Wysłany: 2012-10-05, 12:14 [Czarna Perła] Nr. 14, 15, 16, 19
Trochę minęło czasu jednak szwy w końcu ściągnięte i powolutku zaczynam ręką ruszać, tak więc trzeba coś poskubać Jestem daleko w tyle, ale na spokojnie nadgonimy
1. Najpierw zamontowałem kraty z drugiej strony trochę je posmarowałem grubiej farbą i porobiłem niby zabrudzenia - rdza, nie wiem jak to ocenić... mi osobiście się podoba
2. Powstawiałem belki na wręgach oraz drzwi, lampy (lampy będą jeszcze ściągane żeby instalacje zrobić później)
3. I oczywiście czas zacząć się bawić w malowanie a wiec pierwsze rekwizyty już pomalowane stanęły na pokładzie (córka 3 letnia aż wręcz paliła się aby pomoc malować prawie pokład stal się żółty-czerwony, ale udało się w ostatniej chwili zauważyć, że ktoś kombinuje )
Wysłany: 2012-12-09, 00:38 [Czarna Perła] Oświetlenie pierwszego pokladu
W końcu po tylu dniach, tygodniach i miesiącach skończyłem montaż oświetlenia na moim pierwszym pokładzie. Powiem szczerze żaden ze mnie elektryk, było ciężko, próbowałem rożne warianty i dużo nauki na próbach i błędach... Wiele mi pomógł Janek, dzięki niemu w ogóle mogłem jakoś zacząć tę elektrykę.
Dużo nie ma co się rozpisywać, po kilkunastu zerwaniach całej elektryki efekt na sucho wyszedł taki:
Cała instalacja jest zasilana zasilaczem 2,5 V z końcówką coś w stylu czincza. Kable będą schowane pod pokładem, a wtyczkę zamaskuję i wstawię na pierwszym pokładzie w beczce.
Jeśli chodzi o światło nie jest ono tak mocne jak u innych, z tego względu, że pomyślałem sobie, że tak mocne światło w tamtych czasach jest nierealne, starałem się odzwierciedlić światło świec.
I tu przepraszam za jakość zdjęć, ponieważ nie mogłem zrobić ich dobrze jak wyłączyłem flash to widać było tylko punkciki lamp, jak włączyłem to wszystko było jasne. Potem próbowałem z delikatnym światłem w tyle, w każdym bądź razie zdjęcia starałem się zrobić tak, aby jako tako pokazały jaka jest widoczność choć uważam ze fotografem tez nie zostanę
Jak na pierwszy raz chyba nie jest tragicznie, efekt jak dla mnie na 10 daje 7, wykonanie 4-5 ręce zbyt mocno mi się trzęsą hehe Później oczyszczę dokładnie pokład, zajmę się II pokładem i zastosuje radę z workiem żeby kurz wyeliminować.
Drugi pokład już prawie skończony, prace zaczynają się znowu spowalniać ze względu na zbliżające się święta (przygotowania, zakupy, itd) oraz dziecko częściej na sanki chce wychodzić ;D Pokład jest już odeskowany i w połowie już o kołkowany i polakierowany.
Wysłany: 2012-12-31, 18:37 [Czarna Perła] Po świąteczne wypociny
Witam po świętach i przed dzisiejszym nowym rokiem 2013... Za dużo czasu nie było ostatnio żeby coś dłubać ale bez czynnie tez nie siedziałem. Pomimo ze daleko jestem w tyle staram się wszystko robić jak tylko mogę dobrze (dlatego tez prace idą wolno) biorąc pod uwagę ze wszystko jest dla mnie nowe. A wiec ...
1. Skończyłem kołkować drugi pokład i pomalowałem go lakierem, efekt wyszedł jak przy pierwszym pokładzie zadowalający
2. Zacząłem również swoich sil w konstrukcji własnej kupiłem kijek o średnicy ok. 15 mm i wydłubałem moje pierwsze beczki i wiadra lub patrząc na skale wanny (na zdjęciach jeszcze nie ma efektu końcowego, na razie są to próby). Nie jest to komputerowa czy fabryczna obróbka jednak bez stojaka i moja falująco-trzęsącą się ręką dalej ćwiczę.
Na forum pisze się o swoich sukcesach, pyta i wyjaśnia się niejasności ale również pokazuje swoje klęski... Niestety dziś stal się wypadek i moja Perełka straciła oświetlenie... Chyba wszystkie znaki na ziemi i niebie dają mi znać żeby tego oświetlenia nie zrobił... Ale takie są skutki braku jak na razie konkretnego miejsca dla modelu (na szczęście nic się nie połamało
1. Po sprawdzeniu instalacji okazało się ze 3 początkowe i końcowe lampy świeca, musiały się gdzieś w środku w paru miejscach przerwać kabelki ...
2. Z braku funduszy na gablotę, analizując za i przeciw Perla zajęła miejsce pokali w witrynie Może nie do końca szczelne ale na początek niech będzie puki nie skołuje gabloty i komody na nią.
Witam po paru miesiącach prace idą bardzo żmudnie, ale dalej z entuzjazmem. W końcu pogodziłem się z paroma błędami i oczywiście nikt nie jest doskonały... Po drodze ta teza jeszcze bardziej się utrwaliła...
1. Po przerwie na początek zająłem się moją nieszczęsną instalacją (po następnych próbach wyszło jak wyszło i postanowiłem nie kombinować może z czasem będę to wykonywał lepiej)
Wtyczkę zamontowałem w największej beczce, a kable pociągnąłem pod pokładem. Wyszło to tak że instalacja nie jest widoczna z zewnątrz.
Efekt końcowy jak mówiłem nie wygląda najlepiej ale świeci i dolny i górny pokład
Dalszym etapem położyłem drugi pokład a następnie zacząłem walkę z boczkami...
1 Dla niewtajemniczonych model statku zrobiłem tak jakby w formie odbicia lustrzanego czyli w instrukcji otwarta burta jest z prawej strony a u mnie z lewej (jakoś lepiej mi to pasowało). Co się okazało nawet taka głupia zmiana ma wpływ na dalsze losy, w których wręgi dobrze nie pasowały do miejsc klejenia.
To samo tyczyło się wewnętrznej strony
Następnie drzwi zostały założone i wszystko pomalowane
Tak poszliśmy do następnego konfliktu, czyli ostateczna decyzja czy Perła będzie czarna czy w kolorach z instrukcji.. Aż serce się łamie jak tak ładne drewienka trzeba pomalować na czarno no ale jednak inaczej to nie byłaby Czarna Perła...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum