W najmniejszym stopniu nie można porównać poszycia Victory z poszyciem Vasy. Zastosowanie poszycia Victory na Vasie jest zupełnie nierealne z racji zupełnie innej budowy skorupy kadłuba. Victory część denną i podwodną ma półokrągłą więc można stosować na całej płaszczyźnie wszystkie metody skosowania listewki. Vasa część denną ma prawie zupełnie płaską i przy odstąpieniu od rad instrukcji można się tak zapętlić, że trzeba będzie w części dziobowej dawać odwrotne skosy jak na rufie.
Pisałem już o tym wcześniej.
Wyszedłem przed szereg. Nie wiedziałem o różnicach w budowie kadłuba bo nie śledziłem dokładnie żadnej relacji. Przepraszam za zamieszanie.
Wiktor pytasz o radę.
NIE KOMBINUJ USIŁUJĄC MĘDRKOWAĆ
Nie masz jakiegokolwiek doświadczenia w układaniu poszycia. Jeśli uważasz, że jest inaczej, to jesteś w dużym błędzie!
...
W układaniu "bez ostrych zakończeń, żadnego" Ale według instrukcji zrobiłem już 2 poszycia - Scotish Maid i bryg corsair (Apostoła i Perły z wiadomych względów nie liczę).
A przed położeniem "oklejki" stępki trzeba było to wszystko zaplanować, robiłem według wcześniej określonego przez siebie planu
Jak coś przy obecnie obranej metodzie się nie będzie "układało" zerwę i zrobię ściśle według instrukcji.
Yemar napisał/a:
...
Wyszedłem przed szereg. Nie wiedziałem o różnicach w budowie kadłuba bo nie śledziłem dokładnie żadnej relacji. Przepraszam za zamieszanie.
...
Nic takiego się nie stało.
_________________ Pozdrawiam,
Wiktor.
Na świecie są trzy najpiękniejsze rzeczy ~
Kobieta w tańcu, galopujący koń i żaglowiec pod pełnymi żaglami.
Yemar, widząc "drogę przez mękę" Wiktora, każdy mimo wszystko chce mu pomóc, więc zupełnie nie dziwi mnie twoja chęć pomocy, więc udzielaj się ile zechcesz, może to zmobilizuje naszego młodego kolegę do zdecydowanie lepszej pracy nad modelem (modelami w przyszłości).
Wiktor, wiemy od kol. Marka, że Vasa ma inną budowę denną kadłuba i że trzeba podchodzić do poszywania z głową i wiedzą, a nie na hura.
Dziwi mnie, że improwizujesz bezpośrednio na modelu (drugim już) zamiast np. porobić próby z szablonami z brystolu - zobaczyć "czym to się je" i dopiero robić na modelu.
Druga sprawa dotyczy bardzo krótkich listewek poszycia z niesamowitą ilością łączników
gdzie ty zaczerpnąłeś ten pomysł - na poszycie stosuje się jak najdłuższe deski (odpowiednio formowane na gorąco), aby było jak najmniej łaczników (raz osłabiają konstrukcję, dwa więcej miejsc narażonych na gnicie), wg mnie taka ilość tych łączników nie podnosi walorów wizualnych i uważam, że to strata czasu (lepiej ten czas poświęcić na szablony).
_________________ Pozdrawiam
Karol
Dziadek Wiceadmirał królewski Admirał Wszechflot i Mórz
Posty: 1805 Skąd: Kędzierzynka
Wysłany: 2019-01-24, 06:46
Karrex napisał/a:
Druga sprawa dotyczy bardzo krótkich listewek poszycia z niesamowitą ilością łączników...
...gdzie ty zaczerpnąłeś ten pomysł - na poszycie stosuje się jak najdłuższe deski (odpowiednio formowane na gorąco), aby było jak najmniej łaczników (raz osłabiają konstrukcję, dwa więcej miejsc narażonych na gnicie), wg mnie taka ilość tych łączników nie podnosi walorów wizualnych i uważam, że to strata czasu (lepiej ten czas poświęcić na szablony).
Myślę, że to akurat nie jest próba waloryzacji tylko ucieczka przed problemem uzyskania na długiej listewce mocnego ugięcia jakie na kadłubie Vasy jest wymagane. Dzięki krótkim listewkom łatwiej można uzyskać wyraźne ugięcie w dół.
Może na początek prób z trudnym poszyciem jest to jakieś wyjście.
_________________ Jestem tylko rzemieślnikiem wśród artystów
...
Druga sprawa dotyczy bardzo krótkich listewek poszycia z niesamowitą ilością łączników...
...gdzie ty zaczerpnąłeś ten pomysł
...
Myślę, że to akurat nie jest próba waloryzacji tylko ucieczka przed problemem uzyskania na długiej listewce mocnego ugięcia jakie na kadłubie Vasy jest wymagane. Dzięki krótkim listewkom łatwiej można uzyskać wyraźne ugięcie w dół.
Może na początek prób z trudnym poszyciem jest to jakieś wyjście.
...
Przejrzałeś mnie
Ale nie do końca, najpierw (jak już na Kodze pisałem) zasugerowałem się wymiarami z książki o Vasie, w której to jedna z listewek miała właśnie długość 10 cm. Więc wykminiłem, że to tyczy się każdej, ale robiłem tak, i spoglądałem na ilustracje i ... nie każda miała długość 10cm, a że takie króciutkie się fajnie układały, w dodatku zwilżone były wodą.... to tak robiłem, aż do chwili obecnej......
_________________ Pozdrawiam,
Wiktor.
Na świecie są trzy najpiękniejsze rzeczy ~
Kobieta w tańcu, galopujący koń i żaglowiec pod pełnymi żaglami.
...
I za radą kolegi z MSW zabejcowałem dziób na ciemny kolor, by nie było widać ewentualnych prześwitów.
...
Czasem miałem wrażenie, że miałeś problemy z czytaniem ze zrozumieniem, teraz mam pewność, o bejcowaniu pierwszej warstwy poszycia przed drugą pisałem ci w połowie grudnia zeszłego roku
"... Jeszcze jedna przypominajka - tam gdzie będziesz dawał ciemne (bejcowane) listwy poszycia, zabejcuj pierwsze poszycie (w razie nierówności nie będą razić jasne szpary). ..."
To co radzi ci Tomek nie da się zrobić PROSTYMI listwami (zwłaszcza z forniru).
Mam wrażenie, że poszycie kleisz z PROSTYCH listewek i tylko je doginasz do potrzebnego kształtu - na tym kadłubie tak się nie da (widać to dokładnie na pierwszym poszyciu jak PROSTE listwy układają się naturalnie). Listwy muszą być profilowane - muszą mieć odpowiedni kształt (już ci o tym pisałem proponując szablony z brystolu, dalej rozwinę temat).
Na twoich zdjęciach dostrzegam "pofalowania/wybrzuszenia" tych doginanych krawędzi
(chyba, że to przekłamania na zdjęciach, a w rzeczywistości jest idealnie gładko).
Przed szlifowaniem zniwelowałbym te wybrzuszenia dociskając ciepłym żelazkiem (lutownicą z odpowiednią końcówką), a następnie jakimś płaskim narzędziem aż do przyklejenia listwy, to przy szlfowaniu możesz przetrzeć drewno i mogą powstać dziury. Z żelazkiem trzeba ostrożnie żeby nie zrobić modelowi kuku (przy dwóch warstwach poszycia większa tolerancja).
Teraz co rozumiem przez "profilowanie" i "odpowiedni kształt". Listwa musi być tak ukształtowana, aby była idealnie dopasowana do listwy już naklejonej.
Tak robiłem plankowanie Galeonu i wszystkich szalupek (mam już cztery ).
Na zdjęciach poniżej zilustrowałem pojedyncze listwy poszycia:
Robiłeś z krótszych listew - daj na dziobie "wyprofilowaną" listwę, a dalej klej następne proste, aż do rufy (tu naginaj lub daj profilowane). W kolejnym rzędzie pierwszą profilowaną dłuższą lub krótszą, żeby nie były w jednej linii (to już wiesz) itd.
Leon27 wstawił ci zdjęcia
widać na nich dokładnie (patrz słoje), że są to łuki, a nie PROSTE listwy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum