Wysłany: 2017-03-19, 09:25 Sovereign of the Seas / Krzysiek
Witam wszystkich.
Po niespełna 3 letniej przerwie spowodowanej wyjazdem z kraju, czas wrócić do modelarstwa. Obecnie jestem po etapie analizy na czym "stanąłem", i prace ruszyły dalej. Relacji nie planowałem, bo po pierwsze jest ich już na tyle dużo, że niczego nowego nie wniosę, a po drugie kilka rzeczy "zawaliłem" lub mogłem zrobić lepiej... Pewnie szybko to zweryfikujecie sami Model od początku starałem się wzorować na moim i pewnie nie tylko moim guru tj. "Dziadku" (chylę czoła), ale niestety na etapie pokładów postanowiłem je pomalować bejcą na dąb.. Na dzień dzisiejszy wygląda to tak: (foty zrobione telefonem, później będę dawał ostrzejsze)
Jak widzicie (o ile ktoś tu zaglądnie) przyjąłem inną niż zaleca instrukcja kolejność prac.
- Chcę najpierw ukończyć cały kadłub wraz z elementami wyposażenia, a dopiero myśleć o masztach. Na fotkach widać felerny kolor pokładów żałuje tej decyzji i chciałbym go rozjaśnić tj. zrobić jak w instrukcji ALE braknie mi ok 20/30 szt. lipowych listewek. I tu prośba do was - jeśli komuś został zapas i mógłby odsprzedać mi te kilkadziesiąt sztuk, byłbym niezmiernie wdzięczny. Ewentualnie może polecicie jakiś sklep...
Na razie to tyle pozdrawiam wszystkich!
_________________ Każda porażka jest nawozem sukcesu...
Choć czasu i sił po pracy za bardzo nie ma, to dla odprężenia i tak warto cokolwiek utworzyć
Przybyły parapety, uchwyty oczkowe i knagi na dziobie. Postanowiłem również poprawić malowanie kilku detali.
_________________ Każda porażka jest nawozem sukcesu...
Wysłany: 2017-03-26, 21:22 [Sovereign of the Seas]
Przygotowanie luf do malowania:
I pomalowane:
Przygotowałem pokrywy furt armatnich:
Uprościłem sobie wycinanie pokryw furt listewką o wymiarze 1mm.
Przyłożenie listewki i skalpel wieńczy dzieło, co znacznie upraszcza sprawę i każda pokrywa wychodzi taka sama
Po wycięciu zabejcowane machoniem.
Komplet na jedą burtę, zawiasy potem uchwyty oczkowe.
_________________ Każda porażka jest nawozem sukcesu...
Witam. Mineło "troche" czasu od ostatniego posta i pewno postawiliśćie na mnie krope ale NIE!!!:)
Relacja może i "zdechła" ale nie budowa - niestety CZASu ciągły brak.. Przeprowadzka, góry praca itd ale kiedy tylko mam chwile to działam!:) a od 2 miesięcy jestem w stanie poświęcać modelarstwu tyle czasu ile bym chciał. Poki co jest tak:
_________________ Każda porażka jest nawozem sukcesu...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum