...
przy drucie miedzianym całkiem kicha bo używam drutu do nawijania silników pokryty
szelakiem, musiałbym ten szelak zdrapać itd.
...
Andrzeju wcale nie trzeba drapać. Zwiń drut tak aby można było umieścić go w słoiczku (są fajne małe po przecierach pomidorowych lub nieco większe po ketchupie), zalej denaturatem, zakręć wieczko i pozostaw na kilka godzin - denaturat rozpuści szelak. Ja wypalam tę izolację nad ogniem - można połączyć obie metody, wtedy mamy pewność w 100 procentach, że izolacja zniknie
Yemar napisał/a:
mario1985 napisał/a:
...
Yemar, mam ten sam specyfik i mi mosiądzu z kolekcji czernić nie chciało.
...
czerniłem uchwyty czopów luf armatnich i było OK. Ale przedtem musiałem skrupulatnie przeszlifować powierzchnię papierem 1600, w przeciwnym wypadku łapało w ciapki. Może te mosiężne elementy z kolekcji są jakoś zabezpieczone przed utlenianiem.
...
Całkiem możliwe, że nie są to elementy z mosiądzu lecz z innego metalu, tylko mosiądzowane i czymś zabezpieczone (lakierowane - jak ten drut miedziany) stąd te trudności z czernieniem (może przed czernieniem spróbować nad ogniem?).
Też miałem problemy z kulkami od łożysk (były chromowane), ale po "wypaleniu" dało się czernić. Jednak ze stalą to trzeba po czernieniu wymyć, wysuszyć i najlepiej natłuścić, bo może pojawić się brązowy nalot (rdza).
Odpowiadając na post Janka - generalnie masz rację. Inne związki tworzą patynę na stali a inne na aluminium (generalnie aluminium jest bardzo trudnym metalem, bo jest praktycznie pasywne). Natomiast nie do końca masz rację z tą miedzią i mosiądzem. Chemia się przydaje. Patyna to nic innego jak pasywne chemicznie związki metali - najczęściej tlenki lub siarczki. Stosunkowo łatwo (z chemicznego punktu widzenia) jest sporządzić taką miksturę, która będzie działała na różne metale. No i teraz tak - w stali i żeliwie metalem, który ma reagować i dawać efekt patyny jest żelazo. W miedzi i mosiądzu jest to miedź (chociaż cynk zawarty w mosiądzu też może reagować z uzyskaniem pasywnych powłok). I tu dochodzimy do sedna - jeżeli jakiś środek patynuje (oksyduje) miedź, to musi (!) oksydować również mosiądz. Może to iść trochę wolniej, ale nie ma innej możliwości. Jeżeli tak się nie dzieje, to albo mosiądz jest ze specjalnymi dodatkami (np. ołowiem, manganem, etc. w nietypowo dużych ilościach, albo - co bardziej prawdopodobne - został zabezpieczony przed utlenianiem (np. lakierem). Oksydy specjalnie do mosiądzu są skomponowane tak, że dają pasywne powłoki zarówno z miedzią jak i z cynkiem.
I jeszcze jedna uwaga - im gładsza powierzchnia metalu, tym trudniej zainicjować oksydowanie. Po zainicjowaniu to już właściwie nie ma znaczenia.
Sorry za takie mądrzenie się - to zawodowe zboczenie. Mam nadzieję, że te informacje się przydadzą.
Robert, jak pisałem chemik ze mnie żaden . Zawsze miałem kłopoty począwszy od podstawówki. Cała moja wiedza oparta jest na praktycznych działaniach i zgłębianiu informacji na różnych forach.
Co do miedzi i mosiądzu to miałem płyn, który miał reagować z stalą, żeliwem, miedzią i znalem. faktycznie przetestowałem trzy metale, bez znalu, i czerniło bardzo ładnie. Spróbowałem z mosiądzem i kicha. Pokrywał się ciemnym nalotem, który po wyschnięciu odpadał. Ten sam metal wsadziłem do Patynolu, który miał w spisie mosiądz, i element się pięknie i trwale spatynował.
Jeszcze raz więc zaznaczam, że moja wiedza chemiczna to wiedza z mojego praktycznego spotkania z chemią. O teorii to niestety nie ze mną.
Co do mądrzenia się to oby więcej było takich jak Ty co chcą swoim "mądrzeniem" coś nowego wnieść do wiedzy innych.
Co do miedzi i mosiądzu to miałem płyn, który miał reagować z stalą, żeliwem, miedzią i znalem.
No to Ci powiem - dziwne. Mega dziwne. Być może jakiś marketingowiec się popisał. Z drugiej strony - jeżeli miedź się oksydowała a mosiądz nie... sam nie wiem. Może ten płyn specjalnie do mosiądzu po prostu "poważniejszy" był. Na nieszczęście producenci utajniają składy tych mikstur i nic się nie da przeanalizować. Podaj może nazwy tych dwóch specyfików, pliz.
Tego specyfiku do stali i miedzi już nie mam. Pamiętam, że na etykiecie był narysowany pistolet i wymienione te cztery rodzaje metali.
Co do Patynolu to zdjęcie jest w tej relacji kilka postów wcześniej. Na etykiecie pisze "..do chemicznego barwienia stopów miedzi."
No to ten pierwszy to jest ten NewComer-complete. Ja to mam i czerniłem tym również mosiądz. Fakt, nie było łatwo (pisałem o tym) ale ostatecznie udało się. Mam wrażenie, że ten środek się jakoś sam z siebie utlenia (wali w każdym razie niemiłosiernie).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum