Wysłany: 2012-11-29, 14:33 Dyskusje modelarskie i nie tylko
S.M napisał/a:
...
Aktualnie potrzebuję 40 jufersów ok. 3,5mm i 50 bloczków pojedynczych 2,5mm i ze 20 podójnych, nie wiesz gdzie takie domowej roboty zdobyć. Pisałem do Mirka z Kogi ale odpisał, że jest chory
Ewentualnie gdzie takie kpić w rozsądnej cenie?
Zrobiłem już kilka prób robienia ich samemu ,ale efekty marne,, powtarzalność na niskim poziomie, a czasochłonność ogromna
...
Pozwolisz, że odpowiem w Twoim wątku (zaoszczędzi mi czasu, odpowiadania innym ).
Bloczki produkcji Mirka i Zbyszka (kolega też się już nie odzywa) są faktycznie rewelacyjne, żałuję, że nie kupiłem ich trochę ostatnio w Tczewie
Jak zapewne wiesz te same bloczki można kupić u Jurka Binia na JBModel
http://www.jbmodel.eu/ind...509431ea5da0c74
ale na pewno nie są w rozsądnej cenie
Jednak maleństw na w/w nie uświadczysz, a jakość jest też taka sobie (najlepsze to są jeszcze jufersy).
Poczekaj, aż Piotras dojdzie do etapu robienia bloczków (nabierze wprawy na większych do La Belle, opanuje technologię - narzędzia już ma odpowiednie).
Nie jest to trudne, na jakimś forum*) śledziłem całą technologię produkcji bloczków Aleksa Baranowa, włącznie z polerowaniem - zresztą podobną technologią robią koledzy z Łodzi, ale oni wykorzystują CNC.
*) Już tych relacji nie ma, jedne portale zniknęły, a z niebieskiego Baranow sam usunął.
Można jeszcze poszukać.
Jak to powinno wyglądać w XV i XVI w. to Ci teraz nie powiem (więcej szukania), ale o ile pamiętam, to w SJB (XVII w.) po naciągnięciu, robiłem dwa półsztyki na wancie nad górnym jufersem (końcówkę można nasączyć CA lub innym klejem),
bloczki tak samo, dwa półsztyki nad górnym bloczkiem.
lub dolnym bloczkiem, jeżeli tak było w instrukcji
Poszukam jutro w instrukcjach SJB i ST, może dobrze jest tam zilustrowane, to uzupełnię zdjęciem (no chyba, że na Kodze dostaniesz wyczerpującą odpowiedź).
W XVIII i pocz. XIX w. linka (naciągu) powinna iść w "trójkątny otwór nad jufersem, powstałym po wiązaniu wanty", potem kilka razy (6 - 8) owinięta wokół wanty, połsztyk i owijka końcówki wokół wanty (trochę wątpię, żeby tak wiązano w XV w.).
Po związaniu proponuję pozostawić trochę linki i odczekać do końca budowy i jeżeli wanty nie "sflaczeją", wtedy zakończyć, odcinając naddatek i przyklejając CA do wanty.
Jeżeli "sflaczeją" wtedy możesz rozwiązać i jeszcze dociągnąć tarlep i odpowiednio związać i zakończyć.
Pocieszę Cię, że w SJB dociągałem wanty i sztagi. W relacji Romka, też znajdziesz o "sflaczałych" wantach (i nawet o ich wymianie , ale Romek przeszywa wyblinki, a nie wiąże, więc się zbytnio nie narobił ).
PS
Pamiętaj, że linka na wyblinki nie może być za gruba w stosunku do want, i przy okazji...
To się nazywa konkretna odpowiedz,,
Powiedz Karrex kiedy ty sypiasz,,,,
Cieszę się że zdecydowałem się taki modelik treningowy jednak zrobić,,, teraz zdaje sobie dopiero sprawę ile błędów się popełnia robiąc pewne rzeczy po raz pierwszy
Takie wykończenie wyblinki jak na poniższym zdjęciu wydaje mi się na dzień dzisiejszy podad moje siły i cierpliwość
Cytat:
Karrex napisał
Pamiętaj, że linka na wyblinki nie może być za gruba w stosunku do want,
Użyłem najcieńszej linki jaką udało mi się dorwać w pasmanterii ma 0,33 i wydaje mi się stanowczo za gruba
Na Kodze podano mi jeszcze taki schemat,,,,myślę że również warty zamieszczenia tutaj
Cytat:
Karrex napisał
Po związaniu proponuję pozostawić trochę linki i odczekać do końca budowy i jeżeli wanty nie "sflaczeją", wtedy zakończyć, odcinając naddatek i przyklejając CA do wanty.
Jeżeli "sflaczeją" wtedy możesz rozwiązać i jeszcze dociągnąć tarlep i odpowiednio związać i zakończyć.
To już wyjdzie w praniu puki co zostały naciągnięte o jakieś 8 mm każda i ich napięcie nawet po wiązaniu wyblinek jest zadowalające jednak odczekam jeszcze trochę z ostatecznym wiązaniem
Ps
Zawiązanie 336 supełków zajęło kosztowało kilka godzin pracy,,,strach się bać bo na Victory będzie ich minimum 10 razy wiecej
...W dalszej kolejności to to mam problem z bloczkami mam tylko 3mm (to te użyte na modelu),, przydało by mi się jeszcze trochę mniejszych jednak nigdzie takich kupić nie idzie a wykonanie ich wydaje się ponad moje siły.
...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Rejestracja
Zaloguj
Album
).
, ale Romek przeszywa wyblinki, a nie wiąże, więc się zbytnio nie narobił 
).
puki co zostały naciągnięte o jakieś 8 mm każda i ich napięcie nawet po wiązaniu wyblinek jest zadowalające jednak odczekam jeszcze trochę z ostatecznym wiązaniem
| 
| 