Okna wykonałem wzorując się na oknach z zestawu, nieco je modyfikując
jednak po obejrzeniu innych rozwiązań, zastanawiam się nad ich zmianą.
Relacji z budowy San Juan Bautista jest znacznie mniej niż SantisimaTrinidad, ale kilka udało mi się znaleźć. Szukałem w związku z rozwiązaniem dekoracji rufy.
Przeglądając w necie modele, znalazłem kilka rozwiązań.
Na fotce
1. rufa modelarza hiszpańskiego (elementy z kolekcji DeA),
2. rufa modelarza japońskiego (też z kolekcji DeA), wiele detali zmodyfikował - rufę również,
3. rufa z zestawu Artesani - obraz Jana Chrzciciela,
Postanowiłem wykonać autorską dekorację przedstawiającą płaskorzeźbę Jana Chrzciciela z nazwą na nimbie.
Nimb wykonałem z forniru,
a płaskorzeźbę odlałem z Distalu (ten klej ma u mnie priorytet ).
Karolu właśnie zauważyłem przglądając Twoje fotki Chrzciciela że drzwi masz wykonane w podobny sposób jak ja to robiłem na ST. Przynajmiej ich górną część. Trochę mi się głupio zrobiło, że może jakiś plagiat czy zżynka . A w sprawie wizualizacji plaskorzeźby na rufie to powiem że fajnie wygląda tylko zastanawia mnie, czy tak naprawdę wiadomo co tam było na prawdziwym okręcie? Ilu modelarzy tyle wersji. Kiedy ogląda się modele Santisimy w necie też trudno dojść do ładu z tym. Tak naprawdę każdy buduje jak mu się podoba. Chyba tylko ogólny kształt kadłuba się nie zmienia
długość lufy (bez wingradu*) działa to 20 średnic kuli,
koła:
średnica = 3 średnice kuli,
grubość = średnicy kuli,
średnica osi = średnica kuli,
odległość od końca osi do stojaka – 1,5 średnicy kuli
łoże:
grubość stojaka - średnica kuli
grubość belek rozpórek z przodu i z tyłu - średnica kuli
całkowita długość podstawy - długość działa od wingradu do osi czopu + 1,5 średnicy kuli
Mam pytanie, jakie wymiary (proporcje) miały koła do lawet w XVII w.?
Przednie większe, tylne mniejsze - o ile mniejsze?
Ryszard napisał/a:
...
To zależy od krzywizny pokładu. Laweta powinna być w miarę poziomo. Różnica wysokości poziomu pokładu na długości lawety to różnica średnic.
...
Proste i logiczne rozwiązanie.
Od razu przetestowałem "narzędzie" do kreślenia krzywizn pokładników Adama (oksala), które powstało po poście Tomka Aleksińskiego.
Wyrysowałem teoretyczną krzywiznę i w przybliżeniu określiłem ø tylnego kółka.
Tą metodą wyszło mi ø = 4,5mm i już chciałem zamknąć temat lawet, ale
Sławek napisał/a:
...
wyoblenie pokładu wynosi 1/96 szerokości każdej wręgi
...
Tą metodą wyszło mi ø = 5,2mm. Rozrzut niestety duży. W prototypie zrobiłem ø = 5mm, więc nie mając jasnej metody, tak zrobię pozostałe kółka.
_____________________
*) wingrad - grono
Jak już jestem przy armatach, to opiszę zabezpieczenie dolnych armat.
Technologia budowy jest taka, że trzeba je wkleić przed zamknięciem następnym pokładem i dalszymi pracami.
Niestety wypadki chodzą po ludziach i mi się przydarzyło odklejenie armat (wg prawa Murphy'ego, jeżeli coś się odklei, to w najtrudniej dostępnym miejscu ) na rufie Jana Chrzciciela i wiem ile czasu kosztowało wklejenie ich z powrotem .
Po tym incydencie zrobiłem skrzyneczki z patyczków od lodów ok. 10x10x20mm, które na wcisk klinowałem w otworze działowym i do końca budowy już nic mi się nie odkleiło.
Skrzyneczki pozostawiłem jako sprawdzony patent dla przyszłych modeli, ale tak je ukryłem, że nie mogę ich znaleźć (prawo Murphy'ego ), ale znalazłem prototypy.
Na fotkach widać zasadę jak to wyglądało. Drewniane listewki oporowe, żeby za głęboko nie weszło i się nie gibało.
Przy dopasowywaniu na głębokość trzeba to robić delikatnie, aby nie odkleić armaty. Można oczywiście modyfikować np. sklejając listewkami dwie skrzynki na sąsiadujące otwory działowe - zabezpieczenie sztywniejsze, pewniejsze.
Ps. Oczywiście nikomu nie życzę takich incydentów, ale "strzeżonego ..." .
Mój "Galeon" wreszcie doczekał się remontu
Wziąłem go na stocznię ze względu na kończenie ozdób pawęży, ale...
Galeria
Ta galeria z zestawu nie podobała mi się od samego początku, mimo dodania bodajże sześciu tralek, nie podoba mi się nadal.
Odwiedziłem ponownie CMM w Gdańsku, żeby zobaczyć jak to wygląda na modelach z epoki.
Galeon Smok (próba rekonstrukcji) zbudowany jeszcze za czasów Zygmunta Augusta (1571 - 1577)
Galeon Revenge (1577 - 1591) - angielski XVI-wieczny galeon, okręt flagowy wiceadmirała Francisa Drake'a, wsławił się podczas walk z hiszpańską Wielką Armadą w 1588 roku.
Był też nowy model Roter Lowe (1597)
Najbliższe "mojemu galeonowi" byłyby wizerunki czy modele floty Zygmunta III, z okresu bitwy pod Oliwą (1627) ale okręty na obrazie pana Stefana Płużańskiego, są jednak fantazją autora, a nie rekonstrukcją historyczną.
Król Dawid (König David) - galeon, 31 dział, 400 t.; kpt. Jakub Murray, Sonne i fragment Wodnika Szwedzki okręt admiralski i Św. Jerzy (Sankt Georg) - galeon, 31 dział, 400 t.; nkpt. Arendt Dickmann Latający Jeleń (Fliegender Hirsch)
Nie wiem czy to szpital, raczej "statek widmo" - duch już zaczął grasować
Teraz jest szklenie, a klamka to chyba na samym końcu powinna zostać zamontowana
(zresztą wyjaśnienie co do klamek składałem w relacji ST ).
W relacji przedstawiłem dwa projekty ozdoby pawęży, ale jakiś czas temu robiłem odlewy wspiętych lwów (również z myślą o pawęży mojego galeonu). Galeony o kolorowych nazwach jak Złoty Lew (Gouden Leeuw), Czerwony Lew (Roter Lowe), Żółty Lew czy Biały Lew mogłyby fajnie wyglądać z takim lwem.
Zrobiłem wizualizację projektu na moim galeonie:
Oprócz ozdobnych listew i ornamentów można jeszcze do tego projektu dodać "upięte story", kotary.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum