SHIPMAN Strona Główna SHIPMAN
FORUM MODELARSTWA SZKUTNICZEGO

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat :: Następny temat
Dyskusje
Autor Wiadomość
Karrex
Admirał Wszechflot i Mórz


Posty: 5606
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2011-05-14, 20:44   Dyskusje



Witaj.
Właśnie jesteś na tym etapie budowy, gdzie najlepiej jest podjąć decyzję w sprawie rufy.

1. Czy galerię z balkonami (jak ja robię) - masz teraz łatwy dostęp do podłużnicy na rufie i możesz usunąć co zbyteczne, a i pokłady dopiero będziesz robił, TU POST, gdzie opisuję co przeszkadza, a dużo dalej jak to rozwiązałem ;-) .

2. Czy na wzór z kolekcji, gdzie galeria jest zamknięta.
To jest wersja po ostatniej przebudowie, przed bitwą pod Trafalgarem.

• W zestawie OcCre ten detal tak wygląda

plus odlewy ram okien i trawione blaszki okien.


• A w kolekcji DeA, tak jak poniżej

plus odlewy tralek i trawione blaszki okien.

A tak wyglądają rufy zestawowe:

W mojej relacji zwracam też uwagę na wnękę z kołem sterowym. O tym też trzeba zdecydować przed przyklejeniem pokładu rufowego.

O tralkach znajdziesz TUTAJ.

Powodzenia.
W budowie możesz liczyć na moją pomoc.
_________________
Pozdrawiam
Karol



 
 
REKLAMA

Posty: 216
Wysłany: 2011-05-29, 13:31   12 maja 2010

 
 
gruby9999
Szyper


Posty: 216
Skąd: Polska
Wysłany: 2011-05-29, 13:31   12 maja 2010

Deskowanie idzie powoli i mozolnie, zbierając materiały do zabezpieczenia deskowania i wręg postanowiłem poeksperymentować, zważywszy iż to mój pierwszy model z drewna i nie wiem jeszcze co i jak.

Mała fota u góry pomalowane bejca kolor mahoń (i tu pytanie czy bejca rustykalna się nadaje??)

na dole pomalowałem lakierem do parkietu dwuskładnikowym, firmy V33 tylko chyba on się nie nada do pomalowania deskowania...??? :-?


Leon27 napisał/a:
...
Zależy czy chcesz aby deski zmieniły kolor na ciemniejszy czy nie. Pamiętaj że pokłady były raczej jasne. A nie ciemne. Żeby nie zmieniły barwy na ciemniejsze to dobre są lakiery akrylowe. Pamiętaj też że z biegiem czasu UV też robi swoje i przebarwia drewno. Więc jak teraz zrobisz lakierem wpływającym na drewno ciemniejąco to za parę lat będzie w ogóle murzyn :-) Mogę wrzucić parę fotek z mojego la courone gdzie po oderwaniu fałszywych furt armatnich pod spodem jest białe, a wokoło pociemnione przez UV i to bardzo mocno.
...

myszor napisał/a:
...
Leszek ma rację. Drewno ściemnieje. Jeśli chcesz mieć ciemniejsze to zerknij u mnie na relację. Ja robię przyciemniane pokłady ponieważ cały model będzie w takiej kolorystyce. Zobaczysz sam czy Ci to pasuje, bo potem to już będzie "mamo ratuj ". Powodzenia .:-)
...

Dzięki chłopaki za rady, póki co z braku czasu na dalsze prace, w między czasie postanowiłem pomazać trochę sklejkę i poeksperymentować z kolorami.
I właśnie nie mogę się zdecydować na jaki kolor, czy na ten mahoń z poprzedniego zdjęcia, czy któryś z tych tutaj.
A mianowicie chodzi o burty i poręcze, bo raczej powinny być w różnych odcieniach.


" Zakaponowałem" pokład choć trochę mi się przybrudził, jakiś marker podróbka chyba był. Zastanawiam się nad pomalowaniem jeszcze pokładu lakierem bezbarwnym "mat" jakimś ogólnodostępnym w sklepach. Tylko nie wiem czy to się opłaca, czy tez zakaponowac jeszcze raz pokład? Może ktoś coś podpowie czy po 2 kaponowaniu pokład się zmieni czy tez nie?? czy położenie teraz lakieru coś zmieni czy tez nie??
yetislawo napisał/a:
...
Moim skromnym zdaniem pokrycie 2-gą warstwą kaponu nie wiele zmieni wygląd,a może go jeszcze pogorszyć.Lakiery nitro rozpuszczają lekko poprzednią warstwę
...

myszor napisał/a:
...
Witaj . Michał mi się wydaje że marker był dobry tylko desek pokładu nie zagruntowałeś klejem . Przed malowaniem trzeba krawędzie desek zagruntować klejem i po wyschnięciu dopiero marker lub farba . Ja w swojej relacji { Prins Willem } pokazałem jak to robiłem . Bez gruntowania to każda farba wsiąknie w drewno . Uwierz . Zresztą jest dużo relacji jak to robić . Ja w pierwszej próbie też zrobiłem ten błąd i pokład poleciał w kosmos . Przy budowie drugiego modelu uwzględnij to . Naprawdę radzę .A w „kaponowaniu „ Ci nie pomogę bo nie używam takich specyfików przy moim . Ja tylko lakierobejca i olej naturalny . :-)
...

Oczywiście zagruntowałem jeden bok dłuższy i jeden krótszy deseczek takie coś porobiło mi się po zacaponowaniu. Tak w sumie się zastanawiając, to taki ten pokład trochę brudny może być, w końcu nie musi wyglądać tak jak prosto ze stoczni.
Parę fotek.


_________________
Pozdrawiam Michał

 
 
Karrex
Admirał Wszechflot i Mórz


Posty: 5606
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2011-05-29, 22:13   18 maja 2010

Szkoda, że wcześniej nie napisałeś, że imitację uszczelnienia zrobiłeś markerem - odradziłbym Capon.
W poście Imitacja uszczelnienia
napisałem:
Markerem nie robię z dwóch powodów - jest niekompatybilny z Caponem, który stosuje podkładowo, ponadto płowieje.
Jeżeli ktoś używa markera, to musi pamiętać żeby zabezpieczać lakierami olejnymi lub werniksami lub woskiem. Nitro (Capon) odpada.


Nie wiem jak tragicznie wygląda pokład, ale tym bym się nie zrażał. Nie ma takiej rzeczy, której nie można naprawić lub choćby poprawić. Możesz jeszcze przeszlifować ten pokład w części widocznej (plus jedna wręga ku rufie i ku dziobowi) lub użyć cykliny do wycyklinowania i problem zniknie. Jeżeli już zrobiłeś markerem, to na lakierowanie trzeba użyć lakieru olejnego lub werniksu (najlepiej damarowego matowego).

Capon jest matowy, jeżeli się błyszczy, to nie bardzo wiem co robisz nie tak. Może za gęsty lub może za grubą warstwę dajesz. Zmatowić zawsze możesz lekko przeszlifowując papierem ściernym powyżej 180 lub nawet przemyć lekko denaturatem (słabszy) lub rozpuszczalnikiem nitro (ale tu może również rozpuścić markera powodując dalsze zabrudzenia, więc tą czynność trzeba robić z wyczuciem).

Zapamiętaj zasadę, na nitro nie kładź nitro, nitro rozpuszcza nawet akryl. Może zdarzyć się nawet tak, że nitro "spali" Ci powierzchnię lakierowaną lakierem olejnym. Ale jak zastosujesz grafit ołówka, obojętnie 2B, 4B, nawet 8B (miękkie, bardzo miękkie) czy zwykłej kredki rysunkowej (czarnej lub sepii) Capon nie wyrządzi żadnej krzywdy.

Ja do imitacji uszczelnienia zastosowałem kredki brązowej (sepia), można czarnej lub ołówka (każdy ma inny odcień i od modelarza zależy jaki odcień mu subiektywnie odpowiada) można zastosować czarną lub brązową nitkę (zaimpregnowaną Caponem lub lakierem olejnym) lub nawet papier w kolorze odpowiadającym Tobie, bo to przecież Twój model.
_________________
Pozdrawiam
Karol



 
 
Karrex
Admirał Wszechflot i Mórz


Posty: 5606
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2011-05-29, 22:26   21 maja 2010

Leon27 napisał/a:
...
Tego pokładu i tak nie widać. Przychodzi greting z kasetami na kule. Na wierzch przychodzą szalupy. Coś tam zasłaniają drabinki. Kurzu się potem nazbiera i nic a nic nie będzie widać. Daj sobie luz nic nie poprawiaj. Tragedii nie ma akurat w tym miejscu co je trochę widać idź do przodu bo Cie zima zastanie w takim stanie. Zrób górny pokład jak należy bo tego to widać w całej rozciągłości i będzie git. Nauka kosztuje :-)
...

Jak widzisz Michale odpada Ci również robienie imitacji lawet, bo przecież tego nie widać ;-) :lol: .

"...Daj sobie luz nic nie poprawiaj... ...Nauka kosztuje :-) "

No właśnie, jeżeli dasz sobie na luz, to się niczego nie nauczysz, ale jeśli "wyprowadzisz ten pokład na ludzi" to zyskasz kolejne doświadczenie i bardziej zapadnie w pamięć.

Budowanie modelu to nie jest wyścig, w pewnym sensie to jest walka z własnymi ułomnościami, z materią (czyt. drewno i inne) i chęcią zrobienia czegoś lepiej.

Nie budujemy modelu, aby wyrzucić go przez okno, tylko żeby ozdabiał i cieszył oko.
Czy każdemu, kto będzie oglądał Twój model, będziesz komentował a "tam nie patrzcie, bo się dopiero uczyłem".

W pewnym sensie Leszek ma rację, niewiele tego pokładu będzie widać, ale z drugiej strony niewiele tego pokładu masz do poprawy ;-) .
Na tym etapie jest to najłatwiejsze, na następnych już nie będzie tak łatwo.
To jest oczywiście tylko moje subiektywne zdanie. Model jest Twój i zrobisz jak zechcesz.

Na fotce zaznaczyłem o jakim obszarze pokładu mówimy.
_________________
Pozdrawiam
Karol



 
 
gruby9999
Szyper


Posty: 216
Skąd: Polska
Wysłany: 2011-06-04, 05:47   

Leon27 napisał/a:
...
Chcąc nie chcąc zgadzam się z przedmówcą. Wynika to z tego że czasem czuje że materia mnie pokonuje :-)
...

Dzięki chłopaki za rady, jestem wdzięczny. Myślałem żeby teraz użyć Hartz Lacka, a potem na to jeszcze werniks matowy albo sam werniks, dać???
Znalazłem na allegro werniks za 23 zł 500 ml. Pół literka starczy mi na model czy nie bardzo???
Jeszcze jutro pojadę do sklepu dla plastyków i tam zobaczę czy nie mają werniksu....

Co do pokładu wiem, że go nie będzie widać, ale coś postaram się w nim poprawić choć na początku myślałem żeby nic nie robić żeby został taki "brudny", ale to chyba nie będzie to...
Jak widać jestem niedoświadczonym modelarzem w drewnie, ale wiem że pośpiech jest złym doradcą.
Tego pokładu nie będzie widać ale sama moja myśl o tym, że tam jest coś zrobione, pomalowane itp. podniesie moje morale..., z bliska jak się przyjrzy to będzie tam co nie co widać przez otwory :-)
___________________________________

trochę poprawiłem ten pokład...


...trochę pracy papierkiem ściernym granulacja 150 na kostce.

po przeczyszczeniu pokładu nałożyłem na kawałek niego werniks damarowy matowy (żywiczno-woskowy),
który zakupiłem w sklepie dla plastyków (szczerze to nawet się zdziwiłem że go dostałem :-) )

____________________________________

robię próby z odlewami dział, bądź armat, chociaż nie widzę miedzy nimi różnicy bardzo.
Ciekaw jestem jak to wyjdzie, zastosowałem sobie klej Pattex do wypełnienia...
_________________
Pozdrawiam Michał

 
 
gruby9999
Szyper


Posty: 216
Skąd: Polska
Wysłany: 2011-06-04, 12:52   

Leon27 napisał/a:
...
Do odlewów w plastelinie skombinuj sobie Distal. Zobacz w relacji Karrex'a jak ładnie wyglądają tralki balkonów na lustrze rufy :-) . Patex, Wikol i wszystkie inne powinny dobrze się dobić ale pod warunkiem że nie uwięzło powietrze. Poza tym z klejami to jest tak, że większość to jest wody w tym kleju i jak przy takiej ilości odparuje, to trzeba znów dokładać w foremce. A dodatkowo to elastyczne jest i kiepsko się obrabia. Ogólnie tak sobie ale o tym pewnie już sam wiesz.
...

Dzięki Leon za uwagi, oczywiście masz racje co do tych klejów.
Widziałem tralki Karrex'a :-) Nie mając jednak Distalu chciałem trochę poeksperymentować...
i tak Patex, Wikol itp. po pierwsze schną bardzo długo przy takiej grubości kleju (zalałem foremkę w sobotę, do dziś nie wyschło, widać ze kółka są jeszcze białe).

Poxipol za gęsty szybko schnie, jednak nie rozprowadza się dobrze w foremce z plasteliny, a do tego plastelina bardzo się przykleja do odlewu.

i wreszcie wpadłem na inny pomysł zrobić odlew z wosku :-) poniżej zdjęcia :-)

teraz muszę zdobyć Distal i z nim popróbować (tylko czy on mi się nie przyklei do plasteliny jak inne kleje :-( ?? )

Jakie były drewniane beczki na żaglowcach??? Jakie wymiary miały??? Bo nie mogę nigdzie znaleźć.
_________________
Pozdrawiam Michał

 
 
Karrex
Admirał Wszechflot i Mórz


Posty: 5606
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2011-06-04, 18:03   Beczki, atrapy dział

Tematu beczek jeszcze nie "rozkminiałem", ale mogę zapodać wymiary z zestawu przekroju ST (OcCre).
Większa beczka:
wysokość - 21,3 mm
ø w najszerszym - 16 mm
ø w najwęższym - 13 mm

Mniejsza beczka:
wys. - 16,6 mm
ø w najszerszym - 12 mm
ø w najwęższym - 10 mm

Słowo o odlewaniu.
Andrzej napisał/a:
...
Może zwykły epidian E53 na ten naprzykład. Jest on ciekły, jak się go podgrzeje do 40 stopni to jak woda. Wszystkie pęcherzyki powietrza uciekną.
Epidian ma wadę - trochę się kurczy przy żelowaniu. Muszą być kanały (nadlewki).
Wszystkie te kleje typu distal, poxipol są za gęste do odlewów.
...

Zgadzam się z Andrzejem.
Pisałem o tym m.in. w Formy do odlewów /chałupnicze/ - odlewy z Distalu.

Też odlewałem lufy i lawety do ST, ale do form użyłem silikonu (odlew na jeden raz).
Forma z plasteliny czy modeliny wymusza odlewanie na dwa razy (tak robiłem kiedyś tralki, a ostatnio kotwice Victory i Santisima Trinidad).
Odlew przykleja się do modeliny i trzeba go myć (toluen, benzyna ekstrakcyjna, terpentyna, denaturat czy rozpuszczalnikiem do farb ftalowych - wszystkie sprawdzone).

Forma musi być zrobiona analogicznie jak forma tej lawety, którą masz, czyli łączenie formy musi być na wysokości osi kół (widać to łączenie na tym modelu).
Jak będziesz miał problem z odlewaniem, zawsze możesz zrobić z drewna (obłogu lub forniru).
O lawetach zbieramy w >>Artyleria, >>Lawety.

Jeszcze słówko o pokładzie.
Ja bym go jeszcze trochę podszlifował (kontrolując oczywiście jego ścienianie). Co do lakierowania (czy werniksowania) to bym się wstrzymał do przyklejenia listew krawędzi włazu, luku i gretingu z kulami.

Atrapy lawet montowałbym po listwowaniu denno-burtowym (plankowaniu),
raz - muszą być spasowane z otworami działowymi,
dwa - będą się odklejać przy dalszych pracach,
trzy - wszystko się zapyli przy szlifowaniu.

Jesteś w tej szczęśliwej sytuacji, że zamiast atrap (w tej widocznej części), możesz użyć całych dział (wystarczy nie zaklejać otworów działowych).
Naświetlę, jak to wygląda w kolekcji DeA (w zestawie OcCre zresztą też - tylko atrapy są toczone).
Otwory działowe pierwszego, drugiego i trzeciego pokładu są zaślepione, w zaślepkach otwór a do otworka wklejony odlew atrapy działa.

Te atrapy są zróżnicowane (na najniższym pokładzie większe (nie mam wymiarów), wyżej mniejsze (długość - 8 mm, z trzpieniem 13 mm, ø - 4,2 mm, ø trzpienia 1,8 mm - nie mam zdjęć, ale jest to analogicznie jak działa z przekroju ST OcCre).

Już pokazywałem te działa z przekroju (sekcji), ale przypomnę:

działa górnego, czwartego pokładu ↔ 26,75mm
działa środkowych pokładów (drugiego i trzeciego) ↔ 32,7mm
działa dolnego, pierwszego pokładu ↔ 36,7mm

Atrapy, to końcówki dwóch ostatnich.
_________________
Pozdrawiam
Karol



 
 
gruby9999
Szyper


Posty: 216
Skąd: Polska
Wysłany: 2011-06-05, 06:54   

hmmm tylko że przekrój pewnie w innej skali do ST jak bym wsadził takie beczki np to w rzeczywistości miały by ze 2 m wysokości jak nie więcej.

Chodziło mi raczej o rzeczywiste wymiary beczek, później bym sobie przełożył na skalę.

A co do beczek to z czym przeważnie były i gdzie na statku prócz ładowni, jakieś mogły się znajdować na pokładach???


...Co do pokładu to już zawerniksowany został dwa razy. Oto efekty, w sobotę zdobyłem werniks i od razu przystąpiłem do działań.
Niestety co do tych dział tak właśnie teraz mi dałeś Karrex do myślenia czy zrobić całe działa, jeśli tak, to raczej trzeba by było zrobić już na całym pokładzie, tak mi się wydaje...

_________________
Pozdrawiam Michał

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template Chronicles v 0.2 modified by Nasedo

| | Darmowe fora | Reklama
Strona portalu