SHIPMAN Strona Główna SHIPMAN
FORUM MODELARSTWA SZKUTNICZEGO

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat :: Następny temat
[Vasa] Wiktor / dyskusje
Autor Wiadomość
Wiktor
Komodor


Posty: 480
Skąd: Starogard
Wysłany: 2018-08-24, 20:22   

Dziadek napisał/a:
Linijka i ostry nóż.

Robisz sobie jaja, czy faktycznie tego nie wiesz. Jeśli nie wiesz to jak zrobiłeś poszycie na ukończonych kadłubach i jak ciąłeś listewki 0,5 mm drugiego poszycia? :roll:

Jak ciąłem fornir na kadłub pokojówki i listewki na pokład? JASNE, że brzeszczotem. :lol:
Gdyby się dało ciąć listewki od dea nożykiem to bym je ciął.
Pewnie się da, ale się szybko stępi na tym drewnie.

<beer> <beer> <beer> <beer> <hura>
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor.



Na świecie są trzy najpiękniejsze rzeczy ~
Kobieta w tańcu, galopujący koń i żaglowiec pod pełnymi żaglami.
 
 
REKLAMA

Posty: 480
Wysłany: 2018-08-25, 11:07   

 
 
Wiktor
Komodor


Posty: 480
Skąd: Starogard
Wysłany: 2018-08-25, 11:07   

Dziadek napisał/a:
Masz rację nie pomyślałem o tym a przecież z tego samego powodu kroję kiełbasę szynkową siekierą i pomagam sobie klinem. :oops:

W sumie, niezły patent, zacznę stosować. <dzieki> :idea:
Spróbowałem ciąć kiełbasę (bo podlaska to najlepsza jest kiełbaska :lol: ) siekierą i wychodzą równe części.
Pytanie głupie to i odpowiedź głupia.

dali napisał/a:
Mój sposób na niezawodne i precyzyjne "cięcie" listewek to szlifierka talerzowa. Jeśli takiej nie posiadasz to najtaniej taką szlifierkę możesz kupić w Lidlu za 179 zł. Oczywiście teraz jej nie ma, ale w wkrótce się pojawi, ostatnio była w lutym i pewnie niebawem znowu się pojawi.


Niestety do dziś pluję sobie w twarz, że tego nie kupiłem :-(


Sposób "Dziadkowy" jak zawsze niezawodny, "najlepszy sposób to banalny sposób"
Dziękuję za niepotrzebną "fatygę" by pokazać lajkowi jak dobrze ciąć.
Szczególnie dziwie się postowi @Dziadka :shock: <beer>

*edit* Mam nadzieję, że Dziadek nie zrozumiał dosłownie, że ciąłem fornir/listewki 0,6 brzeszczotem. Oczywiście była to ironia, ciąłem "tradycyjnym" ostrzem. Z postów (wg mnie) jasno nie wynikało to co napisałem. ^^<

Pozdrawiam i przepraszam.
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor.



Na świecie są trzy najpiękniejsze rzeczy ~
Kobieta w tańcu, galopujący koń i żaglowiec pod pełnymi żaglami.
 
 
Wiktor
Komodor


Posty: 480
Skąd: Starogard
Wysłany: 2018-08-26, 16:48   

Dziadek napisał/a:
...
Wiktor - podpis nad zdjęciem:

"sposób na cięcie listewek, jak znacie inny- lepszy to bym prosił o ujawnienie( jeśli to jest napisane gdzieś w relacjach to przepraszam, najwyraźniej mi umknęło"

Ponieważ trudno było uwierzyć w powyższe Wiktor uwiarygodnił bezsprzecznie następnym postem i zdjęciami faktyczny brak umiejętności cięcia listewek.

Dwie osoby poświęciły swój czas aby odpowiedzieć - pomóc Wiktorowi w przerwaniu nie mającego przykładu na tym Forum kaleczeniu modelu okrętu. Teraz okazuje się, że Wiktor wie jak ciąć listewki, zdjęcie z głupawym podpisem dał dla jaj a maltretować model zwyczajnie lubi. Lubi się też tą ignorancją (pewno nie wie co to słowo znaczy) na Forum popisywać.

Przekroczyłeś chyba Kolego Wiktorze granicę zwykle pojętego czynnego uczestnictwa w Forum społecznościowym ceniącym się swoją fachowością i poziomem merytorycznym. Wykorzystujesz uwagę poważnie traktujących Cię ludzi i usiłujesz zniżyć ich do swojego poziomu.

Kiedyś pisałeś o innym forum, że go pomyliłeś. Dajesz jasny przekaz, że to Forum jest następnym które pomyliłeś. I według mnie chyba już wystarczy antypropagandy modelarstwa połączonej ze szczeniackimi wybrykami.

