Witam,
kolego jakby to były numery już z prenumeraty to mógłbyś zareklamować.
Zwichrowane elementy szkieletu tak naprawdę nie nadają się do kontynuowania prac.
Wiem z autopsji. Zapytasz się pewnie dlaczego?
Jest to proces mało skomplikowany, moczenie danego elementu w gorącej wodzie przy tym należy uważać aby sklejka się nie rozwarstwiła następnie ułożyć pomiędzy dwie płaskie solidne deski i ścisnąć równomiernie ściskami. Odstawić obok źródła ciepła np. kaloryfer lub przy piecu w domowej kotłowni aby woda odparowała. Ja tak zrobiłem i udało się choć nie wszystkie się udało wyprostować.
Tak więc z tym jest różnie.
Ogólna zasada to reklamować bo szkielet to bardzo ważna rzecz. Oczywiście do tego musi być odpowiednia "stocznia" aby w ogóle zacząć budowę. Bez niej ani rusz, bo jak wkradnie się choćby najmniejszy błąd w konstrukcji szkieletu to może dojść do zwichrowania osi szkieletu i wtedy problem jest praktycznie nie do usunięcia, a ten błąd będzie ciągnął się aż do samego końca budowy modelu i też będzie to skutkowało nieestetycznym można powiedzieć końcowym wyglądem.
Miałem ten sam problem - tydzień wilgotna gąbka, dwie szyby - spory ciężar - udało się, ale później bez stoczni niewiele można zdziałać.
_________________
Dziadek Wiceadmirał królewski Admirał Wszechflot i Mórz
Posty: 1806 Skąd: Kędzierzynka
Wysłany: 2015-02-01, 07:27
Pierwszemu elementowi stępki stocznia może nie pomóc. jest stosunkowo mały i trudno prostować. Cztery złote też pieniądze, reklamuj 1 numer bezwzględnie. Oni są do tego przyzwyczajeni i reklamacje Ci uznają.
_________________ Jestem tylko rzemieślnikiem wśród artystów
Oj czy uznają reklamację to już takie niewiadome. Zakupiłem sobie również pierwszy numer i w gazetce jest porada jak prostować takie elementy. Coś mi się wydaje, że tym mykiem chcieli załatwić sobie ewentualne reklamacje stępki. Mogę się mylić ale....
Właśnie w ten sposób prostuję, nad parę wodną i między deski. Po nocy coś się poprawiło.
Wręga nr 3 wraz z jej elementami też do prostowania, reszta wygląda ok.
Dokładnie tak jak koledzy wyżej napisali Metodą parową prostowałem już kilka razy elementy sklejkowe i z reguły była poprawa... Tylko nie przesadź z tą wilgocią bo ci się element cudownie rozmnoży na kilka cieńszych
_________________
Dziadek Wiceadmirał królewski Admirał Wszechflot i Mórz
Posty: 1806 Skąd: Kędzierzynka
Wysłany: 2015-02-01, 12:48
Kupując zawarłeś z nimi umowę na pełnowartościowy towar. Samodzielne prostowanie to dla nich radocha. A gówno właśnie reklamować ile się da.
To tak jakbyś kupił poobijany nowy samochód a w karcie gwarancyjnej miałbyś poradę jak go wyklepać młotkiem.
Nie przydarzyło mi się, aby nie uznali reklamacji telefonicznej bez zwrotu wadliwego elementu.
_________________ Jestem tylko rzemieślnikiem wśród artystów
W stu procentach zgadzam się z Dziadkiem. Towar musi być pełnowartościowy i w takiej ilości jak w specyfikacji. Z moich doświadczeń w reklamacjach z DeA i Hachette każda reklamacja była uznana i nigdy nie zażądali zwrotu wadliwej części. W wypadku braku jakiegoś elementu zawsze otrzymywałem kompletny zeszyt z tymi co były i tymi brakującymi elementami.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum