Pokazałem pańską fotkę rynny mojemu koledze.
Popatrzył i zapytał w jaki sposób jest blokowany wierzch rynny, aby kijek nie wyskakiwał?
Jaki ma łeb wiertarka? Jeżeli 13 mm, to kijki pewno o średnicy 12mm ?
Jakiej długości ma być to ustrojstwo?
Ma być do masztów, czy też zaraz -jak on mówi- "zapałek"czyli rei?
To na razie tyle.
Po pierwsze to panowie w Londynie a ja jestem Janek .
Rynienka nie ma przykrycia. Przy wolnych obrotach, takich że obracający się patyk, nie parzy w palec w czasie toczenia wystarczy przytrzymać palcem. Jedna bardzo ważna sprawa to wiertarka musi mieć regulowane obroty. Rynienka to niestety jednorazowy pomocnik w wytaczaniu masztów(przynajmniej jak na razie). To znaczy, że do każdego masztu trzeba zrobić rynienkę na wymiar tego masztu. Trochę roboty z tym jest ale jest pewność, że maszcik będzie miał idealny stożek. W naszych modelach, wydaje mi się, że maszt nie są grubsze niż 10mm więc praktycznie każda wiertarka do tego się nadaje (oczywiście z regulowanymi obrotami).
No to by było na tyle
Więc tak się rzecz macała jak powiada leżący już obok kolega. Położyła go "burza mózgów" i brak materiału, aby sprawdzić jego koncepcję, ale myślę, że to się może udać jak wszystkie kłótnie i pomysły. Sprawdzisz to na własnej skórze.
Przygotuj 4 listwy o długości maszynki:
2szt. - 30x30 mm - jako boki korytka;
jedną 15x15 mm - jako docisk,
jedną 30x10mm - jako trzymadło płótna,
4 śruby z nakrętkami,
"podłogę" do montażu,
płótno ścierne,
wkręty do drewna do montażu ustrojstwa.
Rynna ma wymiar 15 mm.
I tak: czarne to drewno, zielone wkręty i śruby, czerwone to płótno ścierne.
Śruby ustawić łebkami do dołu dla większej powierzchni nacisku na listwę do kątów.
Płótno umocować tak, aby nie tworzyła się z niego rurka, bo będzie się kleszczyła.
Bramki 1 i 2 mogą służyć po wymianie listwy do szlifowania rei.
Pewnie i tak każdy zrobi swoje wymiary. Myślę, że to powinno wystarczyć.
Janku, masz rysunki wprawdzie odręczne, ale myślę, że wykapujesz o co w tym chodzi. Jakby co pytaj. Możecie sobie to przeflancować z Kogi do Shipmana. Nie próbowałem tego ustrojstwa bo sklepy zamknięte, ale jak powiedział mój "szprytny" kolega "koństruktor" musi działać .Aha do szerokości koryta dołóż trochę luzu na płótno. Zresztą sam wykapujesz.
Witam.
Przejrzałem rysunki i myślę, że problem tkwi w wykonaniu stożków masztu. Wydaje mi się (może się mylę), ale w tej "rurce" nie uzyskamy żądanego stożka.
-----------------------------
Pozdrawiam Sławek.
_________________
Dziadek Wiceadmirał królewski Admirał Wszechflot i Mórz
Posty: 1806 Skąd: Kędzierzynka
Wysłany: 2015-05-02, 06:49
Przy spotykanej sztywności papieru ściernego opory szlifowania w tej maszynce będą tak duże że delikatne elementy z jakich składa się maszt zostaną ukręcone przy nasadzie wiertarki. (Chyba)
Miękki papier z kolei spowoduje, że kręcący się wałek tak się nim owinie że zdechnie w tym samym miejscu co wyżej. (Chyba)
Chyba + Chyba = 2 Chyba (a to już pewność)
_________________ Jestem tylko rzemieślnikiem wśród artystów
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum