Po powrocie z urlopu pewno za dobre sprawowanie takie coś czekało na mnie w prezencie. Rodzinka wynegocjowała przystępne (normalne) warunki i nabyła wcześniej już oglądaną kolekcję.
Pierwsze obwąchiwania 100 zeszytów świadczą o w miarę przyzwoitym jakościowo wykonaniu ( nie ma porównania z mega fuszerką Bounty) elementów kolekcji, więc zabawa myślę nie będzie zbyt nerwowa.
Pobieżnie szukałem ukończonej relacji z budowy tego modelu i do tej pory nie natrafiłem. U nas próbował P. Dyner ale tak jak w przypadku Victory słuch o modelu zaginął. Może mnie się uda.
Przy okazji dłubania spróbuję poszczególne elementy konstrukcyjne przeskalować o 30 - 40 % i tak zgromadzone plany może kiedyś wykorzystać do budowy jeszcze większego.
W sumie to nie mam gdzie trzymać większej floty dlatego już ten model zrobię na handel i następne ewentualnie też, no chyba że Vasa... .
Zastanawiam się czy prowadzić relację zeszytową (pod Forum) czy wygodniejszą dla siebie ale bardziej przekrojową i mniej systematyczna?
Oczywiście elementy mało dopracowane na bieżąco będę zmieniał na bardziej przypominające klasykę szkutnictwa.
_________________ Jestem tylko rzemieślnikiem wśród artystów
Pobieżnie szukałem ukończonej relacji z budowy tego modelu i do tej pory nie natrafiłem. U nas próbował P. Dyner ale tak jak w przypadku Victory słuch o modelu zaginął. Może mnie się uda.
Ukończonej nie widziałem, ale na MSW są dwie w trakcie:
Dość mocno zaawansowana (bez początku, bo zaginął przy awarii oryginalnego forum):
http://modelshipworld.com...mikec-eaglemoss
...
Zastanawiam się czy prowadzić relację zeszytową (pod Forum) czy wygodniejszą dla siebie ale bardziej przekrojową i mniej systematyczna?
...
Dziadek, jako Admirałowi Wszechflot i Mórz przysługuje ci prawo wyboru - to ty decydujesz, która forma ci odpowiada. Starzy użytkownicy się wykruszają, nowi się nie udzielają, więc z zazdrością będziemy śledzić budowę.
Powodzenia.
Powodzenia Dziadek damy ra...................................
Nie skreślajcie mnie dalej brnę w Victory myślałem że starczą trzy lata ale trzeba dołożyć następne trzy daj Bóg.
Andrzej
Karol nikt się nie wykrusza. Praca zawodowa jak do tej pory wygrywa z hobby. Ale zawsze coś się" dłubnie " przy modelu. Dziadek, model będzie ( spod twojej ręki ) na pewno piękny. Zakładaj relację jaką chcesz byle pokazać to cudenko. Gorąco pozdrawiam.
PS. A w jakiej skali jest modelik ?
Cześć, bywam i czytam, tylko tyle mam czasu, dach na ukończeniu, kominy ponad dachem, na budowie 1:1 bywam po kilka razy dziennie, a jeszcze praca i inne obowiązki. Po znajomości mogę wysłać Endeavoura (przekrój podłużny i widok z boku) w skali jaką sobie zażyczysz w formacie pdf. Rysunki prezentowałem, są wykonane w oparciu o Anatomy...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum