Witam, wszystkich (to mój pierwszy post =) ). Jestem szczęśliwcem, albo i nie jak kto woli. Który będzie składał/sklejał ten model w całość mam tak jak pewnie większość z Was 6 numerów i z niecierpliwością czekam na jutro aby kupić numer 7 =)
Niestety nie mam dużo czasu aby móc angażować się w życie na forum, postaram się jednak codziennie coś od siebie dodać =)
Dziś chciałbym napisać od siebie o malowaniu modelu oraz żagli, wcześniej ktoś wspomniał że czeka na farbki, z pytaniem czy będą itp itd, myślę że nawet jak będą to ja nie pomaluje Perły na styl Hachette ponieważ ich "balans" kolorów zdecydowanie odbiega od tego rzeczywistego, myślę że zdecyduje się na zakup własnego lakieru/farb ;).
Co do żagli, pomysł na białe tandetny, myślałem nad pomalowaniem - pierwsza myśl farbami, ale będzie to wyglądało jeszcze gorzej i później przyszedł mi pomysł odnośnie spray. Po spryskaniu z odpowiedniej odległości idealnie najdzie na materiał który jeszcze będzie 'wchłaniał' kolor =) nie zniszczy to materiału a myślę efekt będzie bardzo dobry =)
Żagle - to tak odległy temat, że wielu modelarzy nie dochodzi do niego nawet po latach od położenia stępki
A tak poważnie jeśli już zacząłeś składać/sklejać, to czekamy na efekty (ktoś musi pierwszy pokazać, bo przekształcimy się w portal kolekcjonerski )
Rozumiem że wszystkie relacje i pisać w tym poście i nie zakładać niczego innego ? =))
Tak zacząłem sklejać model - robie to (bynajmniej staram się) na bierząco w zależności od czasu, ale zawsze najpóźniej w niedziele (w środe kupuje gazetkę) części są poskładane i posklejane. Dziś to już napewno nie, ale w weekend postaram się zrobić zdjęcie tego co wymodziłem.
Co do mojego doświadczenia to miałem styczność TYLKO z plastikiem, model drewniany Perła jest moim pierwszym. Przyznam szczerze że bardzo się boję to robić, wiele czytałem o modelach drewnianych i wiem że to inna bajka niż plastik, chyba że źle czytałem. Staram się jak mogę, bo drewno jednak to nie plastik przy czym nie sklejałem już niczego od dwóch lat, jednak uważam że robie wszystko ok - ja jestem z siebie zadowolony i z efektów. Jednak wcale się nie zdziwie jak zostane skrytykowany bo jako nowicjusz mogę popełniać wiele błędów =D. Krytyka mimo wszystko mile widziana. Będę wdzięczny za każdym razem jeżeli ktoś będzie podsuwał cenne wskazówki, porobie też zdjęcia mojego "sprzętu" jakim dysponuje, może też ktoś podpowie co robić inaczej.
Edit:
hm... albo coś robię nie tak albo jakiś błąd =))
W podpisie próbuję dodać obrazek (z komputera) ma prawidłowe wymiary oraz wagę, po kliknięciu "wyślij" pokazuje okno że jest ok, jednak podpisu dalej nie ma =( ... help ? =D
_________________ Dinozaury nie umarły ... to raz!
Prawdziwe sklejanie zacznę jutro? Po jutrze? W weekend najpóźniej =D
Za to pytanie mam, po sklejeniu obu części pokładu mamy instrukcję dotyczącą wygładzenia wręg na sterburcie.
Z Gazetki krok po kroku napisał/a:
Lekko wygładź papierem ściernym krawędzie wręg na sterburcie od strony dziobu. Na następnej ilustracji zobaczysz rezultat swojej pracy ... Na ilustracji widać wręgi sterburty (prawy bok statku) z wygładzonymi krawędziami od strony dziobu. Takie przygotowanie wręg pozwoli na prawidłowe zamontowanie poszycia statku ... To samo zrób z drugiej strony modelu. Także w tym przypadku rezultat swojej pracy możesz obejrzeć na następnej ilustracji.
Pogrubiłem to co dla mnie ważne ... Zastanawiam się czy wygładzanie krawędzi "na oko" ma sens ? Nie lepiej poczekać aż przyjdzie to poszycie i wtedy powoli cierpliwie dopasowywać te krawędzie do tego poszycia ?
