Dziadek Wiceadmirał królewski Admirał Wszechflot i Mórz
Posty: 1805 Skąd: Kędzierzynka
Wysłany: 2019-07-01, 16:10
Zeszyt nr 121
Dekorowanie burt w części rufowej i pawęży praktycznie zostało zakończone. Efekt wizualny doskonały. Całość po dwóch latach przygotowań elementów dekoracji daje „psychiczne paliwo” do kontynuacji budowy modelu w dużym komforcie. Wydawało mi się patrząc na zbliżenia modelu eksponowanego w muzeum w Sztokholmie i na obrazki okładek naszych zeszytów, że zbliżenie się z podobieństwem naszego modelu do wspomnianych jest zupełnie nie realne. A jednak !
Malowanie i montaż okien pawęży
Montaż figurek, elementów dekoracji i listew ozdobnych na pawęży
Przygotowanie i montaż steru
_________________ Jestem tylko rzemieślnikiem wśród artystów
REKLAMA Admirał Wszechflot i Mórz
Posty: 1805
Wysłany: 2019-07-01, 16:26
Dziadek Wiceadmirał królewski Admirał Wszechflot i Mórz
Posty: 1805 Skąd: Kędzierzynka
Wysłany: 2019-07-01, 16:26
Zeszyt nr 122
Budowa dział
Budowa gotowych dział pomimo wcześniejszego przygotowania łoża, luf i kół jest czasochłonna i jak wszystko w modelu wymaga precyzji. Utrudnieniem jest brak obsady osi kół, więc aby klejenie było skuteczne w pierwszej kolejności używałem kleju CA a następnie tak umocowane osie wzmacniałem żywicą. Oczywiście jak to w kolekcji nie może wszystko być dobrze. Wykonywane w odległym czasie liny odbojowe CR2 są o wiele za krótkie do dział mniejszego kalibru. Ale za to jest ich o wiele więcej niż potrzeba. Dlatego aby jakoś z tego wybrnąć odcinałem jeden z uzbrojonych końców liny i pozostałą część łączyłem klejem na tylnej części łoża. Łączenia prawie nie widać, efekt ogólny do przyjęcia.
Malowanie i montaż dekoracji C172
Obróbka i malowanie listew ozdobnych
Listwy ozdobne wyprofilowałem i wymalowałem akrylem na żółto. Uznałem, że przyklejenie ich teraz na całej długości kadłuba po to, aby za chwilę wycinać kawałki pod rozety furt armatnich kalecząc oczywiście poszycie jest kaprysem dla mniej nerwowych. Wydaje się, że jednym z zadań w następnej sesji będzie montaż rozet. Dlatego warto poczekać i po ich wklejeniu można spokojnie i dokładnie dopasować długość oraz kształt potrzebnych listewek.
Przygotowanie nadburcia i montaż pierwszego działa
Wiercenie otworu pod lufę działa wymaga dużo uwagi. Podczas pracy łatwo, bowiem zniszczyć poszycie nadburcia. Żeby dojść do osiągnięcia pożądanego wymiaru stopniowałem, co milimetr wielkość wierteł do średnicy 5 mm. Później ostatni milimetr uzyskałem używając wkręconego w wiertarkę pilnika okrągłego do metalu. Stosowałem podobnie jak wiertło, jednak z „lewymi” obrotami. To daje gwarancję idealnie gładkiego wykończenia otworu.
Pomimo dwuletnich ćwiczeń malarskich nie osiągnąłem mistrzostwa pozwalającego w niewygodnej pozycji malować „w kwadrat” wykończenia furt na wewnętrznych nadburciach. Łatwiej (nie aż tak) wykonałem naklejane wykończenia z forniru 0, 5 mm. Montaż działa pozostaje już tylko formalnością.
_________________ Jestem tylko rzemieślnikiem wśród artystów
Dziadek Wiceadmirał królewski Admirał Wszechflot i Mórz
Posty: 1805 Skąd: Kędzierzynka
Wysłany: 2019-07-02, 10:22
Zeszyt nr 123
W pierwszej kolejności umieściłem wieńce dekoracyjne ambrazur pokładu głównego a następnie dopasowałem do nich i wkleiłem listwy ozdobne. Po naklejeniu wewnętrznych wykończeń ambrazur mogłem wyposażyć pokład modelu w komplet dział.
Obramowanie wewnętrzne otworów furt, montaż dział na pokładzie
Czasochłonny i trudny do wykonania jest pomysł okucia jufersów wycinanych laserowo bez frezowanych rowków na obwodzie. Okucie na jufersie należy wklejać z dodatkowym utrudnieniem, jakim jest wcześniej założony na nie odciąg. Sprawdziłem, jaki system połączenia odciągów z okuciami jufersów zastosowano na oryginale. Zdziwiłem się, gdyż na naszym modelu pomijając skalę jest identyczny (!). Nie ma, więc uproszczeń i prace należało wykonać zgodnie z instrukcją. Zastosowałem różnicę jedynie we wcześniejszym gięciu pod kątem górnej części odciągu, ponieważ miejsce gdzie to należy zrobić (4 mm od góry?) może się zmieniać w zależności od kąta wklejenia ławy wantowej. Bardzo wygodnie to podgięcie można wykonać palcem po zamontowaniu odciągu we właściwym miejscu.
Przygotowanie i montaż ław wantowych
Przygotowanie odciągów i oprawa jufersów
Wyposażenie ławy wantowej grotmasztu w odciągi z jufersami
_________________ Jestem tylko rzemieślnikiem wśród artystów
Dziadek Wiceadmirał królewski Admirał Wszechflot i Mórz
Posty: 1805 Skąd: Kędzierzynka
Wysłany: 2019-07-02, 10:51
Zeszyt nr 124
Montaż ław wantowych i jufersów fokmasztu i bezanmasztu
Otwór pod bukszpryt, montaż figury galionowej i ostrogi dziobowej
Po wywierceniu otworu pod bukszpryt i zamontowaniu ostrogi dziobowej podjąłem chyba w miarę udaną próbę waloryzacji dziobówki. To ostatni moment, gdzie istnieje jeszcze trochę komfortowy dostęp do tego miejsca. Opierałem się na zdjęciach tej części zachowanego w Muzeum w Sztokholmie wraku Vasy. Po wyposażeniu modelu w bukszpryt również na tej samej podstawie wykonam pozostałe elementy umożliwiające zejście z pokładu dziobówki na platformę ostrogi dziobowej.
Budowa i montaż żurawików, zabudowa pokładu dziobowego
Przygotowanie kołkownic
_________________ Jestem tylko rzemieślnikiem wśród artystów
Dziadek Wiceadmirał królewski Admirał Wszechflot i Mórz
Posty: 1805 Skąd: Kędzierzynka
Wysłany: 2019-07-06, 11:53
Zeszyt nr 125
Montaż kołkownic
Kołkownice pokładu głównego od strony rufy różnią się nieco kształtem, więc bez większych problemów można je identyfikować i wkleić na wskazane w instrukcji miejsca. Więcej problemów sprawiają belki na kołki w części dziobowej. Wymagają wielu przymiarek i dopasowań do wklejonej wcześniej balustrady przedniej.
Przygotowanie i montaż balustrad na nadburciach
Równie wiele przymiarek wymaga montaż balustrad w części środkowej i rufowej. W większości wymiary podpór ustalających wysokość balustrad odbiegają od „mitycznych” 7 milimetrów i muszą być korygowane do wklejonych poprzednio białych parapetów. Cierpliwość w wielokrotnym dokonywaniu pomiarów popłaca, gdyż model okrętu po zakończeniu tej sesji prezentuje się doskonale.
Malowanie dekoracji C170 i C171
Dekoracje przez pomyłkę przykleiłem na „odwrotnych” burtach niż w instrukcji. Nie jest to problem, ponieważ kilka sesji później będą malowane i wklejane pozostałe dwie ozdoby z tej serii.
Budowa kratownic marsów CT i dybów MC
Montaż kratownic marsów wymaga głównie precyzji w ustawieniu kątów poszczególnych ramion względem siebie. Aby zapobiec widocznym naciekom kleju beleczki wcześniej zabarwiłem bejcą wodną. Podobnie przed sklejeniem w pakiet pomalowałem elementy dybów.
_________________ Jestem tylko rzemieślnikiem wśród artystów
Dziadek Wiceadmirał królewski Admirał Wszechflot i Mórz
Posty: 1805 Skąd: Kędzierzynka
Wysłany: 2019-07-06, 12:05
Zeszyt nr 126
Knagi
Budowa masztów
Budowa masztów w harmonogramie kolekcji to zapowiedź powolnego zbliżania się do finału budowy modelu. Podczas prac z masztami główna uwaga musi być skierowana na to, aby były proste. Tutaj akurat utrudnienie polega na łączeniu odcinków masztu z pomocą dybów klejonych „na styk” a nie jak często w innych modelach sposobem czopowym. Jest również różnica w stosunku do innych okrętów wynikająca ze skośnego osadzenia masztów względem pokładów. Dodatkowo inne kąty pochylenia dotyczą fokmasztu a inne grotmasztu i bezanmasztu. Stąd też wynika trudność w ustawieniu poszczególnych marsów w miarę równolegle do płaszczyzn pokładów.
_________________ Jestem tylko rzemieślnikiem wśród artystów
Dziadek Wiceadmirał królewski Admirał Wszechflot i Mórz
Posty: 1805 Skąd: Kędzierzynka
Wysłany: 2019-07-10, 18:01
Zeszyt nr 127
Dekoracje ostrogi dziobowej
Dekorowanie ostrogi dziobowej jest kolejnym etapem upiększania modelu. Nie jest to jeszcze komplet ozdobnych elementów, które udekorują reprezentacyjne miejsce szpicy okrętu, jednak aktualny widok już robi wrażenie. Dekoracje na styku z kadłubem przyklejałem klejem dwuskładnikowym pozostałe CA.
„Uzbrajanie” i montaż bukszprytu
Pierwsze bloki i pierwsze wanty na bukszprycie są „wprawką” przed czekającymi w kolejności pozostałymi masztami. Montaż bukszprytu pozwala już praktycznie na ogląd całkowitej długości naszego modelu. Przy tej okazji sprawia pewno trochę kłopotu ze znalezieniem wystarczającej ilości miejsca w modelarni. Bukszpryt musi bezwzględnie być idealnie ustawiony względem wzdłużnej osi okrętu i prostopadły do poprzecznej. Maszt jest dosyć elastyczny, dlatego przewiąz (łączniki cięgłowe) muszą być wiązane bez przesadnego napięcia, gdyż spowodują nadmierne przyciągnięcie całości do figury galionowej, gdzie powinno znaleźć się miejsce na montaż pozostałych dekoracji. Przy okazji podpowiadam, że proponowane w instrukcji 60 cm nici starcza na wykonanie 5 – 6 a nie 10 czy 12 owinięć składających się na przewiąz. Ok. 1 metr stanowi niezbędną długość w tym wypadku.
Bukszpryt
Na koniec tego etapu pozwoliłem sobie dokończyć waloryzację zejścia na kosz dziobowy z feralnych drzwi ścianki dziobowej, które w uproszczonym planie modelu prowadziły „donikąd”.
_________________ Jestem tylko rzemieślnikiem wśród artystów
Dziadek Wiceadmirał królewski Admirał Wszechflot i Mórz
Posty: 1805 Skąd: Kędzierzynka
Wysłany: 2019-07-10, 19:21
Zeszyt nr 128
Wiązanie bloków pod marsami
Uzbrajanie masztów w bloki, owijki itp. jest oczywiście dużo wygodniejsze przed ich zamocowaniem na stałe. Konstruktor kolekcji uznał, że odrobina (?) utrudnienia modelarzowi się należy i pominął na tym etapie wykonanie otworów w marsach pod podwantki. Myślę, że warto już teraz przed montażem masztów poszukać w obcojęzycznych instrukcjach sposobu zamocowania podwantek i wywiercić pod nie otwory unikając później dużego kłopotu.
Owijki grotmasztu, kołnierze masztów
Montaż masztów
Maszty przyklejałem klejem dwuskładnikowym ze względu na bardzo płytkie gniazda, w których mają być osadzone wewnątrz kadłuba, ukośne położenie (grotmaszt i bezanmaszt) i siły działające po założeniu olinowania. Dodatkowo zwłoka w schnięciu kleju daje możliwość idealnego ustawienia masztów względem siebie i pokładu.
Sztagi i stensztagi
Praca z olinowaniem wymaga precyzji i stałej kontroli napięcia kolejno zakładanych lin. Zbyt mocne napięcie któregoś ze sztagów może powodować zluzowanie niżej położonych. Aby uniknąć mało estetyczny wygląd włosków na olinowaniu przecieram przed użyciem dostarczone nici kawałkiem wosku pszczelego. Wydaje się, że można w ten sposób uzyskać w zależności od rodzaju nici mniej więcej 70 – 80 procent skuteczności.
Wiązanie jufersów na wantach
Zastosowałem trochę inny sposób mocowania jufersów do wanty. Może bardziej pracochłonny, ale później na etapie zakładania naciągów nie będę kilkakrotnie owijał wanty uzyskując ten sam efekt.
_________________ Jestem tylko rzemieślnikiem wśród artystów
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum