Znów popełniłem błąd. Za późno zdecydowałem się na 10 ławek. Po rozrysowaniu okazało się,
że niektóre ławki wychodzą na wręgach, inne pomiędzy (tak jak w zestawie).
Przystępując do robienia drugiej szalupy powinienem wypełnić kopyto (nie wręgi, a monolit)
i odległości między wręgami szalupy powinny być mniejsze (z ok. 5 mm na 4,3 mm).
Kompromisem, w chwili obecnej, będzie zrobienie 9 lub 8 ławek.
Chyba zrobię symulację na modelu
Zrobiłem kartonową symulację usytuowania ławek.
Bez kołowrotu można zrobić 10, ale nie chcę pozbawiać mojej szalupy tego elementu, więc zrobię 9 ławek.
W pierwszej szalupie ławki miały ok. 5 mm szerokości, w tej mają ok. 4 mm
(piszę ok. gdyż jasny fornir ścieniałem na "oko" i nie ma idealnej grubości na wszystkich ławkach - no cóż, ręczna robota )
Niestety nie znalazłem wzorca hiszpańskich gretingów. W sumie zrobiłem uproszczenie, ale możliwe (tzn. tak mogło być). W moich gretingach nie robiłem wyraźnie widocznego kilsona (nadstępki), ale można przyjąć, że kilson jest ( ), tylko tej samej szerokości co listwy gretingów, więc się nie wyróżnia.
Gdyby to była mniejsza łódź zrobiłbym jak w l'Hermione
(uprościłem sobie też zakończenie gretingów na dziobie, raczej powinno być jak na fotce lub podniesione jak na rufie).
Ta moja lancha jest dwukrotnie wyższa (wysokość ok. 1,8 - 1,9m), coś jak ta na fotce poniżej
więc gretingi (podłoga) mogą być uniesione powyżej kilsona.
Na następnym zdjęciu (cutter z Warrior'a) szerokość kilsona jest taka sama jak desek gretingów (i gdyby nie przesunięcia kilku gretingów byłoby tak jak u mnie ).
Kolejne zdjęcie przedstawia barge z Victory, podłoga (nie wiem czy to jeszcze gretingi) jest bez wyraźnego kilsona.
W reprezentacyjnych łodziach, typu barge, pinnace, (welboty, gigi) wyglądało to inaczej i zależało od zamożności admirała (na modelu barge, który już zamieszczałem widać, że podłoga miała szachownicę).
Mam znów dylemat dotyczący dulek. Będę robił 1 kołek, ale niestety nie mam jednoznacznego wyglądu - są 3 rozwiązania.
Na parapecie jest wzmocnienie, w nim kołek pośrodku (hiszpańska łódź rybacka),
w 1/3 z przodu (hiszpańska łódź rybacka)
lub w 1/3 z tyłu (łódź z Rivoli - taki układ wybrałem).
Myślę, że "wyjaśniłem sobie" ostateczny wygląd dulek na łodziach ST.
Wczoraj natrafiłem na stronę ze zdjęciami modelu Nuestra Senora de la Concepción y de las Ánimas z Museo Naval de Madrit, co prawda "nieco starszego" od Santisima Trinidad i do tego "galeonu", ale najbliższego jako wzór.
Dulki typu kołkowego, z kołkami przesuniętymi na swoich podstawkach wyraźnie ku rufie.
Na tych łodziach, będę się wzorował wykonując kolejną - barkę admiralską (nazwa hiszpańska faluas - feluka)
Piszę w twoim dziale, bo już poruszałeś temat szalup. Mianowicie mam pytanie odnośnie tej większej bodajże "Kapitańskiej ". Chodzi mi tu o dorobienie masztu. Jakie on miał zazwyczaj wymiary? I czy był on zamocowany na stałe czy też nie?? W czasie wypraw gdy okręt pływał a szalupy były na swoich miejscach tzn. na śródokręciu, to co się z nim działo (z masztem)?
Czy podany schemat w instrukcji DeA jest przekłamany z zamocowaniem szalup jednej na drugiej, czy jak już będzie maszt to z małej trzeba zrezygnować?
Bo chyba nie mógł być na stałe zamocowany, bo w czasie wyprawy chyba by kolidował z żaglami??
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum