SHIPMAN Strona Główna SHIPMAN
FORUM MODELARSTWA SZKUTNICZEGO

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat :: Następny temat
[Czarna Perła] Dyskusje / Quadric
Autor Wiadomość
Karrex
Admirał Wszechflot i Mórz


Posty: 5607
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2018-02-08, 10:22   

Zacznę od końca.

Oczywiście, że nie jest to "nacinane nożykiem" - ty robiłeś próby "nacinania" i sam wiesz jaki to daje efekt.
Takie rysy na twardym MDFie uzyskuje się ostrym narzędziem stalowym (np. boczną krawędzią dłutka, stalowym skalpelem chirurgicznym lub chociażby zaostrzonym prętem czy gwoździem)


moje "dłutka" z jakiś metalowych odpadów

- i nie tylko zarysować powierzchnię, ale tak się w nią "wgłębić" aby po bejcowaniu dalej było to wgłębienie. I z takim wyczuciem, aby nie złamać "wąsa" wręgi. Jak już masz rysy to przeciągasz kilkakrotnie (wzdłuż rys) szczotką stalową - szczotka da "miękcejszy (bardziej miękki) efekt" tych rys. Nie będę pisał, że do mini szlifierki też można dokupić takie mini szczotki stalowe i tym też można "szrobrnąć" (wzdłuż słoi, rys) - tylko te stalowe druciki lubią się łamać i strzelają na lewo i prawo :evil: (dlatego nie polecam) - konieczne okulary i ktoś kto ci z odzieży powyjmuje te druciki :roll:
To, że na zdjęciu wygląda jakby był połysk to kwestia oświetlenia - nie patrz na to.
Mój galeon jest półmatowy, a na zdjęciach (zwłaszcza z fleszem) błyszczy jak przysłowiowe klejnoty :roll:

Nie mam pod ręką MDFu, więc na szybko w kawałku dość twardego drewna (śliwka renkloda) "wychemrałem" skalpelem chirurgicznym te rysy i potraktowałem szczotką stalową (1), zabejcowałem tym co miałem pod ręką (2), naniosłem zabrudzenia czarnym tuszem i zeszlifowałem - jak widać rysy są ciemne nie znikają (3) i jeszcze raz zabejcowałem (4).



Przy okazji - bejcowanie uwidoczniło poprzeczne ślady po rzazie i tak też wyjdą wszystkie poprzeczne rysy na drewnie (i MDF), dlatego zawsze pracujemy wzdłuż słoi, nigdy w poprzek.

Quadric napisał/a:
...
Jak można uzyskać taki efekt jak ta belka
...

Ta belka jak się dokładniej przyjrzysz nie jest z MDFu z kolekcji, tylko z drewna, być może bardzo miękka balsa - rysy można uzyskać nawet paznokciem. Balsa ma takie "nitki twardzieli" - ta "twardziel" po bejcowaniu pozostaje jasna (podobnie jak twardziel sosny, błyszcz dębu czy "cętki" buka i klonu).

Z efektem jaśniejszych i ciemniejszych desek na pokładzie, to bywa różnie. W niektórych gatunkach drewna zdarzają się partie ciemniejsze i jaśniejsze, widać to na pokładzie Victory Dziadka



trzeba to wyłapać i odpowiednio naklejać.
Drugi sposób to pocięte na pokład listewki pobejcować kilkoma odcieniami bejc (2, 3 góra 4), ale tego już nie można szlifować czy cyklinować, żeby wyrównać płaszczyznę pokładu.
No i ostatni sposób - po zabejcowaniu całego pokładu, co którąś deskę bejcujesz tą samą bejcą drugi raz, a najciemniejsze trzeci czy nawet czwarty jak chcesz mieć jeszcze ciemniejsze - bejce tak mają, że po nałożeniu kolejnej warstwy jest ciemniej.
W którejś relacji zamiast dychtunku kolega z niemiec na pomalowany na czarno fałszywy pokład naklejał deski pokładu z przesunięciem (uzyskując taki fałszywy dychtunek), wtedy łatwiej się bejcuje pojedyncze deski - nie zalewa się sąsiadujących.

Jak ja wymieniałem pokład w ST http://santisimatrinidad....php?p=2330#2330 to naklejałem listwy (deseczki) z różnych gatunków jasnych fornirów.



A i tak jest to widoczne pod odpowiednim kątem



głowy nie dam, ale na dolnym pokładzie to niewiele będzie widoczne - dodatkowo większość zasłoni cały ten fracht (beczki, skrzynie, worki etc.).

Quadric napisał/a:
...
Ale wiem, że zaznaczyłem, że do tematu chcę podejść w miarę ambitnie
...

W tym chyba jest problem, że za ambitnie. Jeżeli nie ma się umiejętności (w danym momencie), odpowiednich narzędzi, opanowanej technologi barwienia, to pewnych spraw się nie przeskoczy i lepiej sobie odpuścić, bo cała para pójdzie w gwizdek i zabraknie sił, czasu, motywacji na budowanie modelu - a to jest frajda sama w sobie - moja rada: buduj wg instrukcji, z małymi zmianami, modyfikacjami, które jesteś w stanie wykonać. Te przykłady, to jest w zasadzie sztuka dla sztuki - dobrze widoczne tylko na powiększeniach zdjęć, bo w rzeczywistości przez 3 cm szczelinę (między pokładami) naprawdę szczegół jest niezauważalny.

Weź na warsztat kogową dżonkę, poeksperymentuj na tym modelu, jak ci wyjdzie zrobisz Perłę bez problemu.

http://santisimatrinidad....php?p=8848#8848



Dżonka Janka

http://santisimatrinidad....php?p=9101#9101
_________________
Pozdrawiam
Karol



 
 
REKLAMA

Posty: 40
Wysłany: 2018-02-14, 23:10   

 
 
Quadric
bosmat


Posty: 40
Skąd: Sopot
Wysłany: 2018-02-14, 23:10   

Jeszcze nie umarłem...

Dzięki za jak zwykle staranne i obszerne wyjaśnienie. Wsiąkłem na chwilę bo poszedłem za radą i spróbowałem zmierzyć się dżonką

http://santisimatrinidad....pic.php?p=15371

Jeszcze nie skończyłem a już mi dała w kość. Będzie faktycznie poligonem eksperymentalnym.

(co ciekawe, skumałem, że w 2012 już nawet na forum Koga próbowałem chyba coś się do tego tematu przymierzać ale zupełnie tego nie pamiętam :P).

Co do samych deseczek na pokładzie to mi też nie do końca chodziło o to, żeby pojedyncze deseczki były w różnych kolorach tylko o cieniowanie całego pokładu (jaśniejsze w miejscu częstego uczęszczania, pozostałości farby/zacienienia w rogach - pod słupkami i przy ściankach itd) - ale to już jest chyba naprawdę wyższa sztuka. O ile jestem w stanie wyobrazić sobie, że samo cieniowanie w tym samym tonie kolorystycznym można uzyskać np różnym stopniem rozrzedzenia bejcy lub krotnością malowania w danym miejscu o tyle "malunki" obdrapań, odprysków farby itd są już dla mnie nie pojęte - drewno chłonie wszystko jak gąpka i nie nie wiem jak mam narysować coś co będzie miało ostre krawędzie - chyba, że to specyfika bejcy i np farby akrylowej już tak nie chłonie (nie mam do końca jeszcze jak tego sprawdzić)

Na razie będę się przymierzał do fornirowania ścianek więzienia i tych ścianek z drzwiami - i samych drzwi. Muszę tylko poeksperymentować z kolorami.
_________________
 
 
Karrex
Admirał Wszechflot i Mórz


Posty: 5607
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2022-08-25, 13:33   

Quadric napisał/a:
...
łomatko ile z tym roboty...
[...]
ale co tam.. wytrwam.


Życzę powodzonka i wytrwałości.
_________________
Pozdrawiam
Karol



 
 
Quadric
bosmat


Posty: 40
Skąd: Sopot
Wysłany: 2022-08-30, 23:58   

Kurcze, mam kilka zagwostek.

Próbuję zrobić to "obrzeże" i wzoruję się na materiale japończyka mellpapa, te obrzeża są bardziej skomplikowane (popełniłem z tyłu "mały" błąd, ale nie będzie tego widać - to poligon doświadczalny)



natomiast w przypadku wersji, nad którą pracował Janek w swojej relacji



jest to zrobione prościej, tzn w postaci takich zwykłych równych obrzeży.

Informacyjnie: Ja dychtunek robię metodą zwierania 6 listewek w "pakiecik", szlifowanie jednej strony, na to wikol i 3x warstwa czarnej farby akrylowej.

I teraz zestaw pytań:


  1. Jaką techniką Janek zrobił prawdopodobnie te obrzeża? Czy to się taki kształt łuku wycina z większego forniru czy to jest zagięte z jednej długiej listewki i potem pousuwane z miejsc na wręgi?
  2. Jak widać mi te połączenia z obrzeżem brzydko wyszły, a to dlatego, że te "sztukowane" listewki, które łączą się z obrzeżem muszą mieć domalowany dychtunek ręcznie, a to nie takie proste na krawędzi jednej listewki malować klejem i potem jeszcze farbą... jednak ta farba trochę ucieka... co ja robię nie tak? Innym wychodzi to perfekcyjnie, mam wrażenie, że ja jakaś złą technikę przyjąłem.
  3. Zmierzyłem grubość kartonika z podłogą, którą chciałem zastąpić listewkami. Kartonik ma 0,5mm.. więc użyłem listewek 0,5mm.. ale tak widzę, że one mają różnie.. bywają i takie co mają 0,75mm i niestety to wpływa na to, że ta podłoga jest nierówna a na dodatek te ściany więzienia które na niej stoją teraz podeszły za wysoko. Jednocześnie pamiętam, że czytałem, że podłogę się powinno jakoś przeszlifować, żeby była równa.. ale czy to nie zniszczy rysunku słojów? Czy opiłki farby z dychtunku nie zabrudzą kanalików przeszlifowanego drewna?
_________________
 
 
Janek
Admirał Białej Flagi


Posty: 991
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-09-01, 11:45   

Witaj.
Co do wykonania obrzeża to zrobione jest z jednej listewki a następnie powycinane miejsca na wręgi.
Dychtunek robię podobnie do Ciebie z tą różnicą, że zamiast farby używam pisaka którym zamalowywuje brzegi ściśniętych listewek wcześniej pomalowane rozcięczonym klejem Pattex.
Powodzenia w budowie.
_________________
Pozdrawiam
Janek

 
 
Quadric
bosmat


Posty: 40
Skąd: Sopot
Wysłany: 2022-09-01, 15:07   

Janek napisał/a:
Witaj.
Co do wykonania obrzeża to zrobione jest z jednej listewki a następnie powycinane miejsca na wręgi.
Dychtunek robię podobnie do Ciebie z tą różnicą, że zamiast farby używam pisaka którym zamalowywuje brzegi ściśniętych listewek wcześniej pomalowane rozcięczonym klejem Pattex.
Powodzenia w budowie.


1. Super, dzięki za podpowiedź. A czy potem całość szlifujesz? Czy te czarne opiłki nie zabrudzą drewna?

2. A jak robisz dychutek na "customowych" listewkach, które muszą być indywidualnie podocinane bo np wypełniają środek obrzeża? Nie da się ich zrobić w pakiecik i całość pomalować, a też trzeba przecież zabezpieczyć brzegi klejem itd.
_________________
 
 
Janek
Admirał Białej Flagi


Posty: 991
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2022-09-01, 20:03   

Przed malowaniem listewki szlifuję. Drugi raz po oklejeniu całego pokładu całość delikatnie cyklinuję za pomocą łamanych ostrzy.
Pojedyńcze listewki obrabiam tak samo ( klej, flamaster) tylko bardzo delikatnie i czasami z obu stron.
_________________
Pozdrawiam
Janek

 
 
Karrex
Admirał Wszechflot i Mórz


Posty: 5607
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2022-09-02, 10:34   

W perfekcyjnym modelu staramy się wykonać wszystko równo i poprawnie, ale Czarna Perła do tych idealnych wcale nie musi pretendować - z filmu widać, że była to zaniedbana "krypa", więc może odbiegać wg mnie od ideału :-)
Robienie waterway/ów (z dychtunkiem) nie jest proste, trzeba listwy dokładnie spasowywać z "deskami" pokładu, a krawędzie bardzo dokładnie malować, aby uniknąć zabrudzeń. Jeśli już takie się zdarzyły, to jak pisał Janek usuwać mini cykliną dot. również desek pokładu (papier ścierny faktycznie może brudzić - co przy modelu Cz.P. może być dopuszczalne, ale przy tzw. "brudzingu" całego pokładu :-) ). Zabrudzenia z waterwaya, cyklinowałbym (zdrapywał nożykiem) przed przyklejeniem. Lepiej robić od razu na obie burty (symetrycznie) - masz wtedy do wyboru cztery warianty - no chyba, że brudzisz obie strony listew ;-) , wtedy tylko cyklinowanie.
Można jeszcze spróbować polakierować listwę waterwaya przed malowaniem dychtunku, wtedy zabrudzenie akrylem można delikatnie zmyć wacikiem nasączonym denaturatem lub zeszlifować (scyklinować/zdrapać nożykiem). Tu polecam zawsze wykonać kilka prób na ścinkach, aby się upewnić, że metoda się sprawdzi.
Jak znajdę chwilkę to spróbuję zrobić mini tutorial.
_________________
Pozdrawiam
Karol



 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template Chronicles v 0.2 modified by Nasedo

| | Darmowe fora | Reklama
Strona portalu