Mam coś podobnego (jakieś francuskie toto). Działa całkiem OK, tylko, przynajmniej w moim przypadku, już musiałem wymienić łożysko (chińskie 8 zł, japońskie 20 zł, ale japońskiego nie mieli). Jak na kilka miesięcy sporadycznego używania to trochę słabo.
Mam jeszcze Dremela 700 (wyłącznie na baterie) - z uchwytem narzędziowym jest to super narzędzie.
Przy okazji chciałem się Was zapytać o jedną rzecz. W obu maszynkach obserwuję zauważalne bicie promieniowe wrzeciona (w tej francuskiej większe). Też tak macie? Chciałbym zwrócić uwagę, że obie maszynki rozbierałem (jedną w celu wymiany łożyska, drugą z ciekawości) i nie jestem w stanie powiedzieć, czy bicie pojawiło się po ich złożeniu, czy było wcześniej. Zwróciłem na to uwagę dopiero ostatnio podczas precyzyjnej obróbki elementów.
Jak ewentualnie to usunąć? Są jakieś serwisy takiego sprzętu?
....Przy okazji chciałem się Was zapytać o jedną rzecz. W obu maszynkach obserwuję zauważalne bicie promieniowe wrzeciona (w tej francuskiej większe). Też tak macie? Chciałbym zwrócić uwagę, że obie maszynki rozbierałem (jedną w celu wymiany łożyska, drugą z ciekawości) i nie jestem w stanie powiedzieć, czy bicie pojawiło się po ich złożeniu, czy było wcześniej. Zwróciłem na to uwagę dopiero ostatnio podczas precyzyjnej obróbki elementów.........
To właśnie problem tanich sprzętów,, miałem dokładnie to samo,,,całkowity brak centryczności,, gdzieś koło 1-1,5mm bicia to sprawia że praktycznie nic precyzyjnego zrobić się tym nie dało ,, teraz mam dremela 300 i jest o wiele lepiej jednak wiertła też idealnie centrycznie nie chodzą.
Myślę że najlepszy sprzęt ma piotras,,, po przeczytaniu jego opisu technicznego dosłownie się w niej zakochałem może pod choinką znajdę hehe
Równie dobra jest wiertarko-frezarka PROXXON MICROMOT 50/EF, również pasuje do wszystkich uchwytów/osprzętu tak jak IB/E a jest sporo mniejsza i jak trzeba nią operować bezpośrednio przy modelu to wygodniejsza
Zgodzę się z kolegami wyżej Piotrek rulezz ;D wymiata ze sprzęcikiem... ja tez używam dremela 300 nie narzekam ale wiem ze nie jest to sprzęt z najwyższej polki. Co do chińczyków, francuzow czy innych ... na początek do podłapania co i jak może być jeśli masz stówkę na zbyciu i potem z czasem planujesz coś lepszego. Jeśli nie to chyba lepiej pozbierać i kupić przynajmniej dremela.
Nie ukrywam że się ciesze że posiadam zestaw Proxxona bo już teraz nie wyobrażam sobie co i jak mógłbym zrobić bez niego tylko że cena jest minusem całego zestawu. Tak jak pisał ppawpp że można bez problemu zamocować tańszy model Proxxona o czym wcześniej nie wiedziałem i kupiłem droższy model, ale nie wiem czy mi się udało czy co ale zapłaciłem za samą szlifierkę 370 zł.
Uważam że płacenie "stówy" za szlifierkę to jest bez sensu bo jest to wyrzucenie kasy bo zaraz pewnie się coś rozwali lub tak jak piszecie ma jakieś bicie przez co dokładna praca jest utrudniona bądź nie możliwa. Uważam że lepiej jest wyłożyć więcej kasy za lepszy sprzęt który posłuży i jest kompatybilny z dodatkowym osprzętem. Z drugiej strony to zdaje sobie sprawę że również dobrze może się stać tak że mój Proxxon padnie a sprzęt za "stówkę" będzie działał dalej bez zająknięcia się. Decyzje co do wyboru szlifierki to każdy sam powinien sobie podjąć bo na rynku jest tego sporo jak i patrzeć ile się na to ma kasy.
Jeszcze lepszy stojak do szlifierek. Szkoda, że takiego nie było jak swój kupowałem, ten jest o wiele, wiele lepszy, no i troszkę droższy.
http://allegro.pl/proxxon...2863901243.html
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum