...
nie wiem czy za duże szczeliny mi nie powychodziły bo będę bejcować, a gdzie będzie za dużo kleju do drewna, to bejca może nie pokryć.
[...]
to mi wyszło po pierwszej warstwie bejcy.
Wyszedł bardzo ciekawy problem techniczny z trzema niewiadomymi tzn.
• czy już w trakcie klejenia miałeś za duże szpary,
• czym kleiłeś listwy (planki),
• co to za bejca (wodna, spirytusowa, nitro).
Czy ten ciemny dąb to też bejca nitro jak ten palisander, który użyłeś do bloczków?
Z mojego doświadczenia (pokazywałem to kilkakrotnie w relacji ST) spirytus skażony rozpuszcza Wikol (nitro chyba też), więc bejcowanie bejcą na bazie wymienionych mediów mogło spowodować rozpuszczenie kleju.
Drugie rozwiązanie, które przychodzi mi do głowy to spoina kleju była zbyt słaba (jak pisałeś starałeś się nie dawać za dużo kleju) i bejca wyginając listwy rozerwała klejenie.
Dobrze, że zdecydowałeś się pokazać ten problem, żeby uświadomić innym co może ich spotkać. Ja robiąc szalupy do ST (jedną bejcowałem bejcą spirytusową) kleiłem Wikolem dokładnie łączenia planek i nic mi się nie rozkleiło, ale wyszedł inny problem związany z klejem CA. Więcej w RELACJI.
piotras napisał/a:
...
Może są jakieś techniki wycinania z forniru? Może wcześniej go namoczyć żeby bardziej miękki był?
...
Podstawowa zasada przy cięciu to bardzo ostre narzędzia. Ja stosuje nożyki Olfy AK3, AK4 do precyzyjnego cięcia (dobra stal, więc zamiast często wymieniać ostrze, wydłużam ich żywotność przez ostrzenie)
ostrze do AK4
i nożyk z ostrzami segmentowymi do cięcia linii prostych przy stalowej linijce.
Nie tnę na raz, tylko z wyczuciem nacinam 2 nawet 3 razy, aż do przecięcia.
Dużo też zależy od rodzaju forniru. Są gatunki z widocznymi "porami" do tego twarde np. dąb, merbau, wenge, czy mniej twarde jesion, meranti, sapeli, które potrafią przy cięciu się "rozszczypywać" lub kruszyć, no i tu trzeba cięcia powtarzać w innym miejscu liścia, aż do skutku.
Zamiast ww. można użyć gatunków o zwartej strukturze włókien (np. drzew owocowych grusza, jabłoń, śliwa, czereśnia, wiśnia czy miękkich brzoza, olcha, lipa) i bejcować lub malować do pożądanego koloru.
Niektórzy koledzy faktycznie polecają moczenie, inni naklejają fornir na papier samoprzylepny lub taśmy klejące papierowe. Ja ich nie stosowałem, więc będziesz musiał sam przetestować
Spotkałem się też z metodą nacinania łączeń na naklejonym fornirze. Tutaj trzeba mieć warsztat i wprawę grawera (niestety często ostrze leci dalej jakbyśmy chcieli i te dodatkowe nacięcia też widać, zwłaszcza po bejcowaniu).
piotras napisał/a:
...
Karol mam pytanie odnośnie tego, żeby wcześniej zeszlifować stewę i stępkę [kil] o 2 grubości naklejanego forniru, a nie lepiej, łatwiej i chyba szybciej by było zeszlifować wewnętrzną część tej "figurki" co będzie nakładana, naklejana na stewę.
...
Najpierw musisz sobie uświadomić jaki to element (ja nie wiem jakiej szerokości będą te "wąsy" - na zdjęciach)
i jak technologicznie przeprowadzisz na nim szlifowanie o 0,6 mm z każdej strony i jeżeli stwierdzisz,
że tak Ci będzie lepiej, to przecież nic nie stoi na przeszkodzie żeby tak zrobić (to Twoja decyzja i Twój model).
Odpowiedź na pytania Karola:
1.Łódź przed bejcowaniem wyglądała tak:
po bejcowaniu wyszło to co powyżej.
2. Całą szalupę kleiłem klejem do drewna Pattex Express (gdzieś wyczytałem że bejca rustykalna potrafi rozpuścić Wikol i można mieć problem jak ja).
3 Bejca którą użyłem do szalupy nie była nitro. Użyłem bejcy rustykalnej (to jest chyba spirytusowa?) Dragona dąb ciemny. Tę bejcę nitro palisander kupiłem na próbę, zobaczyć jaki kolor drewna wyjdzie, ale bardzo śmierdzi jak się jej używa.
Co do tego efektu co pytałeś, tego pokładu to ja taki miałem Aby uzyskać taki kolor pokładu musisz mieć deseczki olchy na pokład i pokostem lnianym pomaluj i będzie taki efekt
Pozdro:)
_________________ HMS Victory& flight dutchman& sovereign of the seas
To mam kolejne pytanie:
Czy po zastosowaniu pokostu lnianego to drewno jest już zaimpregnowane czy później jeszcze trzeba lakierować?
Marek to zapodaj zdjęcia jaki jest efekt twojego wykonania.
Pokost lniany to to samo co Danish oil (może coś z pisownią pokręciłem)?
Tak jest, no ale jak chcesz to możesz polakierować Kurde no nie mam jak fotki zrobić, ale postaram się na niedzielę, pomalowałem tylko kawałek (taka próba).
_________________ HMS Victory& flight dutchman& sovereign of the seas
Witam, Mam kolejne pytania do bardziej zaawansowanych modelarzy:
Jakim klejem najlepiej kleić drugie poszycie kadłuba (fornir sapeli)?
Czy pierw okleić model fornirem i dopiero po tej czynności zamontować odbojnice czy zamontować odbojnice już po oklejeniu fornirem?
Z góry dziękuje za odpowiedzi.
...
Czy pierw okleić model fornirem i dopiero po tej czynności zamontować odbojnice czy zamontować odbojnice już po oklejeniu fornirem?
...
Mi to trochę przypomina :
Było to tak
bociana drapał szpak,
potem była zmiana
i szpak drapał bociana
zapewne Ci chodziło czy zamontować odbojnice przed oklejaniem fornirem.
Odpowiedź nie będzie jednoznaczna bo można robić tak i tak.
Sprawę trochę komplikuje różnica przebiegu odbojnic w wersji malowanej (malowany czarny pas przebiega pod furtami, a odbojnice na furtach - kolor nie pokrywa się z odbojnicą) i wersji "drewnianej" (bejcowanej) to odbojnice będą tworzyć ciemne pasy (kolor tych pasów, a co za tym idzie odbojnic zależy od modelarza - mogą być czarne: bejca heban, tusz kreślarski chiński lub akrylowy, lub we wszystkich odcieniach brązów).
Łatwiejszym sposobem będzie najpierw fornirowanie, a potem odbojnice, gdyż masz łatwy dostęp do szlifowania, wyrównania całej powierzchni (pomiędzy odbojnicami). O ile pamiętam kolega myszor najpierw dał odbojnice a potem listwy i trochę psioczył na utrudnienia w wyrównywaniu płaszczyzn pomiędzy odbojnicami (a miał dwa razy więcej miejsca niż jest w Victory).
Co do kleju, to też trudno mi jednoznacznie odpowiedzieć. Ja kleiłem (najwięcej) Wikolem, ale też naklejałem butaprenem (Pattex - universal classic Moment klej kontaktowy) i każdy z nich ma swoje wady i zalety.
Klejąc butaprenem trzeba to robić bardzo uważnie (i naprawdę trzeba mieć wprawę - łatwiej klei się fornirowe planki pokładu), bo jak położysz, tak się przyklei, nie ma powtórki (aby odkleić trzeba nasycać listwę toluenem lub acetonem).
Zaleta: po przyklejeniu i dociśnięciu (ja mam takie wyoblone narządko z twardego drewna - coś jak kostka introligatorska ) bardzo mocno trzyma.
Przy klejeniu Wikolem, masz czas na prawidłowe ułożenie planki (nawet oderwanie i powtórzenie klejenia), problemem jest dociskanie (jednoczesne na całej długości). Tu trzeba sobie pomagać różnymi "dociskaczami"
np.
http://santisimatrinidad....c.php?p=609#609
W razie pytań, wiesz już kogo pytać
marek11610 napisał/a:
piotras napisał/a:
...
To mam kolejne pytanie:
Czy po zastosowaniu pokostu lnianego to drewno jest już zaimpregnowane czy później jeszcze trzeba lakierować?
[...]
Pokost lniany to to samo co Danish oil (może coś z pisownią pokręciłem)?
...
tak jest, no ale jak chcesz to możesz polakierować
...
Pokost (ze względu na całą chemię, suszki, sykatywy i inne) nie wnika zbyt głęboko, ma za zadanie pozamykać pory i pozostawić warstwę zabezpieczającą, więc nie trzeba lakierować.
Model można też "olejować" (olej lniany, tungowy) ale olej ma inne zadanie niż pokost.
Olej ma wejść głęboko w strukturę drewna, ale nie zatyka porów, dzięki czemu drewno "oddycha". Wadą olejowania jest to, że po czasie trzeba olejowanie powtarzać (jaki to okres nie napiszę, ale kolekcjonerzy broni palnej, aby utrzymać idealny wygląd, oleją kolby raz do roku).
Samo olejenie impregnuje, ale nie zabezpiecza modelu, trzeba lakierować lub werniksować.
Olej, a tym bardziej pokost nie zabezpiecza drewna przed ciemnieniem (no chyba, że te "nowe" wynalazki takie możliwości mają).
Chciałem podziękować Karolowi za podpowiedz ze zeszlifowaniem stewy dziobowej, rufowej i kilu przed oklejeniem fornirem - DZIĘKI. Gdyby nie Twoja podpowiedź to teraz bym siedział i nie wiedział co dalej zrobić niby pierdoła, ale dzięki.
Jeszcze pewnie nie raz będę zadawał pytania i po skończonej i zadowalającej pracy będę dziękował
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Rejestracja
Zaloguj
Album
(niestety często ostrze leci dalej jakbyśmy chcieli i te dodatkowe nacięcia też widać, zwłaszcza po bejcowaniu).
Aby uzyskać taki kolor pokładu musisz mieć deseczki olchy na pokład i pokostem lnianym pomaluj i będzie taki efekt 
| 
| 