SHIPMAN Strona Główna SHIPMAN
FORUM MODELARSTWA SZKUTNICZEGO

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum

Poprzedni temat :: Następny temat
Czarna Perła - Dyskusje
Autor Wiadomość
bartex01
dejman

Posty: 10
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-04-30, 14:13   Czarna Perła - Dyskusje



Witam serdecznie.

W tym miejscu zapraszam Wszystkich do dyskusji na temat moich postępów budowy. Wszelkie uwagi, sugestie, wytknięte błędy :-P są jak najbardziej mile widziane. W tym miejscu też sam będę pytał się Was o rady. Jeśli ktoś czytał moje przywitanie pewnie wie, że jestem w temacie szkutnictwa całkiem świeży.
Na początek mam dwie sprawy:

Chciałbym osiągnąć taki efekt:

Ponieważ u Nas wręgi są zrobione z płytki MDF to uzyskanie efektu słojów chyba jest niemożliwe. Co radzicie w tej kwestii? Czy nie pozostaje mi nic innego jak pokrycie widocznych elementów fornirem? Czy też można wykorzystać jakąś farbę?

Moje drugie pytanie dotyczy deskowania. Tak jak pisałem w fotorelacji chcę zrobić deskowany pokład. Nie podoba mi się wcale ta kartka papieru dołączona do gazety. (Swoją stroną za co oni biorą tą kasę? Za wydruki z drukarki? Jakaś masakra.) Na nasze nieszczęście jak się doczytałem w jednym z postów Trytona kolejny pokład też jest na papierze. A miało być już z deseczek... Na deskowanie wykorzystam fornir z orzecha amerykańskiego. Poczytałem na naszym forum jak to wykonać ale jedna sprawa nie daje mi spokoju. Czy na pokład z MDFu naklejamy jeszcze jakąś kartkę z szablonowym ułożeniem desek czy deskujemy odrazu na pokład z MDFu. Na różnych stronach widziałem oba sposoby. Co doradzacie?
Zastanawiam się też nad kołkowaniem pokładu. Przy zastosowaniu wykałaczek problem stanowi ich kolor. Fornir jest w odcieniach szarości, więc wykałaczki trzeba czymś zabarwić. Jakieś porady? Zastanawiam się też na sposobem kołkowania za pomocą igły. Jest to metoda trochę "na skróty" ale też wygląda dobrze.

Czekam na uwagi :-)
Pozdrawiam
 
 
REKLAMA

Posty: 991
Wysłany: 2012-04-30, 15:28   [Czarna Perła]

_________________

 
 
Janek
Admirał Białej Flagi


Posty: 991
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2012-04-30, 15:28   [Czarna Perła]

W mojej relacji możesz zobaczyć jak wykonałem deskowanie i gwoździowanie
Cztery części pokładu skleiłem w całość. Można użyć taśmy samoprzylepnej.
Po dopasowaniu do szkieletu, pokład na zdemontowałem na linie mijania się desek.
Dużo łatwiej deskuję się właśnie na wymontowanym pokładzie.
Deskowanie zrobiłem z deseczek fornirowych (brzoza) szerokości takiej jak wydrukowali na kartonie.
Można śmiało szerokość zwiększyć do 3-3,5mm.
Po wyschnięciu pokład cyklinowałem i powierciłem otworki wiertłem 0,4mm.
Gwoździowanie to pył z forniru (ciemniejszego o pokładu) plus bezbarwny lakier akrylowy lub "Sekret Stolarza".
Ponowne lekkie cyklinowanie i lakier akrylowy.
Wszystkie ścianki działowe "deskuję" fornirem i maluję.

Ważna rzecz. Po przyklejeniu deseczki fornirowej trzeba ją koniecznie
zmoczyć z wierzchu. Inaczej może stanąć "dęba". Ja używam
kleju Pattex
_________________
Pozdrawiam
Janek

 
 
Karrex
Admirał Wszechflot i Mórz


Posty: 5607
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2012-04-30, 22:16   Czarna Perła - Deskowanie

bartex01 napisał/a:
...
Ponieważ u Nas wręgi są zrobione z płytki MDF to uzyskanie efektu słojów chyba jest niemożliwe. Co radzicie w tej kwestii? Czy nie pozostaje mi nic innego jak pokrycie widocznych elementów fornirem? Czy też można wykorzystać jakąś farbę?
...

Jeżeli nie chcesz niczym oklejać, to ścianę grodzi można spróbować spreparować.
Na grodzi można rozrysować ołówkiem lub kredką rysunkową słoje i łączenia desek, następnie zabejcować lub pomalować farbą laserunkową. Na odpadach MDF trzeba porobić próbki w celu określenia stopnia natężenia rysunku (za jasny zniknie po bejcowaniu lub będzie słabo widoczny, a za ciemny będzie zbyt widoczny).

Drugi sposób jaki przychodzi mi do głowy, to nożykiem można naciąć imitację łączenia desek (lub dwoma nacięciami pod kątem (V) blisko siebie uzyskać faskę), następnie lakierobejcą (np. palisander, kolor musisz sobie sam określić) pokrywasz całą płaszczyznę (w miejscu nacięć będzie ciemniej), następnie czystym pędzlem o krótkim, szorstkim włosiu robisz smugi na powierzchni - to może imitować słoje - ale uprzedzam to nie będzie proste i nie wyjdzie od razu, trzeba robić próbki, a nawet jak już Ci zacznie wychodzić, to "przykurcz nerwów" może spowodować, że na docelowym detalu nie wyjdzie (ale do odważnych świat należy).
Zamiast lakierobejcy można użyć farb laserunkowych i robić jak wyżej.

Jeżeli zdecydujesz się na oklejanie paskami jasnego forniru (brzoza, olcha, klon) efekt uzyskasz bejcą, lakierobejcą lub farbą laserunkową lub metodą jaką opisał Janek w swoim wątku.
Jeżeli będziesz decydował się na oklejanie (grodzi) orzechem amerykańskim, stopień "ciemnego" może Cię zadowalać i nie trzeba będzie przyciemniać lub jeżeli Cię nie zadowoli możesz zawsze przyciemnić (jak wyżej).

bartex01 napisał/a:
...
Czy na pokład z MDFu naklejamy jeszcze jakąś kartkę z szablonowym ułożeniem desek czy deskujemy od razu na pokład z MDFu. Na różnych stronach widziałem oba sposoby. Co doradzacie?
...

Daj linka na te strony, bo to interesujące.

O naklejanie dodatkowej kartki pytał już Snake, moją opinię już wyraziłem, więc nie będę powtarzał:
http://santisimatrinidad....php?p=2755#2755

Ja rozrysowywałem na fałszywym pokładzie

a jak chcesz nakleić wydrukowany szablon, to nikt Ci nie zabroni ;-)
_________________
Pozdrawiam
Karol



 
 
Rufi
II Oficer


Posty: 167
Skąd: Berlin
Wysłany: 2012-05-01, 22:19   [Czarna Perła]

Witam,

widzę, że męczą Cię te same pytania co mnie... :-D więc jak co, to przy mojej dyskusji na forum możesz znaleźć parę odpowiedzi. Jeżeli chodzi o deskowanie, myślę, że Janek i Karrex bardzo dobrze wyjaśnili różne metody. Osobiście strasznie podoba mi się metoda Janka z oklejaniem wszystkiego fornirem, jednak z niej zrezygnowałem (sam nie wiem dlaczego <ouch> chyba obawa z niedobraniem koloru albo że nie wyjdzie, na razie to też moje początki).
Co do kołkowania odradzam igłę, chyba że lubisz masochizm <ouch> tak jak i mi polecili, ja polecam dalej mini wiertełka lub wiertareczki. Sam na swój sprzęt czekam i mam nadzieję, że już niedługo dalej będę dłubał w mojej Perełce. Więcej u mnie w temacie - zapraszam.
_________________
Rufi

"... w życiu liczą się tylko chwile..."

 
 
bartex01
dejman

Posty: 10
Skąd: Łódź
Wysłany: 2012-05-04, 19:29   

Witam wszystkich !

Przede wszystkim dziękuję za wszelkie rady. Nie było mnie trochę (majówka) i widzę że nazbierało się trochę odpowiedzi :)
Od ostatniego czasu zacząłem troszkę zbierać narzędzia. Poniżej to co w tej chwili mam:



Ta wielka decha to nic innego jak deska do robienia ciasta :-P Ale sprawdza się super. Odrazu dodam tylko abyście się nie sugerowali tym pudełkiem ze skalpelami. Same skalpele to najgorszy odpad, ale za 7zł przydały mi się te ostrza. Sam skalpel którego używam widnieje obok. Linijka metalowa to jednak dobra rzecz :-) Dodatkowo trochę papieru ściernego i balsy. Od czegoś trzeba zacząć...

W między czasie dotarł do mnie fornir; orzech amerykański



Przyznam się, że jego kolor jest naprawdę różny w zależności od światła.

A teraz przemyślenia po tym co mi zasugerowaliście.
Podjąłem decyzję że jednak będę wszystkie widoczne elementy oklejał fornirem. Sposób Karrexa / Karola na spreparowanie MDFu jest na pewno dobry, ale wydaje mi się, że nie podołał bym temu zadaniu. Ani w postaci rysowania ołówkiem ani nacinania nożykiem. Swoją drogą gratuluję takich zdolności :-) Oklejenie fornirem wydaje mi się prostsze a efekt będzie bardzo dobry.
Co do deskowania pokładu zastosuję się do rad Janka. Nie będę naklejał żadnego szablonu, tym bardziej po tym co pisał w tej sprawie Karol. Faktycznie była by to droga przez mękę. Muszę przyznać, że póki co wzoruję się na pracy Janka. Efekt jaki uzyskuje Janek jest najbliższy mojemu wyobrażeniu Perły. Trochę tylko kolorystykę zmienię. W przypadku Perły na szczęście można sobie pozwolić na takie odstępstwa :-) Niestety z jednej rady Janka nie skorzystam już teraz a mianowicie aby deskować pokład, który jest wymontowany. Mój już dość dawno został wklejony na stałe ;-( W oczekiwaniu na fornir zacząłem też wstępnie wypełniać balsą przestrzeń pomiędzy wręgami poniżej linii fałszywego pokładu. Więc nie chciałem już wyrywać tego pokładu.

Rufi, prawda, mamy te same pytania :-) Pewnie dlatego, że obaj zaczynamy budowę pierwszy raz. Ale wymieniając się doświadczeniami szybko będziemy gonić innych. Mam do Ciebie też pytanie. Dlaczego uważasz, że metoda igły to masochizm? Poza właściwym przygotowaniem igły reszta to tylko wyciskanie na fornirze. Wydaje mi się to dużo szybsze niż kołkowanie. Chyba, że ja czegoś nie rozumiem. Rozwiń wątek jeśli możesz :-)

Karol, prosiłeś o link do strony z naklejaniem szablonu na fałszywy pokład. Jestem dość mocno przekonany, że już to widziałeś :-) Znajduje się on na stronie mellpapa:

http://mellpapa.lolipop.jp/hachetteBP-008.html



Być może ten szablon miał służyć tylko do zrobienia kalki na fałszywym pokładzie, ale na pierwszy rzut oka wygląda to tak jak by te kartki tam były przyklejone. Drugiego sposobu nie będę podawał bo jest on na naszej stronie :-)

Na koniec mam jeszcze jedno pytanie. Wpierw przedstawię Wam dwa zdjęcia.




Jest to jedna i ta sama wręga (jej fragment) i jak widać wystaje ona dość mocno poza linie fałszywego pokładu. Jestem w fazie wypełniania balsą przestrzeni pomiędzy wręgami. Po zastanowieniach doszedłem do wniosku, że powinienem wypełnić przestrzeń balsą zgodnie z wielkością wręgi bez poważniejszego jej spiłowywania i nie sugerować się fałszywym pokładem. Następnie w przyszłości w fazie deskowania pokładu odrobinę go poszerzyć w tym miejscu tak aby zgadzał się z wręgami. Powiedzcie proszę czy taki sposób rozwiązania tej sprawy jest właściwy czy też radzicie coś innego.

Jak tylko dostanę od Was jakieś wskazówki to biorę się ostro za wypełnianie pokładu i wstawiam zdjęcia do relacji :-)

Pozdrawiam
Bartek
 
 
Rufi
II Oficer


Posty: 167
Skąd: Berlin
Wysłany: 2012-05-04, 22:22   [Czarna Perła]

Witaj,

zależy czy mówimy o tej samej igle :mrgreen: Jeżeli chodzi Ci o igłę lekarską, to przyznam, że na pewno jest to szybszy sposób niż kołkowanie. Z uchwytem też nie ma takiego problemu. Ja ogólnie na samym początku próbowałem to wykonać igłą krawiecką i o takiej myślałem - Co do uchwytu oczywiście szłoby przerobić lub zrobić tak jakby rączkę, jak mi napisał Karrex i po przemyśleniu jak zwykle ma racje. Przy użyciu igły krawieckiej fornir może się łamać, pękać, ponieważ nie wyciskamy wzoru tylko rozpychamy fornir. Ale podejrzewam, że od początku chodziło Ci o igłę lekarską :lol: mój błąd w skojarzeniu <ouch>

Pozdrawiam
_________________
Rufi

"... w życiu liczą się tylko chwile..."

 
 
Karrex
Admirał Wszechflot i Mórz


Posty: 5607
Skąd: Gdynia
Wysłany: 2012-05-04, 23:23   Wręga

bartex01 napisał/a:
...
Wpierw przedstawię Wam dwa zdjęcia.



Jest to jedna i ta sama wręga (jej fragment) i jak widać wystaje ona dość mocno poza linie fałszywego pokładu.
...

Mógłbyś napisać, która to wręga (numer), bo mam wrażenie (nikt z kolegów nie pisał o takiej różnicy), że mogłeś zamienić z inną.
Koledzy, zobaczcie na swoich szkieletach jak to wygląda u Was.
_________________
Pozdrawiam
Karol



 
 
Rufi
II Oficer


Posty: 167
Skąd: Berlin
Wysłany: 2012-05-05, 09:36   [Czarna Perła]

Tzn. ja też mam coś takiego na 5 wrędze od przodu, ale nawet nie pomyślałem, że to może być jakiś problem :-P
_________________
Rufi

"... w życiu liczą się tylko chwile..."

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template Chronicles v 0.2 modified by Nasedo

| | Darmowe fora | Reklama
Strona portalu