Bo takie wygładzanie bez poszycia może się źle zakończyć jeżeli np zbyt mocno coś wygładzimy =D
Edit:
Zrobiłbym zdjęcie z gazetki o co konkretnie mi chodzi - ale mój aparat tego nie ogarnia =D
_________________ Dinozaury nie umarły ... to raz!
To "wygładzenie wręg" to nic innego jak skosowanie.
Mellpapa wykonał skosowanie (ukosowanie, trasowanie) przed pokładami, ale dla niedoświadczonego modelarza to lepiej skosowanie wykonać po wklejeniu pokładu (wszystkich 4 części), wtedy krawędzie pokładów wyznaczą ile tego trzeba zeszlifować z wręg. Uczulam, żeby w trakcie skosowania uważać na "wąsy wręgów".
W instrukcji też o tym piszą:
Wygładzając pionowe ramiona wręg, zachowaj ostrożność i nie spiesz się, ani nie naciskaj mocno. Elementy te są bardzo delikatne, więc łatwo je uszkodzić lub złamać.
Nie wiem jak sprawę wypełnień na dziobie rozwiąże wydawnictwo, ja polecam je wykonać,
najlepiej z jakiegoś miękkiego drewna (łatwiejsze w obróbce) jak balsa, samba (wawa - w słupkach skrzyneczek po cytrusach widziałem :) ) czy nasze rodzime lipa, brzoza, olszyna.
O skosowaniu czytałem =)) Bardziej chodziło mi jak to robią mniej doświadczeni ludzie, bo np ja osobiście wole właśnie poczekać chyba na wszystko i wtedy zacząć wygładzać krawędzie =)) I tak właśnie zrobię =D
_________________ Dinozaury nie umarły ... to raz!
Koledzy ... gdzie znajdę w internecie farbę wodną do drewna, lub w jakim sklepie znajdę to na "ulicy" ? =D Nie wiem gdzie w mojej miejscowości jest typowy sklep z art. dla plastyków, wiem natomiast gdzie niby jest wszystko do biur, szkół itp., itd.
Szukałem m.in. na stronie z przyborami dla plastyków, ale ciężko mi coś znaleźć - to co piszą w numerze 10 =DD
Edit:
Znalazłem też taką stronę są tu farby wodne, ale różnego rodzaju - tzn akwarele, tempery, gwasze itp. Które z nich wy osobiście polecacie na tego typu model statku ?
_________________ Dinozaury nie umarły ... to raz!
Nie bardzo wiem o co chodzi z tą farbą wodną do drewna (być może znów dosłowne tłumaczenie z jakiegoś języka, a chodzi o bejcę).
Ja bym trzymał się bejc, tylko dobrałbym kolor, który Tobie odpowiada. Bejce wodne, które można kupić w marketach budowlanych są dość skoncentrowane i proponują rozcieńczać, więc jak użyjesz dąb czy teak (są bardzo ciemne, może heban?) nie rozcieńczone będziesz miał ciemny.
Jeżeli nie znajdziesz zadowalającego koloru, zawsze można zmieszać bejcę którą masz z czarną bejcą (bo i takie są) lub pigmentem (Colorex), lub nawet tuszem kreślarskim jeżeli stwierdzisz, że jeszcze za jasne.
Tu trzeba porobić próbki, aby uzyskać najbardziej odpowiadający kolor czy odcień. Jak już znajdziesz odpowiednie proporcje bejc, to najlepiej zrobić taką ilość, aby wystarczyło na cały model, bo dorabianie w trakcie kończy się tym, że model wyjdzie łaciaty (nie ma takiej opcji, żeby proporcje były takie same przy dorabianiu).
Bejcowałem MDF i wiem, że przyjmuje on bejce inaczej jak drewno. Po wyschnięciu wygląda na jaśniejszy niż w trakcie malowania, ale po Caponowaniu czy lakierowaniu (MAT) znów wygląda na ciemniejszy. ZAWSZE RÓB NA PRÓBKACH.
Mamy o bejcach TUTAJ, więc swoje ewentualne próby będziesz mógł tam opisać
Farby wodne dla plastyków to rzeczywiście akwarela, gwasz, tempera (plakatówka) i akryl.
Ale w jakim kontekście polecają je użyć, trudno mi zgadnąć.
Jestem plastykiem i na pierwszym miejscu postawiłbym bejce, a na drugim ewentualnie akryl (tempera, plakatówka w ostateczności).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum