SHIPMAN Strona Główna SHIPMAN
FORUM MODELARSTWA SZKUTNICZEGO

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat :: Następny temat
Anonimus relacja z budowy
Autor Wiadomość
macmann
Chorąży

Posty: 87
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-02-09, 15:49   Anonimus relacja z budowy



Zawstydzony przez Karrexa - ujawniam się :mrgreen: tym bardziej, że im dalej w las tym więcej problemów. Jak napisałem czekałem na w miarę kompletny szkielet, ale nie składałem zgodnie z instrukcją - co okazało się słuszne. Dlaczego - o tym w dalszej części.

Początki już widzieliście - proste składanie, pilnowanie aby pierwsze wręgi miały kąt prosty itp. Można tu zastosować prosty (i tani) patent z kątownikami:





Pierwszy fałszywy pokład też nie nastręczył trudności, choć dla ułatwienia zastosowałem przy wklejeniu gwoździki:



Pierwszy kłopot pojawił się przy pokładzie dziobowym bo przyszedł krzywy (opisałem to w dyskusji)



Potem opisywany przez "miszcza" Dziadka problem z zbyt długą częścią 2 stępki (opisane w w/w miejscu), czyli naddanie materiału i montaż środkowego fałszywego pokładu:





Jak widać znów posiłkowałem się gwoździkami, które potem można usunąć:



Dodatkowo dałem wzmocnienie łączenia obu części fałszywego pokładu:



Dokładnie złożone obie części fałszywego pokładu stabilizują i wyrównują stępkę (choć nie oznacza to rezygnacji ze stoczni):





Ostatnia cześć stępki i zaczynają się schody. Trzecia część stępki jest kiepsko dopasowana i trzeba znów naddać materiału aby ją dopasować:



Potwierdza to tezę - trzy razy przymierz, raz przyklej ;-)

Dalej już prosto aż do montażu trzeciej części fałszywego pokładu:







Wręga 11 też nie nastręcza trudności, choć trzeba poszerzyć wpust bo inaczej za diabła nie wchodzi. Problemem zaś jest ostatnia część fałszywego pokładu, bo wręga 8 jest przesunięta i pręży założony pokład. Do tego wręga 10 ma za duże wycięcie na ww. pokład i nie stabilizuje go. Na zdjęciu widoczne przesunięcie o 3°. Zaznaczam, że pokład ani wręga nie są szlifowane, a tylko zwyczajnie przyłożone. Zeszlifowanie pozostałości po laserze prawdopodobnie jeszcze powiększy "niedoróbkę".



Proste do wyrównania, ale trzeba na to zwrócić uwagę:



Szczeliny między wręgą 10 a pokładem uzupełnię tak aby całość była sztywna i idealnie przylegała.

Teraz nawiązując do początku - jak zostaną przyklejone wcześniej pokładniki (zgodnie z instrukcją) bardzo utrudniają prawidłowe złożenie szkieletu - no chyba, że ma się "kobiece" ręce, a patrzenie pod kątem nie przeszkadza. Oczywiście to moje przygody z modelem, a ogólnie potwierdzają się opisane przez Dziadka problemy z 2 częścią stępki oraz wręgą nr. 8.

Co dalej - zobaczymy
 
 
REKLAMA

Posty: 87
Wysłany: 2020-02-18, 22:08   

 
 
macmann
Chorąży

Posty: 87
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-02-18, 22:08   

Mozolnie dalej. Ponieważ większość raminu jaki dostałem był jakości - powiedzmy to miernej (praktycznie nie było z czego wybierać), zdecydowałem się na zakup listewek raminu 0.5X5mm i 0.6X5mm. Te pierwsze praktycznie niczym nie różniły się od zestawowych, zaś drugie przyszły zupełnie przyzwoite (oba zakupy od OcCre). Nie ma jednak róży bez kolców. W zakresie szerokości listewki 4.3mm do 5mm w paczce były wszystkie wymiary. :mrgreen: Zacząłem od układu 4:1, ale po położeniu 1/3 pokładu dziobowego, zdecydowałem się na układ 3:1 i tego się trzymam. Dla zobrazowania różnic w listewkach zrobiłem zdjęcie czarno-białe (na pokładzie listewki kupione, na dołożonym kawałku sklejki - te z zestawu)



Dychtunek zdecydowałem się robić nitką, gdyż gotowy pokład będzie bejcowany, a obawiam się, że ołówek może z pomysłem bejcowania kiepsko grać. Po dwóch dniach pożałowałem decyzji ( :mrgreen: ) bo stworzenie pokładu tą techniką wymaga sporo samozaparcia

Cztery dni pracy dały taki efekt:



Dla "podniesienia się na duchu" zrobiłem fragment podłogi metodą "ołówkową" i oto macie porównanie obu metod:



Oczywiście na pokładzie nitka, na dołożonej dla porównania sklejce dychtunek ołówkiem (też w układzie 3:1).

W oryginale różnica jest dużo bardziej wyraźna, więc wracam do mozolnego dychtowania nitką ;-)
 
 
macmann
Chorąży

Posty: 87
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-02-29, 16:06   

Sobota, czas podłubać - Elementy na zabudowę grodzi kasztelu. Po przejrzeniu kilkunastu relacji najbardziej przemawia do mnie ta:



Z tym, że nie robię wnęki drzwiowej. Powstał taki projekt:



Przy tego typu modernizacji trzeba pamiętać, że rolę pokładnika kontrkasztelu przejmuje zabudowa grodzi, stąd 4mm grubość elementu w moim wykonaniu (czyli - 3mm listwa kwadratowa jako stelaż + 1mm listwa tworząca ścianki) i dodatkowe wzmocnienie w 3/4 stelażu (poza tym ono docelowo ukierunkuje podświetlenie do okna)

Elementy:



Boczna ścianka lewa grodzi przód:



tył:



Boczna ścianka (7mm) dostała "frez" do wprowadzenia listew ćwierć okrągłych, przez co ma nie 7mm a 8,5mm :



I przymiarka:



Należy pamiętać, aby zostawić z 1mm grubości dla późniejszego dopasowania. Ścianka przyłożona do pokładu:




Ciąg dalszy na pewno nastąpi ;-)

[EDIT]

Ścianka schnie, to na koniec dnia zrobiłem dzwi kasztelu (na razie prawe skrzydło) - stan surowy - bez szyb i ornamentów:



i tył:



Oraz osadzone w futrynie:

 
 
macmann
Chorąży

Posty: 87
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-03-02, 12:36   

Drzwi prawe c.d







 
 
macmann
Chorąży

Posty: 87
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-03-22, 19:30   Mozne męczenie się z głównym





 
 
macmann
Chorąży

Posty: 87
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2020-03-29, 19:00   "Ładownia" i jej oświetlenie

Oczywiście zachciało mi się "modyfikować" model. Pomysł podświetlanej "ładowni" (bo tego co wykonałem nie można nazwać drugim pokładem działowym - dla uproszczenia nazywam to "coś" "ładownią") przyszedł oczywiście po wklejeniu pokładu. Aby nie zrywać pokładu wymyśliłem "patent" na stolik. Dlaczego stolik? Bo będą montowane belki podpór na których chciałbym umieścić latarnie. Do tego celu potrzebuję dostęp do pokładu "ładowni" a on musi być ustawiony na sztywno - więc ścianki takie jak mieliśmy w Wazie zostaną zamontowane na samym końcu.

Przy okazji moje lenistwo przyniosło jakąś korzyść. Dychtunek wykonałem zwykłą lutownicą wyszło tak samo szybko jak ołówkiem, a nie miałem kłopotów przy szlifowaniu papierem ściernym i bejcowaniu. Efekt sami oceńcie:



I od dołu:



Przymiarka na sucho - bez umiejscawiania, choć odległości są prawidłowe:



 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template Chronicles v 0.2 modified by Nasedo

| | Darmowe fora | Reklama
Strona portalu