W takim przypadku polecam ci spróbować użyć lakierobejcy.
Ja używam altaxa bo idzie kupić w małych puszkach,,,,
Zaletą jest to że pokrywa kolorem równo zarówno drewno czyste jaki i nasączone klejem.
Sposób kładzenia to natarcie całości np kawałkiem gąbki a potem wytarcie do sucha np papierem toaletowym.
Wady-
Niestety tak przygotowany element trzeba jak najszybciej polakierować i absolutnie nie można go dotykać palcami,,
Lakierobejca tego producenta reaguje z naszym potem,,,,,
W lato postanowiłem pomalować drewnianą kierownicę w aucie i po miesiącu zrobiła się z niej (kupa)Na co dzień poruszam się mercedesem W124 200CE ?(coupe) i takowa tam się znajduje.
http://img849.imageshack....38/p9091083.jpg
_________________ Pozdrawiam
S&M
REKLAMA
Posty: 5607
Wysłany: 2012-03-07, 14:58 Pojemnik na kule / Shot garland
Po informacji od p. Krzysztofa zastanawiam się, czy jednak nie zastosować rozwiązania Emila:
"magazynki na pociski"
No i mam jeszcze jeden problem.
Myślałem, że moje kulki mają ø=1,7 mm, ale na zdjęciach widać, że niektóre są większe (nie są to kulki z kolekcji, te miały ø=3 mm i nawet do 36 funtówek są za duże ).
Po dokładnych pomiarach wyselekcjonowanej partii kulek, okazało się, że rozpiętość średnic jest od 1,7 do 1,9 mm (no i teraz trzeba oddzielić ziarno od plew )
PS
Belka jako pojemnik , to już lepiej brzmi "kulbelka" (skoro mamy kotbelkę).
Jak widać na planie kabestanu na burtach też są półki z kulami, ale Hiszpanie stosowali również trójkątne "kojce".
Zrobiłem na próbę kilka takich kojców, żeby wypełnić nimi pokład między działami (właściwie zobaczyć jak to będzie wyglądało).
I jeszcze o kulkach
Jest taki obraz (wspominany w mojej relacji) namalowany przez Antonio de Brugada Vila "Okręt Pelajo idzie z odsieczą liniowcowi Santisima Trinidad ... itd."
Mojej Santisimie z odsieczą przyszedł Montanes i kolega Sławek,
który przysłał mi kulki i płyn do czernieniaOKSYBLACK oksyda na zimno do stali, znalu itp.
Witam kolegę (jeśli mogę tak powiedzieć)
Naprawdę piękna ta balustrada,,,, niewiele to wnosi do tematu, ale nie mogłem się oprzeć aby nie pochwalić jak ją zobaczyłem. Naprawdę mega dobrze wygląda.
Dzięki.
Powiem szczerze, że zacząłem się przekonywać do wersji "czarnej toczonej", ale ta jest przynajmniej zgodna z epoką , muszę się bardziej zmobilizować z robotą, zwłaszcza po obejrzeniu ("na żywca") modeli naszych kolegów .
Kolejna sprawa to hiszpańskie naktuzy.
Poszukując wzorców na wykonanie "szafki" z busolą (NAKTUZ),
znalazłem
w zestawie Corela Victory Tomka A.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum