uprzedzę pytanie o nie pomalowane przestrzenie pod furty działowe - robiłem to etapami - najpierw dziób, śródokręcie i na końcu rufa.
Fotki w plenerze ze względu na etap prac - dość kurząca i pyląca - lepiej robić to na dworze.
Zapraszam do obejrzenia kolejnej porcji zdjęć.
Pozdrawiam i działam dalej nie poddając się, brnąc w to co nieznane....
Działam sobie dalej, nie wychodzi mi to ta jak bym sobie marzył, ale się nie poddaję.
Jak na razie tylko tyle ukradłem czasu przez ostatnie trzy tygodnie. Wypełnienie jeszcze nie do końca oszlifowane ze względu na złamane trzy "wąsy" dalej już nie chciałem ryzykować więc dokończę jak będę miał już przyklejone listwy. Wydaje mi się że będzie bezpieczniej.
Cześć wszystkim...
Wstawiam zdjęcia ... panowie ... ja naprawdę się staram, ale wychodzi jak wychodzi.
Stan na dzisiaj, przed szlifowaniem i innymi zabiegami upiększająco - kosmetycznymi.
Robiłem z tego co dostałem, dalsze prace trwają - pozdrawiam Seb...
Cały czas działam - ale powoli ...
Furty działowe są wycinane na razie z "grubsza". Pod wymiar będę szlifował, ale to później jak powycinam wszystkie furty, ze względu na to, że linie które zaznaczyłem ołówkiem na poszyciu nie zgrywają się troszkę z rzeczywistym miejscem wręg. Więc będę to wszystko mierzył, każdą furtę osobno i szlifował pod wymiar w odpowiedniej odległości od wręgi.
Wreszcie, witam wszystkich po bardzo długiej nieobecności na forum, spowodowanej zawiłościami życia i dość znacznymi zmianami. Ale jestem i działam dalej.
Niestety "12" okazała się i okazuje nadal bardzo trudnym modelem dla mnie ale mam nadzieję że dam sobie radę i dokończę model.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum