Z pawlacza wydobyłem kadłub Santa Marii, który budowałem w 1986 roku.
SANTA MARIA 1986
Mając już 6 modeli samochodów, motocykl i wóz bojowy na gąsienicach (SF) zrobionych z biletów kolejowych (i spory ich zapas, nie dysponowałem niestety fornirem),
postanowiłem zrobić coś większego. Wybór padł na Santa Marię wg planów z MM 4-5 /1976 opracowanie Andrzej Karpiński.
Skala modelu 1:100
Ilustracja na okładce Adam Werka.
Młodszym kolegom przedstawię budulec
kartonik z podłej jakości tektury o wym. ok. 30x65x0,8mm
Z tego co pamiętam to podłużnicę i wręgi wyciąłem z grubszego (3 mm) kartonu, wystrzał i tralki z drewna, a reszta to bilety.
Stan kadłuba z 1986 r. (jeszcze walczę z głębią ostrości na fotkach i niestety przegrywam )
Greting zrobiony z firanki.
Na dolnym pokładzie ostro przesadziłem z szerokością desek
Kasztel dziobowy
Fragment burty
wzmocnienia burt nasycałem lakierobejcą, co znacznie utwardziło tekturę z biletów i nawet dało się szlifować.
Kasztel rufowy (23 lata temu byłem nawet zadowolony z tej dekoracji, ale fotki obnażyły te małe niedociągnięcia )
Pamiętam, że wycinałem za pomocą profesjonalnych dłut rzeźbiarskich.
Szalupka
Działa - lufy zrobione z patyczka (plastikowy) od lizaka
_________________ Pozdrawiam
Karol
REKLAMA
Posty: 78
Wysłany: 2009-03-19, 08:27
Ostatnio zmieniony przez Bratek 2018-11-14, 11:05, w całości zmieniany 9 razy
Gdybym nie przeczytał że to z kartonowych biletów to gotów bym był się zakładać że to drewno. Szalupa wygląda świetnie. Armatki zresztą też. Kiedyś jednak bez internetu i dostępności materiałów modelarstwo to była spora sztuka i sprawdzian zaradności. Tak powinien wyglądać kartonowy model właśnie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum