Wysłany: 2020-02-07, 22:22 SOLEIL ROYAL / anonimus / dyskusje
Od jednego z kolegów na PW dostałem raport z budowy SR i kilka zapytań, na które nie znam odpowiedzi.
Zakładam relację - może ktoś z kolegów pomoże, może kolega się ujawni .
macmann napisał:
Mam kilka pytań związanych z budową słoneczka. Moje słoneczko będzie oświetlone (generator impulsów losowych i dwie diody żółta i czerwona wspaniale imitują płomień) w związku z tym w grodziach rufowych muszę zrobić okna ze szkłem. Pomysł jest na żywicę imitującą wodę - i tu pytanie - czy da radę z niej wykonać a'la lane szkło? Pytam, bo grodzie muszę wykonać już teraz, przed wklejeniem ich na miejsce.
Druga kwestia. Jak spisuje się orzech jako planka? Kolorystycznie najbardziej przypomina stary dąb i może fajnie wyglądać na pokładzie.
Trzecie (i wreszcie ostatnie ) pytanie - dostarczone listewki sapeli to przeplatanka sprasowanych ścinków - widać to dokładnie pod mikroskopem. Zakupiłem więc w modelnet.pl listewki i... przyszły dokładnie takie same. Czy czereśnia może zastąpić wątpliwej jakości sapelę? Ewentualnie gdzie kupić (może wiesz) przyzwoite listewki sapeli?
Zrobię fragmenty pokładu na gruszy, sapeli i orzechu, i dam do porównania. Doszły również listewki do budowy okien, ale chyba za cienki pręt mosiężny wziąłem (pomysł okiennica z drewna, samo okno z mosiądzu) bo wziąłem 0.5 mm, ale zobaczymy jak to będzie. Czekam na lakier imitujący wodę, bo jest w niebieskawym odcieniu, co zgadzałoby się ze składem szkła z epoki.
Próbka pokładu z gruszy - sam pokład:
w/g mnie za ciemny - poza tym znów prośba o radę. Zastosowałem nitkę 0.3mm przez co są wyraźne wgłębienia między deskami - fajnie to wygląda, ale czy później to nie bedzie przeszkadzać. Może lepiej zastosować nić 0.5 mm? Z igły rezygnuję na korzyść normalnego kołkowania - igła wygląda kiepsko.
Pokład grusza - bok (burta) sapella:
i z ciekawości orzech - sapella:
Zaczynają powstawać odrzwia:
Rama sapela, deski czereśnia. Uszczelnienie nitka. Następne pytanie - zawiasy i klamka a'la kute czy z mosiądzu?
Cieszę się, że jednak coś w tym temacie się dzieje, szkoda, że nie na forum.
Zacznę od końca
Cytat:
...
Zaczynają powstawać odrzwia:
[...]
Rama sapela, deski czereśnia. Uszczelnienie nitka. Następne pytanie - zawiasy i klamka a'la kute czy z mosiądzu?
...
W modelarstwie jak i w rzeczywistości dychtunek na pokładach i plankowaniu burt, natomiast drzwi się nie uszczalniało. W modelu to ekstrawagancja , ale kto bogatemu zabroni
Wykończenia (kute czy mosiądz) bym dopasowywał do reszty ozdób, ale może być jaki ci się podoba.
Cytat:
...
Jednak rano żona stwierdziła: pokład sosna, burty orzech
...
Na pokłady (jak już pisałeś) i owrężenie szły dęby - sosny nie stosowano, ponadto ze względu na skalę modeli listewki sosnowe kiepsko wyglądają.
Co do żywicy. Nie stosowałem jej na szybki i nie wiem czy efekt będzie zadowalający.
W Ambitieux na oknach lałem lakier na celofan i wyszły fajne gomóły
2. Mam orzech amerykański (jest szary, ale dość ciemny po werniksowaniu),
też chciałem Soleil oklejać tym orzechem, jednak zrezygnowałem ze względu na ten ciemny ton - trochę się przestraszyłem. Na próbę będę oklejał wnętrze (widoczną wręgę już okleiłem).
3. Sapele (na PW pomyliłem z meranti ) - nie wiem czemu trafiły ci się tylko takie listewki. Jak oklejałem kadłub galeonu dostałem kilka formatek forniru sapele i meranti, i wybierałem te części formatek, pozbawionych tego cętkowania:
Na zdjęciu widać ciemne i jasne pasy - to zależy od kąta padania światła, po obruceniu o 180° jest odwrotnie - jasne są ciemne.
Miałem jeszcze fornir mahoniu, z którego zrobiłem intarsje - jak widać ma zwartą strukturę, bez tych porów i cetkowań co sapele i meranti:
Sapella jest jakimś rodzajem mahoniu, natomiast meranti jest imitacją mahoniu.
Jak zwykle radzę założyć relację (w tym wypadku się ujawnić ), warto się dzielić swoimi doświadczeniami czy choćby próbkami - może komuś spodoba się to, co tobie się nie podoba , ponadto może ktoś pomoże np. z hurtownią, ja nie znam takowej.
_________________ Pozdrawiam
Karol
REKLAMA Admirał Wszechflot i Mórz
Posty: 1806
Wysłany: 2020-02-08, 08:47
Dziadek Wiceadmirał królewski Admirał Wszechflot i Mórz
Posty: 1806 Skąd: Kędzierzynka
Wysłany: 2020-02-08, 08:47
Robiłem dawno jakieś okienka chyba na Victory.
Gęste coś do zapełnienia otworu okiennego. Po wyschnięciu efekt przezroczystego szkła. Myślę, że jedyną barierą może być wielkość okienka, ale 5x5 mm - spoko. Podejrzewam, że docelowo używane w modelarstwie plastikowym - szyby kokpitów w samolotach.
ClearFix - firmy Humbrol, 28 ml
_________________ Jestem tylko rzemieślnikiem wśród artystów
Anonimowy - Ha ... podoba się mi. Może się mylę, ale praktycznie wszystko co wiemy o pierwszym La Soleil Royal to domysły z innych konstrukcji, trochę ze sztychów i obrazów, przez to model jest wdzięczny na waloryzację wg gustu składającego.
Zgadzam, się z Diadkiem, że model z kolekcji będzie wspaniały, ale postanowiłem ciut go "ulepszyć". Zdaję sobie sprawę, że waloryzcja to przeciągnięcie składnia minimum o 2 lata. Teoretycznie powinno się poczekać na kompletny zestaw, jednak Vasa pokazała, że jest to o tyle błędna droga, że cześć elementów wadliwe wykonanych trzeba robić samemu. Vasa mozolnie powstaje, i niedługo (mam nadzieję ) wznowię relację.
Ad rem.
La Soleil Royal - Na ten okręt zachorowałem już z 20-30 lat temu, gdy po raz pierwszy zobaczyłem w pełni złożonego Hellera w sklepie modelarskim, więc mimo mozolnych (i bardzo czasochłonnych) prac nad Vasą, powstała druga stocznia i w wolnych chwilach dłubię przy swoim marzeniu - wszak po to są aby je spełniać . Nauczony "niedoskonałością" elementów Vasy tu czekałem tylko do pojawienia się tylu zeszytów aby móc przygotować stabilny szkielet. Do tego etapu doszliśmy. Oczywiście jak to w zestawach zeszytowych pierwszy pokład przyszedł krzywy:
Co się człek namęczył aby go wyrównać. W grę poszły ściski i gwoździki
Aby po zmontowaniu dojść do prostego wniosku. Wystarczy na pierwszej wrędze nakleić listwę poziomującą (swoją droga dlaczego tego nie wprowadzono - nie wiem) aby ułatwić sobie życie (czytaj montaż) przynajmniej o kilka godzin .
Drugi bug o którym pisał już Diadek to źle wymierzona część 2 stępki. Różnica to aż 1 mm. Diadek radzi spiłować ten "naddatek" ja poszedłem inną drogą. Wkleiłem dwie złożone ze sobą listewki przeznaczone na planki, dokleiłem do fałszywego pokładu i przez to usunąłem "fabryczną szczelinę" co ustabilizowało konstrukcję, a nie ryzykowałem, że za bardzo zetnę stępkę. Nie ma jednak róży bez kolców: Należy pamiętać, aby taką operację powtórzyć przy montażu pokładów właściwych.
Waloryzacja: - czyli nawiązanie do pierwszego postu Karrex-a
1. Oświetlenie:
Oświetlenie okrętu to zestaw diod żółtej i czerwonej podłączonych do kilku regulowanych generatorów przebiegów losowych których zadaniem jest imitacja płomienia.
Ze względu na dobór barwy "płomienia" należy zastosować minimum 2 generatory (ja chcę zastosować oddzielnie dla każdej podświetlanej sekcji), ale jak ktoś chciałby uprościć, można zastosować gotową bardzo prostą konstrukcję generatora świecy dostępną jako KIT AVT-2090 (dokumentacja:https://elportal.pl/pdf/K06/03_03b.pdf) z założeniem, że bez przeróbek nie da się regulować ani barwy "płomienia", ani jego "mocy".
Trzeba też zdawać sobie sprawę, z konieczności przerobienia okien na "światłoprzepuszczalne" - czyli mamy dodatkowe kilogramy zabawy. Jako kable do lamp rufowych polecam przewody z najtańszych słuchawek - są to odzielne kabelki w osłonie teflonowej o grubości 0.1 mm (niestety bardzo podatne na uszkodzenia), a przez to można je ukryć praktycznie w każdym elemencie. Tu macie prównanie drutu mosiężnego 0.5 mm i zielonego pojedynczego przewodu z kabla słuchawkowego:
2. Oświetlenie - szkło
Jeden ze znajomych zasugerował, aby szkło zrobić z żywicy imitującej wodę. Teoretycznie może to pozwolić na efekt "lanego szkła" a wstępne zabarwienie tejże żywicy powinno dać zielonkawo-niebiski odcień zgodny ze szkłem wykonywanym w XVIIw. Tu prośba do Kolegów posiadających ową żywicę, aby wykonali (jeśli by mieli czas ) np. z drutu kwadrat i zalali go.
Problemem nie jest samo "szkło" ale stworzenie efektu nierównomiernego, lanego szkła.
3. Barwa modelu:
Zestaw zakłada dwa kontrastujące rodzaje drewna: ramin i sapela:
ale mamy do dyspozycji inne kolory np:
ramin-orzech
czy orzech-sapela
Decyzję o zmianie drewna niestety trzeba podjąć teraz aby zaopatrzyć się w odpowiednią ilość listewek wybranego drewna. Po sugestii Karrexa prawdopodobnie wybiorę pokład z raminu bejcowany na stary dąb.
Dziadek Wiceadmirał królewski Admirał Wszechflot i Mórz
Posty: 1806 Skąd: Kędzierzynka
Wysłany: 2020-02-09, 16:21
Problem się dopiero zacznie.
Po naddaniu materiału na połączeniach dolnego pokładu musisz dokładnie zsumować długość łączną pokładu głównego. Jakakolwiek różnica długości obu pokładów ściągnie do dziobu albo odchyli do rufy ramiona wręgi nr 8. To powoduje perturbacje z wmontowaniem pokładu kontrkasztelu (przedostatniego). Jestem pewien że część kolegów (to będzie zależało od szczęścia podczas szlifowania i sklejania części stępki) na wysokości pokładu kontrkasztelu będzie miała różnice kilkumilimetrowe. Taką różnicę będzie można niwelować tylko przecięciem, szlifowaniem a następnie wzmocnieniem i ponownym sklejeniem stępki pomiędzy 10 i 11 wręgą.
_________________ Jestem tylko rzemieślnikiem wśród artystów
Nałożyłem 1mm naddatku na 2 część pokładu i 0.5mm na jego koniec. Po zmontowaniu kompletu przymierzyłem pokłady główne. Lekki problem jest z pokładem głównym - zeszyt 7 - (ale bez problemowo do wyciągnięcia), zaś cała reszta do wręgi 11 pasuje powiedzmy to "idealnie". Oczywiście możesz mieć rację przy wklejaniu i będzie ciut gimnastyki, ale na sucho nie wygląda aby były problemy.
Dziadek Wiceadmirał królewski Admirał Wszechflot i Mórz
Posty: 1806 Skąd: Kędzierzynka
Wysłany: 2020-02-09, 16:54
Najważniejsze żeby wręga 8 nie ciągła pokładem głównym i pokładem kasztelu do przodu wręgi 10. Naciągnięcie ramion wręgi 10 do przodu (może poprzednio słabo to podkreśliłem) powoduje u góry perturbację pomiędzy 10 i 11. Oby się udało. Dalej jest ok. W innym wypadku na siłę naciągnąć można jeszcze 11 ale 12 już nie i trzeba będzie ciąć.
_________________ Jestem tylko rzemieślnikiem wśród artystów
Pokłady wchodzą bez naginania wręg lub ich prężenia (przynajmniej te które mam). problem z wręgą 8 miałem bo jak już to opisałeś jest zrobiona niesymetrycznie (czytaj patrząc od tyłu lewy wpust na pokład, zachodził na niego o ok 1mm, zaś prawy miał tyle samo luzu). Co dalej będzie - zobaczymy. W tygodniu z racji pracy mogę sobie pozwolić tylko na plankowanie i mozolny dychtunek (mozolny bo robię to nicią ), więc akurat powinna pojawić się przedostatnia wręga i zobaczymy w przyszły weekend czy miałeś rację. Oby nie ...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum