Wysłany: 2011-12-18, 16:54 [Victory] Relacja z budowy / S.M
Witam
To forum mi się podoba,,,, relacja założyła się za mnie sama...super.
Więc teraz muszę dopisać co nieco o niej.
Z racji tego że brak mi jeszcze doświadczenia model zamierzam budować powoli bez pośpiechu, od teraz każdy krok będę chciał dokładnie przemyśleć aby nie popełniać błędów.
Jeśli czegoś nie będę pewny raczej będę chciał się wstrzymać z pracami i poszukać rozwiązania.W między czasie będę chciał zbudować jeszcze jakiś modelik doświadczalny.
Np Galeon Wodnik, Santa Maria, Koga Elbląska lub coś w tym stylu.
Wracając do Vitka za chwilę będę musiał zrobić dwa kroki wstecz
W pierwszej kolejności planuje dokończenie poszycia bo go i tak już nic nie zmieni. Kolejnym etapem będzie niestety demolka, czeka mnie rozebranie pokładów, dekoracji oraz podłużnic.
Następnie będzie deskowanie oraz zrobienie odpowiednich ramek w otwory działowe.
Chodzi mi o to, aby był widoczny taki ząbek w który chowa się furta,,,,Instrukcja DA niestety go pomija.
Potem będzie ustawienie armat,,ponownie zrobienie oświetlenia oraz przeniesienie się na kolejny pokład:)
Zamieszczam jeszcze kilka fotek z poprzednich etapów prac.
Tutaj musiałem zerwać kawałek poszycia bo przekombinowałem z krańcówkami.
Moje pierwsze wiadro i skrzyneczka
Próby z oświetleniem.
Pierwsze próby robienia imitacji deskowania, widać również wyraźnie jak zwęziłem wręgi,,,i to był bardzo dobry pomysł.
I na koniec szalupa
Na koniec jeśli to możliwe miałbym też małą prośbę
Chciałbym aby wszelkie, wszelkie dyskusje na temat tej relacji były zamieszczane bezpośrednio w niej nie chciałbym zakładać osobnego tematu.
Jestem bardzo liberalny i absolutnie żadna wiadomość choćby po części związana z tą relacją nie zostanie potraktowana jak spam, a wręcz przeciwnie z każdej się ucieszę.
Na chwilę obecną poszukuję jeszcze tylko faktyczne wymiary wszystkich dział na okręcie
Znalazłem w dziale uzbrojenie że działo 32 funtowe miało od 2,9 do 3,14 metra
oraz w gazetce DA zalazłem że działo 12 funtowe miało kulę o średnicy 114 mm
Za wszelkie sugestie, podpowiedzi i komentarze z góry dziękuję.
Wreszcie udało mi się dokończyć poszycie teraz czeka mnie obróbka otworów armatnich, szlifowanie kadłuba, umocowanie stępki
Z tymi otworami pod armaty to mam mały dylemat nie bardzo wiem jak rozwiązać problem ząbka na którym opiera się furta żeby to realnie wyglądało a wydawnictwo go nie przewiduje.
Pozdrawiam.
oto fotki,,poszycie nie zamkneło się na rufie tak ja powinno ale dwie krańcówki załatwiły sprawę.
Prace powoli idą do przodu
Okienka dopasowałem mniej więcej do oryginału .
Wklejenie 400 listewek w okienka było bardzo pracochłonne a w praktyce było ich około 600 :)
Całość chcąc nie chcąc obklejam fornirem i powiem że mnie uzyskiwany efekt bardzo zadowala,,,fakt zajmie to kilka dni ale przy tej prenumeracie czasu mi nie brakuje.
A i jednak likwiduje widok najniższego pokładu tego pod działowymi,, stwierdziłem że jak przyjdą odbojnice to dziwnie to będzie wyglądać.
Witam
Drugie poszycie położone,,,od dolnej odbojnicy do góry
Założyłem też dolną odbojnice. zrobiłem ją tak że te listewki pociołem na kawałki 15cm,, i każdy wyszlifowałem przed założeniem.
Tak wygląda model na dzień dzisiejszy, wrzucam foto bo chyba robię sobie z nim kilka dni przerwy na przemyślenia
Trochę pogubiłem się w modyfikacjach jakie wprowadzam.
Walka z modelem dalej trwa,,, miałem trochę przerwy ale w zasadzie nigdzie mi się nie spieszy,,,
dokończyłem odbojnice i dodałem wzmocnienia setwy dziobowej oraz dokończyłem deskowanie dolnego pokładu
Ewidentnie sknociłem dolne poszycie,,, o ile kołkowanie na odbojnicach wygląda w rzeczywistości wręcz pięknie o tyle dół i jego kołkowanie wygląda według mnie tragicznie,,,
Najprawdopodobniej wszystko jeszcze raz wyszlifuję aby kołków nie było wdać wcale lub ledwo ledwo (robiłem je igłą lekarską)
Powolutku ale do przodu,,, dziś wykonałem swój pierwszy kabestan,, zastanawiam się jeszcze nad wstawieniem handszpaków ale to się zobaczy. Nie jest może do końca taki jak na Victory, ale zrobiłem go wedle własnego gustu i pomysłu.
Witam
Delikatnie dalej działam przy Victory,,,,powoli dociera do mnie że nawet gdybym stawał na głowie i tak nie będzie on nigdy taki jakim chał bym aby był. Z rzeczy które na dziań dzisiejszy zrobił bym inaczej to na odbojnice użył bym bejcy heban a następnie napuścił bym je woskiem pszczelim z domieszkami lub potraktował szelakiem.
Również setwa dziobowa mi się nie podoba zapaćkałem ją lakierobejcami jak dziecko w przedszkolu
Mam chęć zerwać z niej te wszystkie listwy ozdobne i wykonać to na nowo,, co o tym myślicie panowie ma to sens? Dodam że w rzeczywistości wygląda to trochę gorzej ja na foto,,,,,,wszystko się zlewa
Jedyne z czego jestem w miarę zadowolony to górna listwa ozdobna wyszła trochę lapiej jak się spodziewałem a w ramach odskoczni zacząłem prace przy masztach.
Pozdrawiam
S.M
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum