SHIPMAN

[xellus]

Szalupy ciąg dalszy:






Trochę zbliżeń:

[REKLAMA]

[xellus]

Końcówka poszycia szalupy dała w du...ę! Konieczne było szpachlowanie.



Dziób:




Rufa:






I odcięta pępowinka:






Jeszcze kilka zbliżeń. Dla weteranów to nuda, ale myślę że początkujący mogą skorzystać ;)






Teraz pozostaje obróbka resztek po odcięciu i doszlifowanie poszycia. Poszycie jest bardzo cienkie, więc z tym szlifowaniem trzeba uważać.

[xellus]

Nie daje mi spokoju szalupa. Jej stan jest opłakany...




Kilka zbliżeń dla poznania szczegółów:






Szpachlówka przeszła na wylot, do środka łódki. Trzeba było wyczyścić. Użyłem małego freza.




A tak jest po szpachlowaniu:



I jest całkiem ok:

[xellus]

Dalsze prace nad szalupą, stenga, listwy boczne i nacięcia na wiosła:

[xellus]

Ciąg dalszy pokładu:



Tak się prezentuje w całości:



oraz pomalowane wnętrza furt:

[xellus]

Zabrałem się w końcu za działa. Wybrałem opcję "pordzewiałych" armatek. Te wymuskane, z brązu - trochę chyba nadrealne...

[xellus]

Podłubałem z drutem, zawijanie na bloczki i montaż na działach:

[xellus]

I jeszcze kotwica - mimo, że jest to część chyba z pierwszego bądź drugiego nr, to dopiero teraz dostąpiła łaski złożenia. Belkę pomalowałem lakierobejcą: rozrzedzony palisander. Reszta jak w instrukcji, sama kotwica "podrdzewiona".