Jeśli cokolwiek jesteś w stanie zrozumieć, to wyciągnij wnioski.
...


Nie wiem za bardzo jak mam się odnieść do postu powyżej jednak spróbuję. Może tylko się pogrążę, nie wiem.
Dotychczasz (jak pisałem) ciąłem brzeszczotem, a, że wychodziło tak sobie to spytałem się? (bo czemu nie), a, że sposób był tak prosty to nawet o nim nie pomyślałem.
Mój przedostatni post miał na celu obrócić całą sytuacje w żart. (pytanie o sposób).
Może trochę źle sformułowałem niektóre wypowiedzi, ale teraz nie będe tego edytował.
Nigdy nie próbowałem kogoś bardziej doświadczonego, starszego zniżyć do swojego poziomu.

Może się tylko wygłupiłem tym postem, jeśli tak to chyba mogę podziękować za współpracę.
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor.



Na świecie są trzy najpiękniejsze rzeczy ~
Kobieta w tańcu, galopujący koń i żaglowiec pod pełnymi żaglami.
 
 
Wiktor
Komodor


Posty: 480
Skąd: Starogard
Wysłany: 2018-08-26, 17:51   

Serdeczne przepraszam jeśli kogoś uraziłem. :oops:
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor.



Na świecie są trzy najpiękniejsze rzeczy ~
Kobieta w tańcu, galopujący koń i żaglowiec pod pełnymi żaglami.
 
 
Karrex
Admirał Wszechflot i Mórz


Posty: 5607
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2018-08-26, 23:47   

Skoro koledzy (za co im dziękuję) poświęcili swój czas na opis i zilustrowanie metod dopasowywania listew poszycia, temat wyodrębniam w Technikach modelarskich:
» Techniki modelarskie » Techniki - tematyka » Kadłub » Sposoby dopasowywania listew poszycia
http://santisimatrinidad....7&p=16518#16518


<dzieki>

Wiktor, widzę że masz więcej problemów niż tylko właściwy dobór narzędzi, kłania się również brak techniki:
1) nieprecyzyjne trasowanie / niewłaściwy rysunek na listwie;
2) niewłaściwe/nieprecyzyjne cięcie (bez względu na narzędzie - nie ma znaczenia czy to będzie szlifierka tarczowa, nożyk czy brzeszczot);
3) niewłaściwe/nieprecyzyjne dopasowanie listwy przed klejeniem;
4) niepotrzebny pośpiech.

Kilka postów wyżej pisałem o tym, również cytując Tomka Aleksińskiego:
    ...
    Myślę, że w Twoim przypadku najważniejszym narzędziem jest cierpliwość, wg. formuły "śpiesz sie powoli" i zanim skleisz jakiś detal na modelu, przymierz go na sucho trzy razy i upewnij się, że będzie tam pasował na 100%.
    ...

W ogóle nie stosujesz się do rady, kleisz jak wytniesz - nie dopasowując, na zasadzie albo się uda albo nie uda, a to nie o to chodzi, bo wychodzi to kiepsko, dokładnie tak jak to wychodzi tobie.
Prosiłem cię też o więcej powściągliwości w pisaniu postów (żart jest zabawny jeżeli bawi wszystkich, jeżeli nie bawi, to w złym świetle pozostawia żartownisia).
_________________
Pozdrawiam
Karol



 
 
Wiktor
Komodor


Posty: 480
Skąd: Starogard
Wysłany: 2018-08-27, 11:18   

Karrex napisał/a:
...
Wiktor, [...] kłania się również brak techniki:
1) nieprecyzyjne trasowanie / niewłaściwy rysunek na listwie; (grafit 0,4, dla mnie nie jest to problem (może się mylę)
2) niewłaściwe/nieprecyzyjne cięcie (bez względu na narzędzie - nie ma znaczenia czy to będzie szlifierka tarczowa, nożyk czy brzeszczot); po części
3) niewłaściwe/nieprecyzyjne dopasowanie listwy przed klejeniem;
4) nipotrzebny pośpiech. "spiesz sie powoli", tak też robie.

Kilka postów wyżej pisałem o tym, również cytując Tomka Aleksińskiego:
    ...
    Myślę, że w Twoim przypadku najważniejszym narzędziem jest cierpliwość, wg. formuły "śpiesz sie powoli" i zanim skleisz jakiś detal na modelu, przymierz go na sucho trzy razy i upewnij się, że będzie tam pasował na 100%.
    ...


Może trochę się wymądrzam, ale gdybym nie sprawdzał na sucho, to miałbym wszystkie wręgi krzywo wklejone :-> .
Przed przyklejeniem (można wierzyć lub nie) sprawdzam "na sucho" kilka razy wyprofilowane listewki, największy problem był przy długich cięciach, na końcu i początku, brzeszczot jakoś tak dziwnie sie układał i wychodziło półokrągło, przez co teraz są te okropne szpary.
Prawdopodobnie teraz jest inaczej ponieważ: ucinam mniej listewki i mam trochę więcej wiedzy na temat owych listewek, i ich właściwości, po części też nowym sposobem.

Mój post nie ma na celu nikogo urazić itp, po prostu napisałem/sprostowałem co robię, nie chce niepotrzebnych spięć. <dzieki> <koniec>
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor.



Na świecie są trzy najpiękniejsze rzeczy ~
Kobieta w tańcu, galopujący koń i żaglowiec pod pełnymi żaglami.
 
 
Karrex
Admirał Wszechflot i Mórz


Posty: 5607
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2018-09-04, 23:23   

Wiktor, czy przed przystąpieniem do malowania zapoznałeś się z tematem na naszym forum
» Malowanie / Lakierowanie » MALOWANIE METALOWYCH DETALI
http://santisimatrinidad....topic.php?t=656


W pierwszym poście kilka podstawowych, zasadniczych wg mnie porad, a w szczególności
    :arrow: OPIŁOWANIE NADLEWÓW - detale odlewane są z formy, więc naturalnie na bokach pozostaje cienka linia powstająca z łączenia form, i te nadlewki należy obciąć nożykiem, a potem spiłować (iglakami lub papierem ściernym).
Zdaję sobie sprawę, że te odlewy są bardzo małe i pewnie nadlewy są niedostrzegalne, ale na zdjęciach widać je znakomicie (szczególnie lewy aniołek), więc nie rozumiem czemu ich nie usunąłeś (instrukcja w każdym zeszycie z odlewami zwraca uwagę na usuwanie nadlewów).



Jeżeli oprócz nożyków (przydatnych do obcinania nadlewów) nie posiadasz iglaków, to opiłować miejsca po cięciu można papierem ściernym o bardzo drobnej gradacji (ja stosuję te na wodę np. 400, 600, 800).



Na poprawę nigdy nie jest za późno, sam zdemontowałem kotwice z galeonu, gdyż jak widać też pominąłem ten etap



:arrow: MALOWANIE

Aniołki powinny być różowe (kolor np. naples yellow), na zdjęciach widzę trupiobiałe (lampa błyskowa spłaszcza i przekłamuje kolory, więc zdjęcia lepiej robić w świetle naturalnym). Gdzie masz "makijaż" na polisiach, podmalowanie cienia na szyi, pod rękami, brzuch, podbrzusze, w pachwinach, inne naturalne fałdy, kolor na kolanach?


    Wiktor napisał:
      ...
      nie oszlifowałem nadlewów aniołków, zapomniałem.
      Zobaczymy co da się zrobić.
      ...
      Porcja UKOŃCZONYCH malowanek.
      Niech efekt ocenią fachowcy.
      ...
:arrow: Jeżeli aniołki nie są ukończone, to po jakie licho poddajesz je ocenie fachowców :?:

Co to jest pod koroną na herbie?
Powinien być kolor brązowy (RAL 8004 jak za jasny, dodać odrobinę czerni), który podkreśla głębie, półcień jak u Marka



Wiem, że dla ciebie instrukcja DeA jest be, ale bez przesady, skoro postanowiłeś jej się trzymać to ją przestrzegaj. Ogólnie twoje malowanie wygląda niestety mizernie, a jak pamiętam sam zachęcasz innych do malowania kolorem zamiast złotem (jak Bóg przykazał ;-) ).
_________________
Pozdrawiam
Karol



 
 
Wiktor
Komodor


Posty: 480
Skąd: Starogard
Wysłany: 2018-09-05, 21:33   

Lenistwo, lenistwo i robienie wieczorem przy sztucznym świetle, przemęczenie, dało efekt złego odcienia figurek w porównaniu wersji DEA, mój błąd. Zrobię jak mnie najdzie ochota na figurki, czyli nie prędko, ale zrobię. Wiem, że to są puste słowa.
Jak budując tyle modeli nie mógłbym posiadać iglaków? Mam olfe to nie mam pilników?
Nie mam na celu nikogo urazić ani wyśmiać. Za późno nie będzie póki nie przykleję figurek do miejsca docelowego.
_________________
Pozdrawiam,
Wiktor.



Na świecie są trzy najpiękniejsze rzeczy ~
Kobieta w tańcu, galopujący koń i żaglowiec pod pełnymi żaglami.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template Chronicles v 0.2 modified by Nasedo

| | Darmowe fora | Reklama
Strona portalu